wtorek, 23 lutego 2021

Valeria w lustrze - Elisabet Benavent

Valeria w lustrze - Elisabet Benavent

Tytuł: Valeria w lustrze 

Autor: Elisabet Benavent

Wydawnictwo: Kobiece 

Cykl: Valeria 

Tom: 2

Ilość stron: 406

Jakiś czas temu przeczytałam pierwszą część tego cyklu, czyli powieść "W butach Valerii", która okazała się lekką i fajną lekturą. Byłam ciekawa czy kontynuacja będzie podobna, czy też miło spędzę z nią czas. No i już teraz mogę napisać, że czas spędziłam z nią dobrze, ale jednak poprzednia część bardziej mi się spodobała. Dlaczego? Zapraszam na recenzję. 

Valeria właśnie opublikowała swoją powieść i boi się reakcji otoczenia, a przede wszystkim jej bliskich. Jakby tego było mało rozwodzi się z mężem, a jej relacja z Victorem staje pod znakiem zapytania. Kobieta nie wie czy chce już teraz wchodzić w nowy związek, bo chciałaby najpierw poukładać swoje sprawy. Wspierają ją jak zawsze jej trzy przyjaciółki, ale i u nich nie jest kolorowo. Lola zaczyna poważnie zastanawiać się nad relacją z Sergiem, Carmen próbuje poukładać sobie życie że swoim partnerem, ale na ich drodze do szczęścia pojawia się pewien problem. A Nerea od jakiegoś czasu dziwnie się czuje i coraz częściej budzi się z mdłościami. Czy Valeria zwiąże się z Victorem? Czy jej przyjaciółki poradzą sobie ze swoimi problemami?

Zdecydowałam się przeczytać cykl o Valerii, bo lubię czasem przeczytać takie lekkie i niezobowiązujące książki, z którymi można miło spędzić czas. Poza tym kusi mnie jeszcze zekranizowany przez Netflix serial o Valerii, ale najpierw chciałabym poznać książki. Pierwsza część była zabawna i lekka, druga jest podobna, ale jednak podobała mi się trochę mniej. To nadal lekka powieść z dodatkiem humoru (chociaż tutaj robi się już troszkę poważniej, bo bohaterki borykają się z różnymi problemami), ale różni się od poprzedniej części. Już w pierwszych rozdziałach zostałam lekko przytłoczona scenami erotycznymi, które pojawiały się co kilka stron. Ogólnie mi one nie przeszkadzają, ale nie przepadam za tym, gdy jest ich zbyt dużo i spowalniają wtedy fabułę. Na szczęście nie były długie, a gdzieś od połowy było ich już znacznie mniej. W tym tomie zmieniło się również zachowanie Valerii. Coraz częściej irytowała mnie swoim niezdecydowaniem, sama nie wiedziała czego chce. Z jednej strony można zrozumieć jej wątpliwości, ale z drugiej strony miałam wrażenie, że sama sobie tym szkodzi. Mimo tych kilku wad wciągnęłam się w losy bohaterów i mogę napisać, że książka mi się spodobała, chociaż jak dla mnie jest trochę słabsza od poprzedniej części. Miło spędziłam czas z tą książką i mam nadzieję, że kolejne części też tak dobrze będzie się czytać, a Valeria znów będzie sobą. To opowieść przede wszystkim o miłości i przyjaźni, o wątpliwościach, nadziei i problemach. Jeśli przeczytaliście pierwszą część to warto sięgnąć po kontynuację, żeby poznać dalsze losy czterech przyjaciółek, ja na pewno przeczytam też kolejne tomy, bo ciekawa jestem jak potoczą się dalsze losy bohaterów.

W tej części znów spotykamy się z Valerią i jej przyjaciółkami. W ich życiu zaszły pewne zmiany i każda z nich musi radzić sobie ze swoimi problemami, ale nie przeszkadza im to wspierać się nawzajem. Valeria niedawno opublikowała swoją książkę, która opowiada o jej życiu i jej bliskich. Obawia się ich reakcji, bo podzieliła się z czytelnikami wieloma szczegółami. Jej relacja z Victorem się rozwija, ale pojawiają się wątpliwości czy wszystko nie dzieje się zbyt szybko. Od tego momentu jej zachowanie się zmienia, czasem mnie irytowała nie tylko tym niezdecydowaniem, ale też tymi pytaniami jakie zadawała Victorowi, by potem o tym rozmyślać i mieć jeszcze większe wątpliwości. Lola czuje się coraz bardziej samotna i analizuje swoją relację z Sergiem. Podejmuje ważne dla siebie decyzję, zresztą podobnie jak pozostałe przyjaciółki. Carmen próbuje zrozumieć swojego partnera, ale jego wychowanie i rodzina niczego nie ułatwiają. Nerea ma mdłości i źle się czuje, będzie musiała podjąć ważne decyzje. Nie zawsze rozumiałam postępowanie bohaterek i ich wybory, ale to nie zmienia faktu, że z zainteresowaniem czytałam o ich życiu. Mogłabym napisać więcej na ich temat i na temat Victora, ale nie chcę zdradzić za dużo, warto samemu sprawdzić co u nich słychać i z jakimi problemami muszą się zmierzyć. 

