środa, 9 lipca 2025

Ed Gein - Max Czornyj

Ed Gein - Max Czornyj
Tytuł: Ed Gein 

Autor: Max Czornyj 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 303

Rok wydania: 2024


Nie wiem jak to się stało, ale jak dotąd nie czytałam jeszcze książek autora. Słyszałam o nich dużo dobrego, często są polecane na różnych grupach książkowych i w końcu i ja postanowiłam po nie sięgnąć. Nie zawiodłam się, choć zaczęłam od naprawdę mocnej powieści...

Ed Gein mieszka w niewielkim miasteczku Plainfield wraz z bratem i rodzicami. Jego dzieciństwo nie jest łatwe, ogromny wpływ na jego zachowanie ma jego fanatycznie religijna matka. Po jej śmierci Ed popada w obsesję i coraz częściej popełnia przerażające zbrodnie. Wykrada ciała z cmentarza, a z ich szczątków wykonuje różne przedmioty, dekoracje i starannie uszyty strój. W końcu dochodzi do tego, że zabija. Najbardziej jednak przeraża to, że to wszystko działo się naprawdę...

Już sam opis brzmi przerażająco i taka też właśnie jest ta książka. Historia oparta na faktach została opisana przez autora w taki sposób, że ma się wrażenie jakby czytało się dziennik samego zabójcy. To rekonstrukcja życia seryjnego mordercy, która pozwala wejść czytelnikom w jego umysł. Max Czornyj napisał jego historię za pomocą pierwszoosobowej narracji, co czyni fabułę jeszcze bardziej szokującą i wstrząsającą. Dzięki takiej formie poznajemy myśli Eda i jego motywy i choć zostały wymyślone przez autora to jednak niektóre z nich mogły przecież być prawdziwe. Czytając tę książkę miałam wrażenie jakbym czytała historię opowiedzianą przed Eda. Trzeba przyznać, że autor świetnie odwzorował jego postać, bo stworzył naprawdę realistyczną fabułę, która wielokrotnie szokuje. To zdecydowanie nie jest książka dla każdego. Sporo tutaj mocnych, drastycznych, a nawet odrażających scen, które przecież wydarzyły się naprawdę. Aż ciężko uwierzyć, że człowiek jest zdolny do takiego okrucieństwa... Co spowodowało, że religijny chłopiec stał się mężczyzną zdolnym do takich czynów? Czy można choć trochę zrozumieć jego szaleństwo? Nie da się ukryć, że był okrutnym mordercą, ale jak się okazuje, sam też był ofiarą. I to od najmłodszych lat...

Poznajemy historię Eda rozpoczynając od jego dzieciństwa. Był spokojnym chłopcem, któremu wpajano religijne zasady, co miało ogromny wpływ na jego psychikę. Już wtedy przejawiał pewne niepokojące zachowania, które z czasem przerodziły się w zbrodnie. Jednak po śmierci matki coraz bardziej popada w obsesję i chce zrobić wszystko, aby kobieta do niego wróciła. Wykrada ciała z cmentarza, szyje strój z ludzkich szczątków i dekoruje nimi dom. Jego obłęd się nasila, aż w końcu on sam nie wie już co wydarzyło się naprawdę, a co nie. Jego relacje z innymi już od dzieciństwa nie były zdrowe i normalne, co przejawia się też w jego dorosłym życiu. Jego historia wzbudza mnóstwo najróżniejszych emocji, jest wstrząsająca do głębi. Dzięki autorowi możemy poznać jeden z najmroczniejszych umysłów psychopatycznego mordercy i wkroczyć w jego chory świat. Co jakiś czas sięgam po takie książki i wiele już brutalności przeczytałam, ale tutaj musiałam robić sobie krótkie przerwy. Od razu dodam, że nie ma tutaj przesadzonych opisów, a niektóre autor pominął, ale to jak zostaną odebrane zależy od czytelnika. Z pewnością są mocne i szokujące, ale każdy może odebrać je inaczej. To trudna i szokująca tematyka, ale nie żałuję przeczytania tej książki. To coś dla fanów true crime i dla osób, dla których takie tematy nie są straszne. Mimo swojej drastyczności jest to też historia wciągająca, mroczna i interesująca, w której nie brakuje emocji. 

Polubiłam styl pisania autora. Książkę czyta się dobrze mino trudnej tematyki, nie ma tu zbędnych opisów. Jak już wspomniałam, narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy historię Eda z jego perspektywy (choć została wymyślona przez autora).

"Ed Gein" to książka opowiadająca o bezwzględnym mordercy ogarniętym obsesją, który dopuścił się wstrząsających zbrodni. Jest to opowieść mroczna i szokująca, ale moim zdaniem warto ją przeczytać. Zdecydowanie nie jest dla każdego, bo sporo tutaj mocnych i drastycznych fragmentów. Najbardziej jednak przeraża to, że jest to historia oparta na faktach. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 25 czerwca 2025

Noc kłamstw - Izabela Janiszewska

Noc kłamstw - Izabela Janiszewska
Tytuł: Noc kłamstw 

Autor: Izabela Janiszewska 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Ilość stron: 381

Rok wydania: 2024


Lubię książki autorki, więc nowa powieść bardzo mnie zaciekawiła. Już sam opis zapowiadał intrygujący thriller i taki też właśnie był. Trzeba przyznać, że Izabela Janiszewska stworzyła naprawdę niebanalną i interesującą historię!

Anna i Mikołaj są małżeństwem. On prowadzi swoją kawiarnię, a ona jest autorką książek dla dzieci. Mają piękny dom, wspaniałe dzieci i spokojne życie, jednak do czasu. Gdy w październikową noc ginie opiekunka ich synów, stają się podejrzanymi o zabójstwo, a ich latami skrywane tajemnice wyłaniają się z cienia. Komisarz Leon Mruk prowadzi śledztwo, które jest trudniejsze niż się wydaje. Nie tylko musi uważnie słuchać co mówią Tochmanowie, ale również musi wsłuchać się w to, czego mówić nie chcą...

Poznajemy tę historię z kilku perspektyw: Anny, Mikołaja, Leona, ale pojawiają się także rozdziały opowiadające o tajemniczej dziewczynie. Dodatkowo mamy tutaj aktualnie rozgrywające się wydarzenia zatytułowane "teraz" (po zabójstwie) oraz te mówiące o tym co się wydarzyło przed zabójstwem zatytułowane "wcześniej". Takie przeplatanie czasów akcji świetnie pasuje do tej historii, bo pozwala nie tylko lepiej poznać okoliczności, ale również jeszcze bardziej pobudza ciekawość. Od samego początku zastanawiałam się kim jest tajemnicza dziewczyna i jaki ma związek z zabójstwem opiekunki. Dodatkowo okazuje się, że zarówno Anna jak i Mikołaj skrywają sporo sekretów i niemal do samego końca nie wiadomo co to za tajemnice. Do tego dochodzi jeszcze zabójstwo, więc mamy tutaj kilka wątków, które na koniec świetnie się ze sobą łączą. Miałam oczywiście swoje podejrzenia, ale znów udało się autorce mnie zaskoczyć! Akurat takiego finału to się nie spodziewałam. Zaskoczyła mnie tożsamość tajemniczej dziewczyny, ale i mordercy. To jedna z tych książek, w których może i nie ma co chwilę szokujących zwrotów akcji, ale tyle się tutaj dzieje, że i tak nie raz czytelnik jest zaskoczony rozgrywanymi wydarzeniami. Miałam mętlik w głowie i nie wiedziałam już czy można ufać bohaterom czy też nie. Nie brakuje tutaj napięcia, a już zwłaszcza tajemnic, bo tutaj każdy z bohaterów skrywa jakiś sekret. Wątków jest w tej historii sporo, ale dla mnie to plus tej powieści. Nie tylko próbowałam rozwikłać zagadkę morderstwa, ale zastanawiałam się jeszcze nad innymi skrywanymi tajemnicami. W mojej ocenie to kolejna bardzo dobra książka autorki, która wciąga i nie raz zaskakuje. 

Główna bohaterka Anna pisze książki dla dzieci o przygodach dzielnej Amelii. Jej mąż prowadzi kawiarnię i oboje świetnie sobie radzą, choć ostatnio coraz częściej nawzajem się okłamują. Z dnia na dzień przybywa tajemnic i okazuje się, że nie tylko oni mają sekrety. Ktoś zamordował opiekunkę ich synów i nagle Tochmanowie stają się podejrzanymi. Anna niestety niewiele pamięta z tej tragicznej nocy. W dodatku ktoś włamał się do ich domu i kobieta ma wrażenie, że ktoś ją obserwuje. Zaczyna się zastanawiać czy czasem sobie tego nie wymyśla, ale coraz częściej dzieją się niepokojące rzeczy. Mikołaj boi się wyjawić żonie prawdę, nawet przyjaciółka coś przed nią ukrywa. I wydaje się, że każdy z nich mógłby mieć motyw, aby pozbyć się opiekunki chłopców... A warto dodać, że opiekunka Nina też swoje za uszami miała. Bohaterowie tej historii są ciekawie wykreowani i z dużym zainteresowaniem czytałam o każdym z nich. Dawno już nie czytałam książki, w której jest tak wiele sekretów i które w tak ciekawy sposób łączą się w całość. Nie bez znaczenia jest tutaj też tekst "Był sobie czarny, czarny las..." Ma on związek w przeszłością jednego z bohaterów, która nagle do niego wraca i nie chce odpuścić. Postaci jest tutaj sporo, ale każdy z nich jest inny i nie sposób sie pogubić. Zdecydowanie warto poznać ich historię i sekrety, bo zaskakują nie raz. 

Lubię styl pisania autorki. Opisów trochę jest, ale nie są nudne, a wręcz przeciwnie. Duży plus za spójne połączenie wątków i za to, że każdy z nich został do końca wyjaśniony. Narracja jest tutaj trzecioosobowa. Jak już wspomniałam, akcja rozgrywa się w różnych czasach i z różnej perspektywy.

"Noc kłamstw" to kolejna bardzo ciekawa i wciągająca książka autorki. Jest wielowątkowa, a tajemnic z pewnością tutaj nie brakuje. Sporo się tu dzieje, fabuła potrafi zaskoczyć i to nie raz. Nie wiadomo w co wierzyć, a każdy wydaje się podejrzany. Polecam, ja świetnie spędziłam z nią czas. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 9 czerwca 2025

Nie pozwól jej zostać - Nicola Sanders

Nie pozwól jej zostać - Nicola Sanders
Tytuł: Nie pozwól jej zostać 

Autor: Nicola Sanders 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Ilość stron: 344

Rok wydania: 2024


Uwielbiam thrillery psychologiczne, dlatego też już po przeczytaniu opisu wiedziałam, że muszę przeczytać tę książkę. Lubię powieści, które mieszają w głowie i które sprawiają, że nie wiadomo komu i w co wierzyć. I ta właśnie do takich należy, choć ma też swoje małe wady. ;)

Joanne mieszka w pięknym domu wraz z mężem, malutką córeczką i psem. Wiedzie spokojne życie, ale wszystko się zmienia, kiedy w jej życiu pojawia się dwudziestoletnia córka jej męża. Chloe nie akceptowała nowego związku swojego ojca i od dwóch lat się z nim nie kontaktowała. Teraz jednak chce się pogodzić i wprowadza się do jego domu. W towarzystwie ojca jest niezwykle urocza, ale gdy nie ma go w pobliżu pokazuje zupełnie inne oblicze. Joanne coraz bardziej się jej obawia i wszędzie widzi zagrożenie. Czy słusznie? Czy może to tylko jej wyobraźnia?

Początek książki jest spokojny i powoli wprowadza nas w fabułę. Pierwsze rozdziały nie wciągnęły mnie jakoś szczególnie, również dlatego, że dialogi wydawały mi sie trochę sztuczne i drętwe. Jednak kiedy w życiu bohaterów pojawiła się Chloe, fabuła przyspiesza i wciągnęła mnie na tyle, że musiałam od razu przeczytać książkę do końca. Mamy tutaj ciekawą historię, w której nie brakuje zwrotów akcji i niepewności. Nie wiadomo czy główna bohaterka słusznie widzi zagrożenie w swojej pasierbicy czy to tylko jej wyobraźnia. Niemal do ostatnich stron nie opuszcza nas niepewność co do Joanne. Finał z jednej strony mnie zaskoczył, a z drugiej trochę się go domyśliłam. Mam za sobą już sporo thrillerów i nie tak łatwo mnie zszokować zakończeniem. Tak naprawdę finał jest tutaj trochę jakby podwójny. Poznajemy odpowiedzi, ale do końca pozostało jeszcze trochę stron i wiadomo, że to jeszcze nie koniec, że coś jeszcze się wydarzy. I tak też właśnie było. Autorka potrafi zaskoczyć i namieszać w głowie, a dla mnie to duży plus w tego typu książkach. Małym minusem są bohaterowie, bo często dziwiło mnie ich nienaturalne i dziwne zachowanie w danej sytuacji. Myślę, że niemal każdy zachowałby się całkowicie inaczej, więc nie bardzo mi to tutaj pasowało. Jednak mogłam przymknąć na to oko, bo całość mnie wciągnęła i sprawiła, że nie odłożyłam książki dopóki jej całej nie przeczytałam. Tutaj główna akcja rozgrywa się w domu, w zamkniętej przestrzeni, w której nie brakuje tajemnic i intryg. Lubię książki w takim klimacie i ta również mi się spodobała, choć mam wrażenie, że gdzieś już czytałam o podobnej intrydze. 

Główna bohaterka Joanne do niedawna pracowała jako agentka nieruchomości. Teraz zajmuje się czteromiesięczną córeczką i domem, ale chciałaby wrócić częściowo do pracy i pracować z domu. Jej mąż Richard prowadzi własną firmę inwestycyjną i wiedzie im się naprawdę dobrze. Ich niemal doskonałe życie burzy pojawienie się córki Richarda, Chloe. Dziewczyna jest coraz bardziej śmiała i bezczelna w stosunku do Joanne, czego jej mąż zdaje się nie zauważać. Ich dotąd bezpieczny dom zmienia się w pułapkę i nie wiadomo komu można wierzyć. Jak już wspomniałam, bohaterowie często zachowują irracjonalnie i często nie rozumiałam ich wyborów. Jednak o ich losach czyta się z zainteresowaniem i do samego końca byłam ciekawa co się jeszcze wydarzy. Joanne boi się zostawiać swoją małą córkę z Chloe, ale po namowach męża zgadza się, żeby dziewczyna opiekowała się nią przez kilka godzin w tygodniu. Przez cały czas ma na nią oko, ale coraz bardziej niepokoi ją jej zachowanie. Czy słusznie? Czy może jednak widzi rzeczy, których nie ma? Jak sie okazuje jej matka miała depresję po urodzeniu dziecka i Joanne obawia się, że z nią może być podobnie. Choć bohaterowie czasem irytują to wciągnęłam się w ich losy i ciekawa jestem co mogłoby być dalej. Zakończenie sprawia, że chciałoby się poznać ciąg dalszy. 
Styl pisania autorki jest lekki, choć czasem dialogi wydawały mi się trochę drętwe i nienaturalne. Później jednak można do tego przywyknąć i lepiej mi się je czytało. Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Joanne. 

"Nie pozwól jej zostać" to dobry thriller psychologiczny, w którym sporo się dzieje. Mamy tutaj kilka małych minusów, ale fabuła wciąga i potrafi zaskoczyć. Podoba mi się intryga wymyślona przez autorkę i to jak miesza czytelnikom w głowie. Dobrze spędziłam czas z tą książką i czekam na kolejne powieści autorki. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 15 maja 2025

W imię ojca - Łukasz Wachowski

W imię ojca - Łukasz Wachowski
Tytuł: W imię ojca 

Autor: Łukasz Wachowski 

Wydawnictwo: Novae Res 

Ilość stron: 460

Rok wydania: 2024


Chętnie sięgam po debiuty, a ten bardzo zaciekawił mnie swoim opisem. Lubię takie kryminały i liczyłam na dobrą lekturę. Nie zawiodłam się, bo to ciekawa historia, która potrafi wciągnąć i zaskoczyć.

W jednej z wiejskich parafii znaleziono ciało ukrzyżowanego księdza i wszystko wskazuje na to, że pojawią się również kolejne ofiary. Morderca odwzorowuje biblijne sceny i zabija seminarzystów z rocznika '92, którzy znajdują się na znalezionym na plebanii zdjęciu. Komisarz Marlena Podgajna musi zmierzyć się z tą skomplikowaną sprawą i odkryć tajemnice. Jaki sekret skrywa grupa przyjaciół sprzed lat? Kto i dlaczego wymierza księżom karę?

Książka rozpoczyna się wstrząsającym odkryciem. Ktoś ukrzyżował księdza i rozpoczyna się wyścig z mordercą, który nie zamierza poprzestawać na tym morderstwie. Śledztwo prowadzi komisarz Marlena Podgajna, która musi zmierzyć się z małomiasteczkową mentalnością. Nie jest to typowy kryminał, w którym do samego końca nie znamy sprawcy i jego motywu. Tutaj w połowie książki można się domyślić kto i dlaczego wymierza sprawiedliwość na własną rękę. Jednak do końca nie wiadomo czy uda się mordercy wypełnić plan czy może jednak zostanie powstrzymany. Choć poznajemy tutaj mordercę jeszcze przed finałem to nie zmienia to faktu, że jest to książka wciągająca i zaskakująca. Autor porusza trudne i kontrowersyjne tematy dotyczące księży i kościoła, które nie raz szokują i też przerażają. Pojawiają się tutaj też mocne fragmenty, ale w kryminałach często można na takie trafić. Nie jest łatwo przedstawić tematykę religii i tajemnic kościoła w interesujący sposób, a autorowi się to udało. Nie brakuje tutaj napięcia i sekretów, książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. Zakończenie też mnie zaskoczyło, bo niemal do końca sądziłam, że będzie całkowicie inne. Trzeba też przyznać, że autor miał ciekawy pomysł na fabułę, dawno nie czytałam książki o takiej tematyce. Wykonanie też na plus, mnie książka wciągnęła już od pierwszych stron. 

Główna bohaterka Marlena Podgajna to postać, którą da się lubić. Jest odważna, angażuje się w śledztwo całą sobą i nie zamierza odpuszczać. Jest żoną i matką, która stara się pogodzić życie osobiste z pracą. Jednak jak można się domyślać, zdecydowanie nie jest to łatwe. Mamy tutaj wielu bohaterów i choć na początku troszkę mi się mylili to z czasem już nie miałam tego problemu. Podgajna musi dowiedzieć się jaki sekret skrywają księża, którzy kiedyś byli bliskimi przyjaciółmi. Ktoś po latach chce wymierzyć im sprawiedliwość na własną rękę, wzorując się biblijnymi scenami. Dużym plusem książki jest również jej mroczny i duszny klimat, który sprawia, że fabuła jest jeszcze ciekawsza. Zakończenie może sugerować, że pojawi się kontynuacja, na co bardzo liczę, bo finał pozostawił po sobie lekki niedosyt. Mam nadzieję, że będzie i to już niedługo, bo chętnie poznam dalsze losy Podgajnej i jej śledztwa. Jak już wspomniałam, autor porusza trudne tematy, bez żadnego koloryzowania ukazuje opisane tu realia i sekrety. Dla mnie to duży plus tej książki, bo to sprawia, że historia tu opisana wydaje się jeszcze bardziej realna. 

Książka napisana jest lekkim językiem. Jest trochę opisów, ale nie są przytłaczające i nudne. Narracja jest trzecioosobowa. Z pewnością sporą zaletą jest tutaj mroczny klimat i wyczuwalne napięcie towarzyszące czytelnikowi do samego finału. 

"W imię ojca" to książka wciągająca i nieoczywista. Autor nie boi się poruszać trudnych i kontrowersyjnych tematów dotyczących księży i nie tylko. Fabuła intryguje i czyta się tę powieść z dużym zainteresowaniem. To debiut, który warto poznać. Mam nadzieję, że pojawi się kontynuacja, po którą chętnie sięgnę. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 29 kwietnia 2025

Niewinna - Tiffany D. Jackson

Niewinna - Tiffany D. Jackson
Tytuł: Niewinna 

Autor: Tiffany D. Jackson 

Wydawnictwo: We Need YA

Ilość stron: 346

Rok wydania: 2024


To pierwsza przeczytana przeze mnie książka autorki, która bardzo zaciekawiła mnie swoim opisem. I jak się okazało, to był dobry wybór, bo nie spodziewałam się takiej historii. Udało się autorce mnie zaskoczyć, co jest dla mnie dużym plusem w książkach o takiej tematyce.

Mary B. Addison mając zaledwie dziewięć lat zabiła trzymiesięczną dziewczynkę. Podobno. Niewiele wyjawiła podczas przesłuchania, media dodały swoje, a opinia publiczna i ława przysięgłych skazały dziewczynkę. Czy naprawdę była winna? Spędziła sześć lat w więzieniu, a teraz jest w ośrodku wychowawczym, gdzie boi się o swoje życie. Nigdy nie chciała wyjaśniać tej tragicznej sprawy, ale wszystko się zmienia, kiedy zachodzi w ciążę. Nie chce, aby zabrano jej dziecko i postanawia zmierzyć się z bolesną przeszłością, ale czy uda się odkryć w końcu prawdę?

Główna bohaterka od trzech miesięcy mieszka w ośrodku wychowawczym. Ma za sobą sześcioletni pobyt w więzieniu i ma obecnie szesnaście lat. Szybko dowiadujemy się za co została skazana, ale autorka tak poprowadziła fabułę, że do końca nie wiedziałam co tak naprawdę wydarzyło się tej tragicznej nocy, w której zginęła trzymiesięczna Alyssa. Historia Mary to opowieść o dziewczynce, która od najmłodszych lat nie miała łatwego życia. Szybko musiała przejąć różne domowe obowiązki pragnąc jednocześnie szczęśliwej rodziny. Nawet po latach nie potrafi znienawidzić swojej matki i nadal potrzebuje jej uwagi. Sporo w jej historii bólu, samotności i niespełnionych oczekiwań. To opowieść wywołująca najróżniejsze emocje i uczucia, która pozostanie w pamięci na dłużej. Autorka mocno zaskoczyła mnie zakończeniem, bo czegoś takiego się nie spodziewałam. Potrafi zmylić czytelnika i tak naprawdę nie wiadomo już komu tutaj wierzyć. Nie wszystko zostało wyjaśnione. Finał sprawił, że mam jeszcze sporo pytań, ale odpowiedź na to czy Mary była winna czy nie poznajemy. Fabuła została urozmaicona wycinkami z gazet i fragmentami przesłuchań, które jeszcze bardziej mieszają w głowie. Historia o Mary jest smutna, szokująca i brutalna, jej toksyczna relacja z matką jeszcze mocniej wszystko komplikuje. Czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem i często nie mogłam się od niej oderwać, żeby jak najszybciej poznać zakończenie. 

Mary niedługo skończy szesnaście lat. Mieszka w ośrodku wychowawczym z siedmioma innymi dziewczynami, z którymi nie może czuć się bezpiecznie. Jedynym miejscem, w którym może czuć się swobodnie jest dom opieki, w którym jest wolontariuszką. Tam poznaje Teda, który jest jej coraz bliższy. Spodziewają się dziecka, dla którego chce jak najlepiej. Chciałaby również pójść na studia, zapewnić sobie i dziecku lepszą przyszłość, ale czy przeciwności losu jej na to pozwolą? W ośrodku dzieje się coraz gorzej. Mary coraz bardziej boi się jednej z dziewczyn, nie może spać spokojnie i w nikim nie ma wsparcia. Nawet jej matka nie wspiera jej w tak trudnym dla niej czasie. Fabuła opowiada przede wszystkim o trudach z jakimi mierzy się Mary, o jej dramacie, o odkryciu prawdy. Czytamy o jej życiu w ośrodku, o próbie wyjścia na prostą, o jej relacji z innymi. Poznajemy również inne dziewczyny z ośrodka, które również wyrządziły wiele zła i są zdolne nawet zabić. Zostały osądzone przez innych i często są zapomniane przez swoją najbliższą rodzinę. Autorka w ciekawy sposób przedstawiła życie w ośrodku, choć i brutalność się tutaj pojawia. Mamy tu ciekawych bohaterów i choć większość z nich nie wzbudza sympatii to pojawiają się też i tacy, których szybko można polubić. Najważniejsza jest jednak Mary, o której na pewno długo się nie zapomni. Jej skomplikowana psychika została bardzo ciekawie przedstawiona, a jej skrywane tajemnice potrafią zaskoczyć.

Styl pisania autorki jest lekki, książkę czyta się szybko i bezproblemowo. Nie ma niepotrzebnych opisów. Poznajemy tę historię z perspektywy Mary. Narracja pierwszoosobowa w tej książce to zdecydowanie duży jej plus. 

"Niewinna" to książka opowiadająca smutną i szokującą historię Mary, która porusza i wzbudza wiele emocji. To opowieść wciągająca i nieoczywista, która intryguje do samego końca. Do zakończenia, które jest bardzo zaskakujące. Z pewnością sięgnę też po inne książki autorki, bo ta zdecydowanie mnie do tego zachęciła. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 17 marca 2025

Morderca w naszej rodzinie - Cara Hunter

Morderca w naszej rodzinie - Cara Hunter
Tytuł: Morderca w naszej rodzinie 

Autor: Cara Hunter 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 466

Rok wydania: 2024


Książki autorki ciekawią mnie już od dłuższego czasu, więc z dużym zainteresowaniem zabrałam się za jej najnowszą powieść. Nie spodziewałam się jednak, że otrzymam powieść napisaną w tak nietypowej formie, która ma swoje plusy, ale i minusy...

W 2003 roku znaleziono martwego Luke'a Rydera w ogrodzie rodzinnego domu. Nikt niczego nie widział i nie słyszał, a morderstwo nigdy nie zostało rozwiązane. Po dwudziestu latach grupa ekspertów przygląda się dowodom w trakcie kręcenia serialu dokumentalnego. Śledztwo jest prowadzone przed kamerami, na żywo. Czy uda im się odkryć prawdę? Co ukrywają uczestnicy programu?

Książka napisana została w formie scenariusza do serialu true crime "Niegodziwi". Tak więc mamy tutaj dialogi z podziałem na role, opisane zmiany ujęcia i opisy konkretnych scen. Dodatkowo dodane są różne wycinki z gazet, wklejone rozmowy z forum czy SMSy. Plusem takiej nietypowej formy jest to, że naprawdę czułam się tak, jakbym czytała prawdziwy scenariusz. Wszystko jest tutaj dokładnie przedstawione, nie zapomniano o szczegółach. Aż chciałoby się obejrzeć taki serial. Jeśli chodzi o minusy to wiadomo, trzeba się bardziej skupić czytając taką książkę, czyta się ją trochę dłużej. Nie każdemu taka forma będzie odpowiadać, ale dla mnie było to coś ciekawego i innego. Jeśli chodzi o historię morderstwa i śledztwo prowadzone przed kamerami to trzeba przyznać, że autorka wymyśliła naprawdę intrygującą opowieść, która nie raz zaskakuje. Okazuje się, że eksperci nie są do końca szczerzy, a ich odkrycia są coraz bardziej szokujące. Różne miałam pomysły co do zakończenia, ale takiego akurat się nie spodziewałam, autorce udało się mnie zaskoczyć. Próbowałam rozwiązać zagadkę przed ekspertami, ale pojawiające się co chwilę nowe fakty zbijały mnie z tropu. Każdy rozdział to nowy odcinek serialu kręconego na żywo, więc również bohaterowi są zaskoczeni nowymi wiadomościami. Nie ma tutaj dynamicznej akcji, ale jednak dzieje się sporo. Jak już przyzwyczaiłam się do takiej formy i mnogości bohaterów to zdecydowanie lepiej czytało mi się tę książkę. Szybko można do tego przywyknąć. No i trzeba przyznać, że tajemnic, kłamstw i intryg z pewnością tutaj nie brakuje, co powoduje, że fabuła jeszcze bardziej intryguje.

Bohaterami tutaj są eksperci zajmujący się tą sprawą, osoby odpowiedzialne za stworzenie serialu, ale również rodzina ofiary i osoby z nią powiązane. Wspólnie z ekspertami odtwarzamy ponownie wydarzenia z przeszłości i próbujemy odkryć prawdę dotyczącą morderstwa. Bohaterów jest tutaj sporo, ale nie miałam problemu z ich odróżnieniem. Podczas serialu kręconego na żywo na jaw wychodzą szokujące fakty, a każdy z bohaterów coś ukrywa. Okazuje się, że nawet eksperci nie od razu podzielili się swoją wiedzą. A ekspertów mamy tutaj sześciu: emerytowany starszy oficer policji, niezależny dziennikarz, prokurator kryminalny, psycholog sądowa i kliniczna, ekspert z zakresu kryminalistyki oraz detektyw. Z zaciekawieniem czytałam o ich kolejnych odkryciach, nawet kierownik produkcji potrafi zaskoczyć przemilczanymi wcześniej faktami. Pojawiają się nowi świadkowie, choć dotarcie do niektórych z nich wiązało się z niemałymi problemami. Każdy z bohaterów ma coś do powiedzenia, ale czy uda im się odnaleźć mordercę po dwudziestu latach? Czy jest ktoś, kto chciał zabić Luke'a i jaki mógłby mieć motyw? Wszystkie tajemnice są ujawniane na żywo, więc są zaskoczeniem dla nich wszystkich. Stopniowo elementy układanki zaczynają się łączyć i pojawia się coraz więcej zwrotów akcji. 

Choć książka napisana jest w nietypowej formie scenariusza do serialu true crime to czytało mi się ją dobrze. Styl pisania autorki jest lekki, dość szybko można się przyzwyczaić do tak oryginalnego zapisu.

"Morderca w naszej rodzinie" to książka ciekawa i wciągająca, która potrafi nie raz zaskoczyć. Forma scenariusza to dla mnie coś nowego i wyróżniającego się na tle innych powieści o takiej tematyce. Nie jest dla każdego, wymaga trochę większego skupienia, ale moim zdaniem warto spróbować, bo przedstawiona tutaj historia warta jest poznania.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger