wtorek, 29 października 2024

Ostatnie słowo - Agnieszka Pietrzyk

Ostatnie słowo - Agnieszka Pietrzyk
Tytuł: Ostatnie słowo

Autor: Agnieszka Pietrzyk 

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 447

Rok wydania: 2024


Bardzo lubię książki autorki, więc z zainteresowaniem sięgnęłam po najnowszą powieść. Takiej jak dotąd jeszcze nie czytałam. Zdecydowanie zaskoczyła mnie swoją formą i fabułą. I już teraz mogę zdradzić, że bardzo ją polecam! ;)

William Kriger jest wykładowcą i zarabia na życie pisząc początki różnych powieści dla swoich klientów. Nieoczekiwanie w jego domu pojawia się Wera, która chce napisać książkę o największym koszmarze. Nie ma w tym nic nietypowego, ale kobieta nie znika z życia Williama nawet po tym jak zrealizował jej zlecenie. Jej oczekiwania ciągle rosną, staje się coraz bardziej uciążliwa. Musi poznać ciąg dalszy historii o jednej z bliźniaczek, która nagle zniknęła bez śladu. Mężczyzna jest bezradny i zgadza się na wszystko, bo musi utrzymać w ukryciu swój sekret...

Wydaje mi się, że jeszcze nie czytałam takiej powieści. Mamy tutaj motyw książki w książce. Fabuła opowiada o Williamie, który wymyśla dla innych początki książek. I dzięki temu mamy tutaj kolejną historię, którą właśnie pisze dla Wery. Opowiada o zaginięciu jednej z bliźniaczek, którą roztargniony ojciec zostawił w samochodzie. Dziewczynka znika i nikt nie wie co się z nią stało. Muszę przyznać, że obie te historie bardzo mnie wciągnęły i nie umiem wybrać która bardziej. Z jednej strony mamy Williama, który jest coraz bardziej zaskoczony zachowaniem Weroniki żądającej kolejnych stron powieści. Z drugiej mamy opowieść o bliźniaczkach. Rozdziały się tutaj przeplatają, dzięki czemu moja ciekawość ciągle rosła. Nie brakuje tutaj zaskoczeń i napięcia. Trudno mi było oderwać się od tej książki, bo tak bardzo byłam ciekawa co się jeszcze wydarzy. No i kolejny raz udało się autorce mnie zaskoczyć, bo nie spodziewałam się takiego finału! Mamy tutaj wątek zaginięcia dziecka, morderstwo, śledztwo i tajemniczą kobietę domagającą się rozwinięcia fikcyjnej opowieści. Jest ciekawie i to bardzo. Do samego końca nie wiadomo jak się to wszystko potoczy, co jest dla mnie dużym plusem. Do czego jest zdolny zdesperowany człowiek? Co się wydarzy, gdy William napisze ostatnie słowo powieści? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi to sięgnijcie po książkę, bo moim zdaniem zdecydowanie warto ją przeczytać.

William jest wykładowcą i samotnikiem. Mieszka w niewielkiej miejscowości, a w wolnym czasie zajmuje się pracami w swoim ogrodzie. Zarabia na życie pisząc początki powieści. Miał już wielu klientów, ale takiej klientki jak Wera jeszcze nie. Kobieta jest coraz bardziej uciążliwa i nie chce go zostawić w spokoju. Chciała początek powieści, a kiedy go otrzymała, zażądała więcej. William jest bezradny wobec jej natarczywości, bo i jego sekret mógłby ujrzeć światło dzienne, a tego bardzo by nie chciał. Pisana przez niego historia o bliźniaczkach jest bardzo poruszająca. Nie tylko Wera była jej bardzo ciekawa, bo ja również wyczekiwałam kolejnych rozdziałów. Zaginięcie jednej z dziewczynek wzbudza sporo emocji. Okazuje się, że nie tylko jedna z bliźniaczek zniknęła, bo niespodziewanie policja odnajduje zwłoki innej dziewczynki. Zaczyna się walka z czasem i pościg za mordercą. Opowieść napisana przez Williama też mnie zszokowała, równie mocno jak jego znajomość z Werą. W obu tych historiach mamy ciekawych bohaterów, o których chce się czytać. Z dużym zainteresowaniem śledziłam ich losy i z napięciem oczekiwałam zakończenia. Mamy tutaj dość dynamiczną akcję i co chwilę coś się dzieje. Emocji też nie brakuje. 

Bardzo lubię styl pisania autorki. Jest lekki, nie ma zbędnych opisów i książkę czyta się naprawdę dobrze. Narracja jest tutaj trzecioosobowa.

"Ostatnie słowo" to thriller, w którym znajdziecie książkę w książce. Bardzo mi się podoba pomysł na fabułę, wykonanie również. Obie przedstawione tu historie są wciągające i ciężko mi było się oderwać od tej powieści. Sporo się tutaj dzieje i nie nudziłam się ani przez chwilę. Jeśli lubicie takie klimaty to polecam tę książkę. Bardzo dobrze spędziłam z nią czas.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 22 października 2024

Stella. Narodziny psychopatki - Adrian Bednarek

Stella. Narodziny psychopatki - Adrian Bednarek
Tytuł: Stella. Narodziny psychopatki 

Autor: Adrian Bednarek 

Wydawnictwo: Zaczytani 

Ilość stron: 410

Rok wydania: 2024

Cykl: Stella 

Tom: 1


Adrian Bednarek to jeden z moich ulubionych polskich autorów, dlatego po jego książki sięgam w ciemno. Byłam bardzo ciekawa nowej historii i nowej bohaterki i tego, co autor wymyślił tym razem. I już teraz mogę zdradzić, że znów wciągnęłam się od pierwszych stron. 

Stella Skalska jako dziecko trafia pod opiekę wujka, który zmusza ją do zarabiania własnym ciałem. Uważa, że taka jest cena za jego pomoc i jej utrzymanie. Młoda dziewczyna dostosowuje się do okoliczności, ale marzy też o uwolnieniu się od opiekuna, bo chciałaby żyć na własnych zasadach. Nieoczekiwanie jeden z klientów budzi jej mroczną stronę, przez co dochodzi do dramatu. Stella postanawia rozliczyć się z przeszłością, która miała duży wpływ na jej późniejsze życie...

Wspominałam już kiedyś, że autor jest świetnym kreatorem psychopatycznych bohaterów, których historie chce się poznawać. I tym razem również główna bohaterka nie zawodzi swoim charakterem i swoimi działaniami. W tej książce poznajemy Stellę i czynniki, które spowodowały, że stała się psychopatką. Autor porusza tutaj temat prostytucji, ciężkiego dzieciństwa, rodzinnych więzi. Pokazuje jak bardzo wydarzenia z przeszłości mogą wpłynąć na czyjeś życie i jak mocno mogą w nim namieszać. To kolejna powieść autora, od której ciężko się oderwać i która wciąga już od pierwszych stron. Już w pierwszej części mamy okazję poznać mroczny charakter Stelli i jestem ciekawa co wydarzy się w kolejnym tomie. Myślę, że Stella dopiero się rozkręca i jeszcze nie raz czymś zaskoczy. Tutaj również nie raz byłam zszokowana i zaskoczona, pojawiają się ciekawe zwroty akcji, które wiele zmieniają. I jak to bywa w książkach autora, tutaj również sporo się dzieje i nie na miejsca na nudę. Pojawiają się tutaj mroczne i brutalne sceny, więc uprzedzam, że może to nie być książka dla każdego. Jeśli jednak znacie już książki Adriana Bednarka i wiecie czego można się spodziewać to polecam również "Stellę", bo nowa bohaterka też jest bardzo intrygującą postacią. Jak najszybciej muszę sięgnąć po kolejną część, bo bardzo mnie ciekawią dalsze losy głównej bohaterki i jej zaplanowana zemsta.

Stella jest młodą dziewczyną, która już jako nastolatka musiała zarabiać własnym ciałem. Jej wujek większość zysków brał dla siebie, a ona otrzymywała niewiele. Chciałaby żyć na własnych zasadach i uwolnić się od wujka, ale niestety nie jest to takie proste. Jednak z czasem coś się w niej zmienia, a jeden z klientów budzi jej ciemną stronę. Od tej chwili Stella już nie jest tą samą osobą, którą była. A może właśnie dopiero teraz odkrywa swoje prawdziwe oblicze? Poznajemy w tej części przeszłość dziewczyny i motywy, które zdecydowały o jej kolejnych losach. Wiele dowiadujemy się również o jej klientach, o ich spotkaniach i relacji. Pojawia się również istotny wątek dotyczący przeszłości i chęć zemsty. Stella próbuje znaleźć swojego wroga, ale jednocześnie będzie musiała poprosić o pomoc bliską osobę, którą również obwinia o to, co się z nią stało. Muszę przyznać, że autor wykreował kolejnych ciekawych bohaterów, o których chce się czytać. Choć czasem dziwiły mnie wybory i zachowania Stelli to jednak czytałam o niej z dużym zainteresowaniem i z pewnością sięgnę po kolejną część. To kolejna książka autora, która zaskakuje i szokuje, ale tym razem tematyka jest inna, bo sporo tutaj tematu prostytucji i trudnego dzieciństwa.

Bardzo lubię styl pisania autora, bo jest lekki i nie ma zbędnych i niepotrzebnych opisów. Sporo się tutaj dzieje, a książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest tu trzecioosobowa.

"Stella. Narodziny psychopatki" to kolejna książka autora, od której trudno się oderwać, bo tak bardzo wciąga. Nowa bohaterka potrafi nieźle zaskoczyć i jestem ciekawa co jeszcze wymyśli, bo to dopiero początek. Jeśli lubicie książki Adriana Bednarka to polecam również "Stellę". Mnie zaciekawiła już od pierwszych stron i dobrze spędziłam z nią czas. Na pewno sięgnę po kontynuację, muszę poznać dalsze losy bohaterki. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 15 października 2024

W gąszczu kłamstw - Kate Alice Marshall

W gąszczu kłamstw - Kate Alice Marshall
Tytuł: W gąszczu kłamstw
Autor: Kate Alice Marshall

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 407

Rok wydania: 2024

Jak to często bywa tak i w tym przypadku książka zainteresowała mnie swoim opisem. Pozytywne recenzje na jej temat jeszcze bardziej zachęciły mnie do przeczytania. Nie znałam jak dotąd autorki, więc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.

Naomi Shaw i jej dwie przyjaciółki Cassidy i Olivia wierzyły kiedyś w magię. Dwadzieścia dwa lata temu często wędrowały po lesie i wyobrażały sobie magiczny świat, w którym ważne role odgrywały boginie. Kiedy lato dobiegało końca, Naomi została brutalnie zaatakowana. Cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych. Jej zeznania doprowadziły do zatrzymania seryjnego mordercy, który zabił wcześniej już sześć kobiet. Trzy przyjaciółki zostały bohaterkami, ale tak naprawdę wszystkich oszukały... Przez wiele lat skrywały swoje tajemnice, a teraz Olivia chce o nich opowiedzieć. Czy Naomi dowie się o tym co naprawdę wydarzyło się lata temu w lesie? 

"W gąszczu kłamstw" to książka, w której mamy raczej spokojną akcję, ale z pewnością tajemnic tutaj nie brakuje. Muszę przyznać, że na początku wolno płynąca fabuła nie za bardzo mnie porwała, ale gdy doszłam do połowy książki to już ciężko było się od niej oderwać. Zdecydowanie warto przebrnąć przez początek, bo to co przygotowała autorka w późniejszych rozdziałach szokuje i zaskakuje. Mamy tu sporo zwrotów akcji, których zupełnie się nie spodziewałam. Autorce udało się mnie zmylić i to nie raz. Książka opowiada o sekretach, kłamstwach, ale także o manipulacjach i przyjaźni. Naomi i jej przyjaciółki w dzieciństwie wyobrażały sobie wiele rzeczy, a pewne fakty przemilczały. Nie zdradziły swoich tajemnic nawet wtedy, gdy jedna z nich została zaatakowana i cudem przeżyła. Jednak po wielu latach sekrety coraz bardziej zaczynają ciążyć, a prawda może okazać niebezpieczna. Byłam bardzo ciekawa o czym bohaterki nie chcą mówić, kto stoi za atakiem na Naomi i co działo się w lesie podczas ich zabaw w boginie. Odpowiedzi na te pytania mocno mnie zaskoczyły. Takich zwrotów akcji na pewno się nie spodziewałam. Okazuje się, że kłamstw i sekretów jest jeszcze więcej niż się wydawało. Podoba mi się pomysł na fabułę i to, że przeszłość tutaj ma duży wpływ na teraźniejszość. To książka z oryginalną i wciągającą fabułą i cieszę się, że dałam jej szansę.

Główna bohaterka Naomi jest fotografem ślubnym. Stara się ułożyć swoje życie, ale liczne blizny na jej ciele przypominają jej koszmar z dzieciństwa. Miała jedenaście lat, gdy cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych zadanych przez nieznanego napastnika, którego w końcu udało się zidentyfikować. Naomi niewiele pamięta z tego dnia, jej przyjaciółki wszystko widziały, ale czy na pewno? Czy można ufać zamglonym wspomnieniom? Teraz po latach przyjaciółki spotykają się ponownie. Przez dziesięciolecia skrywały tajemnice, ale teraz Olivia chce o nich opowiedzieć. Jednak czy uda się odkryć prawdę na temat tego co naprawdę wydarzyło się w lesie? Z dużym zainteresowaniem czytałam o relacji trzech przyjaciółek. Zarówno o tej z przeszłości, gdy były dziećmi bawiącymi się w lesie, jak i o tej z teraźniejszości, gdy po latach znów się spotykają. Ciekawymi postaciami są również podcaster Ethan oraz Cody, który znalazł ranną Naomi dwadzieścia dwa lata temu i który od tej pory stara się ją chronić. Ich losy mocno mnie zaskoczyły, potoczyły się w zupełnie innym kierunku niż myślałam. Autorka świetnie połączyła ze sobą wszystkie wątki i intrygi, dzięki czemu ta historia potrafi zszokować. Mamy tutaj duszną i gęstą atmosferę, małomiasteczkową społeczność i las skrywający mroczne tajemnice. No i oczywiście mnóstwo sekretów, nawet takich, których nikt się nie spodziewa...

Styl pisania autorki jest przystępny i lekki, choć trochę opisów tutaj jest. Akcja jest spokojna i na początku wydawała mi się aż za spokojna, ale późniejsze zwroty akcji wszystko wynagradzają. Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Naomi. 

"W gąszczu kłamstw" to książka, która początkowo trochę mi się dłużyła, ale później trudno mi było się od niej oderwać. W późniejszych rozdziałach pojawiają się szokujące zwroty akcji, które całkowicie zmieniają fabułę. Jest to historia o trzech przyjaciółkach i ich sekretach z przeszłości, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Nie czytałam chyba jeszcze książki o takiej fabule. Dla mnie to coś nowego i intrygującego i moim zdaniem warto sprawdzić czy i Wam się spodoba. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 1 października 2024

Do grobowej deski - Monika Wawrzyńska

Do grobowej deski - Monika Wawrzyńska
Tytuł: Do grobowej deski 

Autor: Monika Wawrzyńska 

Wydawnictwo: Lekkie 

Cykl: Trylogia funeralna 

Tom: 3

Ilość stron: 278

Rok wydania: 2024


Zaczęłam poznawanie tej trylogii od ostatniej części, ale bez problemu można ją czytać nie znając poprzednich tomów. Na pewno jednak nadrobię pierwszy i drugi, bo polubiłam główne bohaterki i chętnie jeszcze o nich trochę poczytam. ;)

Magda Roztocka marzy o własnej restauracji. Zakłada jednak firmę cateringową, a pewne zlecenie od poznanego fotografa znacząco namiesza w jej życiu. Niedługo potem pijany ksiądz stanie się wstępem do babskiej przyjaźni, ale też do nowego biznesu. Tym razem poznajemy dom pogrzebowy od kuchni, w której rządzi właśnie Magda. 

W trzeciej części dokładnie poznajemy Magdę, jedną z trzech głównych bohaterek. Czytamy tutaj o jej marzeniach i planach, o tym jak powoli realizuje swoje cele. Muszę przyznać, że początek nie wciągnął mnie od razu, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej byłam ciekawa losów Magdy. Jest tutaj wielu bohaterów i czasem trochę się gubiłam, ale wydaje mi się, że to dlatego, że nie znałam ich z poprzednich części. Autorka w swojej trylogii porusza temat branży funeralnej i choć nie przepadam za takimi tematami w książkach to tutaj zostało to przedstawione w lekki, ale i humorystyczny sposób, dzięki czemu chce się dalej poznawać fabułę. Oprócz zabawnych fragmentów mamy tutaj poruszone również poważne tematy, takie jak rasizm, wspomnienia z wojny, choroba. Miałam wrażenie, że czasem wkradał się mały chaos w niektórych rozdziałach, bo z jednego wydarzenia szybko przeskakujemy do kolejnego, ale nie uważam tego za duży minus. A jak już wspomniałam, nie znam poprzednich części, więc to też może mieć wpływ na taki odbiór tej książki. Choć ma swoje maleńkie wady to jednak uważam, że warto ją przeczytać i ja na pewno sięgnę po wcześniejsze części. Wciągnęłam się w losy bohaterek i przyjemnie mi się o nich czytało. Nie da się ich nie polubić! To interesująca książka, która umili wieczór. Autorka z dystansem i w lekki sposób przedstawia tutaj trudne i nietypowe tematy, za co duży plus. Rzadko trafiam na książki z motywem funeralnym, a okazuje się, że można o tym napisać w taki sposób, że jest ciekawie! Znajdziecie tutaj trochę czarnego humoru, jest sporo zabawnych i nieoczekiwanych zdarzeń takich jak ucieczka panny młodej, jest pijany ksiądz czy nietuzinkowi klienci z różnymi dziwnymi pomysłami. Dzieje się tutaj naprawdę sporo!

Główna bohaterka Magda pochodzi z małego miasta na Mazurach. Już jako młoda dziewczyna uczyła się fachu i zawsze marzyła o swojej restauracji. Będąc na studiach zaczęła pracę jako kelnerka. Z czasem zdobywała coraz więcej doświadczenia aż w końcu założyła firmę cateringową Zamieszane. W tej części dokładnie poznajemy Magdę, jej drogę do miejsca, w którym aktualnie się znajduje, a także jej początki znajomości z dwoma przyjaciółkami. Jagna prowadzi dom pogrzebowy Było - Minęło, a Marta jest właścicielką kwiaciarni Cuda-Wianki. Trzy zaradne i szalone kobiety postanawiają połączyć siły i zakładają konsorcjum ślubno-funeralne, aby wspierać się biznesowo. Muszę przyznać, że z zainteresowaniem czytałam o wszystkich bohaterkach, o łączącej ich relacji i o ich biznesie. Przytrafiają się im szalone i dziwne rzeczy, o których chce się czytać. Sporo w tej części przeczytamy również o dorosłych lub prawie dorosłych dzieciach naszych trzech przyjaciółek. Córka Magdy Marianka przeżywa właśnie swoją pierwszą miłość, ale zanim ta nastąpi mocno się też rozczaruje. Syn Jagny spóźnia się na własny ślub, a syn Marty Kocio za zgodą matki przyjmuje do domu pogrzebowego na staż dwóch małych bliźniaków. ;) Bohaterów jest sporo i choć na początku trochę się gubiłam to później już nie miałam problemu z ich odróżnieniem. Są uczestnikami wielu zabawnych sytuacji i naprawdę miło spędziłam z nimi czas. Dlatego też z chęcią poznam dokładniej Jagnę i Martę, o których opowiadają poprzednie tomy. 

Styl pisania autorki jest bardzo lekki, książkę czyta się błyskawicznie. Mamy tutaj trochę czarnego humoru, sarkazmu, ale są też poruszone ważne tematy. Narracja jest trzecioosobowa.

"Do grobowej deski" to ciekawa komedia kryminalna opowiadająca głównie o branży funeralnej, o której autorka opowiada w lekki i zabawny sposób. Ta część poświęcona jest przede wszystkim Magdzie, ale pojawiają się również jej przyjaciółki. Losy bohaterek mnie wciągnęły i chętnie przeczytam o nich więcej. Na pewno nadrobię wcześniejsze dwie części. To jedna z tych niezobowiązujących książek, a czasem takie właśnie są potrzebne. Jeśli macie ochotę na lekką powieść to polecam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger