
niedziela, 15 maja 2022
Życzę mu śmierci - Matt Witten

wtorek, 3 maja 2022
Godzina wiedźm - Alexis Henderson

piątek, 22 kwietnia 2022
Terapeuta strachu - Sabina Słowińska

niedziela, 10 kwietnia 2022
Bestie i bystrzaki - Joe Ballarini

poniedziałek, 4 kwietnia 2022
Pierwszy dzień wiosny - Nancy Tucker

poniedziałek, 28 marca 2022
Zapomniany. W matni strachu - Adrian Bednarek

poniedziałek, 21 marca 2022
Dziewczyna z głową w chmurach - Anna Szczęsna
czwartek, 10 marca 2022
Niewidzialna dziewczyna - Lisa Jewell
poniedziałek, 7 marca 2022
Podsumowanie lutego.
Hej. Dzisiaj post z krótkim podsumowaniem lutego. Przeczytałam 4 książki i obejrzałam 3 filmy. Z książek każda mi się spodobała, a co do filmów to znów obejrzałam mniej niż zakładałam. Trochę nadrabiam teraz w marcu i mam nadzieję, że uda się obejrzeć ich więcej, zwłaszcza te kinowe mnie ciekawią, a mam spore zaległości. A Wy obejrzeliście ostatnio jakiś interesujący film?
Książki:
1. Wybaczam ci - Remigiusz Mróz
2. Idealna dziewczyna - Lisa Jewell
3. Zaginieni - Marcel Moss
4. Projekt Księżna - Sabrina Jeffries
Filmy:
1. Helmut Newton. Piękno i bestia (2020)
2. To (2017)
3. Small World (2021)
Tak się prezentuje mój luty pod względem czytelniczym i filmowym.
Ogólnie luty nie był udany przez to co się teraz dzieje, ale staram się
zająć czymś myśli. Ile Wam książek udało się przeczytać? Życzę
spokojnego marca, mimo wszystko.
wtorek, 1 marca 2022
Projekt Księżna - Sabrina Jeffries
Tytuł: Projekt Księżna
Autor: Sabrina Jeffries
Wydawnictwo: Kobiece
Cykl: Dynastia książęca
Tom: 1
Ilość stron: 336
Nie sięgam często po romanse historyczne, ale czasami lubię taki przeczytać, gdy mam ochotę na lekką książkę. Tak też było w przypadku tej, chciałam zrobić małą przerwę od thrillerów i kryminałów. Wybrałam powieść "Projekt Księżna", bo dawno już nie sięgałam po ten gatunek.
Fletcher "Grey" Pryde wraca do rodzinnych stron, aby uczestniczyć w pogrzebie swojego ojczyma. Chodzą słuchy, że książę nie stroni od kobiet, a on sam nie ma ochoty na szukanie żony. Jego nastawienie się zmienia, kiedy poznaje Beatrice Wolfe. Ta piękna i wygadana kobieta nie jest taka jak inne znane mu dziewczyny. Beatrice przygotowuje się właśnie do debiutu w towarzystwie i zostaje nowym "projektem" matki Greya. Mężczyzna pomaga pannie Wolfe w przygotowaniach, dzięki czemu może lepiej ją poznać. Książę musi się zmierzyć także z mrocznymi rodzinnymi sekretami i próbuje poznać prawdę dotyczącą śmierci członków jego rodziny. Beatrice będzie musiała zdecydować czy wybrać miłość czy lojalność wobec jej bliskich...
"Projekt Księżna" to romans historyczny, w którym dodatkowym smaczkiem jest mały wątek kryminalny dotyczący tajemniczych śmierci członków rodziny książęcej. Chociaż od początku wiadomo jak potoczy się wątek miłosny to i tak przyjemnie czyta się tę książkę. Co prawda zabrakło mi tutaj właśnie jakiegoś zaskoczenia czy zwrotu akcji, ale z drugiej strony historia bohaterów mnie wciągnęła i miło spędziłam z nimi czas. Może w kolejnej części ten mały wątek kryminalny zostanie bardziej rozbudowany i coś jednak mnie zaskoczy, zobaczymy. Nie jestem jednak rozczarowana, bo od romansu historycznego oczekuję przede wszystkim miłej historii miłosnej, lekkiej fabuły i klimatu. Lubię ten klimat, te opisy strojów, te wszystkie zasady, bale i różne uroczystości. Dla mnie ma to swój niepowtarzalny urok, dlatego lubię czasem sięgnąć po taką książkę. Miło czytało mi się o bohaterach, o ich wzajemnej namiętności i poznawaniu się. To idealna powieść, gdy chcemy się zrelaksować i chcemy przeczytać niezobowiązującą historię. To głównie opowieść o miłości pomiędzy księciem i kuzynką jego rodziny, o wzajemnej fascynacji, o przygotowaniach do debiutu w towarzystwie. Mały wątek kryminalny to ciekawy dodatek i chętnie przeczytam kolejną część, aby dowiedzieć się co się naprawdę stało i żeby poznać dalsze losy bohaterów.
A jeśli o bohaterów chodzi to muszę przyznać, że udało mi się ich polubić. Grey ma łatkę łotra i mężczyzny, który skupia się wyłącznie na pomnażaniu swojego majątku. Beatrice to wygadana dziewczyna, która lubi sobie zakląć i ma charakterek. Oboje nie mają miłych wspomnień z przeszłości, więc jest to coś co już od początku ich łączy. A połączy ich jeszcze duża namiętność i fascynacja, której nie będą potrafili się oprzeć. Chociaż mam wrażenie, że ich relacja rozwinęła się troszkę są szybko to i tak przyjemnie mi się o niej czytało. Bohaterów mamy tutaj wielu i choć na początku może się wydawać, że można się pogubić to okazuje się, że bez problemu ich odróżniamy. Poznajemy również matkę Greya, jego braci i jego siostrę Gwyn, którą również bardzo polubiłam i mam nadzieję, że w kolejnej części będzie jej jeszcze więcej. Ona też jest wygadana i ma swoje zdanie, a takie bohaterki często wzbudzają moją sympatię. Poznajemy również brata Beatrice, który jest równie ważną postacią. Jest posępny, trochę tajemniczy i nadal są w nim przeżycia wojenne, które na zawsze go odmieniły. To kolejny bohater, o którym chętnie przeczytam więcej.
Styl pisania autorki jest lekki, nie ma tutaj wielu opisów. Podoba mi się klimat jaki jest w takich książkach i tutaj również jest wyczuwalny. Narracja jest trzecioosobowa, co akurat pasuje mi do tej historii.
"Projekt Księżna" to romans historyczny, który przyjemnie się czyta. Nie ma tutaj zwrotów akcji i zaskoczeń, ale mamy ciekawą miłosną historię, sekrety rodzinne i zagadkę tajemniczych śmierci członków rodziny książęcej. Miło spędziłam czas z tą książką i myślę, że po kolejną część również sięgnę. Jeśli lubicie takie klimaty to warto sprawdzić czy książka się spodoba. Jest lekka, niezobowiązująca, a takie też czasem są potrzebne.
"Tak długo bałem się miłości, że w pierwszej chwili jej nie rozpoznałem. Gdy zdałem sobie sprawę, że to ona, trochę spanikowałem. Kochać znaczy zaryzykować złamane serce, a tego zawsze bałem się najbardziej."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka.
wtorek, 22 lutego 2022
Zaginieni - Marcel Moss
środa, 16 lutego 2022
Burka miłości - Reyes Monforte
Autor: Reyes Monforte
Wydawnictwo: Mando
Ilość stron: 340
Jakiś czas temu wydawnictwo Mando wznowiło powieść "Burka miłości". Temat kobiet w Afganistanie jest ważny i poruszający, a ja nie czytałam zbyt wiele takich książek. Dlatego też zdecydowałam poznać fikcyjną opowieść o miłości Hiszpanki i Afgańczyka, opis książki bardzo mnie do tego zachęcił. Czy to był dobry wybór? Zapraszam na recenzję.
Młoda Hiszpanka María jest w szczęśliwym związku z Afgańczykiem Nasradem. Ich szczęście przerywa wyjazd do Afganistanu. To tam zaczyna się ich wieloletnia udręka i prawdziwy koszmar. Islamski kraj okazuje się więzieniem dla młodej kobiety, a burka jego symbolem. María przekona się na własnej skórze jakie warunki panują w tym kraju, jak ciężko jest kobietom, które nie mają żadnych praw i są własnością mężczyzny. Czy młoda kobieta przetrwa to piekło? Czy miłość okaże się dla niej najważniejsza?
Władza w Afganistanie skazała kobiety na życie w okropnych warunkach. Te przedstawione w powieści nie mają żadnych praw, nie mogą wychodzić same na ulice, nie mają praw do opieki medycznej, muszą dokładnie zakrywać całe ciało. Żyją w warunkach podłych i wiele z nich godzi się z takim losem. W książce znajdziecie wiele przykładów z życia afgańskich kobiet, które szokują, przerażają i wzbudzają masę emocji. Choć wydaje się, że to miłość jest głównym wątkiem tej powieści to jednak nie do końca tak jest. Temat kobiet jest równie ważny, poznajemy ich życie, które jest tak inne od tego dobrze nam znanego. Akcja toczy się w niedalekiej przeszłości, a sporo problemów nadal jest aktualnych. Czytanie o życiu w Afganistanie wzbudza emocje, ale losy bohaterów intrygują i chciałam wiedzieć jaka będzie ich historia. To taka książka, która porusza i jednocześnie ogromnie wciąga pomimo tego, że główna bohaterka często irytuje swoim zachowaniem. Nie chciałam odkładać tej powieści, a po jej przeczytaniu mam ochotę poznać więcej książek o podobnej tematyce. Autorka przedstawiła życie afgańskich kobiet w ciekawy i szokujący sposób, wiele razy byłam przerażona rozgrywającymi się wydarzeniami. Równie ważny jest także wątek miłości. I to miłości ogromnej, która nie ma granic, dla której jest się w stanie zrobić wszystko. Muszę jednak przyznać, że bardziej ciekawiły mnie wątki dotyczące afgańskich kobiet, bo ten o miłości, choć w pewnym stopniu piękny to jednak często wzbudzał moją irytację. Głównie przez zachowanie głównej bohaterki.
María to młoda kobieta, która kocha miłością bezgraniczną Afgańczyka Nasrada. I to tak bardzo kocha, że jest w stanie zrobić dla niego dosłownie wszystko. Dawno już nie spotkałam w książce takiej bohaterki, która by tak bardzo była zapatrzona w swojego mężczyznę, która jest w stanie poświęcić dla niego wszystko, nawet kosztem swego życia i swoich bliskich. Z jednej strony uważam, że uczucie ich łączące jest wyjątkowe, ale z drugiej strony María często denerwowała mnie swoim zachowaniem. Przeżyła prawdziwe piekło w Afganistanie, szukała pomocy przez długi czas. A gdy otrzymała tak długo wyczekiwaną pomoc i gdy tylu ludzi wiele poświęciło żeby jej pomóc ona wybrała miłość. I to kosztem nie tylko swojego życia... Widziałam sporo recenzji, w których wiele osób zwróciło uwagę na zachowanie głównej bohaterki i po skończeniu książki nie dziwię się dlaczego. Jasne, można podziwiać odwagę bohaterki i to, że nie liczyły się dla niej warunki w jakich mieszkała, bo miała obok siebie ukochanego. Jednak nie zawsze decyzje, które podejmowała były dla mnie rozsądne. Dlatego też uważam, że choć miłość opisana w książce jest głęboka i wyjątkowa to jednak zachowanie Maríi nie zawsze było dla mnie zrozumiałe. Jeśli chodzi o Nasrada to tak naprawdę nie za bardzo poznajemy jego osobowość. Wiemy, że kocha żonę, że chce dla niej dobrze i stara się zrobić wiele, aby żyło im się lepiej. Ich historia jest poruszająca i wciągająca, bardzo się w nią zaangażowałam i kibicowałam im od początku. Poruszyły mnie także losy afgańskich kobiet, które wzbudzają sporo emocji. Autorka ciekawie przedstawiła tradycje i zwyczaje panujące w Afganistanie, tę brutalną rzeczywistość. To właśnie te wątki były dla mnie najbardziej emocjonujące.
Styl pisania autorki jest lekki. Jest sporo prostych i krótkich zdań, sporo tekstu, a mniej dialogów. Mimo tego jednak książę czyta się bardzo dobrze, do tego stopnia, że czasem trudno się od niej oderwać. Narracja jest trzecioosobowa, co akurat bardzo pasuje do tej historii.
"Burka miłości" to wciągająca i poruszająca książka o sile miłości i o wstrząsającym życiu afgańskich kobiet. Autorka świetnie przedstawiła różnice kulturowe i panujące w Afganistanie obyczaje. Wiele wydarzeń szokuje, wzbudza masę emocji. Od początku do końca czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem i byłam ciekawa dalszych losów bohaterów. To warta poznania powieść, która na pewno zostanie na dłużej w mojej pamięci.
"- Co cię obchodzi, co mówią obcy ludzie, póki sama czujesz się szczęśliwa? To twoje życie. Tylko ty zapłacisz za swoje błędy i tylko ty dobrze wyjdziesz na swoich trafnych decyzjach."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
środa, 9 lutego 2022
Podsumowanie stycznia.
Hej! Styczeń minął mi dość szybko. Mam nadzieję, że i z lutym będzie podobnie, bo z niecierpliwością czekam na wiosnę. Dzisiaj czas na krótkie podsumowanie stycznia. Przeczytałam 5 książek, ale filmu nie obejrzałam żadnego. W lutym mam nadzieję to nadrobić. 😁
Książki:
1. Kosmetyki naturalne DIY - Lena Sokolovska, Jovita Vysniauskiene, Migle Tylaite
2. Śmierć Pani Westaway - Ruth Ware
3. Wszystko o Valerii - Elisabet Benavent
4. Niebiańskie osiedle - Ryszard Ćwirlej
5. Pasierbica gangstera - Monika Magoska-Suchar
6. Zapomniany - Adrian Bednarek
Jak to u mnie bywa - znów było różnorodnie. Przeczytałam książki o różnej tematyce i nie było wśród nich takiej, która by mi się nie podobała. Niektóre recenzje już się pojawiły, a na dniach pojawią się kolejne. W lutym znów wróciłam do thrillerów, więc możecie spodziewać sie ich recenzji, ale też na pewno pojawią się inne gatunki.
A jak minął Wam styczeń? Zaczytanego lutego Wam życzę! 😊
czwartek, 3 lutego 2022
Pasierbica gangstera - Monika Magoska-Suchar
poniedziałek, 24 stycznia 2022
Zapomniany - Adrian Bednarek
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Zaczytani
Ilość stron: 408
Adrian Bednarek jest jednym z tych autorów, po którego książki sięgam w ciemno. Do tej pory dokładnie pamiętam cykl o Oskarze Blajerze, który pojawił się w moich ulubionych książkach 2020 roku. Z ogromnym zainteresowaniem zabrałam się na najnowszą powieść autora, która również wywarła na mnie niemałe wrażenie!
2005 rok. Patryk i Jędrek mają osiemnaście lat i są najlepszymi przyjaciółmi. W wolnym czasie udają poszukiwaczy talentów, zagadują młode i naiwne dziewczyny, a potem wykorzystują je w zamian za fikcyjne kontrakty. Swoje eskapady nazywają Łowami. Po kilku miesiącach takich Łowów Patryk budzi się w ciemnym lochu. Mijają dni, miesiące, a nawet lata, a mężczyzna nadal nie wie dlaczego się tam znalazł. Po tak długim czasie popada w obłęd, granica rzeczywiści i wyobraźni coraz bardziej się zaciera. Porywacz dostarcza mu żywność i produkty niezbędne do przetrwania, ale po jakimś czasie przestaje go odwiedzać. Patryk jest na skraju wycieńczenia, jest skazany na śmierć i gdy nie ma już nadziei, w jego lochu pojawiają się ludzie...
Cóż to była za książka! Już sam opis zapowiadał mroczną i intrygującą historię, ale to co dostałam przeszło moje oczekiwania! Adrian Bednarek znany jest mi z oryginalnych historii i muszę przyznać, że jest świetny w tworzeniu psychopatycznych bohaterów. Z każdą kolejną książką zaskakuje mnie na nowo, tak też było w tym przypadku. Wspomnę jeszcze o tym, że to na pewno nie jest powieść dla każdego, bo jest szokująca i czasem brutalna, ale jeśli jesteście fanami thrillerów lub książek o psychopatach to jest to lektura dla Was. Mnie takie publikacje często szokują i przerażają, ale jednocześnie dostarczają tak wielu emocji i zaskoczeń, że lubię po nie sięgać. Tutaj również nie brakuje napięcia i zwrotów akcji, autor co chwilę szokuje czymś nowym. To jedna z tych książek, od których nie mogłam się oderwać. Co ją odłożyłam to od razu chciałam wrócić do tej historii, bo tak bardzo byłam ciekawa co będzie dalej. Adrian Bednarek miał niebanalny i oryginalny pomysł na fabułę. Mamy tutaj świetnie przedstawione portrety psychologiczne postaci, mamy wydarzenia, których czytelnik się nie spodziewa. Tutaj wszystkie granice zostają przekroczone, główny bohater popada w obłęd, przez co nie wie już co jest rzeczywistością, a co jego wyobraźnia. To mroczny thriller, o którym długo będę pamiętać. I to jedna z lepszych książek, jakie czytałam w ostatnim czasie. A jeśli chodzi o zakończenie to już teraz nie mogę się doczekać kontynuacji. Historia Patryka zakończyła się w takim momencie, że od razu chciałabym sięgnąć po kolejną część!
Głównym bohaterem jest Patryk. Ten osiemnastoletni chłopak wraz z przyjacielem wymyślili sobie Łowy, podczas których wykorzystują młode i naiwne dziewczyny obiecując im niemałą karierę. Jego życie nieodwracalnie się zmienia, kiedy budzi się w ciemnym lochu. Spędza tam lata, przez co nie jest już takim samym człowiekiem jak kiedyś. Bardzo mi się podoba kreacja bohaterów i przedstawienie ich psychiki. Chociaż zarówno Patryka jak i Jędrka nie da się polubić to jednak czyta się o nich z ogromnym zainteresowaniem. Byłam bardzo ciekawa kto stoi za porwaniem Patryka, dlaczego mu się to przydarzyło. Miałam pewne przypuszczenia i niektórych rzeczy się domyśliłam, ale nie wszystkiego. Autor nie raz mnie zaskoczył i zszokował. Mamy tutaj także innych ważnych bohaterów, jak na przykład siostra Jędrka Hania. Patryk od jakiegoś czasu się z nią spotyka, a myśl o Hani pozwala mu jakoś przetrwać w lochu. Czy jeszcze kiedyś się spotkają? Z ogromnym zainteresowaniem czytałam także o życiu Patryka po tych wszystkich latach w lochu. Otaczająca go rzeczywistość była mu kompletnie obca, ale niespodziewanie z pomocą przychodzi mu pewna youtuberka, która tworzy kanał o zaginięciach. Mogłabym napisać dużo więcej o bohaterach, ale nie chcę zdradzać za dużo. Zapewniam jednak, że nie będziecie się z nimi nudzić.
Styl pisania autora jest mi już dobrze znany. Jest lekki, nie ma zbędnych opisów, a książkę czyta się błyskawicznie. Na początku mamy rozdziały opowiadające o 2005 roku i te, które mówią o późniejszych wydarzeniach. Później jednak akcja toczy się niż tylko w teraźniejszym czasie. Narracja jest głównie pierwszoosobowa, w której to Patryk jest narratorem, ale pojawia się także trzecioosobowa.
"Zapomniany" to kolejna świetna książka autora, od której nie sposób się oderwać. Oryginalna i mroczna fabuła wciąga już od pierwszych stron. Jeśli lubicie szokujące książki i nie obawiacie się niektórych brutalnych scen to sięgnijcie koniecznie po tę powieść, bo emocje są tu gwarantowane. Z niecierpliwością czekam na kolejną część, której nie mogę się już doczekać. Kolejna książka, o której długo nie zapomnę.
"Ciągle przebywanie w zamknięciu dewastowało nie tylko psychikę, ale również ciało."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
wtorek, 18 stycznia 2022
Kosmetyki naturalne DIY - Lena Sokolovska, Jovita Vysniauskiene, Migle Tylaite
wtorek, 11 stycznia 2022
Wszystko o Valerii - Elísabet Benavent
Tytuł: Wszystko o Valerii
Autor: Elísabet Benavent
Wydawnictwo: Kobiece
Cykl: Valeria
Tom: 4
Ilość stron: 505
"Wszystko o Valerii" to już ostatnia część cyklu. Poprzednie tomy przeczytałam z przyjemnością, chociaż były też i słabsze momenty. Jednak przywiązałam się do bohaterów i dlatego z chęcią sięgnęłam po ostatni tom, żeby dowiedzieć się jak zakończy się ta historia. Czy warto poznać Valerię i jej przyjaciółki?
Lato zbliża się wielkimi krokami, rozpoczyna się sezon romansów, ale także rozczarowań. Życie Carmen diametralnie się zmienia, kiedy pojawia się Gonzalo. Loli trudno jest zapanować nad swoimi emocjami, kiedy poznaje swojego nowego szefa. Nerea coraz częściej spogląda w stronę przystojnego fotografia Jorge. Natomiast Valeria jest rozdarta pomiędzy stabilnym związkiem, a emocjami jakie budzi w niej Victor. Czy życie przyjaciółek w końcu się ustabilizuje? Czy jedna decyzja zmieni ich dotychczasowe życie?
Tak jak już wspomniałam, cykl o Valerii czytało mi się przyjemnie, choć w niektórych częściach główna bohaterka zbyt często mnie irytowała i miałam też kilka innych uwag. Ta część jest moim zdaniem lepsza od poprzedniej, ale i tutaj Valeria potrafiła mnie zdenerwować. Znów denerwowała mnie swoim zachowaniem i niezdecydowaniem, a przede wszystkim tym, co robiła. O jej przyjaciółkach czytało się naprawdę dobrze, byłam bardzo ciekawa jak poradzą sobie w nowych sytuacjach. Każda z nich jest inna, ale świetnie się uzupełniają i nie nudziłam się czytając o ich losach. To taki cykl, w którym nie ma dynamicznej akcji, ale jednak sporo się tutaj dzieje. Pojawiają się emocje, jest tu mnóstwo przyjaźni i miłości, są także sceny erotyczne, ale w tym tomie nie są tak przytłaczające jak w poprzednich. To dobre zakończenie historii czterech przyjaciółek i muszę przyznać, że szkoda mi tego, że to ostatnia część, bo przywiązałam się do bohaterów. Jeśli chodzi o finał to jest dobry, ale takiego się spodziewałam. Nie było tutaj zaskoczenia, wszystko potoczyło się dokładnie tak jak można się było domyślić. Dla mnie cykl o Valerii był miłą odskocznią i teraz gdy przeczytałam całość z chęcią obejrzę serial na podstawie tych książek. Mogę polecić cykl osobom, które lubią romanse i historie o przyjaciółkach, bo to lekkie książki, które umilają czas.
Życie naszych bohaterek w tej części mocno się zmienia. Nerea znana nam była jako Nerea Lodowata. Zawsze była poważna, nie okazywała uczuć i nie bawiły ją erotyczne żarty Loli. W tym tomie w końcu pojawia się ktoś, na kogo patrzy z pożądaniem, ale czy to może się udać? Z kolei Lola to beztroska kobieta, która uwielbia flirtować. Wydawało się, że stałe związki nie są dla niej, ale nagle pojawia się ktoś, kto próbuje skraść jej serce. W życiu Carmen wszystko się zmienia, a ona boi się, że nie poradzi sobie z tymi zmianami. A Valeria? No cóż, o niej też chętnie czytałam, ale znów mnie irytowała. Zachowywała się podle wobec Brunona, oskarżała go o to, że jest za bardzo zazdrosny, ale czy można mu się dziwić skoro był okłamywany? Sama nie wiedziała czego chce, miałam wrażenie, że wykorzystuje swojego partnera, aby zapomnieć o Victorze. Ogólnie podoba mi się zakończenie, pomimo tego, że zachowanie Valerii nie zawsze mi odpowiadało. Trzeba jednak pamiętać, że to lekki romans, więc mogłam przymknąć oko na niektóre sytuacje. Miło spędziłam czas z tym cyklem, jeśli Wy również lubicie takie klimaty to polecam sprawdzić czy się spodoba.
Tak jak w poprzednich tomach tak i tutaj mamy narrację pierwszoosobową, to Valeria o wszystkim nam opowiada w swojej książce. Opisów nie ma zbyt wiele, książkę czyta się przyjemnie i szybko. Jest lekka i idealna na wieczór.
"Wszystko o Valerii" to dobre zakończenie cyklu. Dowiadujemy się tutaj jak potoczyło się życie czterech przyjaciółek, jakie podjęły decyzje i czy są z nich zadowolone. Przywiązałam się do bohaterów i szkoda, że to już koniec ich historii, ale z drugiej strony tak właśnie powinna się zakończyć. To lekki romans, który czyta się przyjemnie. Cały cykl taki jest, chociaż nie wszystkie części były moim zdaniem równe. Jednak warto sprawdzić czy Wam się spodoba i czy wciągną Was losy bohaterek.
"W życiu czasem tak bywa, że zdobycie tego, czego najbardziej pragniemy, wiąże się z podjęciem jedynej decyzji, jakiej się obawiamy."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie wiele ciekawych książek dla kobiet.