piątek, 14 lutego 2025

Przeklęci - Marcel Moss

Przeklęci - Marcel Moss
Tytuł: Przeklęci 

Autor: Marcel Moss 

Wydawnictwo: Filia 

Cykl: Echo 

Tom: 5

Ilość stron: 399

Rok wydania: 2024


"Przeklęci" to już piąty tom cyklu "Echo", na który z niecierpliwością czekałam. Poprzednie części bardzo mi się podobały i byłam ogromnie ciekawa kolejnego. Ten trochę mnie zaskoczył, bo nie spodziewałam się takiej fabuły. 

Rok 1951. W malowniczym Polskim Spiszu dochodzi do pożaru kaplicy, w którym giną wychowankowie sierocińca. Podejrzana o podpalenie jest Siostra Felicja, która znana jest z brutalnych metod wychowawczych.
W roku 2021 w 70. rocznicę tragedii podróżujący po Spiszu Michał udaje się do lasu z ruinami kaplicy i już nie wraca. W jego odnalezieniu pomóc mają Igi i Sandra z agencji "Echo". Detektywi stawiają czoła strasznej legendzie o Siostrze Diabeł i odkrywają coraz więcej przerażających faktów...

Poznajemy w tej książce nie tylko teraźniejsze wydarzenia opowiadające o śledztwie, ale również te rozgrywające się od roku 1948, które mocno szokują. Zaskoczyło mnie to, że w tej części autor zdecydował się na opowiedzenie wydarzeń z przeszłości, ale zdecydowanie wyszło to na korzyść fabuły. Nie wiem które rozdziały zaciekawiły mnie bardziej, bo zarówno od tych teraźniejszych jak i od minionych ciężko mi było się oderwać. Fabuła tej książki mocno mnie zszokowała. Przede wszystkim dlatego, że rozdziały o przeszłości opowiadają o krzywdzie dzieci, o sierocińcu, w którym dochodziło do dramatycznych wydarzeń. Równie ciekawy jest wątek o poszukiwaniu Michała, o śledztwie prowadzonym przez Igiego i Sandrę. W mojej ocenie jest to najlepsza część tego cyklu, bo dzieje się tutaj sporo, a akcja potrafi mocno wciągnąć i zaskoczyć. Do ostatnich stron nie wiadomo jak się zakończy ta historia. Książka wzbudza mnóstwo emocji. To co się tutaj dzieje jest niewyobrażalne i szokujące, czegoś takiego na pewno się nie spodziewałam. Połączenie teraźniejszości z przeszłością bardzo mi się spodobało i z dużym zainteresowaniem przewracałam kolejne strony. Książki o krzywdzie dzieci są dla mnie zawsze bardzo poruszające i tak też było w tym przypadku. Mimo trudnej tematyki ciężko się od tej historii oderwać, bo tak bardzo jest się ciekawym co będzie dalej. Wszystkie wątki w interesujący sposób się ze sobą łączą zaskakując czytelnika nie raz różnymi zwrotami akcji. 

W tej części wracamy do znanych nam już bohaterów, choć Igiego jest tutaj trochę mniej. Śledztwo w sprawie zaginionego Michała tym razem prowadzą Sandra i jej nowa pracownica Velma, która również zyskała moją sympatię. Trzeba przyznać, że to ciekawy duet, o którym chce się czytać. Poznajemy również nowych bohaterów, bo jak już wspomniałam, wracamy tutaj do przeszłości. W rozdziałach opisujących przeszłość poznajemy dwunastoletnią Zosię, która trafia do sierocińca, w którym przeżywa prawdziwe piekło. Siostra Felicja, która powinna zapewnić jej bezpieczeństwo i się nią opiekować stosuje wobec niej brutalne metody wychowawcze i znęca się nad dziewczynką. Co ma wspólnego stary sierociniec i zaginięcie Michała? Chodzą słuchy, że w 70. rocznicę tragedii chciał oddać cześć ofiarom i sam padł ofiarą ciążącej klątwy. Sandra i Velma próbują dowiedzieć się jak najwięcej o zakonnicy zwanej Siostrą Diabeł i odkrywają coraz więcej przerażających faktów na jej temat. Czy uda im się odnaleźć zaginionego Michała? Kto może stać za jego zniknięciem? I dlaczego Siostra Felicja jest taka okrutna wobec Zosi? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi to sięgnijcie po "Przeklętych". Moim zdaniem zdecydowanie warto, choć najlepiej poznać ten cykl od pierwszego tomu. 

