środa, 29 stycznia 2025

Wracam do domu - Karin Smirnoff

Wracam do domu - Karin Smirnoff
Tytuł: Wracam do domu 

Autor: Karin Smirnoff 

Wydawnictwo: Poznańskie 

Cykl: Saga rodziny Kippów 

Tom: 3

Ilość stron: 373

Rok wydania: 2024


Finał szwedzkiej trylogii bardzo mnie ciekawił, więc od od razu po przeczytaniu drugiego tomu zabrałam się za ostatni. To zdecydowanie nietuzinkowy cykl, który warto poznać, koniecznie od pierwszej części.

Jana zostaje sama i musi zdecydować o swoim dalszym losie. Wyjazd do Sztokholmu i udział w wystawie otwierają przed nią nowe możliwości, ale przypominają również o ciężkiej przeszłości. Kobieta musi podjąć trudną dla siebie decyzję - czy wrócić do ludzi, którzy na nią czekają czy odejść bez oglądania się za siebie. Gdzie tak naprawdę jest jej dom? Czy w końcu znajdzie swoje miejsce w świecie?

Ostatni tom sagi o rodzinie Kippów spodobał mi się tak jak i poprzednie. Po dwóch poprzednich częściach byłam już przyzwyczajona do nietypowego stylu powieści - braku dialogów, dużych liter i interpunkcji (są tutaj jedynie kropki na końcu zdania). Na początku może się wydawać, że przez taką formę zapisu trudno będzie zgłębić się w fabułę, ale już po kilku rozdziałach czyta się tę historię bez żadnych trudności, choć na pewno wymaga skupienia. W tej części główna bohaterka staje przed najtrudniejszym z wyborów. Musi skonfrontować się z samą sobą i odnaleźć swoje miejsce. Ten tom (jak i dwa poprzednie) także wywołuje różne emocje. To smutna historia o kobiecie, która wydaje się być bezwzględna i nieczuła, a tak naprawdę potrzebuje choć odrobiny ciepła. To również opowieść o trudnej i bolesnej przeszłości, o różnych relacjach i uczuciach. Wydarzenia z przeszłości czasem mocno wpływają na późniejsze życie i tutaj zostało to bardzo dobrze i ciekawie przedstawione. Cały ten cykl opowiada brutalną historię bohaterów, w której nie brakuje chłodnego i mrocznego klimatu, a nietypowa forma zapisu jeszcze wzmacnia ten surowy, szwedzki klimat. Autorka porusza tutaj interesujące tematy, ale potrafi również zaskoczyć niespodziewanymi wydarzeniami i zachowaniem bohaterki. Na uwagę na pewno zasługuje przedstawienie skomplikowanych relacji pomiędzy bohaterami i ich psychiki, ale także Jana, która jest wyróżniającą się postacią.

Główna bohaterka dalej próbuje odnaleźć nie tylko siebie, ale również miejsce, które mogłaby w końcu nazwać domen. Wyjazd do Sztokholmu pozwala jej zrozumieć pewne sprawy, wiele też w jej życiu zmieni. Przeszłość jednak nie daje o sobie zapomnieć, trudno Janie tak po prostu odejść i nie myśleć o bliskich jej osobach. Nadal próbuje zdecydować co powinna zrobić i czego tak naprawdę chce ona sama. Z jednej strony coś przyciąga ją do Johna, z drugiej jest jeszcze córka, z którą nie potrafi nawiązać bliższych relacji. Pojawiają się tutaj również nowi bohaterowie, którzy także będą mieć duży wpływ na jej życie. W tej części wracamy też do pewnych wątków z przeszłości Jany, które przerażają i wzbudzają złość i nie tylko. Była wtedy studentką, która zaufała nieodpowiedniej osobie i musiała radzić sobie sama. Jak już wspomniałam, dużym plusem tej historii jest ukazanie trudnych relacji międzyludzkich, które mają ogromny wpływ na życie bohaterów. Nie wszystkie rozumiałam, ale nie da się w pełni zrozumieć Jany i jej wyborów. Czy w końcu wróci do domu i odnajdzie spokój i samą siebie?

Przyzwyczaiłam się do stylu pisania autorki i tego nietypowego zapisu. Myślałam, że będzie trudno, ale dość szybko można przywyknąć. W myślach wstawiałam przecinki, choć czasem nie od razu wiadomo gdzie się właśnie zaczyna i gdzie kończy dialog. Narracja jest pierwszoosobowa.

"Wracam do domu" to dobre zakończenie trylogii o rodzinie Kippów. Wszystkie części są nietypowe, wzbudzają emocje i wciągają nie tylko swoim wyjątkowym klimatem, ale również opisaną tu historią. A jest to historia bolesna, bezwzględna i surowa. Nie jest to może cykl dla każdego, ale uważam, że ma coś intrygującego w sobie. Warto poznać taką bohaterkę jaką jest Jana i jej skomplikowane życie. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 22 stycznia 2025

Za białymi goździkami. Zrodzeni - Sara Alex

Za białymi goździkami. Zrodzeni - Sara Alex
Tytuł: Za białymi goździkami. Zrodzeni 

Autor: Sara Alex 

Wydawnictwo: Novae Res 

Cykl: Za białymi goździkami 

Tom: 2

Ilość stron: 278

Rok wydania: 2024


Po przeczytaniu pierwszej części byłam bardzo ciekawa kontynuacji, więc szybko się za nią zabrałam. Poprzedni tom bardzo mi się spodobał i trudno mi było się oderwać od czytania i z tym było tak samo. Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam!

Koszmar Anielin się skończył i kobieta próbuje uporać się z traumatycznymi wspomnieniami. Spisała swoją historię, a jej książka szybko staje się bestsellerem. Każdego ciekawi, które wątki wydarzyły się naprawdę, a redakcje prześcigają się w zdobyciu wywiadu. Młody dziennikarz Bruno jest zafascynowany życiem Anielin, co w końcu staje się jego obsesją. Udaje mu się spotkać z początkującą pisarką i postanawia za wszelką cenę poznać prawdę na jej temat...

Pierwsze strony książki to krótkie przypomnienie wydarzeń z poprzedniego tomu przedstawione w formie dziennika napisanego przez główną bohaterkę. Kolejne rozdziały są już napisane z perspektywy dziennikarza Bruna i innych bohaterów. W tej części Anielin nie jest już narratorką, ale nadal odgrywa jedną z najważniejszych ról. Dość szybko dowiadujemy się, że poprzednia część to książka napisana przez Anielin i że nie wszystko o czym wcześniej przeczytaliśmy jest prawdą. Bardzo mnie to zaskoczyło, taki zabieg sprawił, że miałam od początku duży mętlik w głowie i nie wiedziałam komu i w co można wierzyć. Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam, bo to całkowicie zmieniło moje podejście do bohaterów i moje myślenie o nich. Dla mnie to duży plus tej książki, bo lubię takie nieoczywiste zaskoczenia. Historia tutaj przedstawiona potrafi nieźle namieszać w głowie, a dzieje się tutaj naprawdę sporo! Dużo tutaj zwrotów akcji, które wszystko zmieniają, a stworzona przez autorkę intryga robi wrażenie i sprawia, że znów ciężko mi było oderwać się od tej historii. Losy bohaterów wciągają od pierwszych stron, choć czasem mogą wydawać się trochę zagmatwane. Nie zawsze co prawda rozumiałam ich wybory i podjęte decyzje, ale z każdą kolejną stroną byłam jeszcze bardziej ciekawa co się wydarzy. We mnie książka wzbudziła wiele różnych emocji i nie raz mocno zaskoczyła. Na ostatnich stronach przeczytałam, że autorka dopiero się rozkręca, więc jestem ogromnie ciekawa kolejnych jej książek. Cykl "Za białymi goździkami" bardzo mi się spodobał i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści Sary Alex. 

W tej części również czytamy o Anielin, ale tym razem poznajemy historię z perspektywy innych bohaterów, co mocno potrafi namieszać. Dużą rolę w tej części odgrywa dziennikarz Bruno, który nie zamierza poprzestać na krótkiej wymianie zdań z Anielin. Jej tajemnica staje się jego obsesją i mężczyzna postanawia odkryć prawdę bez względu na to, kto może przy tym ucierpieć. Narratorem tutaj jest także mąż Anielin Alan i jej była przyjaciółka Anna. Ich opis wydarzeń i dodatkowo relacje psychiatry Elizy sprawiają, że już zupełnie nie wiedziałam jaka jest prawda i kto jest tu ofiarą. Do tej pory było mi żal Anielin i tego co ją spotkało, ale czy na pewno jest taka niewinna na jaką się kreuje?
W tej części Anielin jest początkującą pisarką, która podzieliła się z czytelnikami swoją przerażającą historią. Nikt nie wie, które wątki są prawdziwe, ale Bruno postanawia się tego dowiedzieć i jest tym coraz bardziej zafascynowany do tego stopnia, że wdaje się z nią w romans. Wydaje się, że to opowieść o kobiecie, która przeżyła koszmar i stara się z tym uporać, ale tak naprawdę wiele tutaj tajemnic, manipulacji i intryg, które zmieniają całkowicie historię o życiu Anielin i nie tylko jej. Dobrze poznajemy tutaj psychikę bohaterów i ich przemyślenia, co jest kolejnym plusem tej książki. Kiedy wydawało mi się, że już wiem co się wydarzy to zaraz pojawiał się taki zwrot akcji, który wszystko zmieniał, dlatego też historia bohaterów do samego końca potrafi zaskoczyć i do ostatniej strony nie można być niczego pewnym.

Styl pisania autorki jest lekki, książkę czyta się naprawdę szybko. Nie ma zbędnych i nudnych opisów. Narracja jest pierwszoosobowa, choć w tej części narratorów mamy trzech i nie jest to Anielin tak jak w poprzednim tomie.

"Za białymi goździkami. Zrodzeni" to bardzo dobra kontynuacja, która wciągnęła mnie równie mocno jak część pierwsza. Znów trudno mi było oderwać się od tej historii, bo tak bardzo byłam ciekawa co będzie dalej. Mamy tutaj świetną intrygę, sporo tajemnic i manipulacji, nie brakuje napięcia i zaskoczeń. Nie wszystko jest takie na jakie wygląda, o czym przekonacie się poznając historię Anielin. ;) 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

piątek, 10 stycznia 2025

Śledztwo diabła - Adrian Bednarek

Śledztwo diabła - Adrian Bednarek
Tytuł: Śledztwo diabła 

Autor: Adrian Bednarek 

Wydawnictwo: Zaczytani 

Cykl: Kuba Sobański 

Tom: 8

Rok wydania: 2024

Ilość stron: 464


To już 8 część cyklu o Kubie Sobańskim, który wciągnął mnie od pierwszego tomu. W każdym Kuba mocno zaskakuje i tym razem również sporo się u niego dzieje. Z nim zdecydowanie nie ma nudy!

Kuba przypadkowo pojawia się na miejscu zbrodni i staje się podejrzanym. Tym razem to nie on jest mordercą, a od odpowiedzialności ratuje go Dorian, kuzyn Dony. Okazuje się jednak, że ma w tym swój cel i potrzebuje sojusznika, który pomoże mu na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość i rozwiązać zagadkę nietypowych samobójstw. Kubie coraz bardziej się to nie podoba, bo burzy mu to idealne życie w raju...

Kolejna część przygód Kuby za mną. Również mi się spodobała, ale mam wrażenie, że ta jest troszkę spokojniejsza i trochę też mniej zaskakująca. W tej części Kuba nie może być pewien dalszych kroków, nie czuje się wolny, bo musi pomóc Dorianowi w jego misji. Czuje się ograniczany i coraz bardziej mu się to nie podoba, dlatego postanawia coś z tym zrobić. Nieoczekiwanie też poznaje kogoś, kto też poluje na swoje ofiary. Fabuła tutaj skupia się na odzyskaniu przez Kubę wolności i niezależności, która jest mu niezbędna do idealnego życia w raju. Jego losy kolejny raz bardzo mnie wciągnęły, choć w tej części fabuła jest trochę bardziej przewidywalna i mniej szokująca. Jak już wspomniałam, jest spokojniej, ale nie jest nudno. U Kuby jak zwykle sporo się dzieje i nadal potrafi zaskoczyć czytelnika. Na pewno na uwagę zasługuje jego zdolność przystosowywania się do wielu sytuacji, a nawet do udawania słabszego niż jest. Potrafi dogadać się ze swoim nałogiem i udaje mu się go kontrolować. Jednak i tym razem pojawia się kobieta, która wybudza jego demony. Domyślałam się jakie będą decyzje Kuby, ale nie spodziewałam się takiego zakończenia. Ostatnie zdania książki sugerują, że w kolejnej części będzie się działo! Czekam z niecierpliwością na 9 tom, bo jestem ciekawa co autor jeszcze wymyśli. 

Kuba nadal prowadzi swoją firmę, mieszka w apartamentowcu i zmaga się ze swoimi demonami. Nie akceptuje wyrw, które mogą zniszczyć jego raj i zrobi wszystko, aby się ich pozbyć. Sporo w tej części czytamy o jego relacji z Dorianem. Kubie nadal też zależy na pięknej Donie, która w tym tomie również często się pojawia. Poznajemy także nową bohaterkę Weronikę, która sporo namiesza i o której na pewno będzie jeszcze głośno w kolejnej części. Wątek dotyczący Doriana bardzo mnie wciągnął. Może niekoniecznie ten o jego poszukiwaniach, ale bardziej ten o kontrolowaniu jego ruchów przez Kubę. Byłam ciekawa co ostatecznie zrobi i czy mu się to uda. Wątek o Weronice również mnie zaintrygował, bo do samego końca nie było wiadomo jaką decyzję podejmie Sobański i co zrobi ona sama. Dobrze mi się również czytało o Donie, choć w poprzednich częściach dość mocno mnie irytowała. Brakuje mi trochę Bestyjeczki, ale może Dona nas czymś jeszcze zaskoczy. ;) Miło jest wrócić do znanych już bohaterów i poznać kolejne ich losy. I nawet jeśli były mniej zaskakujące niż wcześniej to jednak czytałam o nich z zainteresowaniem i chętnie też sięgnę po następną część, która już teraz zapowiada się ciekawie. 

Styl pisania autora jest lekki i dobrze mi już znany. Książkę czyta się błyskawicznie. Narracja taka jak w poprzednich częściach, czyli pierwszoosobowa. To duży plus tego cyklu, że poznajemy tę historię z perspektywy Kuby.

"Śledztwo diabła" to kolejna dobra część cyklu o Kubie Sobańskim. Jest spokojniejsza i trochę mniej zaskakująca od poprzednich tomów, ale moim zdaniem nadal jest ciekawie. Historia bohaterów potrafi wciągnąć i dobrze spędziłam z nimi czas. Czekam na kolejny tom i jestem ciekawa czym autor jeszcze nas zaskoczy.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 30 grudnia 2024

Szczęście pisane marzeniem - Katarzyna Michalak

Szczęście pisane marzeniem - Katarzyna Michalak
Tytuł: Szczęście pisane marzeniem 

Autor: Katarzyna Michalak 

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 303

Rok wydania: 2024


Kolejna powieść autorki za mną. Chciałam przeczytać książkę świąteczną i zdecydowałam się na ten właśnie tytuł, bo wiedziałam, że otrzymam ciepłą i klimatyczną historię i się nie zawiodłam. Jeśli i Wy lubię takie powieści to zachęcam do przeczytania.

Gabriel od trzech lat mieszka na końcu wsi żyjąc w samotności i uciekając przed całym światem. Liwia od wczoraj. Spotkali się w nocy, w środku lasu, a ich spotkanie nie przebiegło w miłej atmosferze. Mężczyzna nie życzy sobie obecności innych osób, ale nie potrafi nie pomóc dziewczynie i zabiera ją do swojej chaty. Śnieżna zamieć odcina ich od świata, ale może to właśnie magia świąt sprawia, że coraz bardziej się do siebie zbliżają?

Mały domek na końcu wsi staje się ważnym elementem w życiu bohaterów. To właśnie w niewielkiej chatce po początkowej niechęci coraz bardziej się do siebie zbliżają. "Szczęście pisane marzeniem" to opowieść o ludziach, których los nie oszczędził. Mają złamane serca, stracili kogoś bliskiego albo przed czymś uciekają. I jak się można domyślić, jest to ciepła opowieść o ich losach, o miłości, ale także o przyjaźni. Szybko można przewidzieć jak się zakończy, ale w takich książkach zupełnie mi to nie przeszkadza. Chciałam przeczytać klimatyczną, lekką i ciekawą historię i taką właśnie otrzymałam. Niektóre fragmenty i zbiegi okoliczności wydawały mi się trochę mało realne, ale mogłam przymknąć na to oko, bo całość mi się spodobała. Historia bohaterów potrafi też czasem zaskoczyć, czyta się o nich z zainteresowaniem. Myślę, że jest to też książka dająca nadzieję, a niektórych czytelników wzruszy. Autorka porusza tutaj także trudne i bolesne tematy, które wywołują różne emocje. Tłem dla historii bohaterów są święta. Nie są na pierwszym planie, ale świąteczny klimat się pojawia. Dużo się tutaj dzieje, nie jest to spokojna opowieść o miłości, bo pojawia się nawet wątek mafijny. To taka słodko-gorzka historia, którą bardzo dobrze mi się czytało. Na końcu książki mamy kilka dodatkowych stron od autorki, w których opisuje świąteczne rytuały, np. aromatyczną kąpiel z dodatkiem świątecznych olejków czy wieczór z ulubionym filmem świątecznym. Dla mnie to ciekawy dodatek, który z przyjemnością przeczytałam. 

Głównymi bohaterami są tutaj Gabriel i Liwia, ale nie tylko. Pojawiają się także Oskar i Aniela, którzy również spotkali się w dziwnych okolicznościach. Gabriel i Oskar są przyjaciółmi, którzy uciekają przed złym losem. Nie znają kobiet, z którymi przyjdzie im mieszkać w najbliższym czasie z powodu dużej śnieżnej zamieci. Cała czwórka coraz lepiej się poznaje, niektórych zaczyna łączyć coś więcej niż tylko przyjaźń. Gabriel był kiedyś znany i lubiany w Internecie. Wraz z siostrą bliźniaczką prowadził kanał na YouTube, na którym pokazywali jak własnoręcznie budują księgarnio-kawiarnię w środku lasu. Od trzech lat już nie nagrywa, woli spędzać czas w samotności. Nieoczekiwanie w jego życiu pojawia się Liwia - szalona kobieta pełna entuzjazmu, która sporo namiesza i wiele zmieni. Zbliżają się święta, a czwórka bohaterów zostaje odcięta od świata. Mały domek na końcu wsi połączy ich losy i odmieni życie każdego z nich. Polubiłam bohaterów i od początku miałam nadzieję, że los w końcu się do nich uśmiechnie i będą szczęśliwi. Nie sądziłam jednak, że będą musieli zmierzyć się jeszcze z dodatkowymi problemami, ale jak się okazało, bardzo im się to opłaciło. 

Lubię styl pisania autorki, bo jest lekki i książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest tutaj trzecioosobowa. Klimat świąt się pojawia, ale nie odgrywa najważniejszej roli. Dla bohaterów jednak znaczenie ma. ;)

"Szczęście pisane marzeniem" to słodko-gorzka opowieść o miłości, nadziei, ale także o bólu i stracie. Dużo się tutaj dzieje, autorka porusza też ważne i trudne tematy, ale jest to przede wszystkim ciepła historia, która pokazuje, że warto mieć nadzieję, bo szczęście może się pojawić w każdej chwili. Książka ma drobne minusy, ale całość oceniam bardzo pozytywnie, miło spędziłam z nią czas. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

piątek, 13 grudnia 2024

Jedziemy z matką na północ - Karin Smirnoff

Jedziemy z matką na północ - Karin Smirnoff
Tytuł: Jedziemy z matką na północ 

Autor: Karin Smirnoff 

Wydawnictwo: Poznańskie 

Cykl: Saga rodziny Kippów 

Tom: 2

Ilość stron: 381

Rok wydania: 2023


Po przeczytaniu pierwszej części byłam bardzo ciekawa kontynuacji i w końcu udało mi się ją przeczytać. Jest to saga nietypowa, ale uważam, że warto ją poznać. Tutaj zdecydowanie polecam zacząć od pierwszego tomu.

Jana z bratem Brorem wyruszają do rodzinnej wsi swojej matki, w której chciała zostać pochowana. Na miejscu okazuje się, że wszystko wygląda inaczej niż myśleli, a odziedziczony przez nich dom ma lokatorów. Mieszkańcy żyją według surowych zasad religijnych, a kto się do nich nie dostosuje zostaje wykluczony. Bror niestety daje się wciągnąć w ten nowy dla nich świat, a Jana musi nie tylko walczyć o przetrwanie, ale również o swojego brata. 

Saga o rodzinie Kippów ma nietypową formę. Nie ma w niej znaków interpunkcyjnych poza kropkami, nie ma dialogów, a imiona i nazwiska zapisane są z małej litery. Podczas czytania pierwszej części na początku trochę trudno było mi się przyzwyczaić, ale już przy drugim tomie było dużo łatwiej. Szybko można przywyknąć do stylu pisania autorki i tak nietypowa forma zapisu nie stanowi żadnego problemu, a wręcz przeciwnie. Dzięki takiemu zapisowi podkreślony zostaje surowy i duszny klimat tej książki, który jest dużym plusem tej historii. W tej części główna bohaterka musi przetrwać i zawalczyć o swojego brata, który dał się wciągnąć w świat męskiej dominacji. Autorka porusza tutaj temat niezdrowych zasad religijnych i wspólnoty, która oczekuje od nowych podporządkowania. W tej małej społeczności to mężczyźni mają władzę, którą chętnie wykorzystują dla własnych celów i często jej nadużywają. Historia bohaterów pokazuje również jak duży wpływ mają traumy z dzieciństwa, przez które Jana często powtarza te same błędy. To opowieść o samotności, o krzywdzie, o mrocznych sekretach szwedzkiej prowincji. Warto poznać świat Janykippo, zrozumieć jej motywy i zachowanie. Choć poprzednia część była bardziej smutna to i tutaj emocji nie brakuje. Historia bohaterów nie tylko skłania do refleksji, ale też wywołuje najróżniejsze emocje.

W tej książce nie trzeba wielu słów, aby w interesujący sposób przestawić losy bohaterów. Przerażająca przeszłość często do nich powraca, nie dając zaznać spokoju i pełnego szczęścia. Janakippo jest nieufna, nie chce dołączyć do religijnej wspólny, ale Bror daje się wciągnąć. W niewielkiej wsi mieszkańcy muszą się podporządkować wspólnocie i ich zasadom, w których kobiety nie mają niemal żadnego znaczenia. Mają rodzić dzieci, nie mogą czytać ani słuchać muzyki. Jana nie chce pozwolić, aby jej brat żył w takim świecie i próbuje go odzyskać. Jednak trudno jej do niego dotrzeć, bo mężczyzna zdaje się być pewny swojego wyboru. Rozpoczyna się walka o przetrwanie, a najmniejszy błąd może doprowadzić do tragedii... Janakippo nie tylko próbuje odzyskać brata, ale sama też musi stawić czoła swoim problemom i zrozumieć czego tak naprawdę chce. W tej części poznajemy nowych bohaterów. Ciekawą postacią jest kuzyn Jussi, który pomaga kobiecie po przybyciu do rodzinnej wsi jej matki. Z zainteresowaniem czytałam o jego losach i o relacji pomiędzy nim a Janą. Ta część wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż poprzednia. Do samego końca nie wiedziałam czy uda się odzyskać Brora, co w końcu zdecyduje i jakie życie wybierze Janakippo. Zakończenie mocno mnie  zaskoczyło i jak najszybciej zabieram się za trzecią i ostatnią część.

Jak już wspomniałam, styl pisania autorki jest specyficzny. To nietypowa forma, która jeszcze lepiej oddaje klimat książki. Na uwagę zasługuje również tłumaczenie, za które odpowiedzialna była Agata Teperek. Zdecydowanie nie miała łatwego zadania. ;) Narracja taka jak w poprzedniej części, czyli pierwszoosobowa.

"Jedziemy z matką na północ" to udana kontynuacja, która wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż pierwszy tom. Warto poznać historię Janykippo, bo zasługuje na uwagę i wzbudza wiele emocji. Specyficzna forma zapisu nie stanowi problemu, szybko można do niej przywyknąć. To intrygująca i niespieszna historia przede wszystkim o ludziach, przedstawiona bez żadnych filtrów.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

niedziela, 1 grudnia 2024

Za białymi goździkami - Sara Alex

Za białymi goździkami - Sara Alex
Tytuł: Za białymi goździkami 

Autor: Sara Alex 

Wydawnictwo: Novae Res 

Cykl: Za białymi goździkami 

Tom: 1

Ilość stron: 260

Rok wydania: 2023


Thriller to jeden z moich ulubionych gatunków, więc po przeczytaniu opisu tej książki od razu wiedziałam, że chcę ją przeczytać. Lubię takie klimaty i tym razem się nie zawiodłam, bo historia głównej bohaterki mocno mnie zaskoczyła.

Anielin właśnie rozpoczyna ostatni rok studiów. Często w drodze na zajęcia odwiedza ulubioną kawiarnię, w której niespodziewanie poznaje pewnego mężczyznę. Alan jest niewidomy i niemal od razu zawładnął jej myślami. Kobieta jest nim zafascynowana, aż w końcu się w nim zakochuje. Nawet nie zauważa, kiedy ukochany mężczyzna zamienia się w kata... Jego luksusowa posiadłość staje się więzieniem Anielin, a ona sama częścią eksperymentu. Czy uda jej się uwolnić od psychopatycznego oprawcy?

Lubię książki o psychopatycznych bohaterach, bo są często nieprzewidywalne i mocno zaskakują i tak też jest w tym przypadku. Początek jest raczej spokojny, ale od razu wyczuwalne jest napięcie i tajemniczość. Po kilku rozdziałach już trudno mi było się oderwać od tej historii, bo tak bardzo byłam ciekawa co będzie dalej. Fabuła nie raz mnie zaskoczyła i zszokowała. Coś tam udało mi się przewidzieć, ale jak się okazało, niewiele. A takiego finału na pewno się nie spodziewałam. Szybko przeczytałam tę książkę, bo chciałam jak najszybciej się dowiedzieć co się stanie z główną bohaterką, czy uda jej się uciec od kata i jaki jest jego prywatny eksperyment. Czasem już sama nie wiedziałam komu powinnam tutaj wierzyć i kto jest bardziej niezrównoważony. Miałam duży mętlik w głowie, a zwroty akcji jeszcze je powiększały. Różne opinie czytałam o tej książce, ale ja należę do grona zadowolonych czytelników. Mnie historia wciągnęła od pierwszych stron, właśnie czegoś takiego teraz potrzebowałam. Intryg i tajemnic tutaj z pewnością nie brakuje, a fabuła trzyma w napięciu do samego końca. Od razu zabieram się za kontynuację, bo muszę już teraz wiedzieć co będzie dalej i jak potoczą się losy bohaterów. Zakończenie zapowiada bardzo intrygujący ciąg dalszy. ;)

Główna bohaterka Anielin rozpoczęła ostatni rok studiów. Mieszka ze swoim ukochanym psiakiem Carmen, uwielbia gorącą czekoladę i ma najlepszą przyjaciółkę, z którą zna się od dziecka. Podczas wypadu do kawiarni poznaje niewidomego Alana, o którym nie może przestać myśleć. Wszystko zmierza w dobrym kierunku, stają się sobie coraz bliżsi. Anielin szybko się zakochuje nie wiedząc, że jest częścią okrutnego planu psychopaty, a jego dom stanie się jej więzieniem. Losy bohaterki bardzo mnie zaciekawiły już od pierwszych stron, choć nie do końca udało mi się ją polubić. Denerwowała mnie swoim zachowaniem i swoją bezradnością. Często byłam zdziwiona, że odpuściła, że nie zrobiła czegoś więcej. Mimo tego jednak z dużym zaciekawieniem o niej czytałam i niemal do samego finału nie byłam pewna co się z nią stanie. A jak się okazało, w finale mocno mnie zaskoczyła! Z kolei Alan od początku wydawał mi się trochę dziwny, ale nie spodziewałam się, że może być aż tak niezrównoważony. Ważna jest tutaj również postać psychiatry Elizy, która sporo wnosi do tej historii. Bardzo mnie wciągnęła historia bohaterów, opisy walki o przetrwanie, relacja pomiędzy postaciami, ale też i zwierzakami. Jest ciekawie i nie ma tutaj nudy. 

Polubiłam styl pisania autorki, jest lekki i nie ma tu zbędnych opisów. Dzieje się tutaj sporo, a całą tę historię poznajemy z perspektywy Anielin. Narracja pierwszoosobowa jak najbardziej pasuje do fabuły.

"Za białymi goździkami" to książka, w której dużo się dzieje i nie brakuje napięcia. Intryg i tajemnic tutaj sporo, nie zabrakło też ciekawie przedstawionego psychopatycznego oprawcy. Historia bohaterów wciągnęła mnie od pierwszych stron zapewniając wiele emocji, aż ciężko się było od niej oderwać. Od razu sięgam po kontynuację i czekam na kolejne książki autorki.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger