wtorek, 29 stycznia 2019

Zraniony pianista - Maria Ernestam

Tytuł: Zraniony pianista

Autor: Maria Ernestam

Wydawnictwo: Kobiece

Muszę przyznać, że nie słyszałam wcześniej o tej książce i o autorce. Wiecie już pewnie, że lubię poznawać nowych pisarzy, dlatego właśnie skusiłam się na tę nowość. Zachęciło mnie również zdanie z okładki, które mówi o tym, że to ''piękna opowieść o przyjaźni, niespełnionych marzeniach i ranach z przeszłości.'' Byłam bardzo ciekawa czy rzeczywiście tak jest i czy książka mi się spodoba.

Marieke i Veronica są przyjaciółkami od dziecka. Kiedy umiera ciotka Veroniki Klara, kobiety podczas porządkowania jej rzeczy odnajdują zdjęcia z różnych miejsc. Chcą dowiedzieć się czegoś więcej i postanawiają ruszyć jej śladem do Malezji i San Francisco. Podczas tej wyprawy poznają znanego pianistę Jamesa, który wzbudza w nich spore zainteresowanie. Przyjaźń kobiet zostaje wystawiona na próbę, przestają sobie ufać i zdają sobie sprawę, że czują do siebie żal już od czasów dzieciństwa. Czym skończy się ta rywalizacja o tajemniczego pianistę? Czy James skrywa jakieś tajemnice? Czy przyjaźń kobiet przetrwa?

Książkę rozpoczyna wiadomość do Veroniki napisana przez Marieke. Dowiadujemy się z niej, że podczas ich wspólnej podróży wydarzyło się coś, czego nie wie nikt poza nimi, że miało to ogromny wpływ na ich życie. Przyznam szczerze, że po takim początku byłam jeszcze bardziej ciekawa fabuły. Na początku poznajemy lepiej każdą z kobiet, dowiadujemy się z różnych wspomnień też wiele o Klarze. Przyjaciółki bardzo przeżywają jej śmierć, obie były z nią bardzo związane. Gdy postanawiają dowiedzieć się więcej o ciotce Veroniki wyruszają w podróż, która odmieni ich życie. Od tego momentu robi się ciekawiej, byłam bardzo ciekawa tych wszystkich tajemnic. Najpierw Klara i jej tajemnicze pięciotygodniowe wyjazdy, potem doszła kolejna zagadka dotycząca Jamesa i jeszcze ta nieufność przyjaciółek, oddalanie się od siebie. Muszę przyznać, że poznanie tych tajemnic było ciekawe, ale też żałuję, że autorka zostawia czytelnika z kilkoma niewiadomymi, że nie ma odpowiedzi na wszystkie pytania. Może i ma to swoje plusy, ale liczyłam na to, że dowiem się czegoś więcej, że w zakończeniu wszystko zostanie wyjaśnione. Cała ta historia mnie wciągnęła, ale były też takie momenty, które spowalniały akcję i wtedy trudniej czytało mi się tę książkę. Byłam ciekawa dalszych losów bohaterów i tych wszystkich tajemnic, myślałam nad ich rozwiązaniem, ale też nie było tak, że musiałam od razu wiedzieć co będzie dalej.

Jeśli chodzi o bohaterów to polubiłam Marieke, ale Veronika od początku wydawała mi się dziwna. To nauczycielka muzyki, która nie potrafi związać się z kimś na dłużej. To kobieta, która została wychowana przez ciotkę, nie miała łatwego dzieciństwa. Jej zachowanie często było nienaturalne, miałam wrażenie, że nie jest szczera. Nie mogła zrozumieć i zaakceptować tego, że jej ciotka Klara mogła mieć inne życie niż to, które znała, że mogła podczas swoich podróży przeżywać wiele przygód. Veronika chciała, żeby ciotka była tylko dla niej i nie chciała przyjąć do wiadomości, że mogłaby dowiedzieć się czegoś, co zaburzyłoby jej niemal idealny wizerunek Klary. Z kolei Marieke to pisarka, która ma sporo problemów w swoim małżeństwie. Zawsze była w cieniu charyzmatycznej Veroniki i nawet w dorosłym życiu bywa podobnie. Również i ona była bardzo związana z Klarą, chciałaby dowiedzieć się o niej czegoś więcej. Relacja przyjaciółek zmienia się, gdy poznają Jamesa. Obie są nim zafascynowane i okazuje się, że ta podróż, która miała być tak przyjemna zmieni ich życie, że pianista odegra ważną rolę. Miałam wrażenie, że ich przyjaźń nie jest taka idealna jak się wydaje i miałam rację. Tłumiony żal z dzieciństwa daje o sobie znać i widać, że kobiety podchodzą do siebie z pewnym dystansem. Często sama już nie wiedziałam co o nich myśleć, zastanawiałam się czy ta przyjaźń przetrwa i czy taką relację w ogóle można nazwać 'przyjaźnią'.

Jest coś specyficznego w stylu pisania autorki. To nie jest lekka powieść, przez którą się płynie. Wszystko jest zrozumiałe, ale język nie należy do tych najłatwiejszych. Akcja toczy się dwutorowo. W kilku rozdziałach jest rok 2004, w którym ma miejsce podróż przyjaciółek i jest również rok 2014, w którym czytamy o Marieke, jej obecnym życiu, przemyśleniach i wspomnieniach. To właśnie ona jest narratorką i z jej perspektywy poznajemy tę historię.

"Zraniony pianista" to książka o przyjaźni, o miłości, o tajemnicach, o tłumionym żalu. Ta historia udowadnia, że czasami nie znamy tak naprawdę osoby, która wydawała się nam bliska, że nie wszystko jest takie, na jakie wygląda, że jedno wydarzenie może tak wiele zmienić. Losy Veroniki i Marieke mogą skłonić do przemyśleń, te wszystkie tajemnice są ciekawe, czytelnik chce wiedzieć jaki będzie ich finał. Chociaż akcja nie jest jakoś bardzo dynamiczna i czasem się dłuży to jednak całość potrafi zainteresować, historia przyjaciółek warta jest poznania.

''Jest tyle typów ludzi. Są ci, którzy dają, i ci, którzy biorą. Ci, którzy mówią, i ci, którzy milczą. Jedni okłamują siebie i innych, drudzy starają się być prawdomówni, choć to prawie niemożliwe. Są też tacy, którzy wierzą, że ludzie są albo dobrzy, albo źli, i nie rozumieją, że można być i takim, i takim, a większość po prostu stara się, jak może.''

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka.

73 komentarze:

  1. Też nie słyszałam jakoś o tej powieści i choć fabuła zapowiada się ciekawie, raczej szukam lekkich powieści, a ta do nich nie należy. Nie mówię książce nie, ale teraz po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to taka typowo lekka książka, ale też nie jest trudna. Myślę, że samemu warto sprawdzić czy się spodoba. :)

      Usuń
  2. Nie przepadam za takimi skokami w czasie, ale lubię, kiedy powieść skłania do refleksji - nie jest czytadłem. Będąc w bibliotece najprawdopodobniej nie zwróciłabym na tę książkę uwagę, ale po Twoje recenzji widze, że nie jest to tak jak wspomniałam czytadełko. Więc już nie wiem... chyba najpierw przeczytam dzisiaj zakupiony klasyk a wraz z upływem czasu okaże isę co dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka skłania do przemyśleń, a historia w niej opisana potrafi zaciekawić. Jestem ciekawa czy by Ci się spodobała. :)

      Usuń
    2. Jeśli ją przeczytam to podzielę się opinią :)

      Usuń
  3. Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej książce, a widzę, że naprawdę warto ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz takie książki to myślę, że warto. :)

      Usuń
  4. Zdecydowanie chcę ją poznać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz widzę tę książkę, jeśli miałabym okazję, to chętnie bym ją przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że nie jest jakoś bardzo głośno o tej książce, bo wcześniej też o niej nie słyszałam. :)

      Usuń
    2. a właśnie takie książki, które nie mają głośnej promocji, są często lepsze :)

      Usuń
  6. Piękna mieszanka wrażeń i elementów składowych treści, a na dodatek moja imienniczka, Veronika. To musi być książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. W wolnej chwili na pewno jej nie odmówię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mógłby mnie trochę drażnić te skoki w czasie, ale mimo wszystko nie mówię nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj te skoki w czasie są potrzebne, ale mnie bardziej ciekawiły rozdziały o przeszłości. :)

      Usuń
  9. Jakoś mnie nie ciągnie do tego tytułu :)
    http://whothatgirl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że jak przeczytam mój stosik, który czeka już troochę na przeczytanie, to wtedy z przyjemnością po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy książka przypadnie Ci do gustu. :)

      Usuń
  11. Oj mogłaby mi się spodobać.Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  12. Un post muy interesante!! Feliz día! ♥️♥️♥️

    OdpowiedzUsuń
  13. fabuła mnie zaciekawiła, w moim stylu jest ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Niestety nie znam tej książki, ale myślę że naprawdę warta jest poznania :) wspaniała recenzja!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem warto ją poznać. :)

      Usuń
    2. Myślę, że każdą książkę warto poznać, jednak tylko wybrane zapadną nam w sercu na dłużej :)

      Usuń
  15. Ja również uważam, że książka warta jest poznania, pozdrawiam :) I dziękuję za odwiedziny u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Sounds interesting book. Would it be translated in Finnish? Maybe I have to go to library and see. :)

    Greetings: Ruut

    https://www.etsy.com/shop/RootsByRuut

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie bym poznała losy Veroniki i Marieke, zaciekawiłaś mnie tą pozycją :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Przyznam szczerze że taki początek książki i mnie by zaciekawił ☺
    Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie kusi do sięgnięcia po tą lekturę ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Początek sprawia, że koniecznie chce się wiedzieć co będzie dalej. :)

      Usuń
  19. Niezwykle zaintrygował mnie opis! Choć to nie mój gatunek - to przeczuwam, że wciągnęłabym się w tę historię :) Super, że mogę dzięki Twoim propozycjom otworzyć się na "nieznane", dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Cię zaintrygowałam. :) Staram się recenzować różne książki, te mniej znane również. :)

      Usuń
  20. Obawiam się, że książka może mnie lekko przygnieść ilością trudnych i ciężkich emocji, wraz z dość skomplikowanym językiem.
    Chyba na razie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. :) Język nie jest jakoś bardzo skomplikowany, bardziej specyficzny. :)

      Usuń
  21. O książce nie słyszałam, ale bardzo mnie zaciekawiła :D
    Pozdrawiam oraz dziękuję za odwiedziny ♥
    wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. To książka zupełnie nie w moim stylu, ale tego się pewnie domyślasz ;D Tym bardziej twoja recenzja mnie w tym upewniła :D Chociaż osoby lubiące gatunek, na pewno będą zadowolone :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyznam, że zawiązanie akcji, o którym wspomniałaś również podsyca moją ciekawość. Pomimo, że nie czyta się tej książki lekko czuję, że chciałabym zapoznać się z tą historią. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia przyjaciółek potrafi wciągnąć, mogłaby Ci się spodobać. :)

      Usuń
  24. Nie czytam takich książek. Zwykle. Bo co roku na wiosnę dostaję jakichś czytelniczych hormonów i czytam właśnie takie rzeczy. A zatem wiosna chyba tuż tuż, bo zapisuję sobie tytuł i będę czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Chyba jakoś niekoniecznie jest to książka dla mnie. Ogólnie jakoś nieszczególnie lubię się z ksiązkami tego wydawnictwa, choć od czasu to czasu sięgałam po jakies romansidło :D
    Jednak inne gatunki? No podchodzę sceptycznie.
    Pozdrawiam ciepło :)
    Kasia z niekulturalnie.pl

    OdpowiedzUsuń
  26. Też wcześniej nie słyszałam ani o autorce, ani o tej książce- i masz rację okładka zachęca do jej przeczytania- sam fabuła, historia przyjaźni , tajemnicze watki i pianista jak dla mnie zapowiadają się super :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkie te elementy tworzą ciekawą całość. Mi się to spodobało. :)

      Usuń
  27. Ciekawa propozycja, nie znam tej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Do obyczajówki podchodzę dość ostrożnie, bo zwykle nie trafia w moje gusta. Dlatego sobie odpuszczę tą książkę - przynajmniej na razie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Jakoś nie czuję po Twojej recenzji aby książka przypadła mi do gustu. Niby piszesz, że fajna, że ciekawa historia ale jakoś tak nie mam przekonania, że mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli nie przepadasz za takimi klimatami to może nie przypaść Ci do gustu. :)

      Usuń
  30. O, dla mnie to też coś nowego - a że lubię wyzwania, to zapisuję tytuł!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  31. O książce nie słyszałam, ale jakoś mnie nie przekonała do siebie.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  32. Ooo to jest chyba książka dla mnie :) Lubię jak język nie jest za bardzo łatwy ;)
    Zapamiętam tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie można też go nazwać trudnym, jest trochę specyficzny. :)

      Usuń
  33. Czytając Twoją recenzję cały czas na myśl nasuwał mi się film "Vicky Cristina Barcelona".

    OdpowiedzUsuń
  34. Coś innego niż książki, które do tej pory czytałam ale być może się skuszę, jeśli będę miała okazję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może właśnie taka odmiana Ci się spodoba. :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Chętnie zajrzę również na Twojego bloga. :)

Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger