Tytuł: Beznadziejna sprawa
Autor: Mark Gimenez
Wydawnictwo: Sonia Draga
Do przeczytania tej książki skusiły mnie rekomendacje, które znajdują się na jej okładce. Dowiedziałam się z nich, że Mark Gimenez jest jednym z najpopularniejszych autorów, że to dobry thriller prawniczy. Szczerze mówiąc wcześniej nie słyszałam o tym autorze, nie znałam jego książek i postanowiłam to zmienić. Zupełnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać, więc to jeszcze bardziej rozbudziło moją ciekawość.
John Bookman znany wśród przyjaciół jako Book jest profesorem wydziału prawa Uniwersytetu Teksańskiego, na którym wykłada prawo konstytucyjne. Dostaje pewnego dnia list od swojego byłego stażysty, w którym ten prosi go pomoc w sprawie, która ma związek ze skażeniem wód gruntowych i wydobywaniem gazu łupkowego. John razem ze swoją stażystką Nadine postanawia mu pomóc. Po przybyciu na miejsce dowiadują się o wypadku samochodowym, w którym zginął stażysta - autor listu. Book nie wierzy jednak w zwykłe zbiegi okoliczności i uważa, że zostało popełnione morderstwo. Postanawia dowiedzieć się prawdy, sam przy tym wiele ryzykując.
''Beznadziejna sprawa'' to książka, w której mamy narrację trzecioosobową. Widać w niej, że autor zna się na realiach sądowych i na prawie, a cała ta historia dzięki temu jest bardziej wiarygodna. Nie spotkałam się jeszcze w żadnej książce z tematem wydobywania gazu i z jednej strony było to dla mnie ciekawe, ale z drugiej strony uważam, że książka mogłaby się obejść bez niektórych szczegółów. Trzeba jednak przyznać, że autor posiada sporą wiedzę również na ten temat.
Co do głównego bohatera to mam ambiwalentne odczucia. Book jest typem człowieka, dla którego pieniądze nie mają większego
znaczenia, stara się postępować sprawiedliwie, przekazać swoim studentom
rzetelną wiedzę, która pomoże im w dalszym życiu. Żyje z dnia na dzień,
bo ma ku temu swoje osobiste powody. Denerwowało mnie w nim to, że nie zawsze zdawał sobie sprawę z konsekwencji swoich czynów i że działał czasem zbyt impulsywnie. Bardziej chyba spodobała mi się postać Nadine. Ta dziewczyna ze swoją obsesją na punkcie zarazków i środków dezynfekujących nie raz wywołała uśmiech na mojej twarzy.
Różnorodne wątki w tej książce są naprawdę ciekawe, ale jednak nie każdego mogą one zainteresować. Mnie nie do końca przekonały niektóre wstawki o prawie czy wydobywaniu gazu. Autor za bardzo to rozwinął i w efekcie wyszło to trochę za bardzo przegadane. Mamy tutaj mroczną atmosferę, z której wyłania się szary i skorumpowany Teksas. Mark Gimenez w ciekawy sposób przedstawił dążenie do sprawiedliwości, chęć zemsty i spłaty długu, poruszył też wątek homoseksualistów.
Książka należy do gatunku thrillera prawniczego, ale moim zdaniem to nie do końca tak jest. Wątek prawa i sądownictwa nie jest w niej najważniejszy, zszedł na drugi plan. Główną rolę odgrywa historia z tajemniczym wypadkiem i dążenie do poznania prawdy. Niektóre kwestie są trochę przewidywalne, ale muszę przyznać, że pod koniec książki kilka z nich potrafiło mnie zaskoczyć. Słyszałam, że ''Beznadziejna sprawa'' to jedna ze słabszych pozycji autora. Pomimo tych kilku wad i braku jakichś większych emocji czytało mi się ją całkiem nieźle i myślę, że bliżej przyjrzę się twórczości Marka Gimeneza.
Zachechecilaś mnie do lektury.:)
OdpowiedzUsuńMoże książka przypadnie Ci do gustu. ;)
UsuńOjc nie przepadam za thrilerami a szczegolnie z watkami prawniczymi, ale innym zycze milego czytania :))
OdpowiedzUsuńhttp://teczowabiblioteczka.blogspot.com
Książka może się spodobać fanom tego gatunku, nie każdemu może się spodobać. :)
UsuńWcześniej nie słyszałam o tej książce a szkoda, bo brzmi ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńFabuła jest interesująca, ale trochę minusów też ma. ;)
UsuńTym razem podziękuje, jakoś nie ciągnie mnie do tej książki :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie~Nataliaaa
http://happy1forever.blogspot.com/
Nie każdy lubi tego typu książki, więc rozumiem. ;)
UsuńSzkoda, że prawo zeszło na dalszy na plan :/ Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNo tutaj prawo nie było najważniejszym z wątków, ale również często się pojawia. ;)
UsuńBrzmi ciekawie i ja akurat się cieszę, że wątki prawnicze nie grają głównej roli w fabule.
OdpowiedzUsuńNajważniejszy jest wątek tajemniczego wypadku, ale pojawiają się też wątki prawnicze. ;)
UsuńChwilowo mam za duże zaległości więc podziękuję ;)
OdpowiedzUsuńTakich zaległości to i ja mam sporo. ;)
UsuńMoże być to ciekawa książka, ale póki co odpuszczę.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Jest ciekawa, ale nie każdemu może się ona spodobać. ;)
UsuńZ thrillerem prawniczym kojarzy mi się jedynie John Grisham ;)
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tym autorze, ale nadal nie poznałam jego twórczości. ;)
UsuńNigdy jeszcze nie czytałam książki w tym klimacie, może się okazać strzałem w 10 :) Ogólnie wolę thrillery od kryminałów więc zapiszę sobie autora i skusze się na którąś książkę.
OdpowiedzUsuńCzytałam opinie, że ta książka jest jedną ze słabszych autora, dlatego jestem bardzo ciekawa pozostałych i mam zamiar się z nimi zapoznać. ;)
UsuńKsiążka nie w moim typie.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;) Każdy ma zupełnie inny typ i gust. ;)
UsuńSkoro to słabsza z książek tego autora, a i tak nie wypadła źle, inne muszą być naprawdę dobre. Fabuła brzmi całkiem intrygująco. Mam ochotę poznać taką prozę.
OdpowiedzUsuńMam w planach inne książki autora, bo jeśli rzeczywiście są lepsze to mogą mi się naprawdę spodobać. ;)
UsuńCiekawa, muszę jej poszukać!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ciekawa jest nawet pomimo kilku wad. ;)
UsuńSkoro wątek prawniczy nie wysuwa się na pierwsze tło, jestem skłonna ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Odgrywa też dość znaczną rolę, ale nie najważniejszą. ;)
UsuńThrillery raczej nie są dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja akurat bardzo je lubię. ;)
UsuńNiestety nie mój gust.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńKsiążka całkowicie nie w moich klimatach :D
OdpowiedzUsuńW takim razie rzeczywiście chyba lepiej odpuścić. ;)
UsuńNa początku jeszcze jako tako byłam nastawiona do książki, ale jak napisałaś o tych przydługich opisach co do wydobywania gazu... chyba podziękuję :)
OdpowiedzUsuńNiestety mnie również te opisy nie porwały. Za dużo szczegółów, które nie były konieczne. ;)
UsuńCałkiem spoko wydaję się ta książka, a recenzja twoja jeszcze bardziej na to wskazuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
PS. Zapraszam do nas na kiermasz świąteczny :D
http://zniewolone-trescia.blogspot.com/2017/12/swiateczny-kiermasz-zniewolonych.html
No jest całkiem ciekawa, chociaż swoje wady też ma. ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale tematyka jak najbardziej dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńMoże Ci się spodoba. ;)
UsuńTym razem nie dla mnie :]
OdpowiedzUsuńNie każdy lubi taki klimat. ;)
UsuńJeśli masz ochotę na dobre thrillery prawnicze, sięgnij po Johna Grishama:) stary wyżeracz w tej grze:)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już trochę o tym autorze i planuję sięgnąć po jego książki. ;)
UsuńO autorze nie słyszałam, ale czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńWcześniej też o nim nie słyszałam. ;)
UsuńKsiążka idealna dla mojej kumpeli, ona uwielbia literaturę, w której występują wątki prawnicze :). Muszę przyznać, że i mnie zainteresowałaś tą pozycją. Niewykluczone, że kiedyś po nią sięgnę :).
OdpowiedzUsuńMoże się Wam spodoba, chociaż wątek prawniczy nie gra tutaj głównej roli. ;)
UsuńNiewiele wiem o wydobywaniu gazu, poza tym lubię wątki prawnicze i lubię, kiedy akcja umiejscowiona jest w Teksasie, więc czuję się zachęcona. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie może książka przypadnie Ci do gustu. ;)
UsuńTo raczej książka nie w moim stylu, jakoś wątki prawnicze mnie nie zachęcają :) Wolę, jak jest bardziej krwawo :D
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam książki, w której jest krwawo, więc może i ja coś takiego przeczytam. ;)
UsuńNie słyszałam o tej książce, a lubię takie klimaty. Poszukam jej u siebie w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie klimaty to książka może Ci się spodobać. ;)
UsuńHmm, to książka nie dla mnie. Za mało elementów których szukam w książce!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ na święta!
Ta książka nie każdemu się pewnie spodoba, więc rozumiem. ;)
UsuńZastanowię się nad przeczytaniem tej książki :D Pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńwy-stardoll.blogspot.com
Nie jest może jakaś świetna, ale dość ciekawa. ;)
UsuńPodobnie jak Ty - nie słyszałam wcześniej o tym autorze i jego twórczości.. Nie jestem przekonana czy to pozycja dla mnie, jakoś nie czuję jej klimatu, nie ciągnie mnie do niej.. Na razie odpuszczam, ale kto wie.. :)
OdpowiedzUsuńNie jest to książka dla każdego, więc rozumiem. ;)
UsuńNie znam twórczości tego autora, ale to taki typ literatury, jaki lubię, więc może któregoś dnia to się zmieni.
OdpowiedzUsuńWcześniej też o tym autorze nie słyszałam, ale myślę, że wkrótce sięgnę po kolejne jego książki. :)
UsuńTą pozycją bardzo, bardzo mnie zaciekawiłaś! Już sam fakt duetu - profesor i stażystka mi się podoba :D Chyba generalnie główne postaci męskie w tego typu książkach zwykle zachowują się dość egoistycznie i nieprzemyślanie, ciekawe, jak mi by się spodobała postać profesora :D
OdpowiedzUsuńNo muszę przyznać, że ten duet jest dość nietypowy, ale i ciekawy. ;) Uważam, że książka wypadłaby lepiej gdyby pominięto kilka szczegółów o wydobywaniu gazu, bo było tego trochę za dużo. Jednak historia z tajemniczym wypadkiem jest interesująca. ;)
UsuńDlaczego ja jeszcze nie trafiłam na tę książkę? Thriller prawniczy znajdzie się w mojej bibliotece obowiązkowo :)
OdpowiedzUsuńJest to thriller prawniczy, ale głównym wątkiem jest jednak tajemniczy wypadek i dążenie do rozwiązania zagadki. ;)
UsuńPowinna być intrygująca zagadka, wówczas podwójna przyjemność zaczytania. :)
Usuń