Tak jak w poprzedniej części tak i tutaj narratorką jest Valeria. Autorka ma naprawdę lekki styl pisania, nie ma tu dużo opisów oprócz tych opisujących sceny łóżkowe. Cykl o Valerii nie jest wymagającą lekturą, ale fajnie się sprawdził jeśli ma się ochotę na lekką i niezobowiązującą powieść. 

"Valeria w lustrze" to książka, z którą miło spędziłam czas, ale jednak pierwsza część podobała mi się trochę bardziej. Ten tom również jest lekki i nie brakuje tu humoru, losy bohaterów czyta się z zainteresowaniem i jest się ciekawym jakie podejmą decyzje. Chociaż książka ma małe wady to jednak nie żałuję, że ją przeczytałam, bo ciekawa byłam co słychać u znanych mi już bohaterów. Przeczytam też na pewno kolejne części, a potem zabiorę się za serial. Polecam cykl o Valerii osobom, które lubią takie lekkie powieści, które mają ochotę na niezobowiązującą lekturę.

"My, kobiety, zwykle siebie nie doceniamy. Gdybyśmy wierzyły, że nam się uda, świat należałby do nas."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie także wiele innych ciekawych bestsellerów.


 





czwartek, 18 lutego 2021

Sekcja legalnych morderców. Preludium - Krzysztof Neus

Sekcja legalnych morderców. Preludium - Krzysztof Neus

Tytuł: Sekcja legalnych morderców. Preludium

Autor: Krzysztof Neus

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 384

Kontynuuję swoje czytelnicze postanowienie i w związku z tym przeczytałam kolejną książkę z gatunku, po który dawno już nie sięgałam. Tym razem zdecydowałam się na powieść sensacyjną, która zainteresowała mnie swoim opisem. Wcześniej o niej nie słyszałam, dlatego byłam ciekawa czy mi się spodoba i jak wypadnie. 

Grupa poszukiwaczy złota zostaje przetransportowana do dżungli, aby odnaleźć tam złoto ukryte przez Inków. Nie mają za wiele czasu, bo zbliża się pora deszczowa, która uniemożliwi dalszą pracę. Wszystko zostało dokładnie przemyślane, ale dowódca wyprawy nie wziął pod uwagę jednego. Nie wszyscy członkowie eskapady chcą go słuchać, a jest wśród nich ktoś, komu wcale na złocie nie zależy. I to właśnie ten ktoś zamieni tak dobrze zaplanowaną akcję w walkę o przetrwanie, bo kiedyś stracił wszystko i teraz nie musi już bać się ryzyka... 

Muszę przyznać, że na początku trochę obawiałam się tej książki. Chociaż już od pierwszej strony dużo się tutaj dzieje to jednak nie wciągnęły mnie za bardzo. Nie wiedziałam o co tu tak naprawdę chodzi i czułam lekki chaos, mylili mi się bohaterowie i jakie było moje zaskoczenie, gdy kolejne rozdziały sprawiły, że mocno wciągnęłam się w tę historię! Wszystko zaczęło układać się w całość, wyjaśniały się poszczególne sprawy i z dużym zainteresowaniem czytałam o losach bohaterów. Autor szczegółowo opisał dżunglę i etapy poszukiwania złota, a dzięki rozgrywającym się wydarzeniom czułam się jakbym oglądała dobry film sensacyjny z elementami przygodowymi. Nie brakuje tutaj zwrotów akcji, wyczuwalne jest napięcie i pojawia się niepewność co do dalszych losów bohaterów. Mamy tutaj dokładnie zaplanowaną akcję, która zostaje zmieniona w walkę o przeżycie, mamy dobrze wykreowane postacie i wiele wzbudzających emocję sytuacji. Bardzo podoba mi się pomysł na taką fabułę, wykonanie również. Plusem jest dla mnie również to, że zostały tutaj wplecione ciekawostki z historii Inków, które czytałam z zainteresowaniem. Nie są one przytłaczające, są świetnym dopełnieniem fabuły. Przeczytacie tutaj o porwaniu samolotu, o naiwności ludzi, o wydobywaniu złota w dżungli i wszystko to zostało naprawdę ciekawie przedstawione. Akcja rozkręca się jeszcze bardziej w momencie, w którym jeden z uczestników Kris wymyśla pewien plan wydostania się z tego niebezpiecznego miejsca żywym. Od tej chwili akcja nabiera jeszcze większego tempa, nie raz byłam pod wrażeniem tego co wymyślał główny bohater. Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką, bo chociaż pierwsze strony były średnie to później fabuła się rozkręciła i z dużym zainteresowaniem czytałam dalej tę powieść. 

Głównym bohaterem jest Kris. Poznajemy go już w momencie porwania samolotu, ale to w dżungli pokazuje nam wszystkie swoje możliwości. W niektórych rozdziałach wracamy do jego smutnej przeszłości, z której dowiadujemy się, że nigdy nie miał rodziny, swojego domu, a nawet imienia i nazwiska! Dowiadujemy się także z jakiego powodu znalazł się w dżungli wraz z poszukiwaczami złota. Kris często zaskakuje swoim myśleniem i zachowaniem i to pozytywnie. To inteligentny mężczyzna, który potrafi przewidzieć ruch przeciwnika i różne sytuacje. Jest także niebezpieczny, bo kiedyś stracił wszystko co się dla niego liczyło i teraz już nie boi się ryzykować. W dżungli przeciwstawia się dowódcy tej wyprawy, bo dobrze wie, że większość osób nie wyjdzie z tego żywa. Stara się przejąć inicjatywę i znaleźć sposób na wydostanie się ze strzeżonej dżungli, ale nie jest to łatwe. Jednak Kris dzięki swojej inteligencji wymyka sposób na ucieczkę, ale czy to może się udać? Czy inni oszukani poszukiwacze złota go posłuchają? Na kartach tej powieści poznacie wielu bohaterów i chociaż na pierwszych stronach troszkę mi się mylili to później już nie miałam z tym żadnego problemu. Zostali ciekawie wykreowani i chętnie o nich czytałam. Zakończenie pozostawiło niedosyt, bo teraz ciekawa jestem co byłoby dalej. Jeśli powstałaby kontynuacja to na pewno chętnie po nią sięgnę. 

Styl pisania autora jest zrozumiały, ale znajdziecie tutaj też trochę opisów. W tej książce mi one nie przeszkadzały, bo mogłam wszystko lepiej sobie wyobrazić, np. dżunglę i inne miejsca, które zostały tu wspomniane. To powieść sensacyjna z elementami przygodówki, więc spodziewałam się, że i opisy się tu pojawią, ale nie były one dla mnie przytłaczające. Narracja jest tutaj trzecioosobowa. 

"Sekcja legalnych morderców. Preludium" to książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła. Początek był dla mnie średni, ale później już mocno wciągnęłam się w tę historię. Pojawiają się dość często zwroty akcji, jest niepewność o losy głównego bohatera i nie wiadomo czego można się jeszcze spodziewać. Jeśli lubicie powieści sensacyjne z elementami przygodowymi to polecam tę książkę. Na pewno nie jest dla każdego, ale może Was również pozytywnie zaskoczy. 

"Nie wolno zostawiać człowieka bez nadziei, bo wtedy staje się straceńcem gotowym w napadzie wściekłości lub strachu dokonać rzeczy mało przewidywalnych czy wręcz szalonych."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu: 


 



poniedziałek, 15 lutego 2021

Winni jesteśmy wszyscy - Bartosz Szczygielski

Winni jesteśmy wszyscy - Bartosz Szczygielski

Tytuł: Winni jesteśmy wszyscy 

Autor: Bartosz Szczygielski

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 391

Sporo dobrego słyszałam o książkach autora, więc chętnie sięgnęłam po jego najnowszą powieść. Jej opis zapowiadał naprawdę ciekawą lekturę i okazało się, że słusznie, bo to naprawdę intrygująca historia! 

W pewne piątkowe popołudnie życie Konrada Łazara nieodwracalnie się zmienia. Chociaż do tej pory potrafił przewidzieć następstwa różnych wydarzeń to tym razem nie udało mu się przewidzieć jednego - że jego była kochanka będzie wykrwawiała się na jego oczach. Od tej chwili nikt w jego otoczenia nie będzie już bezpieczny, śmierć będzie upominać się o jego bliskich. Konrad musi rozwiązać wiele zagadek, aby odkryć co naprawdę się stało. Musi zacząć od początku, czyli od miejsca, do którego nikt nie powinien zaglądać...

Tak jak już wspomniałam, opis książki bardzo mnie zainteresował, ale okazało się, że tak naprawdę zdradza nam tylko niewielką część tęgo co możemy znaleźć na kartach tej powieści, a naprawdę sporo się tutaj dzieje! Autor stopniowo odkrywa przez czytelnikiem karty, dzięki czemu razem z głównym bohaterem łączymy pewne fakty niezbędne do rozwiązania wielu tajemnic. Często pojawiają się nieprzewidziane zwroty akcji, których kompletnie się nie spodziewałam. Bardzo lubię takie zaskoczenia w książkach i tutaj to dostałam. Już od pierwszych stron dużo się dzieje, poznajemy bohatera w momencie, w którym widzi swoją byłą partnerkę w kałuży krwi. Jak do tego doszło? Jakby tego było mało okazuje się, że jego koleżanka z pracy popełniła samobójstwo, ale czy na pewno? Jej ojciec w to nie wierzy i prosi Konrada, aby dokładniej przyjrzał się tej sprawie. Od tej chwili zaczyna się jeszcze bardziej dynamiczna akcja, która nie pozwala oderwać się od książki. Z dużym zainteresowaniem czytałam o głównym bohaterze i jego poszukiwaniach prawdy. Autor porusza tutaj również trudne tematy, które zawsze szokują i przerażają, gdy się o nich czyta. Wszystko to tworzy naprawdę intrygującą całość i z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa kolejnych wydarzeń. To przemyślana powieść, która zaskakuje i mocno wciąga. Z chęcią sięgnę również po inne książki autora, bo ta naprawdę mi się spodobała. 

Główny bohater Konrad Łazar to były żołnierz, który aktualnie pracuje w biurze, gdzie zbiera ważne informacje. Wszystko zmienia się w to jedno piątkowe popołudnie, kiedy jego była partnerka wykrwawia się na jego oczach. Do tego dochodzi samobójstwo jego koleżanki, od którego zaczyna się jego małe prywatne śledztwo. Konrad czuje się winny, ma wrażenie, że wszystko co się stało jest następstwem jego nieprzemyślanych działań, że każda osoba z jego otoczenia ucierpiała z jego winy. Na własną rękę szuka odpowiedzi, a pomaga mi w tym policjantka Iza. Autor stworzył ciekawych bohaterów, a każdy z nich coś wnosi do fabuły. Muszę przyznać, że udało mu się mnie zmylić, bo nie tylko nie spodziewałam się takich wydarzeń, ale również nie spodziewałam się, że tak bardzo zmylą mnie bohaterowie. Okazuje się, że nie można tutaj niczego i nikogo być pewnym, bo kolejne raz możemy zostać zaskoczeni. Tajemnice pojawiające się na kartach tej powieści w pewnym momencie się ze sobą łączą, a miały one swój początek w dawno zapomnianym miejscu. Wszystko to z powodu czynów, których nie wolno się dopuszczać. Mogłabym napisać więcej o bohaterach, ale nie chciałabym zdradzić za dużo. Wzbudzają w czytelniku różne emocje, niektórych jest nam żal, inni wydają nam się dziwni i podejrzani, a na końcu okazuje się, że jednak autor i tym razem nas zmylił. Ciekawa jestem co byłoby dalej, bo po takim zakończeniu chętnie poznałabym dalsze losy bohaterów. 

Polubiłam styl pisania autora. Jest lekki, nie ma zbędnych opisów, dzięki czemu książkę bardzo dobrze i szybko się czyta. Narracja tutaj jest trzecioosobowa. Główne wydarzenia, czyli poszukiwanie prawdy przez Konrada, rozgrywają się w ciągu trzech dni. Podane są godziny, dzięki czemu wiemy, ile czasu upłynęło od poprzednich działań bohatera. 

"Winni jesteśmy wszyscy" to wciągająca i intrygująca książka, której nie chce się odkładać na bok, bo tak bardzo jest się ciekawym dalszych wydarzeń. Jest tutaj sporo zwrotów akcji, autor potrafi zaskoczyć, nie boi się również poruszać trudnych tematów. Książkę czyta się z dużym zainteresowaniem, nie wiadomo czego się spodziewać, a tajemnic do odkrycia jest sporo. Znajdziecie tutaj również ciekawych bohaterów, którzy również często zaskakują. Jestem bardzo zadowolona z lektury i z chęcią przeczytam też inne książki autora. Jeśli lubicie takie klimaty to polecam tę książkę, może i Was tak bardzo wciągnie. 

"Wiedza była w źródłach, które każdy ma na wyciągnięcie dłoni. Prosta zasada, która znajdowała zastosowanie w niemal każdej dziedzinie życia. Najłatwiej przegapić to, co jest na widoku."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
 

 

czwartek, 11 lutego 2021

Daj gryza. Smakowite historie o jedzeniu - Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński

Daj gryza. Smakowite historie o jedzeniu - Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński

Tytuł: Daj gryza. Smakowite historie o jedzeniu 

Autor: Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński

Wydawnictwo: Dwie Siostry 

Ilość stron: 113

Książka zainteresowała mnie przede wszystkim tym, że opowiada o jedzeniu i jest przy tym pięknie wydana. Wiedziałam, że czytanie jej i oglądanie tych wszystkich ilustracji będzie przyjemnością i nie pomyliłam się. Nie tylko można dowiedzieć się z niej wielu ciekawostek, ale także nacieszyć oko barwnymi obrazkami, których znajdziecie tutaj mnóstwo. 

Książka "Daj gryza" opowiada o jedzeniu z różnych stron świata. Opisuje 26 krajów z 5 kontynentów. Dzięki niej można poznać najróżniejsze przysmaki, składniki, a także historię i kulturę krajów, które mają duży związek z potrawami. Oprócz tego w książce można znaleźć wiele przepisów z każdego opisanego tutaj miejsca, co jest świetnym dodatkiem. Ta piękna publikacja jest zaproszeniem do podróży w czasie, która ma do zaoferowania mnóstwo ciekawostek o jedzeniu.

Muszę przyznać od razu, że jestem zachwycona wydaniem tej książki. Mamy tutaj wiele ładnych i kolorowych obrazków, a każdy szczegół jest starannie dopracowany. Dzięki temu jeszcze przyjemniej się ją czyta, z chęcią się ją przegląda i poznaje kulinarne zwyczaje każdego opisanego kraju. Każdy rozdział opisuje inny kraj. Opowiadają one o różnych produktach i potrawach, które są związane z danym miejscem. Dodatkowo są również przepisy, dzięki którym możemy sami zrobić te słynne dania. Na pierwszej stronie znajduje się mapka, dzięki której możecie przenieść się do wybranego kraju, jeśli nie zależy Wam na czytaniu po kolei każdego rozdziału. Na kolejnej stornie jest spis przepisów, które tutaj znajdziecie. Z kolei na końcu książki jest chronologiczny spis treści w formie obrazkowej oraz indeks pomagający szybko odszukać interesujące informacje. 

W książce znajdziecie nie tylko kulinarne klasyki, ale także dania mniej popularne. Oprócz tego jest tu mnóstwo ciekawostek opisujących historię danego kraju, różnych produktów. Muszę przyznać, że o kilku rzeczach wcześniej nie słyszałam i cieszę się, że dzięki tej książce dowiedziałam się czegoś nowego. Chociaż przeznaczona jest głównie dla młodszych czytelników to myślę, że i dorośli będą z niej bardzo zadowoleni. Na uwagę zasługuje również to, że jest to publikacja przemyślana i wydana z dbałością o szczegóły. Przy wielu obrazkach znajdziecie maleńkie cyferki, które odnoszą się do zamieszczonej tutaj treści. Dzięki temu czytając o czymś możemy odszukać sobie to na obrazkach. Według mnie to świetny pomysł, z którym nie spotykam się często w podobnych książkach. Wszystko co tutaj znajdziecie przestawione jest w przejrzysty sposób i młodsi czytelnicy nie będą się gubić. Przeczytacie tutaj, np. o Polsce, Francji, Maroku, Egipcie, Peru, Norwegii, Stanach Zjednoczonych i o wielu innych krajach. O tym skąd pochodzi kukurydza, ziemniaki, co jedzą mieszkańcy poszczególnych stron świata i jak przygotować potrawy tam znane. 

Książka została napisana w przystępny i zrozumiały sposób. Wydana jest w twardej oprawie, jest sporych rozmiarów, jej format jest większy niż tradycyjnej książki. Zawiera mnóstwo kolorowych ilustracji, które są świetnym dopełnieniem treści.

"Daj gryza. Smakowite historie o jedzeniu" to bardzo ciekawa książka, której dodatkowym plusem jest jej piękne wydanie. Znajdziecie tutaj sporo ciekawostek, jest trochę informacji o historii i kulturze danego kraju, jest wiele przepisów. Z pewnością spodoba się nie tylko młodszym czytelnikom, dlatego moim zdaniem warto przyjrzeć się jej bliżej.

"Diety zdrowotne nie są współczesnym wynalazkiem. Już ponad 2000 lat temu zastanawiano się, co należy jeść, żeby zdrowo żyć."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie wiele ciekawych bestsellerów.


poniedziałek, 8 lutego 2021

Wszyscy muszą zginąć - Marcel Moss [Przedpremierowo]

Wszyscy muszą zginąć - Marcel Moss [Przedpremierowo]

Tytuł: Wszyscy muszą zginąć 

Autor: Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 351 

Do thrillerów nie trzeba mnie namawiać, do książek Marcela Mossa również. Każda jego powieść, którą miałam okazję przeczytać była bardzo dobra, więc z ogromnym zainteresowaniem zabrałam się za najnowszą książkę autora. I kolejny raz jestem bardzo zadowolona z lektury!

W warszawskim liceum dochodzi do ataku terrorystycznego, w którym ginie wiele osób. Jednym ze sprawców jest syn bogatego biznesmena Błażej Dragiel, który na oczach swojej przyjaciółki Kai popełnia samobójstwo. Od tej chwili Kaja musi mierzyć się z okrutnym hejtem i oskarżeniami. Wszyscy wokół łącznie z internautami oskarżają ją o współorganizację zamachu. Dziewczyna na własną rękę szuka prawdy, aby oczyścić się z zarzutów. Okazuje się, że tak naprawdę nie znała swojego przyjaciela. Błażej niemal całkowicie wyłączył się życia, a całym jego światem stało się życie wirtualne i tajemnicza gra. Czy zwykła gra może mieć coś wspólnego z jego zachowaniem? Czy Kaja odkryje prawdę, a ludzie przestaną ją pogrążać?

"Wszyscy muszą zginąć" to kolejna książka autora, od której ciężko mi było się oderwać. Już od pierwszych stron sporo się dzieje i od razu wciągnęłam się w fabułę. Marcel Moss w swojej powieści tak jak i w innych porusza bardzo ważne i trudne tematy. Tym razem przeczytacie o braku zainteresowania i wsparcia ze strony najbliższych, o strachu przed wyjawieniem swojej orientacji, o homofobii, o nacjonalistycznych poglądach, o hejcie, o skrywanych tajemnicach. To wielowątkowa historia i chociaż głównym tematem jest atak terrorystyczny to jednak nie brakuje tutaj również innych ciekawych wątków. Autor świetnie przedstawia umysły wykreowanych bohaterów, ich rozterki i motywy ich postępowania. Akcja jest dynamiczna, czytelnik jest zaskakiwany pojawiającymi się nowymi faktami, a zakończenie jest najbardziej zaskakujące. Nie spodziewałam się takiego rozwiązania, nawet przez myśl mi nie przeszło, że rozwiązanie tajemnic może tak wyglądać. Bardzo lubię książki autora głównie za to, że poruszają tak dużo trudnych tematów, że opowiadają o problemach, z którymi zmaga się wiele osób. Zostają ciekawie przedstawiane, a w opisywanych historiach nie brakuje emocji i zaskoczeń. Podoba mi się, że mamy tutaj poruszony również temat gier internetowych, które nie zawsze są bezpieczne. Historia bohaterów zwraca również uwagę na to, jaki wpływ na człowieka mają ludzie, którymi się otacza i jak niewiele potrzeba, aby kogoś zranić. Wszystkie elementy fabuły tworzą spójną i intrygującą całość, która bardzo mi się spodobała. 

Kolejny raz autor stworzył ciekawych bohaterów. Często im współczułam, czasem denerwowali mnie swoim zachowaniem, by na koniec mnie zaskoczyć. Okazuje się, że nie zawsze zna się bliskie nam osoby, że często można się pomylić w czyjejś ocenie. Głównymi postaciami są Błażej i Kaja. Błażej nie na łatwego życia, więc ucieka w świat wirtualny do tego stopnia, że wszystko inne przestaje mieć znaczenie. Nikt nie zwraca na niego uwagi do momentu, w którym chłopak staje się zamachowcem. Co skłoniło go do zabicia uczniów i nauczycieli? Dlaczego na koniec popełnił samobójstwo? Ostatnią osobą, z którą rozmawiał była jego przyjaciółka Kaja, która zostaje uznana za jego wspólniczkę. Dziewczyna codziennie zmaga się z oskarżeniami, ludzie nie dają jej spokoju, hejt jest coraz silniejszy. Kaja próbuje temu zapobiec i oczyścić swoje dobre imię, ale czy to jest jeszcze możliwe? Poznacie tutaj również wielu innych bohaterów, którzy wzbudzają różne emocje. Niektórych jest nam żal, inni od razu wzbudzają niechęć, ale każdy z nich wnosi coś do fabuły. Bohaterowie nie raz przekonają się, że nie zawsze można liczyć na bliskie osoby, że czasem strach jest silniejszy, a skrywane tajemnice mogą zmienić wszystko. 

Styl pisania autora jest mi już dobrze znany. Tak jak w poprzednich książkach tak i tutaj jest lekki, nie na zbędnych opisów i książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest pierwszoosobowa, narratorami są Kaja i Błażej. Akcja podzielona jest na teraźniejsze wydarzenia i te z przeszłości poprzedzające tragedię. Dzięki temu dokładniej poznajemy bohaterów i pozwala nam lepiej zrozumieć ich zachowanie. 

"Wszyscy muszą zginąć" to bardzo dobra książka, która wciąga od pierwszych stron. Ciężko się od niej oderwać, bo jest się ciekawym co będzie dalej. Autor porusza wiele trudnych tematów społecznych, które mogą skłonić do przemyśleń i wzbudzają różne emocje. Czytelnik nie raz zostaje zaskoczony zwrotami akcji, a już szczególnie zakończeniem, którego kompletnie się nie spodziewałam. To kolejna książka autora, która bardzo mi się spodobała i z którą dobrze spędziłam czas. Z chęcią będę sięgać po kolejne powieści autora, a jeśli Wy jeszcze nie znacie twórczości Marcela Mossa to polecam sprawdzić czy i Wam się tak spodobają. 

"Jesteśmy tak niepewni siebie, że zabiegamy o uwagę jak największej liczby osób, by poczuć się ważni."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:


 



czwartek, 4 lutego 2021

Podsumowanie stycznia.

Podsumowanie stycznia.

 

No i mamy pierwsze podsumowanie w tym roku. Jednych z moich czytelniczych postanowień było czytanie takich gatunków, po które ostatnio rzadko sięgałam. Już w styczniu udało mi się trochę to nadrobić, bo czytałam rożne książki. Obejrzałam nawet kilka filmów, a tutaj też mam sporo na nadrobienia. :D Zobaczymy jak to będzie w kolejnych miesiącach. 

Książki:

1. W cieniu prawa - Remigiusz Mróz

2. Polowanie na potwory - Joe Ballarini

3. Marnotrawny - Natalia Kassa 

4. Chłopiec na szczycie góry - John Boyne

5. Nawet nie wiesz, jak bardzo cię kocham - Sam McBratney

6. Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim - Talgat Jaissanbayev 

7. Bastard - Marcin Sobieralski

8. Winni jesteśmy wszyscy - Bartosz Szczygielski

9. Mikołajek - René Goscinny, Jean-Jacques Sempé


 
  

Filmy: 

1. 25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy (2020)

2. Wszyscy moi przyjaciele nie żyją (2020)

3. Amadeusz (1984)

4. Casino Royale (2006)

5. Wróg publiczny numer 1. Część 1 (2008)

6. Wróg publiczny numer 1. Część 2 (2008)




Z filmami również jest różnorodnie i mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach też trochę ich obejrzę, bo częściej jednak oglądam seriale. 

Znacie któryś z tych filmów? A może przeczytaliście którąś z tych książek? Zaczytanego lutego! ;)

poniedziałek, 1 lutego 2021

Bastard - Marcin Sobieralski

Bastard - Marcin Sobieralski

Tytuł: Bastard

Autor: Marcin Sobieralski

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 391

Dawno już nie czytałam powieści historycznej, więc to głównie dlatego zdecydowałam się na tę książkę. Dodatkowo opis wydał mi się ciekawy no i lubię poznawać nowych autorów. Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam książki, której akcja osadzona jest w średniowieczu, więc z zainteresowaniem przewracałam kolejne strony tej powieści. 

XI wiek. Boruta, syn Nikogo, pragnie powrócić do swojego rodzinnego Grodziszczka, więc przemierza samotnie zrujnowane tereny Wielkopolski. Jednak po drodze czekają go różne niebezpieczne przygody. Zostaje napadnięty i okradziony przez oprychów, często jest zmuszony głodować i marznąć. Jednak wkrótce udaje mu się zdobyć ubrania i jedzenie, ale kiedy w końcu dociera do domu okazuje się, że to nie koniec jego problemów. Wraz ze swoim wrogiem Małym trafia do niewoli, gdzie może wkrótce zginąć. Czy uda mu się wyjść z tego cało? Boruta lubił pakować się w kłopoty i to z wzajemnością. 

Tak jak już wspomniałam, dawno już nie czytałam książki, która opowiadałaby o tak odległych czasach. Dla mnie to bardzo intrygujący pomysł na fabułę i autor świetnie sobie z nim poradził. Od pierwszych stron zostajemy przeniesieni do średniowiecza, autor zadbał o szczegóły i klimat swojej powieści. Muszę jednak przyznać, że nie od razu wciągnęłam się w fabułę. Opowiada ona o przygodach Boruty, o tym co i kogo spotyka na swojej drodze, o jego kłopotach, w które często wpada ze swojej winy. Pierwsze strony to głównie wędrówka bohatera, ale już w kolejnych rozdziałach dzieje się dużo więcej i z dużym zainteresowaniem czytałam tę książkę. Znajdziecie tutaj sporo opisów i chociaż czasem niektóre wydawały mi się zbędne to jednak później uznałam, że absolutnie mi nie przeszkadzają, bo to one tworzą głównie klimat tej powieści. Chociaż to książka historyczna to jednak dużo w niej elementów przygodowych, nie brakuje tutaj również humoru. Są także rozdziały, w których robi się już dużo poważniej i nie wiemy jak potoczą się losy głównego bohatera. Znajdziecie tutaj również trochę informacji o Piastach i Słowianach, więc osoby zainteresowane taką tematyką powinny być zadowolone z lektury. Nie martwcie się, że coś będzie niezrozumiałe. Autor dodał sporo przypisów, które wiele wyjaśniają. Zakończenie pozwala sądzić, że może pojawi się kontynuacja, po którą również chętnie sięgnę, bo książka zakończyła się w takim momencie, że jestem bardzo ciekawa co będzie dalej. 

Boruta to młody mężczyzna, który często wpada w kłopoty i w dużej mierze z własnej winy. Po przegranej bitwie na Ostrowie Lednickim wraca do rodzinnego Grodziszczka, ale nie przypuszcza nawet jakie przygody czekają na niego po drodze. Jest niebezpiecznie, jego losy są niepewne, ale czasem też pojawia się jakiś cień nadziei. Los sprawia, że Boruta odnajduje schronienie, a nawet poznaje pewną młodą dziewczynę, która zauroczyła go od pierwszego wejrzenia. Jednak to nie koniec jego wędrówki i problemów, o czym boleśnie się przekona. Zostaje niewolnikiem i nie widać dla niego ratunku. Razem ze swym wrogiem Małym nie widzą już dla siebie nadziei. Muszę przyznać, że autor stworzył ciekawych bohaterów. Polubiłam Borutę, chociaż czasem trochę mnie denerwował swoim nierozważnym zachowaniem. Ciekawa jestem jak będzie dalej wyglądała jego znajomość z Małym, bo chociaż są wrogami to jednak połączyła ich niewola. Z chęcią sięgnę po kolejną część, jeśli powstanie. 

Narracja w książce jest trzecioosobowa. Na uwagę zasługuje styl pisania autora, który dopasowany jest do opisywanych czasów, więc znajdziecie tutaj dawną mowę. Jednak to nie przeszkadza w czytaniu, bo mi książkę czytało się naprawdę dobrze i szybko. Chociaż jest dodaj dość sporo opisów to nie przeszkadzały mi one, za to pozwalają lepiej sobie wszystko wyobrazić. Widać, że autor przygotował się do napisania tej powieści. Dodatkowo na jej końcu znajdziecie bibliografię oraz teksty źródłowe. 

"Bastard" to ciekawa książka, której akcja rozgrywa się w średniowieczu. Autor stworzył świetny klimat dawnych lat, a i sama historia Boruty jest intrygująca. Początek nie wciągnął mnie jakoś bardzo, ale później dałam się porwać tej historii i czytałam ją z dużym zainteresowaniem. Może się wydawać, że to trudna książka, ale wcale tak nie jest. Naprawdę przyjemnie się ją czyta, opisywane przygody bohatera są ciekawe i nie nudzą. Myślę, że warto dać jej szansę i sprawdzić czy przypadnie do gustu, ja nie byłam pewna czy to lektura dla mnie, a jednak mi się spodobała. Jeśli interesuje was fabuła osadzona w średniowieczu to bardzo możliwe, że to książka dla Was. 

- Chcesz srebra, sławy, uwielbienia kobiet...

Skąd ona o tym wie?

- Dostaniesz to wszystko, choć po prawdzie to tylko dym na wietrze...

- Więc?

Puściła jego dłoń, ale nie przestawała wpatrywać mu się prosto w oczy.

- Ból i cierpienie to teraz twe przeznaczenie, Boruto - szepnęła w końcu lodowatym głosem.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:


 


Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger