wtorek, 26 stycznia 2021

Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim - Talgat Jaissanbayev

Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim - Talgat Jaissanbayev

Tytuł: Słynne zbrodnie w ZSRR. 10 najgłośniejszych przestępstw w Związku Radzieckim

Autor: Talgat Jaissanbayev

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 392

W związku z tym, że postanowiłam częściej sięgać po te gatunki, które ostatnio trochę zaniedbałam, zabrałam się za literaturę faktu. Książka o słynnych zbrodniach w ZSRR zaintrygowała mnie swoim opisem, a książki oparte na prawdziwych wydarzeniach chętnie czytam, dlatego dałam jej szansę. I okazało się, że było warto, chociaż tematyka nie jest łatwa...

Związek Radziecki miał zapewniać bezpieczeństwo i dobrobyt obywatelom, ale jak się okazało często na obietnicach się kończyło. W ZSRR zdarzały się koszmarne przestępstwa, które już na zawsze zapisały się w historię tego państwa. Są okrutne, bestialskie i wstrząsające. Autor w swojej książce opisuje 10 historii najmroczniejszych przestępstw w ZSRR. Przedstawia motywy zbrodni i profile psychologiczne morderców, nie zapomina również o szczegółowo zarysowanym tle dziejowym. 

Nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej książce, trochę obawiałam się tego, że znajdę tutaj suche fakty i przytłaczające informacje. Zostałam pozytywnie zaskoczona, bo tę książkę czyta się jak ciekawy i jednocześnie brutalny kryminał z tą różnicą, że te wydarzenia naprawdę miały miejsce. Od razu zaznaczę, że nie jest to lektura dla każdego. Znajdziecie tutaj makabryczne i wstrząsające historie, które mogą być zbyt mocne dla bardzo wrażliwych osób. Mnie opisane zbrodnie często szokowały i były dla mnie mocno wstrząsające, szczególnie te opisujące morderstwa dzieci. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że te historie są prawdziwe... Aż strach pomyśleć, że tacy seryjni mordercy istnieli naprawdę. Autor w swojej książce szczegółowo opisuje każdą ze spraw. Dokładnie przedstawia czytelnikom morderców i ich motywy, mamy możliwość poznania ich przeszłości, ich portretów psychologicznych. Nie zapomina również o ofiarach, bo o każdej zamordowanej osobie czegoś się dowiadujemy. Widać, że autor przygotował się do napisania tej książki, na ostatnich stronach jest spis źródeł, z których korzystał. Muszę przyznać, że raczej nie słyszałam o tych seryjnych mordercach i przestępcach z ZSRR, więc dzięki tej książce mogłam poznać te wszystkie najgłośniejsze przestępstwa. Dodatkowo nie brakuje tutaj dokładnie zarysowanego tła dziejowego, dzięki czemu możemy dowiedzieć się o tym jak wyglądało życie w ZSRR, jak niełatwe życie mieli jego mieszkańcy. Wszystko to składa się na interesującą całość, którą czyta się często z przerażeniem i która wywołuje masę emocji. 

W książce znajdziecie 10 najgłośniejszych przestępstw w ZSRR. Niektóre są nietypowe, inne szokujące, a każda z nich została ciekawie przedstawiona. Dowiecie się więcej o uprowadzeniu samolotu przez 11-osobową rodzinę muzyków, o zbrodniarce ukrywającą się przez 35 lat, o zadziwiającym napadzie na bank, o seryjnych mordercach. Niektóre z tych historii są mocne i brutalne, a niektóre z nich są lżejsze. Dzięki temu nie jesteśmy przytłoczeni ogromem szokujących informacji, bo są one przeplatane z tymi lżejszymi. Myślę, że książka może zainteresować przede wszystkim osoby, które interesują się sprawami kryminalnymi, seryjnymi mordercami i różnymi zbrodniami. To literatura faktu, więc mogą wiele dowiedzieć się z tej lektury. Dla mnie była to książka wstrząsająca, ale przy tym również ciekawa i nie żałuję, że po nią sięgnęłam. Dowiedziałam się o historiach, których nie znałam, choć były dla mnie często szokujące. 

Tak jak już wspomniałam, nie znajdziecie w tej książce suchych faktów czy nadmiaru przytłaczających informacji. Styl pisania autora jest lekki pomimo trudnej tematyki, dlatego książkę czyta się tak jakby czytało się brutalny kryminał. Dokładnie wszystko przedstawia nie nudząc przy tym czytelnika. 

"Słynne zbrodnie w ZSRR" to książka opisująca prawdziwe wydarzenia. Często jest brutalna, wstrząsająca i mocna, ale przy tym również interesująca. Dzięki niej można dowiedzieć się więcej o zbrodniach w ZSRR, autor każdą z historii bardzo ciekawie przedstawił. Nie jest to na pewno książka dla każdego, ale jeśli interesują Was sprawy kryminalne i seryjni mordercy to może być to lektura dla Was. 

"Niekiedy tego rodzaju wnioski zatwierdzano i karę śmierci zamieniano na następną najsurowszą karę: 15 lat pozbawienia wolności. Karą dożywotniego pozbawienia wolności w ZSRR nie istniała."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:


 



środa, 20 stycznia 2021

Marnotrawny - Natalia Kassa

Marnotrawny - Natalia Kassa

Tytuł: Marnotrawny

Autor: Natalia Kassa

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 630 

Zawsze chętnie sięgam po thrillery, a ten zaintrygował mnie nie tylko swoim opisem, ale także okładką. Dodatkowo to debiut, a z chęcią czytam takie książki i poznaję nowych autorów. Muszę przyznać, że jestem zaskoczona tym, że to pierwsza powieść autorki, bo to naprawdę ciekawy i klimatyczny debiut!

Erna Brown od jakiegoś czasu nie może spać spokojnie. Dręczą ją koszmary, które nie dają o sobie zapomnieć. W drodze do pracy, w której ma do wykonania pewną misję, jej samochód się psuje. Na kanadyjskiej autostradzie niespodziewanie zostaje zaatakowana przez nieznane jej siły, więc kobieta ucieka w poszukiwaniu schronienia. W mrocznym lesie odnajduje stary hotel, w którym chce odnaleźć spokój i bezpieczeństwo. Jednak po przekroczeniu drzwi hotelu jej życie diametralnie się zmienia i okazuje się, że jednak popełniła błąd zbliżając się do tego miejsca. W hotelu dzieją się dziwne rzeczy, które mogą mieć poważne konsekwencje...

Już na samym początku zaskoczyła mnie forma tej książki. Zamiast pierwszego rozdziału przez kilkadziesiąt stron zostajemy przenoszeni do różnych miejsc świata, gdzie poznajemy po kolei każdego z bohaterów, a dopiero później zaczyna się historia Erny. Muszę przyznać, że autorka bardzo ciekawie to wymyśliła, bo później okazuje się, że poznanie tych wszystkich bohaterów było ważne dla fabuły i lepszego zrozumienia wszystkiego co będzie się działo. Od pierwszych stron wyczuwalny jest mroczny klimat, w którym nie brakuje napięcia, tajemnic i niepewności. Autorka delikatnie naprowadza czytelnika na właściwy trop, przygotowuje na to co się wydarzy, a dzieje się tutaj wiele! Natalia Kassa stworzyła niebanalną historię, która jest naprawdę dobrze przemyślana. Czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem i chociaż powieść liczy ponad 600 stron to wcale tego nie odczułam. Czasem pojawiały się trochę przydługie opisy i wydawało mi się, że niekoniecznie są potrzebne, ale z drugiej strony dzięki nim można jeszcze lepiej sobie wszystko wyobrazić, więc dla jednej osoby może to być plusem, a dla innej minusem. Akcja rozkręca się stopniowo, czasem dzieje się dużo, a czasem mamy spokojniejsze tempo. Nie da się nie zauważyć, że autorka miała bardzo ciekawy pomysł na fabułę, ale muszę też zaznaczyć, że może to nie być książka dla każdego. To mroczna powieść, czasem może być dla niektórych niesmaczna i obrzydliwa, ale osoby lubiące takie klimaty powinny być zadowolone z lektury. Nie mogę napisać o jakie konkretnie wątki mi teraz chodzi, bo byłby to duży spoiler, ale myślę, że już po kilku stronach niektórzy domyślą się o co chodzi. Mi udało się domyślić, ale też nie odgadłam wszystkiego. Kilka wątków w zakończeniu było dla mnie zaskoczeniem, ale przy niektórych czuję pewien niedosyt i chętnie dowiedziałabym się więcej. Ciekawa jestem czy powstanie kontynuacja tej książki, bo jeśli tak to na pewno bym ją przeczytała. Jeśli lubicie takie mroczne i niepokojące thrillery to może jest to lektura dla Was, ja wciągnęłam się w tę historię już po pierwszych stronach. Znajdziecie w tej historii również wątki paranormalne, ale to nie te niewytłumaczalne zjawiska okażą się najbardziej niebezpieczne...

Główna bohaterka ma nietypową pracę, przez którą dręczą ją koszmary. Jej życie nieodwracalnie nie zmienia, kiedy pojawia się w mrocznym hotelu. Tam poznaje kilku gości oraz Gospodarza, który wszystkim zarządza. Już w pierwszy wieczór po przybyciu Erna zauważa dziwne zachowanie innych. Goście rozpoczynają swój pobyt w hotelu od gry w kości, która nie jest normalną grą. Kolejne dni utwierdzają Ernę w przekonaniu, że dzieje się coś dziwnego, że każdy z gości skrywa pewien sekret. Kobieta doświadcza przedziwnych sytuacji, nawiedzają ją koszmary, które wydają się tak bardzo realne. Jednak to co wydarzy się ostatniego dnia jej pobytu jest najstraszniejsze. Każdy z bohaterów wnosi coś do fabuły tej książki. Autorka wykreowała oryginalnych i wyróżniających się bohaterów, co dla mnie jest dużym plusem tej historii. Mogłabym wiele o nich napisać, ale nie chce zdradzić za dużo, musicie przekonać się sami dlaczego ich zachowanie tak bardzo niepokoiło Ernę. Dawno już nie czytałam o tak dziwnych, przerażających postaciach i wydarzeniach, dlatego z dużym zainteresowaniem przewracałam kolejne strony tej książki. 

Tak jak już wspomniałam, znajdziecie w tej książce sporo opisów, ale mi one wcale nie przeszkadzały, pozwoliły lepiej wyobrazić sobie fabułę. Mi styl pisania autorki przypadł do gustu, chociaż nie jest jakoś bardzo lekki z powodu tematyki tej książki. Jest to naprawdę klimatyczna i mroczna powieść, która mocno wciąga. Narracja jest trzecioosobowa i pasuje idealnie do tej historii. Ciekawym dodatkiem są zdjęcia obrazów na końcu książki, które pojawiły się w fabule i które również odgrywały dość ważną rolę. 

"Marnotrawny" to wciągająca i mroczna powieść, w której już od pierwszych stron wyczuwalny jest niepokój. To historia pełna tajemnic i napięcia, bywa straszna i czasem niesmaczna, ale znaleźć tutaj można również troszkę humoru. Z dużym zainteresowaniem czytałam tę powieść, bo to pomysłowa i przemyślana historia, która często szokuje. Polecam fanom mrocznych klimatów, którzy są gotowi przekroczyć próg starego hotelu, ale uważajcie, bo kości zostały rzucone! ;)

"- 'Nic nie dzieje się bez przyczyny' - odczytała znajdującą się na niej inskrypcję. Czy musiała znaleźć się w tym miejscu, aby docenić swoją pracę i zrozumieć, jak bardzo jej potrzebuje?"

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:

 


piątek, 15 stycznia 2021

W cieniu prawa - Remigiusz Mróz

W cieniu prawa - Remigiusz Mróz

Tytuł: W cieniu prawa 

Autor: Remigiusz Mróz

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Ilość stron: 527 

Twórczość autora jest mi już znana, bo mam za sobą serię "Parabellum", którą bardzo dobrze wspominam. W planach mam kolejne książki Remigiusza Mroza, a tym razem zdecydowałam się właśnie na tę pozycję. Wydawnictwo Czwarta Strona wznowiło powieść "W cieniu prawa" i uznałam, że chcę poznać tę historię, bo opis bardzo mnie zaintrygował. Czy i ta okazała się ciekawa i wciągająca?

Rok 1909. Erik Landecki zostaje zatrudniony jako czyścibut w austro-węgierskim dworku Raisental. Pomimo złej opinii udało mu się dostać tę pracę i jest pewien, że w końcu wszystko zacznie zmieniać się na lepsze. Niestety już pierwszej nocy pojawiają się problemy. Ginie dziedzic rodu i wszystko wskazuje na to, że został zamordowany. Podejrzenia padają na dopiero co zatrudnionego Polaka, pojawiają się spreparowane dowody, a Erik musi walczyć o swoją wolność i o swoje życie. Karą za morderstwo jest śmierć przez powieszenie i wygląda na to, że taki los spotka Erika. Czy uda mu się udowodnić swoją niewinność? Czy znajdzie się ktoś, komu nie będzie obojętny los czyścibuta? 

Akcja powieści rozgrywa się głównie w Galicji w 1909 roku. Książka została podzielona na cztery części, w których pojawiają się kolejne wątki i różne zwroty akcji. Muszę przyznać, że wciągnęłam się w tę historię od początku. Już od pierwszych stron coś się dzieje, ginie dziedzic rodu i od razu czuć niepokój o losy głównego bohatera. Nie można być niczego pewnym, nie wiadomo czym autor zaskoczy, bo kiedy wydaje nam się, że wszystko powoli zaczyna się układać, pojawia się kolejny zwrot akcji. Remigiusz Mróz nie oszczędza głównego bohatera, do samego końca nie wiedziałam jak potoczą się jego losy, niepewność towarzyszyła mi przez cały czas. Spodobał mi się również klimat tej powieści. Minione lata, austro-węgierski dworek, w którym spotkać można barona i jego służbę, automobile. Nie brakuje tutaj rodzinnych tajemnic, naginania prawa, walki o sprawiedliwość. Sieć intryg i kłamstw, które tutaj znajdziecie rozciąga się coraz bardziej. Stopniowo zostają odkrywane kolejne karty, ale do ostatniej strony nie wiedziałam jak się to wszystko skończy. To jedna z tych książek, w których nie musi być bardzo dynamicznej akcji, bo i bez tego jest naprawdę ciekawie. Autor stopniuje napięcie, co jakiś czas wprowadza jakiś zwrot akcji, który zaskakuje. To kolejna książka Remigiusza Mroza, którą będę dobrze wspominać, bo naprawdę miło spędziłam z nią czas. 

Główny bohater Erik jest Polakiem, który trafia do austro-węgierskiego dworku i zostaje zatrudniony jako czyścibut. Ma za sobą nieciekawą przeszłość, nie ma dobrej opinii, a mimo tego dostał pracę w dworku. Jako nowy pracownik od razu zostaje podejrzanym o morderstwo dziedzica rodu, bo doszło do tego od razu jak pojawił się w posiadłości. Jego życie może wkrótce się skończyć, a on nie ma jak się bronić. Pojawia się jednak nikła nadzieja, bo jest w dworku ktoś, dla kogo liczy się odkrycie prawdy. Nie jest łatwo ją odkryć, bo wciąż pojawiają się kolejne spreparowane dowody przeciwko Erikowi. Bohaterowie drugoplanowi, których tutaj spotkacie również odgrywają bardzo ważne role, bez nich nie byłoby tej historii. Niektórych da się polubić, inni od początku nie wzbudzają sympatii, ale każdy jest tutaj potrzebny. Mogłabym napisać więcej o każdym z nich, ale myślę, że lepiej nie zdradzać za dużo, lepiej jak sami ich poznacie. Znajdziecie tutaj zarówno tych złych i okrutnych bohaterów, a także tych, dla których prawo i odkrycie tajemnic coś znaczą. Myślę, że warto poznać historię Erika, mnie wciągnęła od początku i trzymała w niepewności do ostatniej strony. 

W książce jest narracja trzecioosobowa. Lubię styl pisania autora, jest lekki, nie ma tutaj przytłaczających opisów, jest za to ciekawie przedstawiony klimat dawnych lat. Z chęcią sięgnę po kolejne książki autora, bo pobiłam twórczość Remigiusza Mroza. 

"W cieniu prawa" to kryminał w stylu retro, który bardzo dobrze się czyta. Znajdziecie w nim sporo tajemnic i intryg, jest niepewność o losy bohatera, pojawiają się ciekawe zwroty akcji. Klimat austro-węgierskiego dworku i minionych lat bardzo mi się spodobał i jeśli lubicie takie książki to może Wam również przypadnie do gustu. Miło spędziłam czas z tą książką i na pewno sięgnę też po inne powieści autora. 

- I tak zostaniesz skazany. Dwunastu przysięgłych nie da się łatwo omamić.

- Ale od ciebie zależy, co powie sędzia. 

- A to on wydaje werdykt w sprawie samej kary. 

- Skaże cię na powieszenie, bez wątpliwości.

- Chyba że się przyznasz. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:


 

niedziela, 10 stycznia 2021

Polowanie na potwory - Joe Ballarini

Polowanie na potwory - Joe Ballarini

Tytuł: Polowanie na potwory 

Autor: Joe Ballarini 

Wydawnictwo: Kobiece 

Cykl: Poradnik dla babysitterek 

Tom:

Ilość stron: 325 

Lubię czasem przeczytać powieść młodzieżową, a ta skusiła mnie swoim opisem i pomysłem na fabułę. Dodatkowo jest to debiut autora, a na podstawie tej książki można obejrzeć już film, który znajdziecie na Netflixie. Byłam ciekawa jaką historię dla młodszych czytelników stworzył autor i czy mi się ona spodoba. Czy warta jest poznania? 

Trzynastoletnia Kelly Ferguson marzy o wyjeździe na letni obóz, ale jej fundusze jej na to nie pozwalają. Aby uzbierać pieniądze zatrudnia się jako opiekunka małego Jacoba, który jak się okazuje, nie jest zwykłym dzieckiem. Kelly wydaje się, że opieka nad nim to nic trudnego, że wystarczy położyć go do łóżka i czekać na powrót jego rodziców. Jacob jednak boi się spać, bo jego zdaniem w jego pokoju mieszkają potwory. Dziewczyna ignoruje jego opowieści do momentu, w którym przekonuje się, że potwory istnieją naprawdę i w dodatku porywają małego Jacoba. Kelly ma kilka godzin na odnalezienie chłopca, a pomogą jej w tym inne babysitterki. Ich przeciwnikiem jest ktoś, kogo dziewczyna już kiedyś widziała w swoich snach. Czy uda jej się ocalić Jacoba? 

Muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się pomysł na fabułę, a szczególnie te wszystkie ożywione potwory z dziecięcych koszmarów, które chcą zawładnąć światem. To książka skierowana przede wszystkim dla trochę starszych dzieci i dla młodzieży, ale i dorosłym może się spodobać. To taka powieść grozy dla nastolatków, w której nie brakuje potworów, dziwnych stworzeń i niepokojących zwrotów akcji. Chociaż ja domyślałam się jakie będzie zakończenie to jednak nie przeszkadzało mi to w przypadku tej książki. Wyczuwalne jest tutaj napięcie, jest dreszczyk grozy, a cała historia została ciekawie przedstawiona. Autor dokładnie opisał występujące tutaj potwory, dzięki czemu bez problemu można je sobie wyobrazić. Ciekawym dodatkiem są różne ilustracje przedstawiające te dziwne stworzenia i nie tylko, są również kartki z poradnika dla babysitterek, które pomagają bohaterom w walce z potworami. Wszystko to tworzy naprawdę ciekawą całość, a fabuła wciąga i jest się ciekawym co będzie dalej. Chociaż głównym wątkiem jest walka dobra ze złem to pojawiają się również inne, takie jak przyjaźń, pierwsze zauroczenie, wzajemna pomoc. To pierwsza część cyklu, więc na początku mamy krótkie przedstawienie postaci, później już zaczyna się dynamiczna akcja, która trwa do ostatnich stron. Chętnie przeczytam również kolejne części i obejrzę film, który można znaleźć na Netflixie pod tytułem "Poradnik łowczyni potworów". Myślę, że książka spodoba się przede wszystkim starszym dzieciom, ale nie tylko, ja bawiłam się naprawdę dobrze podczas jej czytania. 

Główna bohaterka Kelly ma trzynaście lat. W szkole nie jest za bardzo popularna, ma tylko jedną przyjaciółkę, a od jakiegoś czasu podoba się jej pewien chłopak. Podejmuje się różnych dorywczych prac, aby zarobić na wymarzony letni obóz, ale to praca babysitterki będzie dla niej niezapomniana. Jej podopieczny Jacob to niezwykły chłopiec. Ma pewien dar, o którym nie wie prawie nikt - potrafi ożywić potwory pojawiające się w jego snach. Gdy te właśnie potwory porywają chłopca zaczyna się prawdziwa walka o jego odzyskanie. Wszystkie te straszne stworzenia w dniu Halloween chcą przejąć kontrolę nad światem i potrzebują do tego właśnie Jacoba. Kelly poznaje wtedy inne babysitterki i ich tajemnicze poradniki, z których wiele musi się nauczyć. Muszę przyznać, że główna bohaterka czasem trochę mnie irytowała swoim zachowaniem, ale mogłam przymknąć na to oko, bo to głównie książka dla młodzieży. Kelly ma trzynaście lat, ale czasem miałam wrażenie, że zarówno ona jak i jej znajomi mają więcej, że nie zawsze zachowują się odpowiednio do swojego wieku. Dużym plusem tej książki są wykreowane przez autora potwory, które mogą wzbudzać niepokój, a czasem nawet lekką odrazę. Znajdziecie tutaj sporo różnych najdziwniejszych stworzeń, a czytanie o ich pokonaniu było dla mnie naprawdę ciekawe. 

Styl pisania autora przypadł mi do gustu. Jest lekki i odpowiedni dla starszych dzieci. Jeśli pojawiają się jakieś opisy to nie są nudne, a wręcz przeciwnie, bo można dzięki nim lepiej sobie wszystko wyobrazić. Narracja w książce jest pierwszoosobowa, Kelly jest tutaj narratorką. Nie da się ukryć, że autor ma bogatą wyobraźnię, co widać po fabule tej powieści. 

"Polowanie na potwory" to powieść grozy dla starszych dzieci i dla młodzieży. To intrygująca książka, która jest naprawdę dobrym początkiem całego cyklu. Znajdziecie tutaj przeróżne potwory z dziecięcych koszmarów, jest walka dobra ze złem, rodząca się przyjaźń i pierwsze zauroczenie. Pomysł na fabułę bardzo mi się podoba i ciekawa jestem kolejnych części. Myślę, że to nie tylko książka dla młodzieży, bo i dorosłych może wciągnąć, ja jestem zadowolona z lektury. 

"- Większość ludzi przez całe życie nie ma zielonego pojęcia, jakie kosmiczne obrzydlistwa czają się w mroku. Ale one istnieją. - Pokiwała głową. - I wtedy wkraczamy my. Chronimy dzieci, aby mogły dorastać i zmieniać świat. Chronimy je przed potworami."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie wiele ciekawych książek dla dzieci.


 


wtorek, 5 stycznia 2021

Podsumowanie grudnia i całego roku + top 10 książek 2020.

Podsumowanie grudnia i całego roku + top 10 książek 2020.


 

No i przyszedł czas na podsumowanie grudnia i całego roku. Mam wrażenie, że niedawno dodawałam podobne podsumowanie, a tu już minął rok od tego czasu. W tym roku mój książkowy wynik nie jest jakiś rewelacyjny, ale i tak jestem z niego zadowolona. Niestety gorzej było z filami, bo obejrzałam ich bardzo mało. Mam nadzieję, że w nowym roku to się zmieni i obejrzę w końcu te filmy, które od dawna mam w planach.


Zacznę może od podsumowania grudnia. Przeczytałam jedynie dwie książki:

1. Ja, Odyn, i dzicy wikingowie - Frank Schwieger, Ramona Wultschner

2. Listy pełne marzeń - Magdalena Witkiewicz





Podsumowanie roku:


W 2020 roku przeczytałam 56 książek i obejrzałam 12 filmów.

Najlepsze książki 2020 roku (kolejność przypadkowa):

1. Inspiracja - Adrian Bednarek
2. Obsesja - Adrian Bednarek
3. Siostry - Bernard Minier
4. Żywica - Ane Riel
5. Stażystka - Alicja Sinicka
6. Zabić drozda - Nelle Harper Lee
7. Pokaż mi - Marcel Moss
8. Pod kluczem - Ruth Ware
9. Siedmiu mężów Evelyn Hugo - Reid Taylor Jenkins
10. Nie wiesz wszystkiego - Marcel Moss 




Jak widzicie w moim top 10 znalazło się sporo książek polskich autorów, co bardzo mnie cieszy. Chociaż było wiele powieści, które bardzo mi się podobały to jednak te 10 najbardziej zapadło mi w pamięć i chciałam je wyróżnić.

A jakie mam plany czytelnicze i filmowe na 2021 rok?

- Przeczytać więcej książek niż w 2020.

- Obejrzeć więcej filmów i seriali.

- Częściej sięgać po te gatunki, które ostatnio trochę zaniedbałam. Chcę, żeby było bardziej różnorodnie.

- Przeczytać więcej książek z mojej biblioteczki, bo niektóre czekają już kilka lat na swoją kolej.

- Przeczytać te książki, które od dawna mam w planach.

- Kontynuować rozpoczęte serie i cykle. 

 

Życzę Wam zaczytanego roku 2021 roku i oby okazał się lepszy niż poprzedni!

Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger