Autor: Ryszard Ćwirlej
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cykl: Antoni Fischer
Tom: 6
Ilość stron: 502
To już szósty tom opowiadający o komisarzu Antonin Fischerze. Przeczytałam prawie wszystkie części (tylko jedną mam do nadrobienia) i muszę przyznać, że lubię ten cykl. Te kryminały retro mają swój niepowtarzalny klimat, więc z chęcią sięgam po każdy kolejny tom.
Rok 1929. W Poznaniu odbywa się właśnie Powszechna Wielka Wystawa Krajowa, która prezentuje dorobek niepodległej Polski. Niestety nawet wtedy w mieście nie jest spokojnie, a dobry nastrój gości psuje seria napadów na przyjezdnych. Komisarz Antoni Fischer ma wygłosić w radiu odczyt o humanitarnej działalności radia, ale przerywa mu w tym uzbrojony szaleniec, który podczas nagrania strzela do znajdujących się tam ludzi. To jednak nie koniec wydarzeń. Kapitan kontrwywiadu Mikołajewski przygotowuje tajną akcję, w którą angażuje złodziejaszków z bandy Tolka Grubińskiego. Te trzy sprawy wyglądają na niepowiązane ze sobą, ale łączy je Antoni Fischer, który musi je rozwiązać.
Zawsze przy recenzji którejś z części tego cyklu zwracam uwagę na klimat tych powieści. Jest tak świetnie wykreowany, że czytelnik czuje się tak, jakby wszystko to sam oglądał i przeżywał. Zarówno główne wątki jak i tło wszystkich tych wydarzeń zostały naprawdę ciekawie i dobrze przedstawione. Tutaj każdy szczegół przenosi nas do minionych lat, nawet dialogi pomiędzy bohaterami, bo są one oczywiście dopasowane do opisywanych wydarzeń i czasu. Nie brakuje tutaj też poznańskiej gwary, ale wszystko świetnie da się zrozumieć. To kolejna część, która jest wielowątkowa. Mamy trzy główne wątki, ale są też poboczne, które są równie ciekawe. Kolejny raz podoba mi się sposób w jaki autor łączy ze sobą główne wątki, bo na początku zawsze wydaje się, że nie mogą mieć ze sobą nic wspólnego. Akcja nie jest bardzo dynamiczna, ale nie jest nudno. Sporo się tutaj dzieje i chociaż czasem można się lekko pogubić to później wszystkie fakty stają się jasne. Jeśli czytaliście poprzednie części to łatwiej Wam będzie się tu odnaleźć, ale jest to jeden z tych cykli, w których nie trzeba czytać każdego tomu po kolei. I bez tego fabuła będzie dla Was zrozumiała. Chociaż nie ma tutaj większego napięcia to jednak czyta się tę powieść z zainteresowaniem. Byłam ciekawa czy i jak główne wątki zostaną połączone i jaki będzie finał. Jeśli chodzi o zakończenie to spodobało mi się. Nie udało mi się wszystkiego przewidzieć i pojawia się dreszczyk niepokoju. Nie jest to może moja ulubiona część tego cyklu, ale ta również mnie wciągnęła i przypadła mi do gustu. Czekam oczywiście na kolejną część, bo lubię wracać do tych znanych mi już bohaterów.
W tym tomie znów mamy wiele postaci. Oprócz tych nam znanych pojawiają się też nowi, ale nie każdy z nich pozostanie z nami na dłużej. Wspominałam już kiedyś, że bardzo lubię wątek Tolka i jego bandy, a tutaj często się pojawiają i mają nawet ważną rolę do odegrania. Ta banda honorowych złodziejaszków ma pewne przywileje wśród policjantów i często udaje im się ominąć konsekwencje swoich czynów. Antoni Fischer w tej części ma sporo na głowie. Z jednej strony napady na gości, z drugiej szaleniec wpadający do radia, a jakby tego było mało to jeszcze tajna akcja Mikołajewskiego. W tym tomie przeczytacie nawet o cyrku i walkach, które się tam rozgrywają i zdradzę Wam tylko, że Fischer będzie miał z nimi coś wspólnego. Mamy także wątek Maciejewskiego - policjanta z Lublina, który przez pomyłkę trafia w niemałe tarapaty. Bohaterów mamy sporo, ale nawet jeśli na początku będziecie się troszkę gubić to z czasem wszystko stanie się już zrozumiałe. To wielowątkowa powieść z wieloma bohaterami, ale warto ją poznać, tak sam zresztą jak cały ten cykl.
Tak jak i w poprzednich tomach tak i tutaj mamy narrację trzecioosobową. Styl pisania jest mi już dobrze znany. Nie należy do tych bardzo lekkich, bo dopasowany jest do opisywanych lat i jest tu sporo gwary. Jest jednak jak najbardziej zrozumiały i plastyczny. Jest tutaj trochę opisów, ale nie czułam się nimi przytłoczona, nie przeszkadzały mi. Nie jest to lekka książka, którą się szybko czyta, ale na pewno warta poznania.
"Wszyscy słyszeli jej krzyk" to kolejna dobra i ciekawa kontynuacja. To wielowątkowy kryminał retro że świetnym klimatem. Wątków jest dużo i czasem można się w nich lekko pogubić, ale później wszystko łączy się w jedną całość. Nie jest to moja ulubiona część, bo jest nią poprzednia, ale tę również czytałam z zainteresowaniem. Jeśli nie znacie tego cyklu, a jesteście fanami kryminałów retro to warto dać mu szansę. Chętnie też przeczytam następny tom jeśli zostanie wydany.
"- Pieniądze szczęścia nie dają, ale pozwalają przyjemnie być nieszczęśliwym."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Muszę w końcu znaleźć czas na tę serię.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto. ;)
UsuńCoś już słyszałam o tej serii. Brzmi ciekawie, może kiedyś sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńTo dość popularna seria tego autora, więc pewnie gdzieś o niej słyszałaś. ;)
UsuńChyba zajrzę do tego autora, bo Mróz mnie rozczarował...
OdpowiedzUsuńjotka
Może takie klimaty bardziej się spodobają. ;)
UsuńZupełnie nie znam tej serii, ale kryminały lubię, więc chętnie poznam komisarza Fischera :)
OdpowiedzUsuńTo kryminały retro ze świetnym klimatem. ;)
Usuń"- Pieniądze szczęścia nie dają, ale pozwalają przyjemnie być nieszczęśliwym."
OdpowiedzUsuńtak to prawda
Ten cytat najbardziej zapadł mi w pamięć z całej książki.
UsuńPrawdziwy
Usuń;)
UsuńJa mam dopiero przed sobą ten cykl.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Ciekawa jestem czy Ci się spodoba. ;)
UsuńKlimat w książce był fenomenalny. To było moje pierwsze spotkanie z Ćwirlejem, ale bardzo udane.
OdpowiedzUsuńW poprzednich częściach też jest taki świetny klimat. ;)
UsuńFabuła brzmi ciekawie, ale musiałabym zacząć od pierwszej części.
OdpowiedzUsuńTo taki cykl, w którym nie trzeba czytać każdej części po kolei. ;)
UsuńNo coraz bardziej przekonuje się do Ćwirleja. Kryminały bywają nużące, a Twoja recenzja wskazuje, że to może być ciekawa historia.
OdpowiedzUsuńDla mnie była ciekawa, ale ja lubię takie klimaty. ;)
UsuńUwielbiam ten cykl.
OdpowiedzUsuńTeż go bardzo lubię. ;)
UsuńRaczej nie dla mnie, wolę inne gatunki książek :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Rozumiem. ;)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńChętnie zagłębiłabym się w tę serię, ale nie wiem kiedy znajdę na to czas. Nie mniej jednak, cudowna recenzja i miło było poczytać o kontynuacji. 6 tomów to naprawdę sporo.
Pozdrawiam cieplutko ♡
Tak, to już 6 tom i mam nadzieję, że będą też kolejne. ;)
UsuńFajnie, że udana kontynuacja ❤
OdpowiedzUsuńKażda część mi się podobała. ;)
UsuńTytuł zanotowany :)
OdpowiedzUsuńOdkąd rozczarowałam się "Raną" Chmielarza, przestałam sięgać po polskie kryminały. Ale po ten może sięgnę. Widzę, że akcja toczy się prawie sto lat temu. To może być ciekawe. :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy kryminał retro, warto sprawdzić czy się spodoba. ;)
UsuńBardzo cenię sobie tego autora :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. ;)
UsuńMyślę, że to coś dla mnie, lubię kryminały, a takie retro mają dużo uroku :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. ;)
Usuńo to by było chyba nie dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
Usuńczytałam początek serii i niestety jakoś o niej zapomniałam
OdpowiedzUsuńTrochę tych części już jest. ;)
UsuńA ja nie słyszałam o tej serii. U Ciebie dopiero teraz. Dziękuję
OdpowiedzUsuńA to raczej popularna seria, coraz częściej ją gdzieś widuję. ;)
UsuńZnam książki autora, więc chętnie sięgnę po jego nowe dzieło :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii. ;)
UsuńBardzo lubię kryminały retro, a szczerze przyznaję, o autorze czytałam, ale jeszcze nic jego pióra nie czytałam. Przyznaję, że bardzo mnie zachęciłaś, a cykl sobie zapisuję żeby wiedzieć od czego zacząć! :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz kryminały retro to i ten cykl powinien Ci się spodobać. ;)
UsuńKsiążki tego autora od jakiegoś czasu mam gdzieś z tyłu głowy. Jednak póki co wciąż czekają na swój czas.
OdpowiedzUsuńRozumiem, mam tak z wieloma książkami. ;)
UsuńFajny, z chęcią bym przeczytała
OdpowiedzUsuń;)
UsuńNie czytałam jeszcze nic Ćwirleja :(
OdpowiedzUsuńA książek ma już sporo. ;)
UsuńNie samym Mrozem ,jego Chyłką i Zaorskim ,żyje- muszę się wziąć za tą serie ,bo o P.Ćwirleju i jego książkach sporo dobrego słyszałam 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Autor ma już sporo książek, jest w czym wybierać. ;)
UsuńJak retro to bardzo chetnie. Zapowiada sie super. Cwirleja mam na oko,bardzo chce poznac jego tworczosc.
OdpowiedzUsuńMa bardzo ciekawe książki, ja akurat lubię takie klimaty. ;)
UsuńLubię kryminały retro, więc to może być cykl dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić czy się spodoba skoro lubisz takie książki. ;)
Usuń