Tytuł: Wieści
Autor: William Wharton
Wydawnictwo: Rebis
Książek o tematyce świątecznej jest naprawdę wiele. Chociaż w tym roku pojawiło się ich naprawdę dużo i mam ochotę je przeczytać to chciałam też sięgnąć po książkę trochę starszą, o której nie słyszałam wcześniej. Wybrałam ''Wieści'' głównie dlatego, że nie znałam jeszcze twórczości autora, ale słyszałam na jej temat różne opinie.
Will i jego żona Loretta razem ze swoim dorastającym synem zamierzają spędzić Boże Narodzenie w starym młynie znajdującym się we Francji. Zapraszają na święta trójkę swoich dawno nie widzianych dzieci i mają nadzieję, że spędzą wspólnie niezapomniane i radosne chwile. Will robi wszystko żeby nadać niepowtarzalnego klimatu w tym szczególnie dla niego ważnym czasie i chociaż z pozoru wszystko przebiega pomyślnie to jednak nie da się uniknąć pewnych problemów.
Książka jest naprawdę klimatyczna, a to wszystko za sprawą gałązek ostrokrzewu, choinki i wszystkich świątecznych zwyczajów rodziny, o których możemy przeczytać. Tutaj ważną rolę odgrywa relacja pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny, miłość i czas wspólnie spędzony. Klimatu dodaje tej powieści stary młyn, te wszystkie świąteczne ozdoby, ogień buzujący w kominku. Dzięki tym i innym elementom można poczuć magię świąt, wczuć się w opisywaną historię.
Powieść napisana jest z perspektywy Willa, ale w jednym z rozdziałów to się zmienia i wtedy to pozostali bohaterowie nam o sobie opowiadają. Każdy z członków rodziny Kellych zmaga się z jakimś problemem i tajemnicą, które wywołują w nich lęk i niepokój. Bohaterów polubiłam chociaż miałam momentami wrażenie, że rozmowy, które ze sobą prowadzili i sposoby ich zachowań nie do końca były naturalne. Pomimo tego jednak widać było łączącą ich ze sobą więź i miłość. Autor dobrze tutaj przedstawił ich rozterki, problemy i osobowości.
Styl pisania autora jest prosty i zrozumiały, ale William Wharton ma tendencję do szczegółowego opisu niemal każdej czynności, które nie mają wpływu na fabułę. Muszę przyznać, że nie do końca to do mnie przemawia. Jest kilka wtrąceń dotyczących przemyśleń bohatera, bo Will jest filozofem, ale nie jest to przytłaczające. Rozdziały są długie, ale tekst w nich został podzielony na fragmenty, dzięki czemu mogłam przerwać czytanie nie kończąc rozdziału.
''Wieści'' to klimatyczna książka, w której opisana jest miłość i więź rodzinna, ale także niepokój i niepewność. Nie ma tutaj szczególnie wciągającej fabuły, ale przyjemnie czytało się o przygotowaniach do świąt i o samych świętach spędzonych w gronie rodziny. Autor opowiada o rzeczach raczej oczywistych, o problemach, z którymi każdy może się spotkać, ale robi to w ciekawy sposób. Cała ta historia toczy się powoli i spokojnie, ale ma to jakiś swój urok. Książka ma różne opinie, ale mi czytało się ją dość dobrze. Pomimo kilku wad i tego, że nie była szczególnie porywająca, poczułam klimat świąt, a głównie tego oczekiwałam po tej pozycji.
''Dochodzę powoli do wniosku, że człowiek stanie się szczęśliwy, w pełni wolny, dopiero wtedy, kiedy zdobędzie się na to, by pogodzić się z tymczasowością życia i wszystkiego, co nas otacza, z nieistotnością pozornej rzeczywistości.''
''Tak cudownie byłoby, gdybyśmy potrafili okazywać miłość, ceniąc tych, których kochamy, za to, jakimi są, a nie jacy chcielibyśmy, aby byli. Byłoby to ostateczne wzajemne wyzwolenie.''
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Hayles z Our books. Our love
Jeśli się zdecydujesz to chętnie poznam Twoją opinię o tej książce. ;)
UsuńŚwietnie, że proponujesz coś innego niż wszyscy. W te święta nie zdążę już przeczytać tej książki, ale zapisuję tytuł.:)
OdpowiedzUsuńMiałam właśnie ochotę na jakąś starszą książkę, chociaż te wszystkie nowości też bardzo mnie kuszą. :)
UsuńKusi klimat tej książki :)
OdpowiedzUsuńKlimat w tej książce jest, chociaż styl autora nie każdemu pewnie przypadnie do gustu. ;)
UsuńLubię książki z tematyką świąteczną ;)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię, zarówno te starsze jak i nowsze. ;)
UsuńWhartona czytałam będąc nastolatką - zafascynowały mnie jego książki. Muszę sięgnąć po którąś z nich jeszcze raz. Jestem ciekawa, co zostało z młodzieńczej fascynacji...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dla mnie było to pierwsze spotkanie z jego twórczością i myślę, że nie ostatnie. :)
UsuńDla mnie książka zbyt obyczajowa :D
OdpowiedzUsuńRozumiem. :) Można w niej poczuć też klimat świąt, ale tło obyczajowe również się tutaj znajduje. :)
UsuńWhartona czytałam w liceum, czyli jakieś naście lat temu ;) Z chęcią odświeżyłabym sobie jego twórczość. Pozdrawiam przedświątecznie 🎄🎅🎁
OdpowiedzUsuńA ja chyba sięgnę po kolejne jego książki, bo do tej pory nie znałam twórczości tego autora. ;)
UsuńNie czytałam nigdy książek autora, ale myślę że rozpocznę swoją przygodę właśnie od powyższej lektury :)
OdpowiedzUsuńNie mam porównania do innych książek autora, więc nie wiem od której najlepiej zacząć. Może właśnie od tej. ;)
UsuńZ jednej strony ciekawi mnie temat poruszonych problemów, z drugiej nie jestem pewna, czy odnalazłabym u boku tej książki to, czego zawsze od powieści oczekuję - angażującej fabuły. Nie będę na siłę po nią sięgać, ale jeśli przypadkiem wpadnie w moje ręce, przeczytam.
OdpowiedzUsuńFabuła tutaj nie jest za bardzo wciągająca i nie jest dynamiczna. Wszystko dzieje się powoli, więc nie każdemu ta książką przypadnie do gustu. ;)
UsuńWharton - sama nie wiem dlaczego - kojarzy mi się z takimi dosyć ciężkimi klimatami, ale widzę, że i w tym świątecznym coś się u niego znajdzie :) Przyjemnie jest czytać o tytułach, o których wcześniej się nie słyszało - to mi przypomina, żeby częściej sięgać po te nieco starsze książki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno styl tego autora nie należy do lekkich, ale jest prosty i zrozumiały. :) Bardzo chętnie sięgam też po starsze pozycje i chętnie wyszukuję książki, o których nie słyszałam wcześniej. ;)
UsuńTak, to klimatyczna lektura. Czytałam ją dawno temu, ale mile wspominam.
OdpowiedzUsuńTo właśnie ten klimat sprawił, że książkę dobrze mi się czytało. ;)
UsuńNa ogół nie sięgam po takie powieści i pewnie przeszłabym obok niej obojętnie, ale zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże Ci się spodoba, jeśli zdecydujesz się po nią sięgnąć. ;)
UsuńMuszę po nią sięgnąć 😄
OdpowiedzUsuńMoże przypadnie Ci do gustu. ;)
UsuńUuu.. kolejna ksiązka która nie robi na mnie wrażenia.:( Odpuszczam!!
OdpowiedzUsuńBuziaczki i zapraszam do nas.<33
https://teczowabiblioteczka.blogspot.com/
Nie każdemu ta książka może się spodobać, więc rozumiem. ;)
UsuńKsiążki i tematyce świątecznej w tym roku mnie nie przyciągają. Może za rok...
OdpowiedzUsuńKinga
Mnie właśnie w tym roku jakoś wyjątkowo przyciągają. ;)
UsuńNigdy nie spotkałam się z tym tytułem ale chętnie przed świętami bym ja przeczytała. Chyba czas wyjść do biblioteki albo księgarni;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do Siebie
Wcześniej też nie słyszałam o tej książce, przypadkiem na nią trafiłam. ;)
UsuńNie słyszałam o tej książce, ale jest na czasie, bo Święta już tuż tuż :D Może w przyszłym roku po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę klimatyczna, więc idealnie nadaje się do przeczytania w świątecznym okresie. ;)
UsuńJa raczej podziękuję. Obawiam się, że mogłabym nie dotrwać do końca.
OdpowiedzUsuńKsiążka do lekkich raczej nie należy, więc rozumiem. ;)
UsuńNie cierpię świątecznych ksiażek...
OdpowiedzUsuńSą robione na jedno kopyto po prostu i nie mam nerwów do tego :/
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Rzeczywiście książki świąteczne są utrzymane w podobnym klimacie, ale myślę, że ta pozycja trochę się jednak różni. ;)
UsuńPierwszy raz widzę tę książkę na oczy,ale skoro jest bardzo klimatyczna to możliwe,że się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńTa książką chyba nie jest szczególnie popularna, bo też wcześniej o niej nie słyszałam. ;)
UsuńPolecam wcześniejszą powieść z tymi bohaterami "Opowieści z Moulin de Bruit" :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że jest taka książką. Dzięki, chętnie po nią sięgnę. ;)
UsuńOpisywane szczegółowo czynność mogłyby mnie zanudzić, dlatego nie przeczytam tej książki. Pozdrawiam 😁
OdpowiedzUsuńTe opisy nie były potrzebne, nie przekonały mnie. ;)
UsuńPodpisuję się pod zdaniem onlypretender :D. O ile lubię czasem jakieś dłuższe opisy, o tyle zbyt szczegółowe podejście do różnych czynności mogłoby i mnie zanudzić :P.
UsuńDa się je czytać, ale rzeczywiście nie były one potrzebne. ;)
UsuńJeszcze nic nie czytałam tego autora, ale pewnie kiedyś to nadrobię ;)
OdpowiedzUsuńMnie kuszą pozostałe książki tego autora. ;)
UsuńPrzeczytałam wszystkie książki tego autora, a zaczynałam od ,,Taty":)
OdpowiedzUsuńInne książki tego autora też mam w planach. ;)
Usuń