środa, 24 lipca 2024

Dzień zero - Ruth Ware

Tytuł: Dzień zero 

Autor: Ruth Ware

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 473

Rok wydania: 2024


Bardzo lubię książki autorki, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej jej powieści. Tym razem również się nie zawiodłam, bo to historia wciągająca już od pierwszych stron. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości Ruth Ware to polecam to zmienić. Może Wy też będziecie zadowoleni!

Jack i jej mąż Gabe są testerami systemów zabezpieczeń. Podczas jednego ze zleceń nie wszystko idzie zgodnie z planem, a kiedy kobieta wraca do domu znajduje w nim zamordowanego męża. Jack szybko staje się podejrzaną, ale nie zamierza dać się złapać dopóki nie odkryje prawdy. Ucieka i na własną rękę szuka zabójcy Gabe'a. Musi zdecydować komu może zaufać i jak daleko jest w stanie się posunąć, aby poznać prawdę. Zaczyna się wyścig z czasem, którego Jack nie ma za wiele...

Nie czytałam jeszcze książki o pen-testerach, którzy sprawdzają systemy zabezpieczeń w różnych budynkach. Muszę przyznać, że nawet nigdy o tym nie słyszałam i z dużym zainteresowaniem o tym czytałam. Jest to przede wszystkim książka z motywem pościgu i ucieczki. Ściganie z czasem ma tutaj duże znaczenie. Główna bohaterka na własną rękę szuka zabójcy męża i naprawdę świetnie się to czyta. Pojawia się tutaj wątek cyberprzestępstwa, hakerstwa, darknetu i nowych technologii. Wszystko zostało przedstawione w przystępnej formie, dzięki czemu nawet osoby, które nie znają się na takich sprawach, bez problemu wszystko zrozumieją. Ważnym aspektem tej książki jest również dążenie do poznania prawdy, miłość i determinacja. Jack straciła ukochanego i pomimo wielu przeciwności nie poddała się, walczyła o prawdę do końca. To historia wzbudzająca sporo emocji. Kibicowałam bohaterce, a jednocześnie z przerażeniem czytałam o jej działaniach. Domyśliłam się kto stał za zabójstwem Gabe'a, ale do ostatnich stron nie wiedziałam dlaczego. Do samego finału nie opuściło mnie też napięcie i niepewność co do losów Jack. Wciągnęłam się w tę historię już od pierwszych rozdziałów i z zapartym tchem śledziłam poczynania bohaterki. Nie ma tutaj może szokujących zwrotów akcji, ale co chwilę się coś dzieje, akcja jest dynamiczna i nie nudzi. Lubię książki o ucieczce i pościgach, a z tą naprawdę dobrze spędziłam czas i często trudno mi było się od niej oderwać. 

Główną bohaterką książki jest Jack, a właściwie Jacintha Cross. Razem z mężem są pen-testerami. Są zatrudniani przez różne firmy, aby sprawdzać czy uda im się włamać do ich systemów. Jack i Gabe po takiej akcji składali raporty i doradzali co można poprawić w zabezpieczeniach. Dzięki ich testom firmy mogły zwiększyć bezpieczeństwo danych i zapobiec w przyszłości włamaniom. Gabe jako programista był odpowiedzialny za część cyfrową, natomiast Jack pracowała fizycznie i włamywała się do różnych budynków. Stanowili świetny duet również w życiu prywatnym. I nagle Gabe zostaje zamordowany. Jack nie ma pojęcia dlaczego. Czy odkrył coś, czego nie powinien? A może nie ma to żadnego związku z ich pracą? Kobieta za wszelką cenę chce poznać odpowiedź. Polubiłam główną bohaterkę i mocno jej kibicowałam, choć czasem miałam ochotę krzyczeć, żeby nie robiła tego co właśnie zamierzała zrobić. Jej ucieczka przed policją wzbudza sporo emocji. Jest akcja, jest napięcie i niepewność co do kolejnych wydarzeń. Odkryta przez Jack prawda jest zaskakująca i też szokująca. Choć niektórych wątków można się domyślić to nie wszystko udało mi się przewidzieć. Pojawia się też wątek byłego chłopaka Jack, który był nie tylko manipulatorem, ale też wykorzystywał swoją pozycję i uprzykrzał jej życie. Kobieta znów go spotyka, ale czy takiej osobie może zaufać? Czy może zaufać komukolwiek? Warto poznać historię bohaterki, która wciąga i wzbudza emocje. 

Bardzo lubię styl pisania autorki. Jest lekki i dobrze czyta się jej książki. W tej opisów i przemyśleń bohaterki jest sporo, ale nie są nudne i przytłaczające, a wręcz przeciwnie! Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Jack.

"Dzień zero" to kolejna dobra książka autorki. Dużo się w niej dzieje, nie brakuje napięcia i niepewności. Odkrycie prawdy zaskakuje, a historia głównej bohaterki wzbudza różne emocje. Lubię motyw ucieczki i pościgu i tutaj dostałam to, czego oczekiwałam. Polecam tę książkę jak i pozostałe tej autorki. Dobrze spędziłam z nią czas i czekam na kolejne powieści. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

12 komentarzy:

  1. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie planowałam czytać tej książki, ale przekonałaś mnie, że warto wpisać ją na moją listę czytelniczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem warto, dobrze spędziłam z nią czas. ;)

      Usuń
  3. Wiele osób daje jej negatywne recenzje i nie rozumiem dlaczego tak jest, tak jaki i Tobie jej książki mi się bardzo podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy ma inny gust. Mi książki autorki się podobają. Niektóre bardziej, a inne trochę mniej. ;)

      Usuń
  4. Musi być ciekawe. Szukać zabójcy męża...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa fabuła :) znam autorkę, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. Chętnie zajrzę również na Twojego bloga. :)

Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger