Tytuł: Anatomia doktora Mengele
Autor: Margherita Nani
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 333
Dawno już nie czytałam książki, która opowiadałaby o obozach. I chociaż ta bardziej jest obyczajówką to i tematyka obozowa się tutaj pojawia. To powieść, w której fikcja przeplata się z rzeczywistością, a głównym bohaterem jest jeden z największych zbrodniarzy, który nigdy nie poniósł kary, za to co zrobił. Opis zachęcił mnie do poznania tej publikacji, ale okazało się, że nie do końca dostałam to czego oczekiwałam.
Rok 1955. Do małej miejscowości w Brazylii przybywa pewien Niemiec. Znajduje pokój do wynajęcia u rodziny Souza. Od razu dostrzega piękną córkę gospodarzy, która również wydaje się nim zainteresowana. Jednak ani Pia ani jej rodzina nie zdają sobie sprawy, że ich gościem jest nazistowski lekarz Josef Mengele, który był lekarzem w Auschwitz. Lekarzem, który dopuścił się przerażających czynów i eksperymentów. Jak wyglądało jego dzieciństwo? Jaki wpływ miały na niego otaczające go kobiety? Nieczuła matka, kochająca żona Irena i obozowa lekarka Teresa... Czy Brazylijka Pia zdoła obudzić w nim jakiekolwiek uczucia i pozna jego historię?
Zacznę może od tego, że zaskoczyła mnie informacja, że autorką tego debiutu urodziła się w 2000 roku. Tak młodziutka autorka podjęła się bardzo ciężkiego tematu, a i styl pisania jest interesujący i myślałam na początku, że pisarka ma już jakieś doświadczenie w pisaniu. Jeśli jednak chodzi o książkę to mam mieszane odczucia. Widziałam już sporo recenzji, w których napisano, że autorka w niektórych rozdziałach zbyt łagodnie przedstawiła zbrodniarza wojennego i dała się ponieść wyobraźni. Muszę się z tym zgodzić i ja też dostrzegłam tutaj kilka nieścisłości. Są rozdziały opisujące obozowe życie i te, które opisują Josefa w Brazylii. Owszem, te opowiadające o obozie są przerażające i wstrząsające, pisarka przedstawia Josefa jako bezwzględnego zbrodniarza. Jednak w tych rozdziałach o Brazylii jest już pokazany łagodniej, zmienia się i staje się niemal autorytetem mieszkańców. Nie przypadło mi to do gustu, Mengele zupełnie nie pasował mi do tej romantycznej historii. Fabuła nie jest zła, bo potrafi wciągnąć i jest interesująca, ale postać Josefa gryzie się z tą historią. Gdyby głównym bohaterem był ktoś inny to książka byłaby naprawdę świetna, a tak jest tylko przeciętna. Nie przemawia do mnie przedstawienie wojennego zbrodniarza w taki sposób. Rozumiem, że jest to połączenie fikcji i rzeczywistości i doceniam wiedzę autorki i to, że podjęła się tak ciężkiego tematu, ale mi po prostu nie pasuje postać głównego bohatera. Jednak pomijając Josefa jest to historia ciekawa i poruszająca, szczególnie rozdziały opisujące Auschwitz wzbudzają wiele emocji i są wstrząsające. Moim zdaniem to książka obyczajowa z wątkami obozowymi, która może się też spodobać, choć opinie zbiera różne. Może trochę za dużo w niej wyobraźni autorki, ale trzeba pamiętać, że to nie tylko fakty, ale też sporo tu fikcji. To nie jest tak, że książka mi się nie spodobała. Fabuła jest interesująca, po prostu nie przemawia do mnie postać głównego bohatera. Jeśli jednak jesteście ciekawi tej historii to spróbujcie, zawsze warto wyrobić sobie własne zdanie o książce.
Josef Mengele to główny bohater tej książki. Poznajemy tutaj jego dzieciństwo, jego życie w Auschwitz i jego życie w Brazylii. Jako obozowy lekarz był panem życia i śmierci. Często to on decydował kto przeżyje, a kto nie. Dopuścił się strasznych rzeczy, jego nieludzkie eksperymenty (często na dzieciach, a szczególnie upodobał sobie bliźniaków) były wstrząsające i przerażające. Świadkiem jego okrucieństw była lekarka Teresa. Muszę przyznać, że losy Teresy bardzo mnie wciągnęły, ta młoda Żydówka nigdy się nie poddała, do końca walczyła o to, by dowody zbrodni Josefa ujrzały światło dzienne. Dla mnie to jedna z ciekawszych postaci w tej książce. Poznacie tutaj również żonę Josefa i jej historia również mnie poruszyła. Z kolei Brazylijka Pia jest zupełnym przeciwieństwem wojennego świata. To młoda siedemnastoletnia dziewczyna, która wkracza w dorosłość. Jest często infantylna i dziecinna, a przy tym uczynna i troskliwa. Na początku nieśmiało spogląda na Josefa, a później ich relacja się pogłębia. O niej również czytałam z zainteresowaniem i też ze smutkiem. Zakończenie jest poruszające i również wzbudza emocje. Jeśli chodzi o Josefa to nigdy nie poniósł kary za swoje czyny, nigdy nie był w więzieniu. W tej historii poznajemy też innych bohaterów, nie tylko oprawców, ale też ich ofiary. Najbardziej poruszające były rozdziały opowiadające o życiu obozowym, o ludziach, którzy tam trafili. Cierpienie, które ich spotkało jest ogromne i już samo czytanie o tym jest bardzo trudne. Na pewno nie jest to książka dla każdego, ja jednak chętnie sięgam po literaturę wojenną i obozową, chociaż zawsze wzbudza to we mnie dużo emocji,
Podoba mi się styl pisania autorki. Z jednej strony jest lekki, a z drugiej barwny i pasujący do literatury pięknej. Jest tutaj sporo opisów i jest ich więcej niż dialogów, ale czyta się tę książkę naprawdę dobrze. Autorka napisała tę książkę w taki sposób, że trudno uwierzyć, że to debiut, ja na początku myślałam, że pisarka ma już doświadczenie z pisaniem powieści.
''Anatomia doktora Mengele'' to książka, co do której mam mieszane odczucia. Mamy tutaj ciekawą fabułę, która potrafi wciągnąć, ale postać Josefa nie pasuje mi do tej historii. Czasami jest opisywany zbyt łagodnie, ale gdyby głównym bohaterem był ktoś inny, ta powieść byłaby lepsza. Połączenie fikcji i rzeczywistości jest ciekawe, podoba mi się pomysł na fabułę, ale trochę za dużo tutaj tej fikcji dotyczącej Josefa. Sama nie wiem co sądzić o tej książce, bo to interesująca historia, ale główny bohater jakoś tutaj nie pasuje. Warto jednak wyrobić sobie własne zdanie o książce, dlatego nie zachęcam do jej poznania i jej nie odradzam.
''Na jego widok wszystko zamierało w bezruchu i nawet wiatr cichł, a światło jakby ginęło w jego ponurym spojrzeniu. Wszyscy słyszenie o Aniele Śmierci, der weiße Engel, nikomu nie trzeba go było przedstawiać. Jego przerażająca i majestatyczna sylwetka na zawsze wryła się w pamięci tych, którzy poznali go bliżej.''
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka. Zachęcam do przejrzenia innych książek z kategorii literatura piękna.
Hmm to takie smutne, że są ludzie, którzy pomagają zbierać żniwo śmierci.
OdpowiedzUsuńNiestety i tacy się znajdą...
UsuńMyślę, że sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak ją odbierzesz.
UsuńJestem absolutnie na nie w przypadku takich książek. Tacy ludzie nie powinni być pokazywani w żadnym innym wydaniu niż prawdziwym. Zbrodniarzom nie należy się żadna strona w powieści, która łagodzi ich czyny.
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne zdanie na ten temat.
UsuńNie chcę czytać tej książki.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńNie wiem czy po nią sięgnę. W książce Kołysanka z Auschwitz również gryzło mi się przedstawienie Mengela z wiedzą historycznaną na jago temat.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Decyzja należy do Ciebie, ja nie polecam i nie odradzam. ;)
UsuńRaczej nie skorzystam.
OdpowiedzUsuń;)
UsuńTo książka, którą z pewnością prędzej czy później przeczytam. Tytuł zanotowany.
OdpowiedzUsuńMoże Tobie bardziej przypadnie do gustu. ;)
UsuńChętnie się na nia skusze
OdpowiedzUsuńWarto wyrobić sobie własne zdanie. ;)
UsuńKilka lat temu czytałam biografię tego człowieka i do dziś wzbudza we mnie emocje jak sobie o niej pomyślę. To co już o nim wiem w zupełności mi wystarczy, dlatego nie mam w planach tej książki.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja biografii nie czytałam i nie wiem czy się skuszę.
UsuńA ja lubię czytać biografię i szczerze mówiąc wolę tą formę książki niż np. fabularyzowaną opowieść o jakiejś konkretnej osobie.
UsuńTeż lubię biografie, ale nie wiem czy skuszę się na tę opowiadającą o Josefie.
UsuńHmmm... a ja mam mieszane uczucia po przeczytaniu recenzji :D
OdpowiedzUsuńZawsze warto spróbować i wyrobić sobie własne zdanie. ;)
UsuńZabawne, jak bardzo niezrozumiały był dla Ciebie ten projekt literacki, sądząc po niektórych komentarzach. Mengele był potworem, tego autor nigdy nie kwestionuje. W rzeczywistości pisała o nim właśnie z powodu przerażenia, jakie w niej wzbudzał. Ale pytanie, które zadaje sobie i nam, brzmi: czy był on potworem, takim jak te z mitologii? Nałogowy seryjny morderca? Nie. Najwyraźniej był człowiekiem. I to jest jeszcze straszniejsze. Był, czy nam się to podoba, czy nie, jednym z naszego rodzaju. Jest to zbadane w książce. Można przypuszczać, że czym była jego dusza? Czy wiedział o swojej przeszłości? Czy mógł się nawrócić? Odpowiedzi nie ma, jest ostateczna, nie może być. Czytelnik może się tylko zastanawiać po kolei. Krótko mówiąc, moim zdaniem, głębokie i oryginalne dzieło. Jak można pomyśleć, czytając to, że autor go rozgrzesza lub daje mu okoliczności łagodzące?
OdpowiedzUsuńJason Altieri-Pallavicini (Italia)
Widocznie jest to "niezrozumiały" projekt literacki także dla innych czytelników, którzy mają podobne zdanie o książce. Nie napisałam nigdzie, że autorka go rozgrzesza. Napisałam, że jak dla mnie jest tu dużo fikcji dotyczącej Josefa i przez tę fikcję został przedstawiony zbyt łagodnie. Nie każdemu się to podoba i każdy ma prawo do własnej opinii. Dla Ciebie jest to powieść głęboka i oryginalna i okej, rozumiem to. Wspomniałam już, że dla mnie nie jest to zła książka, bo doceniam wiedzę i pomysł autorki, ale postać głównego bohatera do mnie nie przemówiła i tyle. Ciężko mi go sobie wyobrazić w opisywanych tu fikcyjnych wydarzeniach. Mam podobne zdanie jak w komentarzach, że tacy ludzie powinni być przedstawiani w prawdziwym wydaniu. Dla osób, które dopiero poznają historię i sięgną po tę książkę może to być mylące, niekoniecznie odróżnią fikcję od rzeczywistości. Takie jest moje zdanie, a jeśli ktoś ma inne na temat obojętnie jakiej książki to nie zarzucam mu od razu braku zrozumienia przeczytanej powieści.
UsuńPrzepraszam, że nie mówię po polsku i używam translatora, co może zakłócić wzajemne zrozumienie. Nie zarzucam Ci, że nie rozumiesz książki. I tę książkę z pewnością można ocenić jako złą, niewiele wartą, jako literaturę. To nie jest to. Może się to podobać lub nie. Oczywiście. Dziwne jest dla mnie krytykowanie książki nie ze względów literackich, ale dlatego, że nie wykonuje ona pewnej ideologicznej pracy, którą ma wykonać. W tym przypadku nie powinna pozwolić sobie na "uczłowieczenie" złego złoczyńcy, prototypu złego. Idealną książką o Mengele jest więc książka Iry Levina, w której jest on opisany jako rodzaj superzłoczyńcy w stylu 007. Tam jednak nie myślimy o niczym wokół niego. Film i książka, chłopcy z Brazylii, tworzą mniej lub bardziej wartościowy spektakl. Tutaj myślę, że w bardziej oryginalny sposób zadajemy sobie pytania. Co może się wam wydać interesujące lub nie. Ale moim zdaniem pisarz nie jest historykiem, który musi ustalać prawdę. Nie jest on koniecznie moralistą, który musi wyraźnie potępiać niemoralność. Pisarz jest pisarzem. Alicja w Krainie Czarów może spotkać Hitlera w narracji. Jeśli autor próbuje nam coś przekazać poprzez ten fikcyjny świat. Nigdy nie dowiemy się, jakim człowiekiem był Mengele. Historycy mogą przedstawiać nam fakty i oferować wyjaśnienia. Ale literatura pozwala nam odkrywać to, co niezbadane. I myślę, że to jest jedno z jego zadań.
OdpowiedzUsuńJason
Dla mnie ta książka ma zarówno plusy i minusy, to co nie spodobało się mi, może spodobać się komuś innemu. Oczywiście, że autorka mogła sobie pozwolić na takie przedstawienie głównego bohatera, ale mnie to po prostu nie przekonuje. Nie mówię, że wykonanie jest złe, bo byłam zaskoczona stylem pisania autorki, który wskazywałby na spore doświadczenie. Owszem, pisarz nie musi ustalać prawdy, ale dobrze jest jeśli jednak pewne fakty przedstawia prawdziwie. Autorka jednak miała inny pomysł na głównego bohatera i ja to rozumiem. Dzięki fikcji można oczywiście łączyć ze sobą najróżniejszych bohaterów i znajdzie to swoich zwolenników, ale nie każdemu też się to podoba. I tak, zgadzam się, że literatura może zaoferować wiele, fikcja moze być różna, tak jak różne są pomysły autorów. Jednak nie każdy pomysł podoba się każdemu czytelnikowi. Książka napisana jest ciekawie, ale tak jak już wspomniałam, trudno mi sobie wyobrazić Josefa w takiej roli. Szanuję jednak zdanie innych, którym powieść bardzo się podoba.
UsuńHistoria doktora Mengele jest mi znana, mam podobną pozycję na swojej liście do przeczytania
OdpowiedzUsuńTeż mam podobne na swojej liście. ;)
UsuńPo książkę z pewnością sięgnę w swoim czasie. Jednak polecę ją mojej mamie, która z pewnością ją przeczyta od razu.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy się spodoba. ;)
UsuńNiewątpliwie takie postacie fascynują
OdpowiedzUsuńI przerażają jednocześnie.
UsuńKsiążka nie dla mnie, ale kogoś na pewno zainteresuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Znajdzie też pewnie zwolenników. ;)
UsuńNa razie nie mam jej w planach ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńMnie również zaskoczyło to że autorka książki, jest taka młodziutka.
OdpowiedzUsuńWaham się, czy sięgnąć po tą książkę- nie wiem czy nie będzie dla mnie zbyt "mocna"...
Pozdrawiam
Niektóre wydarzenia są mocne, głównie te opowiadające o życiu obozowym.
UsuńNie wiem czy to ksiażka dla mnie moze kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZawsze warto sprawdzić, może jednak się spodoba. ;)
UsuńOd jakiegoś czasu bardzo źle psychicznie znoszę książki o tej tematyce, więc raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też emocjonalnie do takich podchodzę.
UsuńJak wiesz Ja nie czytam tego typu książek. Jednak twoja recenzja jest bardzo szczegółowa i na pewno skłoni wielu czytelników do jej sięgnięcia
OdpowiedzUsuńWiem, wolisz inne klimaty. ;)
Usuńniesamowie te potrafisz tak ocenic szczegolowo:)
OdpowiedzUsuńStarałam się opisać swoje wrażenia jak najlepiej. ;)
UsuńPóki co nie ciągnie mnie do takich książek 😊
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńWow, młoda autorka. Po książkę kiedyś zapewne sięgnę.
OdpowiedzUsuńMnie również zaskoczył wiek aktorki. ;)
UsuńCokolwiek by nie powiedzieć każda książka zmienia nieco punkt widzenia na to rzeczywistość ♥️dlatego aby móc się wypowiedzieć powinnam ją przeczytać
OdpowiedzUsuńDokładnie, warto samemu sprawdzić. ;)
UsuńWielu zbrodniarzy z czasów II wojny światowej, gdy uciekło gdzieś i rozpoczęło nowe życie, często zmieniało się i szybko odnajdywało się w nowej społeczności, a niektórzy stawiali się nawet lokalnymi autorytetami. Czytałam kiedyś na ten temat - być może ta wiedza również powodowała autorką.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że to właśnie zainspirowało aktorkę. Trzeba jednak przyznać, że pomysł ciekawy.
UsuńFaktycznie autorka wyjątkowo młoda. Pierwszy raz słyszę o tej książce. Z chęcią po nią sięgnę, bo zapowiada się naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńAutorka młoda, a książka napisana jest naprawdę dobrze. ;)
UsuńChętnie sięgnę po książkę, ale chyba nie w wakacje, bo temat jest bardzo trudny, z drugiej strony myślę, że to dobrze przypominać o obozach i zbrodniarzach, bo często młodzi ludzie nie do końca wierzą, że takie straszne rzeczy naprawdę miały miejsce. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby być trochę myląca dla młodych osób, ale też na pewno pokaże im te przerażające wydarzenia.
UsuńNo nie wiem jakoś nie przemawia do mnie ta książka, raczej po inne obozowe sięgnę jak będę mieć chęć. A o samym doktorze Mengele też jest sporo książek, to raczej wybiorę jakąś biografię,
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił opis, ale jednak liczyłam na coś trochę innego. ;)
UsuńW literaturze obozowej ostatnio więcej fikcji niż prawdy. Jak się to czyta trudno mi powiedzieć, bo nie miałam okazji jeszcze sięgnąć po tego typu książki. Mimo wszytko brawa dla autorki, która mimo młodego wieku i braku doświadczenia podjęła trudny temat i z tego co piszesz nie poszło jej źle :)
OdpowiedzUsuńNie poszło źle, właśnie jestem zaskoczona, że autorka nie ma większego doświadczenia, bo styl jej pisania jest naprawdę dobry. ;)
UsuńMam już chyba przesyt literaturą obozową, a i myślę, że mnie też by drażniło takie przedstawienie doktora Mengele. Odpuszczam sobie czytanie tej książki...
OdpowiedzUsuńNie namawiam. ;)
Usuń