Styl pisania autora jest mi już dobrze znany. Książka jest napisana w lekkim stylu. Nie ma tutaj zbędnych opisów. Plusem jest też mroczny klimat tej powieści i wydarzenia z przeszłości. Narracja jest trzecioosobowa.

"Przeklęci" to bardzo dobra kontynuacja, która jest chyba najlepszą częścią tego cyklu. To co się tutaj dzieje mocno szokuje i przeraża. Fabuła jest wciągająca do ostatniej strony i wzbudza najróżniejsze emocje. Polecam cały cykl oraz oczywiście najnowszą część. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 6 lutego 2025

Dysharmonia - Bartosz Szczygielski

Dysharmonia - Bartosz Szczygielski
Tytuł: Dysharmonia 

Autor: Bartosz Szczygielski 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Cykl: Alicja Mort 

Tom: 2

Ilość stron: 335

Rok wydania: 2024


Pierwsza część tego cyklu spodobała mi się na tyle, że z chęcią sięgnęłam po kontynuację. I to był dobry wybór, bo drugi tom spodobał mi się jeszcze bardziej! Więcej tutaj zaskoczeń, które lubię w tego typu książkach. No i fabuła jest bardzo wciągająca.

Alicja Mort może w końcu zerwać z policyjną przeszłością, ale ta i tak uderza w nią z zaskoczenia. Kapsuła czasu wykopana w dawnej szkole ujawnia przerażającą prawdę. Okazuje się, że ktoś od wielu lat krzywdzi kobiety, a Alicja będąc jeszcze dzieckiem mogła być świadkiem jednego z morderstw. Czy naprawdę nosiła w sobie tajemnicę przez tyle lat i teraz nic nie pamięta? Nieoczekiwanie znika kolejna kobieta, a Mort musi zareagować i na własną rękę postanawia znaleźć mordercę...

W tej części Alicja musi zmierzyć się z tajemnicami z przeszłości, które mogą ją teraz pogrążyć. Od lat giną młode kobiety, a Mort podobno dobrze znała jedną z nich i mogła być świadkiem morderstwa. Teraz próbuje poskładać w całość urywki informacji i odkryć prawdę, która jest bardzo szokująca. Druga część wciągnęła mnie jeszcze bardziej niż pierwsza. Sporo się tutaj działo, a tajemnice z przeszłości okazały się tak ciekawe, że trudno mi było się oderwać od tej historii. Na pewno dużym plusem są tutaj końcowe rozdziały, które wszystko wyjaśniają i mocno zaskakują. Udało się autorowi mnie zmylić, nie przewidziałam takiego finału. Drugi tom czytało mi się dużo lepiej. Nie ma tutaj tylu przemyśleń czy opisów co w poprzedniej części, akcja jest też bardziej dynamiczna, a autor stopniowo buduje napięcie. Niepewność co do losów bohaterki towarzyszy nam od pierwszych do ostatnich stron. Bardzo mi się spodobał pomysł na fabułę i trzeba przyznać, że został bardzo ciekawie przedstawiony. Nie nudziła mnie ta historia nawet przez chwilę, dałam się jej wciągnąć od pierwszych rozdziałów. Jest to opowieść o przerażających tajemnicach z przeszłości, o ludziach i o tym do czego są zdolni. Wzbudza różne emocje i intryguje. To naprawdę dobry kryminał z ciekawymi bohaterami, z którym dobrze spędziłam czas. Fabuła skupia się przede wszystkim na odnalezieniu mordercy młodych kobiet, ale poboczne wątki są równie ciekawe. Tutaj przeszłość ma duże znaczenie, o czym główna bohaterka nie raz się przekona. Jeśli powstanie kolejna część to na pewno też po nią sięgnę. Polubiłam ten cykl i będę wypatrywać kolejnych tomów. ;)

Główna bohaterka Alicja Mort posiada wyjątkowe umiejętności, które mogą otworzyć jej drogę do wielkiego biznesu. Potrafi wykryć kłamstwo za pomocną mimiki czy gestów drugiej osoby, co często bywało bardzo pomocne. W jej życiu prywatnym nie dzieje się ostatnio najlepiej. Właśnie pożegnała swojego mentora, który zawsze na swój sposób się o nią troszczył. Pozostawił jej pewną przesyłkę, a Alicja postanawia doprowadzić sprawę do końca i odkryć prawdę o zaginięciach kobiet, której nie zdążył jej ujawnić Górski. W dodatku Mort nie dogaduje się z mężem, który pewnego dnia pakuje walizki i znika. Nieoczekiwanie ginie kolejna kobieta i Alicja nie może odpuścić, bo na szali leży już nie tylko jej honor. Stopniowo odkrywa coraz więcej tajemnic z przeszłości, które szokują i przerażają. Polubiłam główną bohaterkę. To twarda babka, która potrafi zawalczyć o swoje. Z dużym zainteresowaniem czytałam o jej prywatnym śledztwie. Nie da się ukryć, że autor wykreował interesujących bohaterów i w ciekawy sposób przedstawił ich osobowości. Poznajemy tutaj nie tylko obecne wydarzenia, ale cofamy się również o kilka dni, które opowiadają jak doszło do obecnie rozgrywających się wydarzeń. I to takich, które mocno mnie zaskoczyły! Na uwagę zasługują również pozostali bohaterowie. Ciekawą postacią jest też patolog Ola Soczówka, o której chętnie bym przeczytała w kolejnym tomie. Górskiego w tej części już nie ma, ale nie pozwolił Alicji o sobie zapomnieć. 

Polubiłam styl pisania autora. Jest lekki i książkę dobrze się czyta. W tym tomie jest już mniej opisów i przemyśleń bohaterów, akcja rozwija się bardziej dynamicznie. Narracja tak jak w poprzedniej części jest trzecioosobowa.

"Dysharmonia" to bardzo dobra kontynuacja, która dla mnie okazała się jeszcze lepsza niż poprzednia część. Dużo się tutaj dzieje, nie brakuje tajemnic z przeszłości i niepewności. Fabuła potrafi wciągnąć i zaskoczyć, a ciekawi bohaterowie są tutaj dodatkowym plusem. Książkę polecam, ale moim zdaniem warto zacząć ten cykl od pierwszego tomu. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 29 stycznia 2025

Wracam do domu - Karin Smirnoff

Wracam do domu - Karin Smirnoff
Tytuł: Wracam do domu 

Autor: Karin Smirnoff 

Wydawnictwo: Poznańskie 

Cykl: Saga rodziny Kippów 

Tom: 3

Ilość stron: 373

Rok wydania: 2024


Finał szwedzkiej trylogii bardzo mnie ciekawił, więc od od razu po przeczytaniu drugiego tomu zabrałam się za ostatni. To zdecydowanie nietuzinkowy cykl, który warto poznać, koniecznie od pierwszej części.

Jana zostaje sama i musi zdecydować o swoim dalszym losie. Wyjazd do Sztokholmu i udział w wystawie otwierają przed nią nowe możliwości, ale przypominają również o ciężkiej przeszłości. Kobieta musi podjąć trudną dla siebie decyzję - czy wrócić do ludzi, którzy na nią czekają czy odejść bez oglądania się za siebie. Gdzie tak naprawdę jest jej dom? Czy w końcu znajdzie swoje miejsce w świecie?

Ostatni tom sagi o rodzinie Kippów spodobał mi się tak jak i poprzednie. Po dwóch poprzednich częściach byłam już przyzwyczajona do nietypowego stylu powieści - braku dialogów, dużych liter i interpunkcji (są tutaj jedynie kropki na końcu zdania). Na początku może się wydawać, że przez taką formę zapisu trudno będzie zgłębić się w fabułę, ale już po kilku rozdziałach czyta się tę historię bez żadnych trudności, choć na pewno wymaga skupienia. W tej części główna bohaterka staje przed najtrudniejszym z wyborów. Musi skonfrontować się z samą sobą i odnaleźć swoje miejsce. Ten tom (jak i dwa poprzednie) także wywołuje różne emocje. To smutna historia o kobiecie, która wydaje się być bezwzględna i nieczuła, a tak naprawdę potrzebuje choć odrobiny ciepła. To również opowieść o trudnej i bolesnej przeszłości, o różnych relacjach i uczuciach. Wydarzenia z przeszłości czasem mocno wpływają na późniejsze życie i tutaj zostało to bardzo dobrze i ciekawie przedstawione. Cały ten cykl opowiada brutalną historię bohaterów, w której nie brakuje chłodnego i mrocznego klimatu, a nietypowa forma zapisu jeszcze wzmacnia ten surowy, szwedzki klimat. Autorka porusza tutaj interesujące tematy, ale potrafi również zaskoczyć niespodziewanymi wydarzeniami i zachowaniem bohaterki. Na uwagę na pewno zasługuje przedstawienie skomplikowanych relacji pomiędzy bohaterami i ich psychiki, ale także Jana, która jest wyróżniającą się postacią.

Główna bohaterka dalej próbuje odnaleźć nie tylko siebie, ale również miejsce, które mogłaby w końcu nazwać domen. Wyjazd do Sztokholmu pozwala jej zrozumieć pewne sprawy, wiele też w jej życiu zmieni. Przeszłość jednak nie daje o sobie zapomnieć, trudno Janie tak po prostu odejść i nie myśleć o bliskich jej osobach. Nadal próbuje zdecydować co powinna zrobić i czego tak naprawdę chce ona sama. Z jednej strony coś przyciąga ją do Johna, z drugiej jest jeszcze córka, z którą nie potrafi nawiązać bliższych relacji. Pojawiają się tutaj również nowi bohaterowie, którzy także będą mieć duży wpływ na jej życie. W tej części wracamy też do pewnych wątków z przeszłości Jany, które przerażają i wzbudzają złość i nie tylko. Była wtedy studentką, która zaufała nieodpowiedniej osobie i musiała radzić sobie sama. Jak już wspomniałam, dużym plusem tej historii jest ukazanie trudnych relacji międzyludzkich, które mają ogromny wpływ na życie bohaterów. Nie wszystkie rozumiałam, ale nie da się w pełni zrozumieć Jany i jej wyborów. Czy w końcu wróci do domu i odnajdzie spokój i samą siebie?

Przyzwyczaiłam się do stylu pisania autorki i tego nietypowego zapisu. Myślałam, że będzie trudno, ale dość szybko można przywyknąć. W myślach wstawiałam przecinki, choć czasem nie od razu wiadomo gdzie się właśnie zaczyna i gdzie kończy dialog. Narracja jest pierwszoosobowa.

"Wracam do domu" to dobre zakończenie trylogii o rodzinie Kippów. Wszystkie części są nietypowe, wzbudzają emocje i wciągają nie tylko swoim wyjątkowym klimatem, ale również opisaną tu historią. A jest to historia bolesna, bezwzględna i surowa. Nie jest to może cykl dla każdego, ale uważam, że ma coś intrygującego w sobie. Warto poznać taką bohaterkę jaką jest Jana i jej skomplikowane życie. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 22 stycznia 2025

Za białymi goździkami. Zrodzeni - Sara Alex

Za białymi goździkami. Zrodzeni - Sara Alex
Tytuł: Za białymi goździkami. Zrodzeni 

Autor: Sara Alex 

Wydawnictwo: Novae Res 

Cykl: Za białymi goździkami 

Tom: 2

Ilość stron: 278

Rok wydania: 2024


Po przeczytaniu pierwszej części byłam bardzo ciekawa kontynuacji, więc szybko się za nią zabrałam. Poprzedni tom bardzo mi się spodobał i trudno mi było się oderwać od czytania i z tym było tak samo. Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam!

Koszmar Anielin się skończył i kobieta próbuje uporać się z traumatycznymi wspomnieniami. Spisała swoją historię, a jej książka szybko staje się bestsellerem. Każdego ciekawi, które wątki wydarzyły się naprawdę, a redakcje prześcigają się w zdobyciu wywiadu. Młody dziennikarz Bruno jest zafascynowany życiem Anielin, co w końcu staje się jego obsesją. Udaje mu się spotkać z początkującą pisarką i postanawia za wszelką cenę poznać prawdę na jej temat...

Pierwsze strony książki to krótkie przypomnienie wydarzeń z poprzedniego tomu przedstawione w formie dziennika napisanego przez główną bohaterkę. Kolejne rozdziały są już napisane z perspektywy dziennikarza Bruna i innych bohaterów. W tej części Anielin nie jest już narratorką, ale nadal odgrywa jedną z najważniejszych ról. Dość szybko dowiadujemy się, że poprzednia część to książka napisana przez Anielin i że nie wszystko o czym wcześniej przeczytaliśmy jest prawdą. Bardzo mnie to zaskoczyło, taki zabieg sprawił, że miałam od początku duży mętlik w głowie i nie wiedziałam komu i w co można wierzyć. Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałam, bo to całkowicie zmieniło moje podejście do bohaterów i moje myślenie o nich. Dla mnie to duży plus tej książki, bo lubię takie nieoczywiste zaskoczenia. Historia tutaj przedstawiona potrafi nieźle namieszać w głowie, a dzieje się tutaj naprawdę sporo! Dużo tutaj zwrotów akcji, które wszystko zmieniają, a stworzona przez autorkę intryga robi wrażenie i sprawia, że znów ciężko mi było oderwać się od tej historii. Losy bohaterów wciągają od pierwszych stron, choć czasem mogą wydawać się trochę zagmatwane. Nie zawsze co prawda rozumiałam ich wybory i podjęte decyzje, ale z każdą kolejną stroną byłam jeszcze bardziej ciekawa co się wydarzy. We mnie książka wzbudziła wiele różnych emocji i nie raz mocno zaskoczyła. Na ostatnich stronach przeczytałam, że autorka dopiero się rozkręca, więc jestem ogromnie ciekawa kolejnych jej książek. Cykl "Za białymi goździkami" bardzo mi się spodobał i z niecierpliwością czekam na kolejne powieści Sary Alex. 

W tej części również czytamy o Anielin, ale tym razem poznajemy historię z perspektywy innych bohaterów, co mocno potrafi namieszać. Dużą rolę w tej części odgrywa dziennikarz Bruno, który nie zamierza poprzestać na krótkiej wymianie zdań z Anielin. Jej tajemnica staje się jego obsesją i mężczyzna postanawia odkryć prawdę bez względu na to, kto może przy tym ucierpieć. Narratorem tutaj jest także mąż Anielin Alan i jej była przyjaciółka Anna. Ich opis wydarzeń i dodatkowo relacje psychiatry Elizy sprawiają, że już zupełnie nie wiedziałam jaka jest prawda i kto jest tu ofiarą. Do tej pory było mi żal Anielin i tego co ją spotkało, ale czy na pewno jest taka niewinna na jaką się kreuje?
W tej części Anielin jest początkującą pisarką, która podzieliła się z czytelnikami swoją przerażającą historią. Nikt nie wie, które wątki są prawdziwe, ale Bruno postanawia się tego dowiedzieć i jest tym coraz bardziej zafascynowany do tego stopnia, że wdaje się z nią w romans. Wydaje się, że to opowieść o kobiecie, która przeżyła koszmar i stara się z tym uporać, ale tak naprawdę wiele tutaj tajemnic, manipulacji i intryg, które zmieniają całkowicie historię o życiu Anielin i nie tylko jej. Dobrze poznajemy tutaj psychikę bohaterów i ich przemyślenia, co jest kolejnym plusem tej książki. Kiedy wydawało mi się, że już wiem co się wydarzy to zaraz pojawiał się taki zwrot akcji, który wszystko zmieniał, dlatego też historia bohaterów do samego końca potrafi zaskoczyć i do ostatniej strony nie można być niczego pewnym.

Styl pisania autorki jest lekki, książkę czyta się naprawdę szybko. Nie ma zbędnych i nudnych opisów. Narracja jest pierwszoosobowa, choć w tej części narratorów mamy trzech i nie jest to Anielin tak jak w poprzednim tomie.

"Za białymi goździkami. Zrodzeni" to bardzo dobra kontynuacja, która wciągnęła mnie równie mocno jak część pierwsza. Znów trudno mi było oderwać się od tej historii, bo tak bardzo byłam ciekawa co będzie dalej. Mamy tutaj świetną intrygę, sporo tajemnic i manipulacji, nie brakuje napięcia i zaskoczeń. Nie wszystko jest takie na jakie wygląda, o czym przekonacie się poznając historię Anielin. ;) 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

piątek, 10 stycznia 2025

Śledztwo diabła - Adrian Bednarek

Śledztwo diabła - Adrian Bednarek
Tytuł: Śledztwo diabła 

Autor: Adrian Bednarek 

Wydawnictwo: Zaczytani 

Cykl: Kuba Sobański 

Tom: 8

Rok wydania: 2024

Ilość stron: 464


To już 8 część cyklu o Kubie Sobańskim, który wciągnął mnie od pierwszego tomu. W każdym Kuba mocno zaskakuje i tym razem również sporo się u niego dzieje. Z nim zdecydowanie nie ma nudy!

Kuba przypadkowo pojawia się na miejscu zbrodni i staje się podejrzanym. Tym razem to nie on jest mordercą, a od odpowiedzialności ratuje go Dorian, kuzyn Dony. Okazuje się jednak, że ma w tym swój cel i potrzebuje sojusznika, który pomoże mu na własną rękę wymierzyć sprawiedliwość i rozwiązać zagadkę nietypowych samobójstw. Kubie coraz bardziej się to nie podoba, bo burzy mu to idealne życie w raju...

Kolejna część przygód Kuby za mną. Również mi się spodobała, ale mam wrażenie, że ta jest troszkę spokojniejsza i trochę też mniej zaskakująca. W tej części Kuba nie może być pewien dalszych kroków, nie czuje się wolny, bo musi pomóc Dorianowi w jego misji. Czuje się ograniczany i coraz bardziej mu się to nie podoba, dlatego postanawia coś z tym zrobić. Nieoczekiwanie też poznaje kogoś, kto też poluje na swoje ofiary. Fabuła tutaj skupia się na odzyskaniu przez Kubę wolności i niezależności, która jest mu niezbędna do idealnego życia w raju. Jego losy kolejny raz bardzo mnie wciągnęły, choć w tej części fabuła jest trochę bardziej przewidywalna i mniej szokująca. Jak już wspomniałam, jest spokojniej, ale nie jest nudno. U Kuby jak zwykle sporo się dzieje i nadal potrafi zaskoczyć czytelnika. Na pewno na uwagę zasługuje jego zdolność przystosowywania się do wielu sytuacji, a nawet do udawania słabszego niż jest. Potrafi dogadać się ze swoim nałogiem i udaje mu się go kontrolować. Jednak i tym razem pojawia się kobieta, która wybudza jego demony. Domyślałam się jakie będą decyzje Kuby, ale nie spodziewałam się takiego zakończenia. Ostatnie zdania książki sugerują, że w kolejnej części będzie się działo! Czekam z niecierpliwością na 9 tom, bo jestem ciekawa co autor jeszcze wymyśli. 

Kuba nadal prowadzi swoją firmę, mieszka w apartamentowcu i zmaga się ze swoimi demonami. Nie akceptuje wyrw, które mogą zniszczyć jego raj i zrobi wszystko, aby się ich pozbyć. Sporo w tej części czytamy o jego relacji z Dorianem. Kubie nadal też zależy na pięknej Donie, która w tym tomie również często się pojawia. Poznajemy także nową bohaterkę Weronikę, która sporo namiesza i o której na pewno będzie jeszcze głośno w kolejnej części. Wątek dotyczący Doriana bardzo mnie wciągnął. Może niekoniecznie ten o jego poszukiwaniach, ale bardziej ten o kontrolowaniu jego ruchów przez Kubę. Byłam ciekawa co ostatecznie zrobi i czy mu się to uda. Wątek o Weronice również mnie zaintrygował, bo do samego końca nie było wiadomo jaką decyzję podejmie Sobański i co zrobi ona sama. Dobrze mi się również czytało o Donie, choć w poprzednich częściach dość mocno mnie irytowała. Brakuje mi trochę Bestyjeczki, ale może Dona nas czymś jeszcze zaskoczy. ;) Miło jest wrócić do znanych już bohaterów i poznać kolejne ich losy. I nawet jeśli były mniej zaskakujące niż wcześniej to jednak czytałam o nich z zainteresowaniem i chętnie też sięgnę po następną część, która już teraz zapowiada się ciekawie. 

Styl pisania autora jest lekki i dobrze mi już znany. Książkę czyta się błyskawicznie. Narracja taka jak w poprzednich częściach, czyli pierwszoosobowa. To duży plus tego cyklu, że poznajemy tę historię z perspektywy Kuby.

"Śledztwo diabła" to kolejna dobra część cyklu o Kubie Sobańskim. Jest spokojniejsza i trochę mniej zaskakująca od poprzednich tomów, ale moim zdaniem nadal jest ciekawie. Historia bohaterów potrafi wciągnąć i dobrze spędziłam z nimi czas. Czekam na kolejny tom i jestem ciekawa czym autor jeszcze nas zaskoczy.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 30 grudnia 2024

Szczęście pisane marzeniem - Katarzyna Michalak

Szczęście pisane marzeniem - Katarzyna Michalak
Tytuł: Szczęście pisane marzeniem 

Autor: Katarzyna Michalak 

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 303

Rok wydania: 2024


Kolejna powieść autorki za mną. Chciałam przeczytać książkę świąteczną i zdecydowałam się na ten właśnie tytuł, bo wiedziałam, że otrzymam ciepłą i klimatyczną historię i się nie zawiodłam. Jeśli i Wy lubię takie powieści to zachęcam do przeczytania.

Gabriel od trzech lat mieszka na końcu wsi żyjąc w samotności i uciekając przed całym światem. Liwia od wczoraj. Spotkali się w nocy, w środku lasu, a ich spotkanie nie przebiegło w miłej atmosferze. Mężczyzna nie życzy sobie obecności innych osób, ale nie potrafi nie pomóc dziewczynie i zabiera ją do swojej chaty. Śnieżna zamieć odcina ich od świata, ale może to właśnie magia świąt sprawia, że coraz bardziej się do siebie zbliżają?

Mały domek na końcu wsi staje się ważnym elementem w życiu bohaterów. To właśnie w niewielkiej chatce po początkowej niechęci coraz bardziej się do siebie zbliżają. "Szczęście pisane marzeniem" to opowieść o ludziach, których los nie oszczędził. Mają złamane serca, stracili kogoś bliskiego albo przed czymś uciekają. I jak się można domyślić, jest to ciepła opowieść o ich losach, o miłości, ale także o przyjaźni. Szybko można przewidzieć jak się zakończy, ale w takich książkach zupełnie mi to nie przeszkadza. Chciałam przeczytać klimatyczną, lekką i ciekawą historię i taką właśnie otrzymałam. Niektóre fragmenty i zbiegi okoliczności wydawały mi się trochę mało realne, ale mogłam przymknąć na to oko, bo całość mi się spodobała. Historia bohaterów potrafi też czasem zaskoczyć, czyta się o nich z zainteresowaniem. Myślę, że jest to też książka dająca nadzieję, a niektórych czytelników wzruszy. Autorka porusza tutaj także trudne i bolesne tematy, które wywołują różne emocje. Tłem dla historii bohaterów są święta. Nie są na pierwszym planie, ale świąteczny klimat się pojawia. Dużo się tutaj dzieje, nie jest to spokojna opowieść o miłości, bo pojawia się nawet wątek mafijny. To taka słodko-gorzka historia, którą bardzo dobrze mi się czytało. Na końcu książki mamy kilka dodatkowych stron od autorki, w których opisuje świąteczne rytuały, np. aromatyczną kąpiel z dodatkiem świątecznych olejków czy wieczór z ulubionym filmem świątecznym. Dla mnie to ciekawy dodatek, który z przyjemnością przeczytałam. 

Głównymi bohaterami są tutaj Gabriel i Liwia, ale nie tylko. Pojawiają się także Oskar i Aniela, którzy również spotkali się w dziwnych okolicznościach. Gabriel i Oskar są przyjaciółmi, którzy uciekają przed złym losem. Nie znają kobiet, z którymi przyjdzie im mieszkać w najbliższym czasie z powodu dużej śnieżnej zamieci. Cała czwórka coraz lepiej się poznaje, niektórych zaczyna łączyć coś więcej niż tylko przyjaźń. Gabriel był kiedyś znany i lubiany w Internecie. Wraz z siostrą bliźniaczką prowadził kanał na YouTube, na którym pokazywali jak własnoręcznie budują księgarnio-kawiarnię w środku lasu. Od trzech lat już nie nagrywa, woli spędzać czas w samotności. Nieoczekiwanie w jego życiu pojawia się Liwia - szalona kobieta pełna entuzjazmu, która sporo namiesza i wiele zmieni. Zbliżają się święta, a czwórka bohaterów zostaje odcięta od świata. Mały domek na końcu wsi połączy ich losy i odmieni życie każdego z nich. Polubiłam bohaterów i od początku miałam nadzieję, że los w końcu się do nich uśmiechnie i będą szczęśliwi. Nie sądziłam jednak, że będą musieli zmierzyć się jeszcze z dodatkowymi problemami, ale jak się okazało, bardzo im się to opłaciło. 

Lubię styl pisania autorki, bo jest lekki i książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest tutaj trzecioosobowa. Klimat świąt się pojawia, ale nie odgrywa najważniejszej roli. Dla bohaterów jednak znaczenie ma. ;)

"Szczęście pisane marzeniem" to słodko-gorzka opowieść o miłości, nadziei, ale także o bólu i stracie. Dużo się tutaj dzieje, autorka porusza też ważne i trudne tematy, ale jest to przede wszystkim ciepła historia, która pokazuje, że warto mieć nadzieję, bo szczęście może się pojawić w każdej chwili. Książka ma drobne minusy, ale całość oceniam bardzo pozytywnie, miło spędziłam z nią czas. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger