czwartek, 15 maja 2025

W imię ojca - Łukasz Wachowski

Tytuł: W imię ojca 

Autor: Łukasz Wachowski 

Wydawnictwo: Novae Res 

Ilość stron: 460

Rok wydania: 2024


Chętnie sięgam po debiuty, a ten bardzo zaciekawił mnie swoim opisem. Lubię takie kryminały i liczyłam na dobrą lekturę. Nie zawiodłam się, bo to ciekawa historia, która potrafi wciągnąć i zaskoczyć.

W jednej z wiejskich parafii znaleziono ciało ukrzyżowanego księdza i wszystko wskazuje na to, że pojawią się również kolejne ofiary. Morderca odwzorowuje biblijne sceny i zabija seminarzystów z rocznika '92, którzy znajdują się na znalezionym na plebanii zdjęciu. Komisarz Marlena Podgajna musi zmierzyć się z tą skomplikowaną sprawą i odkryć tajemnice. Jaki sekret skrywa grupa przyjaciół sprzed lat? Kto i dlaczego wymierza księżom karę?

Książka rozpoczyna się wstrząsającym odkryciem. Ktoś ukrzyżował księdza i rozpoczyna się wyścig z mordercą, który nie zamierza poprzestawać na tym morderstwie. Śledztwo prowadzi komisarz Marlena Podgajna, która musi zmierzyć się z małomiasteczkową mentalnością. Nie jest to typowy kryminał, w którym do samego końca nie znamy sprawcy i jego motywu. Tutaj w połowie książki można się domyślić kto i dlaczego wymierza sprawiedliwość na własną rękę. Jednak do końca nie wiadomo czy uda się mordercy wypełnić plan czy może jednak zostanie powstrzymany. Choć poznajemy tutaj mordercę jeszcze przed finałem to nie zmienia to faktu, że jest to książka wciągająca i zaskakująca. Autor porusza trudne i kontrowersyjne tematy dotyczące księży i kościoła, które nie raz szokują i też przerażają. Pojawiają się tutaj też mocne fragmenty, ale w kryminałach często można na takie trafić. Nie jest łatwo przedstawić tematykę religii i tajemnic kościoła w interesujący sposób, a autorowi się to udało. Nie brakuje tutaj napięcia i sekretów, książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. Zakończenie też mnie zaskoczyło, bo niemal do końca sądziłam, że będzie całkowicie inne. Trzeba też przyznać, że autor miał ciekawy pomysł na fabułę, dawno nie czytałam książki o takiej tematyce. Wykonanie też na plus, mnie książka wciągnęła już od pierwszych stron. 

Główna bohaterka Marlena Podgajna to postać, którą da się lubić. Jest odważna, angażuje się w śledztwo całą sobą i nie zamierza odpuszczać. Jest żoną i matką, która stara się pogodzić życie osobiste z pracą. Jednak jak można się domyślać, zdecydowanie nie jest to łatwe. Mamy tutaj wielu bohaterów i choć na początku troszkę mi się mylili to z czasem już nie miałam tego problemu. Podgajna musi dowiedzieć się jaki sekret skrywają księża, którzy kiedyś byli bliskimi przyjaciółmi. Ktoś po latach chce wymierzyć im sprawiedliwość na własną rękę, wzorując się biblijnymi scenami. Dużym plusem książki jest również jej mroczny i duszny klimat, który sprawia, że fabuła jest jeszcze ciekawsza. Zakończenie może sugerować, że pojawi się kontynuacja, na co bardzo liczę, bo finał pozostawił po sobie lekki niedosyt. Mam nadzieję, że będzie i to już niedługo, bo chętnie poznam dalsze losy Podgajnej i jej śledztwa. Jak już wspomniałam, autor porusza trudne tematy, bez żadnego koloryzowania ukazuje opisane tu realia i sekrety. Dla mnie to duży plus tej książki, bo to sprawia, że historia tu opisana wydaje się jeszcze bardziej realna. 

Książka napisana jest lekkim językiem. Jest trochę opisów, ale nie są przytłaczające i nudne. Narracja jest trzecioosobowa. Z pewnością sporą zaletą jest tutaj mroczny klimat i wyczuwalne napięcie towarzyszące czytelnikowi do samego finału. 

"W imię ojca" to książka wciągająca i nieoczywista. Autor nie boi się poruszać trudnych i kontrowersyjnych tematów dotyczących księży i nie tylko. Fabuła intryguje i czyta się tę powieść z dużym zainteresowaniem. To debiut, który warto poznać. Mam nadzieję, że pojawi się kontynuacja, po którą chętnie sięgnę. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

24 komentarze:

  1. Oooo kurczę pieczone, grubo. Dobra fabuła. Podoba mi się. Będę pamiętac o tej powieści. Lubię ciekawe debiuty. Nazwisko autora kojarzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabuła rzeczywiście mocna i ciekawa. Potrafi też zaskoczyć. ;)

      Usuń
  2. Autor zaczyna swoją pisarską przygodę od naprawdę ciekawego, ale i odważnego tematu. Zdecydowanie, jestem ciekawa tego debiutu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem ciekawy wydaje się ten debiut 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Czemu nie, może uda mi się jąkiedś przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa fabuła :) lubię gdy kluczowym bohaterem jest kobieta policjantka :)
    https://apetycznie-klasycznie.pl/

    OdpowiedzUsuń
  6. Dopisana do listy- uwielbiam książki z taką fabułą i okładka też zdecydowanie przykuwa wzrok

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie teraz ten temat jest nośny. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Motyw mocny i ciekawy, chętnie bym sięgnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rzadko sięgam po książki z tego gatunku, ale zaciekawiłaś mnie tą książką - w sumie lubię książki, których fabuła dzieje się na jakiejś parafii.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Chętnie zajrzę również na Twojego bloga. :)