Tytuł: Korona kłamstw
Autor: Pepper Winters
Wydawnictwo: Kobiece
Cykl: Truth and Lies Duet
Tom: 1
Twórczość autorki poznałam niedawno dzięki książce ''Łzy Tess'', która miała swoje wady, ale potrafiła również wciągnąć. Byłam bardzo ciekawa jak będzie tym razem, czy ten
bestseller mi się spodoba czy może jednak nie przypadnie mi do gustu.
Noelle jest właścicielką ogromnej sieci handlowej. Już od dziecka wiedziała jak będzie wyglądała jej przyszłość, była do tego przygotowywana. Jest oddana firmie, spędza w niej całe dnie. W swoje dziewiętnaste urodziny ucieka, aby choć przez chwilę poczuć się jak zwykła nastolatka. Spotyka ją jednak coś strasznego, zostaje skrzywdzona i okradziona. Z opresji ratuje ją tajemniczy nieznajomy, który po tym dniu znika, a Noelle nie wie co się z nim stało. Czy uda się jej go odnaleźć? W jej życiu pojawia się też przystojny biznesmen Penn, a Elle wydaje się, że już kiedyś go spotkała. Kim jest i czy może mu ufać?
Książka zainteresowała mnie przede wszystkim swoją fabułą, bo chociaż czytałam już trochę erotyków i romansów to wydaje mi się, że nie było wśród nich powieści podobnej do tej. Wątek bogatej dziewczyny, która ma wszystko, ale która nagle traci grunt pod nogami potrafi zaintrygować. W tej historii jest tyle kłamstw i niedomówień, tyle tajemnic i pytań, że czytelnik sam już nie wie w co ma wierzyć. To jednak ma swoje plusy, bo chce się poznać odpowiedzi i razem z główną bohaterką próbujemy je znaleźć. Akcja rozkręca się w rozdziałach opisujących urodziny Elle. To właśnie ten dzień będzie miał duży wpływ na jej przyszłość. Gdy zostaje napadnięta w ciemnej uliczce jest przerażona. Po raz pierwszy jej poczucie bezpieczeństwa znika. Chłopak, który ją ratuje jest dla niej bohaterem, już zawsze będzie obecny w jej myślach. Po trzech latach po pamiętnych urodzinach życie Elle znów jest ustabilizowane. Wtedy jednak pojawia się Penn, który zaczyna wzbudzać w niej różne uczucia. Czy to możliwe, że kiedyś go już spotkała? Jaką tajemnicę skrywa? Muszę przyznać, że losy bohaterów mnie wciągnęły. Były też momenty, kiedy fabuła trochę mi się dłużyła, ale to wynikało raczej z faktu, że chciałam jak najszybciej poznać odpowiedzi na te wszystkie pytania i rozterki bohaterki nie zawsze mnie interesowały. Przeczytałam kilka opinii o książce i dowiedziałam się z nich, że zakończenie jest naprawdę ciekawe, że chce się od razu sięgnąć po kolejny tom. Nie mogłabym się z tym nie zgodzić, rzeczywiście tak właśnie jest. Książka kończy się w takim momencie, że ja też chcę już mieć kolejną część, chcę wiedzieć co będzie dalej. Wydaje mi się, że domyślam się rozwiązania, ale chętnie sprawdzę czy mam rację czy jednak autorka mnie czymś zaskoczy.
Główna bohaterka czasem irytuje swoim zachowaniem, ale jednak jej losy wciągają. Od dziecka spędzała czas w firmie, spotykała się z biznesmenami. Od zawsze wiedziała, że to wszystko będzie kiedyś jej, była na to przygotowywana. Wychowuje ją ojciec, z którym ma świetny kontakt, to on przepisuje na nią firmę. Mimo tego, że Elle sporo osiągnęła i ma zapewnioną dostatnią przyszłość to jednak czuje się czasem stłamszona tym wszystkim, brakuje jej odrobiny wolności. Dlatego właśnie decyduje się na ucieczkę, która wiele zmienia w jej życiu. W ciemnej uliczce, gdzie zostaje napadnięta zdaje sobie sprawę, że poza jej firmą istnieje też inny świat, który czasem jest niebezpieczny. Udaje się jej wyjść z tego cało dzięki młodemu mężczyźnie, którego nazywa Bezimiennym. Kobieta nie może o nim zapomnieć, wciąż o nim myśli, nawet wtedy, gdy pojawia się tajemniczy Penn. Ten młody biznesmen mówi otwarcie czego od niej oczekuje. Chce mieć nad nią kontrolę, jest pewny siebie i stanowczy, ale tak naprawdę zauważyłam, że nie zawsze tak jest, że czasem ta jego maska pewności siebie opada i odsłania inne oblicze. Ich relacja robi się skomplikowana, a Elle cały czas się wydaje, że spotkała go kiedyś w przeszłości, ale czy to możliwe? Może się wydawać, że zna się odpowiedź na to pytanie, ale autorka jednak zaskakuje, bo tak naprawdę niczego nie można być pewnym. Dopiero w kolejnej części odkryje przed nami wszystkie karty, jestem bardzo ciekawa zakończenia.
Styl pisania autorki jest mi znany, jest lekki, ale czasem miałam wrażenie, że za dużo jest przemyśleń głównej bohaterki. To właśnie ona jest narratorką i z jednej strony pomaga nam to w poznaniu jej, ale z drugiej strony trochę to spowalniało akcję. W porównaniu z książką "Łzy Tess" tutaj jest spokojniej, nie jest tak brutalnie i tak kontrowersyjnie. Sceny erotyczne oczywiście się pojawiają, bo w tego typu książkach to częste zjawisko, ale nie ma ich tutaj jakoś bardzo dużo, są zgrabnie wplecione w fabułę.
"
Korona kłamstw" to książka nie tylko o miłości i pożądaniu, ale także o tajemnicach, kłamstwach, o nieprzewidywalnym losie. To powieść, która wciąga i która pobudza wyobraźnię. Losy bohaterów intrygują, a zakończenie sprawia, że chce się sięgnąć od razu po kolejną część. Myślę, że jeśli lubicie takie książki to ta powinna się spodobać.
"W życiu każdej dziewczyny istnieje zdrada. Zdrada ze strony ukochanych osób, nieznajomych i tych, których sobie wybieramy. Ale tam, gdzie oszustwo, tam i zaufanie. A czasami obie te rzeczy wzajemnie się kryją i naśladują."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej
Tania Książka.