środa, 25 czerwca 2025

Noc kłamstw - Izabela Janiszewska

Noc kłamstw - Izabela Janiszewska
Tytuł: Noc kłamstw 

Autor: Izabela Janiszewska 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Ilość stron: 381

Rok wydania: 2024


Lubię książki autorki, więc nowa powieść bardzo mnie zaciekawiła. Już sam opis zapowiadał intrygujący thriller i taki też właśnie był. Trzeba przyznać, że Izabela Janiszewska stworzyła naprawdę niebanalną i interesującą historię!

Anna i Mikołaj są małżeństwem. On prowadzi swoją kawiarnię, a ona jest autorką książek dla dzieci. Mają piękny dom, wspaniałe dzieci i spokojne życie, jednak do czasu. Gdy w październikową noc ginie opiekunka ich synów, stają się podejrzanymi o zabójstwo, a ich latami skrywane tajemnice wyłaniają się z cienia. Komisarz Leon Mruk prowadzi śledztwo, które jest trudniejsze niż się wydaje. Nie tylko musi uważnie słuchać co mówią Tochmanowie, ale również musi wsłuchać się w to, czego mówić nie chcą...

Poznajemy tę historię z kilku perspektyw: Anny, Mikołaja, Leona, ale pojawiają się także rozdziały opowiadające o tajemniczej dziewczynie. Dodatkowo mamy tutaj aktualnie rozgrywające się wydarzenia zatytułowane "teraz" (po zabójstwie) oraz te mówiące o tym co się wydarzyło przed zabójstwem zatytułowane "wcześniej". Takie przeplatanie czasów akcji świetnie pasuje do tej historii, bo pozwala nie tylko lepiej poznać okoliczności, ale również jeszcze bardziej pobudza ciekawość. Od samego początku zastanawiałam się kim jest tajemnicza dziewczyna i jaki ma związek z zabójstwem opiekunki. Dodatkowo okazuje się, że zarówno Anna jak i Mikołaj skrywają sporo sekretów i niemal do samego końca nie wiadomo co to za tajemnice. Do tego dochodzi jeszcze zabójstwo, więc mamy tutaj kilka wątków, które na koniec świetnie się ze sobą łączą. Miałam oczywiście swoje podejrzenia, ale znów udało się autorce mnie zaskoczyć! Akurat takiego finału to się nie spodziewałam. Zaskoczyła mnie tożsamość tajemniczej dziewczyny, ale i mordercy. To jedna z tych książek, w których może i nie ma co chwilę szokujących zwrotów akcji, ale tyle się tutaj dzieje, że i tak nie raz czytelnik jest zaskoczony rozgrywanymi wydarzeniami. Miałam mętlik w głowie i nie wiedziałam już czy można ufać bohaterom czy też nie. Nie brakuje tutaj napięcia, a już zwłaszcza tajemnic, bo tutaj każdy z bohaterów skrywa jakiś sekret. Wątków jest w tej historii sporo, ale dla mnie to plus tej powieści. Nie tylko próbowałam rozwikłać zagadkę morderstwa, ale zastanawiałam się jeszcze nad innymi skrywanymi tajemnicami. W mojej ocenie to kolejna bardzo dobra książka autorki, która wciąga i nie raz zaskakuje. 

Główna bohaterka Anna pisze książki dla dzieci o przygodach dzielnej Amelii. Jej mąż prowadzi kawiarnię i oboje świetnie sobie radzą, choć ostatnio coraz częściej nawzajem się okłamują. Z dnia na dzień przybywa tajemnic i okazuje się, że nie tylko oni mają sekrety. Ktoś zamordował opiekunkę ich synów i nagle Tochmanowie stają się podejrzanymi. Anna niestety niewiele pamięta z tej tragicznej nocy. W dodatku ktoś włamał się do ich domu i kobieta ma wrażenie, że ktoś ją obserwuje. Zaczyna się zastanawiać czy czasem sobie tego nie wymyśla, ale coraz częściej dzieją się niepokojące rzeczy. Mikołaj boi się wyjawić żonie prawdę, nawet przyjaciółka coś przed nią ukrywa. I wydaje się, że każdy z nich mógłby mieć motyw, aby pozbyć się opiekunki chłopców... A warto dodać, że opiekunka Nina też swoje za uszami miała. Bohaterowie tej historii są ciekawie wykreowani i z dużym zainteresowaniem czytałam o każdym z nich. Dawno już nie czytałam książki, w której jest tak wiele sekretów i które w tak ciekawy sposób łączą się w całość. Nie bez znaczenia jest tutaj też tekst "Był sobie czarny, czarny las..." Ma on związek w przeszłością jednego z bohaterów, która nagle do niego wraca i nie chce odpuścić. Postaci jest tutaj sporo, ale każdy z nich jest inny i nie sposób sie pogubić. Zdecydowanie warto poznać ich historię i sekrety, bo zaskakują nie raz. 

Lubię styl pisania autorki. Opisów trochę jest, ale nie są nudne, a wręcz przeciwnie. Duży plus za spójne połączenie wątków i za to, że każdy z nich został do końca wyjaśniony. Narracja jest tutaj trzecioosobowa. Jak już wspomniałam, akcja rozgrywa się w różnych czasach i z różnej perspektywy.

"Noc kłamstw" to kolejna bardzo ciekawa i wciągająca książka autorki. Jest wielowątkowa, a tajemnic z pewnością tutaj nie brakuje. Sporo się tu dzieje, fabuła potrafi zaskoczyć i to nie raz. Nie wiadomo w co wierzyć, a każdy wydaje się podejrzany. Polecam, ja świetnie spędziłam z nią czas. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 9 czerwca 2025

Nie pozwól jej zostać - Nicola Sanders

Nie pozwól jej zostać - Nicola Sanders
Tytuł: Nie pozwól jej zostać 

Autor: Nicola Sanders 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Ilość stron: 344

Rok wydania: 2024


Uwielbiam thrillery psychologiczne, dlatego też już po przeczytaniu opisu wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. Lubię powieści, które mieszają w głowie i które sprawiają, że nie wiadomo komu i w co wierzyć. I ta właśnie do takich należy, choć ma też swoje małe wady. ;)

Joanne mieszka w pięknym domu wraz z mężem, malutką córeczką i psem. Wiedzie spokojne życie, ale wszystko się zmienia, kiedy w jej życiu pojawia się dwudziestoletnia córka jej męża. Chloe nie akceptowała nowego związku swojego ojca i od dwóch lat się z nim nie kontaktowała. Teraz jednak chce się pogodzić i wprowadza się do jego domu. W towarzystwie ojca jest niezwykle urocza, ale gdy nie ma go w pobliżu pokazuje zupełnie inne oblicze. Joanne coraz bardziej się jej obawia i wszędzie widzi zagrożenie. Czy słusznie? Czy może to tylko jej wyobraźnia?

Początek książki jest spokojny i powoli wprowadza nas w fabułę. Pierwsze rozdziały nie wciągnęły mnie jakoś szczególnie, również dlatego, że dialogi wydawały mi sie trochę sztuczne i drętwe. Jednak kiedy w życiu bohaterów pojawiła się Chloe, fabuła przyspiesza i wciągnęła mnie na tyle, że musiałam od razu przeczytać książkę do końca. Mamy tutaj ciekawą historię, w której nie brakuje zwrotów akcji i niepewności. Nie wiadomo czy główna bohaterka słusznie widzi zagrożenie w swojej pasierbicy czy to tylko jej wyobraźnia. Niemal do ostatnich stron nie opuszcza nas niepewność co do Joanne. Finał z jednej strony mnie zaskoczył, a z drugiej trochę się go domyśliłam. Mam za sobą już sporo thrillerów i nie tak łatwo mnie zszokować zakończeniem. Tak naprawdę finał jest tutaj trochę jakby podwójny. Poznajemy odpowiedzi, ale do końca pozostało jeszcze trochę stron i wiadomo, że to jeszcze nie koniec, że coś jeszcze się wydarzy. I tak też właśnie było. Autorka potrafi zaskoczyć i namieszać w głowie, a dla mnie to duży plus w tego typu książkach. Małym minusem są bohaterowie, bo często dziwiło mnie ich nienaturalne i dziwne zachowanie w danej sytuacji. Myślę, że niemal każdy zachowałby się całkowicie inaczej, więc nie bardzo mi to tutaj pasowało. Jednak mogłam przymknąć na to oko, bo całość mnie wciągnęła i sprawiła, że nie odłożyłam książki dopóki jej całej nie przeczytałam. Tutaj główna akcja rozgrywa się w domu, w zamkniętej przestrzeni, w której nie brakuje tajemnic i intryg. Lubię książki w takim klimacie i ta również mi się spodobała, choć mam wrażenie, że gdzieś już czytałam o podobnej intrydze. 

Główna bohaterka Joanne do niedawna pracowała jako agentka nieruchomości. Teraz zajmuje się czteromiesięczną córeczką i domem, ale chciałaby wrócić częściowo do pracy i pracować z domu. Jej mąż Richard prowadzi własną firmę inwestycyjną i wiedzie im się naprawdę dobrze. Ich niemal doskonałe życie burzy pojawienie się córki Richarda, Chloe. Dziewczyna jest coraz bardziej śmiała i bezczelna w stosunku do Joanne, czego jej mąż zdaje się nie zauważać. Ich dotąd bezpieczny dom zmienia się w pułapkę i nie wiadomo komu można wierzyć. Jak już wspomniałam, bohaterowie często zachowują irracjonalnie i często nie rozumiałam ich wyborów. Jednak o ich losach czyta się z zainteresowaniem i do samego końca byłam ciekawa co się jeszcze wydarzy. Joanne boi się zostawiać swoją małą córkę z Chloe, ale po namowach męża zgadza się, żeby dziewczyna opiekowała się nią przez kilka godzin w tygodniu. Przez cały czas ma na nią oko, ale coraz bardziej niepokoi ją jej zachowanie. Czy słusznie? Czy może jednak widzi rzeczy, których nie ma? Jak sie okazuje jej matka miała depresję po urodzeniu dziecka i Joanne obawia się, że z nią może być podobnie. Choć bohaterowie czasem irytują to wciągnęłam się w ich losy i ciekawa jestem co mogłoby być dalej. Zakończenie sprawia, że chciałoby się poznać ciąg dalszy. 
Styl pisania autorki jest lekki, choć czasem dialogi wydawały mi się trochę drętwe i nienaturalne. Później jednak można do tego przywyknąć i lepiej mi się je czytało. Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Joanne. 

"Nie pozwól jej zostać" to dobry thriller psychologiczny, w którym sporo się dzieje. Mamy tutaj kilka małych minusów, ale fabuła wciąga i potrafi zaskoczyć. Podoba mi się intryga wymyślona przez autorkę i to jak miesza czytelnikom w głowie. Dobrze spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści autorki. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 15 maja 2025

W imię ojca - Łukasz Wachowski

W imię ojca - Łukasz Wachowski
Tytuł: W imię ojca 

Autor: Łukasz Wachowski 

Wydawnictwo: Novae Res 

Ilość stron: 460

Rok wydania: 2024


Chętnie sięgam po debiuty, a ten bardzo zaciekawił mnie swoim opisem. Lubię takie kryminały i liczyłam na dobrą lekturę. Nie zawiodłam się, bo to ciekawa historia, która potrafi wciągnąć i zaskoczyć.

W jednej z wiejskich parafii znaleziono ciało ukrzyżowanego księdza i wszystko wskazuje na to, że pojawią się również kolejne ofiary. Morderca odwzorowuje biblijne sceny i zabija seminarzystów z rocznika '92, którzy znajdują się na znalezionym na plebanii zdjęciu. Komisarz Marlena Podgajna musi zmierzyć się z tą skomplikowaną sprawą i odkryć tajemnice. Jaki sekret skrywa grupa przyjaciół sprzed lat? Kto i dlaczego wymierza księżom karę?

Książka rozpoczyna się wstrząsającym odkryciem. Ktoś ukrzyżował księdza i rozpoczyna się wyścig z mordercą, który nie zamierza poprzestawać na tym morderstwie. Śledztwo prowadzi komisarz Marlena Podgajna, która musi zmierzyć się z małomiasteczkową mentalnością. Nie jest to typowy kryminał, w którym do samego końca nie znamy sprawcy i jego motywu. Tutaj w połowie książki można się domyślić kto i dlaczego wymierza sprawiedliwość na własną rękę. Jednak do końca nie wiadomo czy uda się mordercy wypełnić plan czy może jednak zostanie powstrzymany. Choć poznajemy tutaj mordercę jeszcze przed finałem to nie zmienia to faktu, że jest to książka wciągająca i zaskakująca. Autor porusza trudne i kontrowersyjne tematy dotyczące księży i kościoła, które nie raz szokują i też przerażają. Pojawiają się tutaj też mocne fragmenty, ale w kryminałach często można na takie trafić. Nie jest łatwo przedstawić tematykę religii i tajemnic kościoła w interesujący sposób, a autorowi się to udało. Nie brakuje tutaj napięcia i sekretów, książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. Zakończenie też mnie zaskoczyło, bo niemal do końca sądziłam, że będzie całkowicie inne. Trzeba też przyznać, że autor miał ciekawy pomysł na fabułę, dawno nie czytałam książki o takiej tematyce. Wykonanie też na plus, mnie książka wciągnęła już od pierwszych stron. 

Główna bohaterka Marlena Podgajna to postać, którą da się lubić. Jest odważna, angażuje się w śledztwo całą sobą i nie zamierza odpuszczać. Jest żoną i matką, która stara się pogodzić życie osobiste z pracą. Jednak jak można się domyślać, zdecydowanie nie jest to łatwe. Mamy tutaj wielu bohaterów i choć na początku troszkę mi się mylili to z czasem już nie miałam tego problemu. Podgajna musi dowiedzieć się jaki sekret skrywają księża, którzy kiedyś byli bliskimi przyjaciółmi. Ktoś po latach chce wymierzyć im sprawiedliwość na własną rękę, wzorując się biblijnymi scenami. Dużym plusem książki jest również jej mroczny i duszny klimat, który sprawia, że fabuła jest jeszcze ciekawsza. Zakończenie może sugerować, że pojawi się kontynuacja, na co bardzo liczę, bo finał pozostawił po sobie lekki niedosyt. Mam nadzieję, że będzie i to już niedługo, bo chętnie poznam dalsze losy Podgajnej i jej śledztwa. Jak już wspomniałam, autor porusza trudne tematy, bez żadnego koloryzowania ukazuje opisane tu realia i sekrety. Dla mnie to duży plus tej książki, bo to sprawia, że historia tu opisana wydaje się jeszcze bardziej realna. 

Książka napisana jest lekkim językiem. Jest trochę opisów, ale nie są przytłaczające i nudne. Narracja jest trzecioosobowa. Z pewnością sporą zaletą jest tutaj mroczny klimat i wyczuwalne napięcie towarzyszące czytelnikowi do samego finału. 

"W imię ojca" to książka wciągająca i nieoczywista. Autor nie boi się poruszać trudnych i kontrowersyjnych tematów dotyczących księży i nie tylko. Fabuła intryguje i czyta się tę powieść z dużym zainteresowaniem. To debiut, który warto poznać. Mam nadzieję, że pojawi się kontynuacja, po którą chętnie sięgnę. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 29 kwietnia 2025

Niewinna - Tiffany D. Jackson

Niewinna - Tiffany D. Jackson
Tytuł: Niewinna 

Autor: Tiffany D. Jackson 

Wydawnictwo: We Need YA

Ilość stron: 346

Rok wydania: 2024


To pierwsza przeczytana przeze mnie książka autorki, która bardzo zaciekawiła mnie swoim opisem. I jak się okazało, to był dobry wybór, bo nie spodziewałam się takiej historii. Udało się autorce mnie zaskoczyć, co jest dla mnie dużym plusem w książkach o takiej tematyce.

Mary B. Addison mając zaledwie dziewięć lat zabiła trzymiesięczną dziewczynkę. Podobno. Niewiele wyjawiła podczas przesłuchania, media dodały swoje, a opinia publiczna i ława przysięgłych skazały dziewczynkę. Czy naprawdę była winna? Spędziła sześć lat w więzieniu, a teraz jest w ośrodku wychowawczym, gdzie boi się o swoje życie. Nigdy nie chciała wyjaśniać tej tragicznej sprawy, ale wszystko się zmienia, kiedy zachodzi w ciążę. Nie chce, aby zabrano jej dziecko i postanawia zmierzyć się z bolesną przeszłością, ale czy uda się odkryć w końcu prawdę?

Główna bohaterka od trzech miesięcy mieszka w ośrodku wychowawczym. Ma za sobą sześcioletni pobyt w więzieniu i ma obecnie szesnaście lat. Szybko dowiadujemy się za co została skazana, ale autorka tak poprowadziła fabułę, że do końca nie wiedziałam co tak naprawdę wydarzyło się tej tragicznej nocy, w której zginęła trzymiesięczna Alyssa. Historia Mary to opowieść o dziewczynce, która od najmłodszych lat nie miała łatwego życia. Szybko musiała przejąć różne domowe obowiązki pragnąc jednocześnie szczęśliwej rodziny. Nawet po latach nie potrafi znienawidzić swojej matki i nadal potrzebuje jej uwagi. Sporo w jej historii bólu, samotności i niespełnionych oczekiwań. To opowieść wywołująca najróżniejsze emocje i uczucia, która pozostanie w pamięci na dłużej. Autorka mocno zaskoczyła mnie zakończeniem, bo czegoś takiego się nie spodziewałam. Potrafi zmylić czytelnika i tak naprawdę nie wiadomo już komu tutaj wierzyć. Nie wszystko zostało wyjaśnione. Finał sprawił, że mam jeszcze sporo pytań, ale odpowiedź na to czy Mary była winna czy nie poznajemy. Fabuła została urozmaicona wycinkami z gazet i fragmentami przesłuchań, które jeszcze bardziej mieszają w głowie. Historia o Mary jest smutna, szokująca i brutalna, jej toksyczna relacja z matką jeszcze mocniej wszystko komplikuje. Czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem i często nie mogłam się od niej oderwać, żeby jak najszybciej poznać zakończenie. 

Mary niedługo skończy szesnaście lat. Mieszka w ośrodku wychowawczym z siedmioma innymi dziewczynami, z którymi nie może czuć się bezpiecznie. Jedynym miejscem, w którym może czuć się swobodnie jest dom opieki, w którym jest wolontariuszką. Tam poznaje Teda, który jest jej coraz bliższy. Spodziewają się dziecka, dla którego chce jak najlepiej. Chciałaby również pójść na studia, zapewnić sobie i dziecku lepszą przyszłość, ale czy przeciwności losu jej na to pozwolą? W ośrodku dzieje się coraz gorzej. Mary coraz bardziej boi się jednej z dziewczyn, nie może spać spokojnie i w nikim nie ma wsparcia. Nawet jej matka nie wspiera jej w tak trudnym dla niej czasie. Fabuła opowiada przede wszystkim o trudach z jakimi mierzy się Mary, o jej dramacie, o odkryciu prawdy. Czytamy o jej życiu w ośrodku, o próbie wyjścia na prostą, o jej relacji z innymi. Poznajemy również inne dziewczyny z ośrodka, które również wyrządziły wiele zła i są zdolne nawet zabić. Zostały osądzone przez innych i często są zapomniane przez swoją najbliższą rodzinę. Autorka w ciekawy sposób przedstawiła życie w ośrodku, choć i brutalność się tutaj pojawia. Mamy tu ciekawych bohaterów i choć większość z nich nie wzbudza sympatii to pojawiają się też i tacy, których szybko można polubić. Najważniejsza jest jednak Mary, o której na pewno długo się nie zapomni. Jej skomplikowana psychika została bardzo ciekawie przedstawiona, a jej skrywane tajemnice potrafią zaskoczyć.

Styl pisania autorki jest lekki, książkę czyta się szybko i bezproblemowo. Nie ma niepotrzebnych opisów. Poznajemy tę historię z perspektywy Mary. Narracja pierwszoosobowa w tej książce to zdecydowanie duży jej plus. 

"Niewinna" to książka opowiadająca smutną i szokującą historię Mary, która porusza i wzbudza wiele emocji. To opowieść wciągająca i nieoczywista, która intryguje do samego końca. Do zakończenia, które jest bardzo zaskakujące. Z pewnością sięgnę też po inne książki autorki, bo ta zdecydowanie mnie do tego zachęciła. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 17 marca 2025

Morderca w naszej rodzinie - Cara Hunter

Morderca w naszej rodzinie - Cara Hunter
Tytuł: Morderca w naszej rodzinie 

Autor: Cara Hunter 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 466

Rok wydania: 2024


Książki autorki ciekawią mnie już od dłuższego czasu, więc z dużym zainteresowaniem zabrałam się za jej najnowszą powieść. Nie spodziewałam się jednak, że otrzymam powieść napisaną w tak nietypowej formie, która ma swoje plusy, ale i minusy...

W 2003 roku znaleziono martwego Luke'a Rydera w ogrodzie rodzinnego domu. Nikt niczego nie widział i nie słyszał, a morderstwo nigdy nie zostało rozwiązane. Po dwudziestu latach grupa ekspertów przygląda się dowodom w trakcie kręcenia serialu dokumentalnego. Śledztwo jest prowadzone przed kamerami, na żywo. Czy uda im się odkryć prawdę? Co ukrywają uczestnicy programu?

Książka napisana została w formie scenariusza do serialu true crime "Niegodziwi". Tak więc mamy tutaj dialogi z podziałem na role, opisane zmiany ujęcia i opisy konkretnych scen. Dodatkowo dodane są różne wycinki z gazet, wklejone rozmowy z forum czy SMSy. Plusem takiej nietypowej formy jest to, że naprawdę czułam się tak, jakbym czytała prawdziwy scenariusz. Wszystko jest tutaj dokładnie przedstawione, nie zapomniano o szczegółach. Aż chciałoby się obejrzeć taki serial. Jeśli chodzi o minusy to wiadomo, trzeba się bardziej skupić czytając taką książkę, czyta się ją trochę dłużej. Nie każdemu taka forma będzie odpowiadać, ale dla mnie było to coś ciekawego i innego. Jeśli chodzi o historię morderstwa i śledztwo prowadzone przed kamerami to trzeba przyznać, że autorka wymyśliła naprawdę intrygującą opowieść, która nie raz zaskakuje. Okazuje się, że eksperci nie są do końca szczerzy, a ich odkrycia są coraz bardziej szokujące. Różne miałam pomysły co do zakończenia, ale takiego akurat się nie spodziewałam, autorce udało się mnie zaskoczyć. Próbowałam rozwiązać zagadkę przed ekspertami, ale pojawiające się co chwilę nowe fakty zbijały mnie z tropu. Każdy rozdział to nowy odcinek serialu kręconego na żywo, więc również bohaterowi są zaskoczeni nowymi wiadomościami. Nie ma tutaj dynamicznej akcji, ale jednak dzieje się sporo. Jak już przyzwyczaiłam się do takiej formy i mnogości bohaterów to zdecydowanie lepiej czytało mi się tę książkę. Szybko można do tego przywyknąć. No i trzeba przyznać, że tajemnic, kłamstw i intryg z pewnością tutaj nie brakuje, co powoduje, że fabuła jeszcze bardziej intryguje.

Bohaterami tutaj są eksperci zajmujący się tą sprawą, osoby odpowiedzialne za stworzenie serialu, ale również rodzina ofiary i osoby z nią powiązane. Wspólnie z ekspertami odtwarzamy ponownie wydarzenia z przeszłości i próbujemy odkryć prawdę dotyczącą morderstwa. Bohaterów jest tutaj sporo, ale nie miałam problemu z ich odróżnieniem. Podczas serialu kręconego na żywo na jaw wychodzą szokujące fakty, a każdy z bohaterów coś ukrywa. Okazuje się, że nawet eksperci nie od razu podzielili się swoją wiedzą. A ekspertów mamy tutaj sześciu: emerytowany starszy oficer policji, niezależny dziennikarz, prokurator kryminalny, psycholog sądowa i kliniczna, ekspert z zakresu kryminalistyki oraz detektyw. Z zaciekawieniem czytałam o ich kolejnych odkryciach, nawet kierownik produkcji potrafi zaskoczyć przemilczanymi wcześniej faktami. Pojawiają się nowi świadkowie, choć dotarcie do niektórych z nich wiązało się z niemałymi problemami. Każdy z bohaterów ma coś do powiedzenia, ale czy uda im się odnaleźć mordercę po dwudziestu latach? Czy jest ktoś, kto chciał zabić Luke'a i jaki mógłby mieć motyw? Wszystkie tajemnice są ujawniane na żywo, więc są zaskoczeniem dla nich wszystkich. Stopniowo elementy układanki zaczynają się łączyć i pojawia się coraz więcej zwrotów akcji. 

Choć książka napisana jest w nietypowej formie scenariusza do serialu true crime to czytało mi się ją dobrze. Styl pisania autorki jest lekki, dość szybko można się przyzwyczaić do tak oryginalnego zapisu.

"Morderca w naszej rodzinie" to książka ciekawa i wciągająca, która potrafi nie raz zaskoczyć. Forma scenariusza to dla mnie coś nowego i wyróżniającego się na tle innych powieści o takiej tematyce. Nie jest dla każdego, wymaga trochę większego skupienia, ale moim zdaniem warto spróbować, bo przedstawiona tutaj historia warta jest poznania.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

piątek, 14 lutego 2025

Przeklęci - Marcel Moss

Przeklęci - Marcel Moss
Tytuł: Przeklęci 

Autor: Marcel Moss 

Wydawnictwo: Filia 

Cykl: Echo 

Tom: 5

Ilość stron: 399

Rok wydania: 2024


"Przeklęci" to już piąty tom cyklu "Echo", na który z niecierpliwością czekałam. Poprzednie części bardzo mi się podobały i byłam ogromnie ciekawa kolejnego. Ten trochę mnie zaskoczył, bo nie spodziewałam się takiej fabuły. 

Rok 1951. W malowniczym Polskim Spiszu dochodzi do pożaru kaplicy, w którym giną wychowankowie sierocińca. Podejrzana o podpalenie jest Siostra Felicja, która znana jest z brutalnych metod wychowawczych.
W roku 2021 w 70. rocznicę tragedii podróżujący po Spiszu Michał udaje się do lasu z ruinami kaplicy i już nie wraca. W jego odnalezieniu pomóc mają Igi i Sandra z agencji "Echo". Detektywi stawiają czoła strasznej legendzie o Siostrze Diabeł i odkrywają coraz więcej przerażających faktów...

Poznajemy w tej książce nie tylko teraźniejsze wydarzenia opowiadające o śledztwie, ale również te rozgrywające się od roku 1948, które mocno szokują. Zaskoczyło mnie to, że w tej części autor zdecydował się na opowiedzenie wydarzeń z przeszłości, ale zdecydowanie wyszło to na korzyść fabuły. Nie wiem które rozdziały zaciekawiły mnie bardziej, bo zarówno od tych teraźniejszych jak i od minionych ciężko mi było się oderwać. Fabuła tej książki mocno mnie zszokowała. Przede wszystkim dlatego, że rozdziały o przeszłości opowiadają o krzywdzie dzieci, o sierocińcu, w którym dochodziło do dramatycznych wydarzeń. Równie ciekawy jest wątek o poszukiwaniu Michała, o śledztwie prowadzonym przez Igiego i Sandrę. W mojej ocenie jest to najlepsza część tego cyklu, bo dzieje się tutaj sporo, a akcja potrafi mocno wciągnąć i zaskoczyć. Do ostatnich stron nie wiadomo jak się zakończy ta historia. Książka wzbudza mnóstwo emocji. To co się tutaj dzieje jest niewyobrażalne i szokujące, czegoś takiego na pewno się nie spodziewałam. Połączenie teraźniejszości z przeszłością bardzo mi się spodobało i z dużym zainteresowaniem przewracałam kolejne strony. Książki o krzywdzie dzieci są dla mnie zawsze bardzo poruszające i tak też było w tym przypadku. Mimo trudnej tematyki ciężko się od tej historii oderwać, bo tak bardzo jest się ciekawym co będzie dalej. Wszystkie wątki w interesujący sposób się ze sobą łączą zaskakując czytelnika nie raz różnymi zwrotami akcji. 

W tej części wracamy do znanych nam już bohaterów, choć Igiego jest tutaj trochę mniej. Śledztwo w sprawie zaginionego Michała tym razem prowadzą Sandra i jej nowa pracownica Velma, która również zyskała moją sympatię. Trzeba przyznać, że to ciekawy duet, o którym chce się czytać. Poznajemy również nowych bohaterów, bo jak już wspomniałam, wracamy tutaj do przeszłości. W rozdziałach opisujących przeszłość poznajemy dwunastoletnią Zosię, która trafia do sierocińca, w którym przeżywa prawdziwe piekło. Siostra Felicja, która powinna zapewnić jej bezpieczeństwo i się nią opiekować stosuje wobec niej brutalne metody wychowawcze i znęca się nad dziewczynką. Co ma wspólnego stary sierociniec i zaginięcie Michała? Chodzą słuchy, że w 70. rocznicę tragedii chciał oddać cześć ofiarom i sam padł ofiarą ciążącej klątwy. Sandra i Velma próbują dowiedzieć się jak najwięcej o zakonnicy zwanej Siostrą Diabeł i odkrywają coraz więcej przerażających faktów na jej temat. Czy uda im się odnaleźć zaginionego Michała? Kto może stać za jego zniknięciem? I dlaczego Siostra Felicja jest taka okrutna wobec Zosi? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi to sięgnijcie po "Przeklętych". Moim zdaniem zdecydowanie warto, choć najlepiej poznać ten cykl od pierwszego tomu. 

Styl pisania autora jest mi już dobrze znany. Książka jest napisana w lekkim stylu. Nie ma tutaj zbędnych opisów. Plusem jest też mroczny klimat tej powieści i wydarzenia z przeszłości. Narracja jest trzecioosobowa.

"Przeklęci" to bardzo dobra kontynuacja, która jest chyba najlepszą częścią tego cyklu. To co się tutaj dzieje mocno szokuje i przeraża. Fabuła jest wciągająca do ostatniej strony i wzbudza najróżniejsze emocje. Polecam cały cykl oraz oczywiście najnowszą część. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger