Tytuł: Lardżelka
Autor: Wanda Szymanowska
Wydawnictwo: Białe Pióro
''Lardżelka'' zainteresowała mnie odkąd przeczytałam o niej po raz pierwszy. Temat, który porusza wydał mi się interesujący, bo z problemem nadwagi boryka się wiele osób. Byłam ciekawa czy i w jaki sposób bohaterka tej książki poradzi sobie ze swoimi zbędnymi kilogramami. Do zainteresowania tą książką przyczynił się też fakt, że jest ona oparta na faktach, a po takie pozycje chętnie sięgam.
Główna bohaterka Zofia już od dziecka zmaga się z nadwagą i nie zauważa swojego problemu, ale do pewnego jednak momentu. Kiedy jej partner zarzuca jej, że wygląda jak balia do prania jego babci Zofia postanawia coś zmienić. Nie tylko rozstaje się z Andrzejem, ale stara się też zgubić zbędne kilogramy.
Nie ma w tym doświadczenia i nie wie za bardzo na czym to polega, więc decyduje się na pobyt w ośrodku 'Lardżelka', który pomaga osobom takim jak Zofia pozbyć się niepotrzebnych kilogramów. Dla Zofii pobyt w tym miejscu okazuje się kluczowym wydarzeniem, które zmienia nie tylko jej ciało, ale również samą bohaterkę.
Wanda Szymanowska wykreowała naprawdę wiarygodnych i ciekawych bohaterów. Zofia już od pierwszych stron wzbudza sympatię czytelnika, aż chce się wiedzieć co ta bohaterka ma do powiedzenia i kibicuje się jej w jej walce z kilogramami. Problem, z którym się boryka dotyczy wielu osób i myślę, że niejedna osoba może się utożsamić z bohaterką. Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny, a książka ma niewiele stron, dzięki czemu czyta się tę książkę naprawdę szybko.
W ''Lardżelce'' historia Zofii opisana jest w zabawny i interesujący sposób, ale są pewne kwestie, które jednak skłaniają do przemyśleń. Autorka świetnie opisała uczucia jakie towarzyszyły Zofii i to jak się czuła ze swoją nadwagą. Dzięki temu można uświadomić sobie co czują osoby otyłe, ale dowiadujemy się też o tym jak odbiera ten problem społeczeństwo. Zofia często traktowana była inaczej od innych, była upokarzana i lekceważona. Możemy też zaobserwować jej przemianę, kiedy udaje jej się zrzucić kilka kilogramów. Bohaterka nabiera pewności siebie, potrafi wreszcie zawalczyć o swoje. Książka udowadnia jednak, że wygląd zewnętrzy nie powinien mieć znaczenia, ale pokazuje też jak problem otyłości wpływa na osoby, które się z nim zmagają, jak je w pewien sposób ogranicza i nie pozwala myśleć o sobie dobrze. Pokazuje też jak ważne jest wsparcie i wytrwałość w dążeniu do celu. Walka z kilogramami wcale nie jest łatwa. Wymaga wielu poświęceń, determinacji oraz czasu, o czym przekonuje się bohaterka tej książki.
Książka może być pewną motywacją dla osób, które zmagają się z problemem nadwagi. Jednak nawet osoby, które nie mają tego kłopotu mogą dzięki tej pozycji spojrzeć na ten problem inaczej. Autorka wplotła w książkę kilka porad dotyczących zdrowego odżywania, a na samym końcu zamieściła kilka zdrowych przepisów, które bardzo chętnie wypróbuję. Nie miałabym nic przeciwko temu żeby fabuła i niektóre rozdziały zostały rozbudowane jeszcze bardziej, bo naprawdę przyjemnie czytało się o losach bohaterki. Uważam, że to dobra i ciekawa książka, która skłania do przemyśleń na temat problemu w niej opisanego. Muszę przyznać, że nie czytałam jak dotąd książki o takiej tematyce, więc byłam jej naprawdę ciekawa.
''Niby jest tak, że ,,jak cię widzą, tak cię piszą”, ale dlaczego świat ocenia mnie na podstawie wyglądu? Czy „zewnętrze” jest ważniejsze od wnętrza? Nie mam żadnych zalet, walorów, atutów, czegoś, co można podziwiać, naśladować?''
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce - Wandzie Szymanowskiej oraz Dominice. :)
Pierwszy raz widzę, żeby osobę o większych wymiarach nazwano lardżerka. Nie wiem czy to spolszczenie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńLardżelka to ośrodek, do którego wybrała się bohaterka. ;)
UsuńNie, tym razem to nie jest propozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czyta się lekko, ale każdy ma inny gust. ;)
UsuńWkrótce również będę czytała tę książkę.:)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii, przyjemnej lektury. :)
UsuńWandę Szymanowską znam głownie z powieści dla dorosłych,ale widzę, że na polu literatury dziecięcej też się sprawdza:)
OdpowiedzUsuńTa książka jest dobra dla dorosłych, ale myślę, że i młodszych czytelników mogłaby zaciekawić. ;)
UsuńChoć problemu z nadwagą nie mam, książkę chętnie bym przeczytała :) Zdaje się, że to wartościowa publikacja.
OdpowiedzUsuńJest wartościowa i myślę, że spodoba się nie tylko osobom, które mają problem z nadwagą. ;)
UsuńKsiążka niestety nie w moim gatunku :/ Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Rozumiem. ;)
UsuńLubię takie książki!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Jeśli lubisz takie książki to ta powinna Ci się spodobać. ;)
UsuńBardzo ciekawa historia! Zaintrygowała mnie ta pozycja :D
OdpowiedzUsuńhttps://weruczyta.blogspot.com/
Książkę naprawdę dobrze się czyta, więc może Ci się spodoba. ;)
UsuńCzytałam "Zainę" tej pani. Bardzo mi się podobała. Ta książka też wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuń''Zainę'' też czytałam i jeśli Ci się podobała to ta również może Ci się spodobać. ;)
UsuńInteresująca tematyka :)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z takim tematem, więc byłam ciekawa tej książki. ;)
UsuńPierwszy raz o niej słyszę,ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJest ciekawa i dobrze się ją czyta. ;)
Usuńgreat post!
OdpowiedzUsuńonly the most beautiful are meant for a perfect beauty like you! glamchase long green dresses uk reviews
:)
UsuńNa razie przeczytałam "Kim, do diabła, jest Anita?" i Autorka naprawdę zachęciła mnie do poznania jej prozy!
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie czytałam, ale chętnie bym się z nią zapoznała. ;)
UsuńTematyka aktualna, to fakt, ale nie wydaje mi się, by była to pozycja, która może mnie zainteresować swoją treścią. Nie tym razem, niestety.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko,
S.
Rozumiem i również pozdrawiam. :)
UsuńBardzo ciekawa pozycja, niedługo zabieram się za lekturę "Zainy" tej samej autorki, a potem i za tą - czemu nie! Temat inny niż zwykle, zapowiadający się ciekawie, ale i może dowcipnie...?
OdpowiedzUsuńHumor w tej książce jest, wiec możliwe, że Ci się spodoba. ;)
UsuńWartościowa książka, po którą warto sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńRównież tak myślę. ;)
UsuńKoniecznie muszę to przeczytac!
OdpowiedzUsuńPodrugiejstronieokładki
Może Ci się spodoba. ;)
UsuńJa to głównie patrzę na okładki, a po takiej na pewno bym nie sięgnęła :D
OdpowiedzUsuńNa okładki już nie zwracam takiej uwagi jak kiedyś, bo zdarza się, że okładka nie jest zachęcająca, a książka okazuje się dobra. ;)
UsuńKsiążka czeka już na mojej półce ;) Ale muszę przyznać, że gdyby nie był to egzemplarz recenzencki, tak jak Truskaweczka nie sięgnęłabym po nią.
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii. ;)
UsuńKsiążka niestety nie dla mnie, choć wydaje się fajna :)
OdpowiedzUsuńJest fajna, ale rozumiem, że nie każdy sięga po takie książki. ;)
UsuńMuszę przyznać, że gdyby nie Ty, nie miałabym pojęcia o istnieniu niektórych pisarzy i pozycji literackich :). Z tą książką i również z tą autorką nie miałam jeszcze do czynienia :P.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę podsunąć jakieś nieznane Ci dotąd tytuły i że poznajesz nowych autorów. ;)
UsuńPierwszy raz spotykam się z tą ksiązką i chociaż Twoja recenzja mnie zaciekawiła to gdybym zobaczyła tą ksiązkę przeszłabym obok niej obojetnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie dlatego lubię czytać blogi o książkach, bo poznaję wiele pozycji, o których wcześniej nie słyszałam. ;)
UsuńTematyka książki jest mi bliska, ale na szczęście dzięki silnej motywacji oraz pewnej książce, udało mi się wreszcie zrzucić nadmiar zbędnych kilogramów.
OdpowiedzUsuńGratuluję, bo zrzucenie zbędnych kilogramów wcale nie jest łatwe. ;)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z taką tematyką w książkach i chętnie po nią sięgnę, żeby przekonać się czy mi również przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Również i ja wcześniej nie czytałam książki o takiej tematyce. ;)
UsuńJaka fajna okładka :D
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa, będę musiała bliżej przyjrzeć się tej książce :)
Jest ciekawa i może Tobie również się spodoba. ;)
UsuńJakiś czas temu również recenzowałam tę książkę, powiem jedno: Warto!
OdpowiedzUsuńCiekawe spojrzenie na problem otyłości.
Pozdrawiam
#Paula
http://zniewolone-trescia.blogspot.com/
Dokładnie, mi również spodobała się ta książka. :)
UsuńNie lubię takich książek, ale jak byłam młodsza, czytałam Ankę - to było o anoreksji, ciekawie napisane :)
OdpowiedzUsuńMi się dobrze czyta takie książki, ale nie znam tej, o której wspomniałaś. ;)
Usuń