piątek, 13 grudnia 2019

Mała księga złego nastroju - Lotta Sonninen

Tytuł: Mała księga złego nastroju

Autor: Lotta Sonninen

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Skusiłam się na tę książkę, bo jak dotąd nie miałam podobnej i byłam bardzo ciekawa jakie są takie publikacje. To taki 'Zniszcz ten dziennik' dla dorosłych, ale jednak ta pozycja jest trochę inna. Co kryje się w środku?

"Mała księga złego nastroju" to książka, która w zabawny i kreatywny sposób ma pomóc się odstresować i uwolnić od gniewu. Można dzięki niej wyrazić wszystkie swoje negatywne emocje, można zapisać to, o czym z reguły nie mówi się na głos, wszystko to można zgromadzić w jednym miejscu. Do wypełnienia tej pozycji potrzebna jest jedynie wyobraźnia, wskazany jest również zły nastrój.

Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z taką książką, więc nie wiedziałam czego się po niej spodziewać. Czasem są takie chwile, w których rzeczywiście chciałoby się wykrzyczeć swoją złość, a ta publikacja ma pomóc nam uwolnić się od frustracji. Gdy przejrzałam tę książeczkę to od razu zauważyłam sporo ciekawych stron do uzupełnienia, ale znalazły się również i takie, których pewnie nie wypełnię, bo nie wiedziałabym co wpisać, z niektórymi sytuacjami się nie spotkałam, więc niektóre pola pozostawię pewnie puste. Sporo jest takich stron, które rzeczywiście mogą pomóc rozładować stres, zamiast trzymać go w sobie lepiej jest o tym napisać. Dla mnie książka jest ciekawa i na pewno oryginalna i myślę, że należy na nią spojrzeć z przymrużeniem oka, bo to taka pozycja, która pomoże uwolnić się od gniewu i jednocześnie jest to pewna forma zabawy.

Książka podzielona jest na kilka rozdziałów: miej pretensje do innych, znajdź winnych, powiedz to wprost, wyraź swoje rozgoryczenie, najgorsze dni powszednie i świąteczne, irytacja w sieci, grzebanie w przeszłości, wytknij światu wady, zbierz ważne słowa, narysuj to, co wzbudza w tobie niechęć, wybierz to, czego nienawidzisz najbardziej. W każdym z nich znajdziecie tematyczne polecenia i miejsca na Wasze odpowiedzi.


"Mała księga złego nastroju" to ciekawa publikacja, która w zabawny sposób może pomóc w wyrażaniu negatywnych emocji. Jest ładnie i starannie wydana, to 112 stron kreatywnego wypełniania stron. Nie jest to może taka książka, którą koniecznie trzeba mieć, ale myślę, że znajdzie się wiele osób, którym może się spodobać.

Dziś zamiast cytatu mam dla Was jedno zdanie z książki do uzupełnienia, może znajdzie się ktoś, kto będzie chciał dokończyć zdanie. ;)

Najgorsze słodycze to...

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:

73 komentarze:

  1. Oj rzeczywiście, brzmi bardzo ciekawie i myślę że ją kupię-napewno mi się przyda 😉
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  2. O mnie by sie taka wczoraj przydała w pracy. W sumie dzisiaj trochę też. W sumie to za każdym razem kiedy mój szef pojawia się na horyzoncie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Strony poświęcone szefowi też tutaj są, można się na nich odstresować. :D

      Usuń
  3. Lubię kreatywne pomysły i książki... pozwalają się roziwnąć ale i "wyżyć" :) Chociaż pisać po książce... szkoda ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie książki są przeznaczone do pisania po nich, więc tutaj mi to nie przeszkadza. ;)

      Usuń
    2. Ale mi i tak byłoby szkoda :D

      Usuń
    3. Każdy ma swoje podejście do takich książek, więc rozumiem. :D

      Usuń
  4. Kreatywna, ciekawa propozycja aby negatywne emocje sprowadzić do czegoś twórczego :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj przydałaby się czasem ta książka ;) Bardzo interesująca propozycja :D
    Pozdrawiam
    https://subjektiv-buch.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się przyda, można się odstresować. :D

      Usuń
  6. W dzisiejszych czasach, kiedy stres jest nieodłączną częścią naszej codzienności, może to być ciekawy sposób na odprężenie. 😊

    OdpowiedzUsuń
  7. Chyba nie ma najgorszych slidiczy, wszystkie są równie dobre :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko wybrać te 'najgorsze', bo rzeczywiście większość jest równie dobrych. :D

      Usuń
  8. Rzeczywiście, wydaje się, że książka inna niż wszystkie. Warto mądrze nauczyć sobie radzić z emocjami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka na pewno się wyróżnia, dla mnie to nowość, bo jeszcze takiej nie miałam. ;)

      Usuń
  9. Oryginalna publikacja i na pewno znajdzie swoich zwolenników. Ja przed świętami nie narzekam na brak czasu, więc teraz odpuszczę, ale może w nowym roku dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam już gdzieś o tym, ale nie widziałam w sklepie...
    Najgorsze słodycze to te, których nam zabraniają diety:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi słodyczami to prawda. :D Diety zabraniają prawie wszystkich. :D

      Usuń
  11. Ciekawa, ale raczej mi się nie przyda, więc nie zdecyduję się na nią :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Też nigdy nie miałam do czynienia z taką książką a wygląda na fajną zabawę. Byle tylko nie znudzić się w połowie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też myślę, że to fajna zabawa, pomocna w pozbyciu się negatywnych emocji. :)

      Usuń
  13. Ciekawy i kreatywna książka. Również jeszcze nie miałam do czynienia z tego typu książkami, choc swogo czasu było o nich głośno.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nigdy takiej nie miałam, dlatego mnie zainteresowała. ;)

      Usuń
  14. Coś typu "Zniszcz ten dziennik", bardzo fajny pomysł na odstresowanie! Choć ja w gniewie raczej nie będę miała ochoty nic tworzyć, ale w sumie kto tam wie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podoba ten pomysł. Oby więcej takich. :D

      Usuń
  15. Jakoś nie jestem przekonana do takich publikacji.

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna książka, o której nie słyszałam. Dobrze, że tu do Ciebie zaglądam, bo o jej istnieniu bym nie wiedziała. Świetna recenzja ❤️

    Najgorsze słodycze to te, które przyklejają się do podniebienia i ciężko się je odkleja nawet od zębów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ;) Też dzięki innym blogom dowiaduję się o książkach, o których wcześniej nie słyszałam. ;) Takie słodycze rzeczywiście mogą denerwować, wiem coś o tym. :D

      Usuń
  17. Nie moje klimaty, ale okładka mnie przyciąga :)

    OdpowiedzUsuń
  18. O nie, nie lubię tego typu publikacji, to zdecydowanie nie dla mnie...

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja akurat nie przepadam za takimi publikacjami :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Najgorsze słodycze to te których się żałuje że się zjadło... ;) Zastamawiałam się już wcześniej nardzo czy zdobyć tę książkę czy nie i wreszcie nie... może źle zrobiłam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jeszcze będzie okazja, żeby po nią sięgnąć. ;)

      Usuń
  21. Mi by się taka przydała. Da się ją kupić w Empiku? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co widziałam to można kupić ją w Empiku. ;)

      Usuń
  22. Książka w sam raz dla mnie :D zwłaszcza jak przychodzę comiesięczne ciężki dni. xD

    OdpowiedzUsuń
  23. Czytałam rok temu książkę o złości i o tym jak się z nią uporać ale ta książka wydaje się być takim innym pomysłem na ten problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta książka w kreatywny sposób pomaga się odstresować. ;)

      Usuń
  24. Można przelać swoje żale na papier, następnie zmiać i wyrzucać do kosza:)

    OdpowiedzUsuń
  25. W ostatnim czasie zrobiło się dużo takich książek czy zeszytów do kreatywnego wypełniania, ja nigdy takiego nie miałam i nie wydaje mi się że potrzebuję czegoś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem. Dla mnie to coś nowego, co chciałam wypróbować. ;)

      Usuń
  26. Najgorsze słodycze to gniew. Nie ma nic gorszego, jak żywić się tak uśmiercającymi kaloriami

    OdpowiedzUsuń
  27. Najgorsze słodycze to anyż i lukrecja! :p

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie !

    OdpowiedzUsuń
  29. Oryginalny sposób na rozładowanie frustracji. Jestem za 😃

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Chętnie zajrzę również na Twojego bloga. :)

Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger