Tytuł: Ślad przeznaczenia
Autor: Agnieszka Monika Polak
Wydawnictwo: Czarna Kawa
Jak już wspominałam nie raz, coraz częściej czytam książki polskich autorów. Jeśli nie znam ich twórczości to tym chętniej chcę się z nią zapoznać i wyrobić sobie własne zdanie. Przeglądając Internet natrafiłam na powieści pani Agnieszki Moniki Polak i po przeczytaniu ich opisu uznałam, że mogą mi się spodobać i że mogą okazać się wartościowymi lekturami. Czy ta książka właśnie taka była?
Monika Bliska to debiutująca pisarka, która poznaje wiele ciekawych miejsc dzięki spotkaniom autorskim i targom książki. Odwiedza miejscowości jej znane i te całkiem dla niej nowe. Podczas promowania swojej powieści gra na skrzypcach, dzięki czemu te spotkania mają niezwykły klimat. To kobieta taka jak my - miewa też swoje problemy, ale stara się z nimi walczyć. Nabywa sporo doświadczeń, poznaje nowych ludzi i często wraca do swoich wspomnień. Co najważniejsze - Monika to alter ego Agnieszki Moniki Polak.
Jestem niemal pewna, że autorka poprzez główną bohaterkę pokazuje nam cząstkę siebie, swojej codzienności, opowiada nam o swoich doświadczeniach i przeszłości, przedstawia nam swój punkt widzenia i otwiera się przed czytelnikiem. Nie da się nie zauważyć pomiędzy nimi wielu podobieństw. Monika to silna postać, która wierzy w przeznaczenie i moc swoich myśli. Pokazuje nam swoje życie, dzieli się z nami swoimi emocjami, refleksjami i przemyśleniami. Poznajemy jej bliskich i razem z nią odwiedzamy wiele ciekawych miejsc. Polubiłam główną bohaterkę i jej znajomych. Dużo mojej sympatii zyskała jej babcia, która jest niezwykle silną i mądrą kobietą. Jest nawet rozdział poświęcony jej wspomnieniom i z prawdziwym zainteresowaniem go czytałam.
Nie ma tu dynamicznej akcji. Wszystko dzieje się niespiesznie, ale tutaj ma to swój urok. Jest to książka o codziennym życiu, ale przecież życie składa się z wielu elementów i tak naprawdę każdy dzień jest inny, z każdego można wyciągnąć coś nowego. Autorka oprócz przedstawienia nam losów Moniki porusza również inne tematy, takie jak duchowość, literatura, przeznaczenie, marzenia i często też powraca do wspomnień z przeszłości. Muszę przyznać, że niejednokrotnie udało się autorce skłonić mnie do refleksji i przemyśleń. Myślę, że ta książka może być inspiracją i motywacją dla wielu osób, może pomóc im spojrzeć na pewne sprawy inaczej. Wcześniej nie skupiałam się jakoś bardziej na przeznaczeniu, na podświadomości i na sile myśli, ale po przeczytaniu tej pozycji zaczęłam się nad tym zastanawiać.
Monikę poznajemy poprzez narrację trzecioosobową, ale jest kilka rozdziałów, w których powraca do wspomnień i to ona staje się narratorem. Wiem, że niektórym mogą nie do końca odpowiadać nagłe przejścia z teraźniejszości do przeszłości, ale mi to nie przeszkadzało. Na uwagę zasługuje również to, że jest w tej książce sporo ciekawych, mądrych i wartościowych cytatów. Cieszę się, że mam swój egzemplarz i będę mogła do nich powracać. Styl autorki jest barwny, plastyczny i przystępny. Jest w nim pewien urok i mi przypadł do gustu.
''Ślad przeznaczenia'' to subtelna, szczera i refleksyjna opowieść. Przede wszystkim jednak jest wartościowa i niezwykle życiowa. Potrafi skłonić do przemyśleń i zastanowienia się nad siłą marzeń, myśli i nad przeznaczeniem. To książka o ludziach, ich sile, o codzienności, doświadczeniach. Ta pozycja ma swój klimat i myślę, że warto daj jej szansę. Autorka dzieli się z czytelnikiem swoimi przemyśleniami i wspomnieniami. Lubię takie życiowe historie i mnie ta powieść do siebie przekonała.
''Od ciebie zależy, jaką ścieżką pójdziesz i w jakim stopniu zrealizujesz to, co zaplanowałaś. Nikt za ciebie nie przeżyje życia, jakie teraz wybierasz. Od ciebie zależy jego kształt i jakość.''
''Dlatego ważne jest, by dokładnie wiedzieć, czego się chce, i wierzyć, że jest to w zasięgu naszych możliwości. Potem zostaje już tylko realizacja krok po kroku etapów zbliżających nas do upragnionego celu, do naszego małego, prywatnego zwycięstwa.''
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorce.
Myślę, że mogłabym odnaleźć się w tej książce.
OdpowiedzUsuńMożliwe, że tak właśnie by było. ;)
UsuńLubię takie refleksyjne powieści, dlatego przeczytam ją, jeśli wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie książki to jest szansa, że i ta Ci się spodoba. :)
Usuńteż tak myślę :)
UsuńWydaje się być ciekawa :) Dałabym jej szansę, gdybym miała więcej czasu :) Zwłaszcza, że lubię sięgać po polskich autorów :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Też lubię czytać polskich autorów, od jakiegoś czasu częściej sięgam po ich książki. ;)
UsuńOoo to pozycja dla mnie, ja lubię takie spokojne, pełne przemyśleń książki :)
OdpowiedzUsuńW takim razie warto dać jej szansę. :)
UsuńBędę o niej pamiętała :)
UsuńDziękuję za odwiedziny u mnie, również obserwuję :)
Nie slyszalam wczesniej o tej ksiazce, ale moze kiedys po nia siegne, bo lubie momentami przeczytac cos spokojniejszego ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam podobnie, bo mi takie książki są czasem potrzebne i chętnie po nie sięgam. ;)
UsuńNie dla mnie tym razem :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńBardzo ciekawe spostrzeżenia o książce. Dzięki za zachęcającą recenzję.
OdpowiedzUsuńNie ma za co, to ja dziękuję za miłe słowa. ;)
UsuńMnie powroty do przeszłości i zmienna narracja nie przeszkadzają, a czasem są dobrym zabiegiem. Jestem ciekawa tej ksiązki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://zksiazkanakanapie.blogspot.com
Mi też to nie przeszkadza i dobrze czytało mi się tę książkę. ;)
UsuńRecenzja genialna, zdecydowanie kusi. Co prawda książki nie znam, ale to nie znaczy, że nie sięgnę po nią :D
OdpowiedzUsuńhttp://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/04/pan-wyposazony-lauren-blakely.html
Dziękuję. :) Co do książki to myślę, że warto po nią sięgnąć i dać jej szansę. :)
UsuńNie wiem czy wytrzymałabym bez dynamicznej akcji, ale skoro za bardzo tu to nie przeszkadza to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto. :)
UsuńNie jestem pewna czy odnalazłabym się w fabule :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńTo chyba nie do końca mój klimat, wolę narrację pierwszoosobową i raczej szybsze tempo akcji ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;) Co czytelnik to inny gust. :D
UsuńMoja Mama lubi takie książki, już wiem, co Jej kupię!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Możliwe, że i ta książka przypadnie jej do gustu. ;)
UsuńRefleksyjna, życiowa... piszesz o niej zachęcająco. Szkoda mi tylko tego braku dynamiki akcji, za którą przepadam. Ale skoro i tak warto po nią sięgnąć, jeszcze się zastanowię.
OdpowiedzUsuńWarto się zastanowić. ;) Wiadomo, że każdy ma inny gust, ale może i Tobie się spodoba. ;)
UsuńJa też ostatnio odczarowuję polskich autorów! Jak będę miała możliwość, to chętnie i ja dam szansę autorce i jej książce. :) Co prawda osobiście lubię dynamizm, a literatura obyczajowa to raczej nie moje klimaty, to ta szczerość i życiowość mnie urzeka i w jakiś sposób nawet przyciąga. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię poznawać nowych autorów, a do tej książki mnie też skusiła ta życiowość. ;)
UsuńTwoja recenzja przyciągnęła moją uwagę do tej książki. Napisałam o kilku aspektach, które bardzo sobie cenię w literaturze obyczajowej. Jest to przede wszystkim atmosfera, w którą możemy się wczuć. Lubię myślami przenosić się do miejsca akcji i czuć się jak ktoś, kto to wszystko obserwuje z boku a nie tylko o tym czyta! :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobnie, bo ja też lubię się wczuć w opisywaną historię i razem z bohaterami ją przeżywać. ;)
UsuńJeśli chodzi o polskich autorów jeszcze się wstrzmam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;) Też kiedyś czytałam książki zagranicznych autorów, ale przekonałam się do polskich i teraz chętnie sięgam po ich powieści. ;)
UsuńTutaj ciężko trafić w mój gust (nie mam nam na myśli Sienkiewicza). Niejednokrotnie spotykałam się z książkami a właściwie serią, gdzie pierwsza była fascynująca, trzmała w napięciu a z każdą kolejną było tylko gorzej ;/
UsuńMi też czasami trafiają się takie książki, ale zawsze czytając serię staram się ją skończyć, tak jakoś mam. :D
UsuńJa tak samo - książka męczy ale kończę ;P
UsuńNiestety z "Kobietami..." poległam - po ostatnią nie sięgałam :)
Nie bardzo wiem które''Kobiety'' masz na myśli, ale na pewno nie czytałam. :D
UsuńKobiety z ulicy Grodzkiej :) Hanka, Wiktoria (drugi tom), Matylda... :)
UsuńOlejniczak - kojarzysz? :)
UsuńKojarzę tę serię i nawet planuję ją przeczytać. :D Teraz to się trochę obawiam skoro Ty poległaś. :D No, ale co czytelnik to inny gust, zobaczę za jakiś czas czy mi się spodoba. ;)
UsuńPierwszy tom i jego zakończenie... świetny - trzyma w napięciu. Drugi jeszcze trzyma poziom ale potem... to tylko moja opinia ale według mnie jest nudno, nie ma tajemnicy, niepewności... Jednak jestem ciekawa jak Ty ocenisz tę serię ;)
UsuńMoże niedługo uda mi się przeczytać, ale najpierw muszę się zabrać za te stosiki, które już od dawna czekają na swoją kolej. :D
UsuńOczywiście wszystko w sowim czasie :)
Usuńtakie przejscia czasow bywają moją zgubą ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;) Mi akurat one nie przeszkadzają, nie gubię się w nich. ;)
UsuńNie przepadam za zabiegami polegającymi na wielkim nazwisku a małym tytule, bo sama okładka jest prosta i ładna. Zastanawiam sie, czy bym się męczyła czy nie? Ale musiałabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńZawsze właśnie warto jest spróbować i sprawdzić. ;)
UsuńJa też bardzo lubię czytać książki polskich autorów, ale najchętniej odkrywam nowe nazwiska z literatury kryminalnej. :)
OdpowiedzUsuńZ literatury kryminalnej też lubię poznawać nowych autorów. :)
UsuńJa też ostatnio coraz częściej sięgam po książki polskich autorów, a jeszcze jakieś pół roku temu unikałam ich jak ognia :D Ta wydaje się być fajną propozycją, dodaję do listy "chcę przeczytać"
OdpowiedzUsuńFajnie, że też się przekonałaś do polskich autorów. ;)
UsuńChciałabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie też się spodoba. :)
UsuńOoo, super, że narracja jest trzecioosobowa. Nie za bardzo przepadam za pierwszoosobową. Wtedy zwykle mam niedosyt i spaczony punkt widzenia na inne postacie :D
OdpowiedzUsuńCzasami narracja trzecioosobowa rzeczywiście lepiej wszystko przedstawia, ale pierwszoosobową też lubię. ;)
UsuńKsiążka wydaje się dobra, ale niestety jej tematyka raczej nie przypadłaby mi do gustu. Nie lubię takich klimatow, chociaż może mamie polece. W jej gusta powinna się wpasować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
biblioteka-feniksa.blogspot.com
Możliwe, że Twojej mamie się spodoba jeśli lubi takie książki. ;)
UsuńOstatnio też często czytam książki polskich autorów i coraz częsciej miło mnie zaskakują :D
OdpowiedzUsuńTę jednak sobie odpuszczę, bo po prostu nie moje klimaty ;)
Rozumiem, każdy ma przecież swój gust. ;)
UsuńJa niestety bardzo rzadko sięgam po książki polskich autorów, mam jednak zamiar to nadrobić będę więc miała ją na uwadze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bookinoman.blogspot.com
Myślę, że warto to nadrobić. Może się przekonasz. :)
UsuńTypowo kobieca literatura, więc typowo nie dla mnie :D
OdpowiedzUsuńRozumiem. :D
Usuń