poniedziałek, 26 października 2020

Inspiracja - Adrian Bednarek

Inspiracja - Adrian Bednarek

 

Tytuł: Inspiracja

Autor: Adrian Bednarek

Wydawnictwo: Novae Res

Cykl: Cykl o Oskarze Blajerze

Tom: 1

Ilość stron: 507

Sporo dobrego słyszałam o książkach Adriana Bednarka, dlatego z dużym zainteresowaniem zabrałam się za "Inspirację". Opis zapowiadał ciekawą i mroczną lekturę, a takie książki bardzo lubię. Czy ta powieść spełniła moje oczekiwania? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią. 

23-letni Oskar ma za sobą trudne doświadczenia. Żeby oderwać myśli od dramatycznych przeżyciach z przeszłości pisze kryminalne opowiadania, które publikuje na Wattpadzie. W poszukiwaniu inspiracji wybiera się na pogrzeb zamordowanej nastolatki nie wiedząc, że na zawsze odmieni to jego życie. Poznaje tam dziewczynę z wyższych sfer Luizę, a po jakimś czasie ich relacja robi się coraz poważniejsza. Tymczasem w mieście robi się coraz bardziej niebezpiecznie z powodu seryjnego mordercy, który zabija nastolatki. Oskar odkrywa, że bliscy Luizy mają coś wspólnego z makabrycznymi morderstwami. Kim jest seryjny morderca? Co łączy go z Luizą i czy uda się go złapać?

W początkowych rozdziałach książki poznajemy bohaterów, ich problemy i bolesną przeszłość. Później fabuła bardziej skupia się na mordercy i na udowodnieniu mu popełnionych zbrodni. Muszę przyznać, że od początku wciągnęłam się w tę historię, chociaż na początku wyczuwało się tylko lekkie napięcie, ale za to nie brakowało tajemniczości. Kiedy doszłam gdzieś do połowy książki zaczęły dziać się takie rzeczy, że nie chciałam jej odkładać, bo tak bardzo byłam ciekawa co będzie dalej. Napięcie było i to jakie! Te późniejsze rozdziały kończyły się w takim momencie, że ciężko mi było przerwać czytanie, a napięcie utrzymywało wysoki poziom. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest to książka dla każdego. Głównie dlatego, że znajdziecie tutaj sporo brutalnych i mrocznych opisów zbrodni, ale fani gatunku powinni być zadowoleni. Podoba mi się sposób w jaki autor przedstawił psychikę bohaterów oraz motywy ich postępowania, na które wpływ miało również ich dzieciństwo. Nie brakuje tutaj również zwrotów akcji, a największym zaskoczeniem było dla mnie zakończenie. Takiego obrotu sprawy zupełnie się nie spodziewałam! Książka zakończyła się w takim momencie, że koniecznie chcę już teraz sięgnąć po kolejną część. Dodatkowym plusem jest lekki styl w jakim została napisana, dzięki któremu naprawdę dobrze i szybko się ją czyta i chociaż ma ponad 500 stron to zupełnie tego nie odczułam. Mam nawet ochotę na więcej, więc chętnie poznam dalsze losy Oskara.

Nie da się nie zauważyć, że autor wykreował naprawdę ciekawych bohaterów. I chociaż nie wzbudzili we mnie dużej sympatii to z dużym zainteresowaniem o nich czytałam. Bardzo podoba mi się ukazanie ich psychiki, dzięki czemu możemy poznać przyczyny ich zachowań. Główny bohater Oskar to młody mężczyzna z dramatyczną przeszłością. Jego nowy związek z Luizą pomaga mu o nich zapomnieć, ale pojawienie się seryjnego mordercy zburzy jego codzienność. Muszę przyznać, że często nie rozumiałam zachowania Oskara i dziwiłam się jego postępowaniu, ale nie zmieniło to faktu, że intrygowały mnie jego losy. Najbardziej zaskoczył mnie w finale książki, dlatego tak bardzo ciekawa jestem kolejnej części. Luiza to piękna dziewczyna, która również skrywa pewne tajemnice z przeszłości. Oskar uważa, że jej bliscy mają związek z morderstwami, ale boi się komukolwiek o tym powiedzieć, bo nie chce stracić Luizy. Gdy w końcu prawda wychodzi na jaw nawet nie podejrzewa jakie będzie miała konsekwencje. No cóż, ja też się tego nie spodziewałam. Autorowi udało się mnie zaskoczyć, ale jednocześnie finał trochę mnie też zasmucił. Historia bohaterów jest mroczna i nie brakuje tu brutalności, ale wywołuje też różne emocje. Jeśli chodzi o seryjnego mordercę to dawno już nie czytałam o kimś tak skomplikowanym, chorym i jednocześnie też pokrzywdzonym. Jego zbrodnie były okrutne i bardzo brutalne i dlatego myślę, że książka może nie przypaść do gustu osobom wrażliwym na takie opisy. Przeczytałam już sporo takich książek i mi takie opisy nie przeszkadzają, za to sprawiają, że powieść jest jeszcze bardziej mroczna i nie wiadomo czego można się spodziewać, a to w takich książkach lubię. 

Wspomniałam już, że polubiłam lekki styl pisania autora. Chociaż jest tu trochę opisów to czysta się je naprawdę dobrze, nadal wyczuwa się lekkość pisania. Narracja jest tutaj pierwszoosobowa, obserwujemy całą tę historię oczami Oskara. Dzięki temu poznajemy jego myśli i obawy, możemy trochę lepiej zrozumieć podejmowane przez niego decyzje. 

"Inspiracja" to mroczna i brutalna powieść, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. Nie brakuje tu tajemnic, napięcia, pojawiają się też zwroty akcji, które zaskakiwały, a szczególnie szokujące jest zakończenie. Ta historia pokazuje jak bardzo przeszłość wpływa na obecne życie, jakie skutki mogą mieć przykre wspomnienia z dzieciństwa i podjęte decyzje. Jestem bardzo ciekawa kolejnych części tego cyklu, a jeśli i Wy lubicie takie klimaty to polecam tę lekturę. 

"Wyobraźcie sobie, jaka psychoza zapanowałaby w mieście, gdyby się okazało, że ktoś gwałci i morduje kolejne nastolatki. Jedna to przypadek, ale dwie już nieśmiało zahaczają o wzór..."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:


 


wtorek, 20 października 2020

W butach Valerii - Elisabet Benavent

W butach Valerii - Elisabet Benavent

Tytuł: W butach Valerii

Autor: Elisabet Benavent

Wydawnictwo: Kobiece

Ilość stron: 438

Miałam ochotę przeczytać jakąś lekką książkę i gdy przeczytałam opis tej to zdecydowałam, że idealnie się sprawdzi. Dodatkowo skusił mnie fakt, że na podstawie książki powstał serial "Valeria" który chciałabym obejrzeć. Czy powieść "W butach Valerii" okazała się dobrym wyborem?

Valeria jest pisarką, która właśnie przechodzi kryzys. Nie ma weny na nową powieść, a w jej małżeństwie od dawna źle się dzieje. Wspierają ją jej trzy przyjaciółki: Lola, Carmen i Nerea. Pewnego wieczoru Valeria poznaje przystojnego Victora, z którym spędza coraz więcej czasu. Chociaż oboje próbują utrzymać wyłącznie przyjacielskie relacje to jednak coraz trudniej im zapanować nad pożądaniem. Co z tego wyniknie? Co z małżeństwem Valerii i co wydarzy się w życiu jej przyjaciółek?

"W butach Valerii" to książka, która idealnie sprawdzi się wtedy, gdy mamy ochotę na niezobowiązującą lekturę, z którą miło można spędzić czas. Na taką miałam właśnie ochotę i mogę przyznać od razu, że naprawdę dobrze się przy niej bawiłam. Jest w niej sporo humoru, jest wątek romantyczny i wątek przyjaciółek. Podoba mi się sposób w jaki autorka ukazała relacje pomiędzy dziewczynami, jak przedstawiła ich przyjaźń. Chociaż każda z nich jest zupełnie inna to jednak potrafią znaleźć wspólny język i rozumieją się niemal bez słów. W początkowych rozdziałach aktorka skupiła się na przedstawieniu nam bohaterów, dowiadujemy się wiele faktów z ich życia, poznajemy ich problemy. Pierwsza część książki spodobała mi się trochę bardziej niż druga. W drugiej było już mniej humoru i jest poważniej, opowiada ona o relacji jaka połączyła Valerię i Victora, jest więcej romansu, pojawiają się sceny erotyczne. Te rozdziały również były ciekawe, ale mi bardziej spodobała się pierwsza część książki opowiadająca głównie o przyjaciółkach. To nie jest jakaś zaskakująca powieść, ale naprawę dobrze mi się ją czytało i miło spędziłam z nią czas. Jest raczej przewidywalna, bo domyśliłam się zakończenia, ale mi to nie przeszkadzało. Przeczytałam gdzieś, że to pierwsza część serii, więc z przyjemnością sięgnę po kolejne części i poznam dalsze losy przyjaciółek. Chętnie też obejrzę serial opowiadający o Valerii. 

Polubiłam główne bohaterki. Każda z nich jest inna, a razem tworzą naprawdę ciekawe połączenie. Valeria jest pisarką, jej pierwsza książka zdobyła kilka nagród i została dobrze przyjęta przez czytelników. Teraz ma napisać kolejną powieść, ale kompletnie jej to nie wychodzi. W jej małżeństwie od kilku miesięcy nie jest tak jak być powinno. Ma wrażenie, że nie podoba się już mężowi, że coraz bardziej się od siebie oddalają. Lola jest najbardziej zwariowana spośród grona przyjaciółek. Nie ma dla niej tematu tabu, chętnie opowiada o swoich miłosnych podbojach, jest szalona i wesoła. Carmen jest osobą, która zawsze umie doradzić, potrafi słuchać i ma zawsze coś mądrego do powiedzenia. Uwielbia pracować, ale nienawidzi swojego szefa, co będzie miało różne skutki. Nerea nazywana jest przez przyjaciółki zimną Nereą. Jest najbardziej poważna, ostrożna i czasem bywa chłodna, ale potrafi też szczerze powiedzieć co myśli o danej sytuacji. Każda z nich szuka szczęścia w miłości, choć nie zawsze z takim skutkiem jakby chciały. Kiedy Valeria poznaje Victora staje się bardziej pewna siebie, czuję się doceniana. Można się domyślić jak potoczy się ich relacja, ale dla mnie nie było to problemem, bo chętnie czytałam o losach bohaterów. Nie wiedziałam co myśleć o mężu Valerii i muszę przyznać, że nie do końca usatysfakcjonowało mnie zakończenie, ale liczę na to, że w kolejnych częściach więcej dowiem się o ich małżeństwie i podjętych decyzjach. 

Styl pisania autorki jest lekki i prosty. Nie ma zbędnych opisów, a książkę czytało mi się dobrze i szybko. Narracja jest tutaj pierwszoosobowa, o wszystkich wydarzeniach opowiada nam Valeria, nawet o życiu swoich przyjaciółek. Gdy pojawia się wątek romansu to wtedy też pojawia się kilka scen erotycznych, ale nie były one przytłaczające. 

"W butach Valerii" to lekka i niezobowiązująca książka, którą dobrze mi się czytało. Opowiada o przyjaźni, miłości i trudnych decyzjach, które wiele mogą zmienić. Nie jest to wybitna książka, ale można miło spędzić z nią czas, mi się spodobała i chętnie przeczytam kolejne części. Jeśli macie ochotę na książkę w lekkim klimacie to warto sprawdzić czy ta się spodoba. 

"Ukrywanie ważnych rzeczy nie ma sensu, podobnie jak odwlekanie tego, co nieuniknione. Uczuć nie da się kontrolować, choć niektórzy twierdzą, że to kwestia silnej woli."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie wiele innych ciekawych książek dla kobiet.


 

czwartek, 15 października 2020

Krwawy bunt. Historia powstania w amerykańskim więzieniu Attica - Heather Ann Thompson

Krwawy bunt. Historia powstania w amerykańskim więzieniu Attica - Heather Ann Thompson

Tytuł: Krwawy bunt. Historia powstania w amerykańskim więzieniu Attica

Autor: Heather Ann Thompson

Wydawnictwo: Editio

Ilość stron: 683

Lubię sięgać po książki, które opisują prawdziwe wydarzenia. Literatura faktu od zawsze mnie interesowała, więc gdy dowiedziałam się o tej pozycji to wiedziałam od razu, że chcę ją przeczytać. Po kilku pozytywnych opiniach na jej temat uznałam, że warto dokładniej poznać szczegóły dotyczące powstania w więzieniu Attica. 

9 września 1971 roku w więzieniu Attica doszło do strasznych wydarzeń. Prawie 1300 osadzonych głośno zaprotestowało przeciwko różnym nadużyciom, a przede wszystkim przeciwko nieludzkim warunkom, w jakich musieli żyć. Więźniowie wzięli zakładników i rozpoczęli negocjacje. 13 września do więzienia weszły uzbrojone patrole i zaczęła się straszna rzeź. Zginęło około 40 osób, byli wśród zarówno skazani jak i zakładnicy. Jednak to nie koniec koszmaru. W kolejnych miesiącach mundurowi mścili się na osadzonych, a sprawiedliwość i prawda nie zatriumfowała. Zarzuty zostały postawione głównie więźniom, a różne ważne dokumenty zostały utajnione przed rząd. Przez kilkadziesiąt lat niewiele było wiadomo o tym słynnym buncie. 

Od początku wiedziałam, że nie będzie to łatwa lektura ze względu na jej tematykę. Chociaż lubię czytać książki opowiadające o prawdziwych wydarzeniach to jednak często też bardzo mnie one poruszają i wzbudzają najróżniejsze emocje i tak właśnie było w przypadku tej książki. Autorka tej publikacji jest m.in. amerykańską historyczką i aktywistką. Pisze też książki popularyzujące wiedzę historyczną, a kilka z nich zostało wyróżnionych nagrodami, tak jak "Krwawy bunt", bo recenzowana publikacja zdobyła nagrodę Pulitzera w dziedzinie historii. Heather Ann Thompson odkrywa przed czytelnikami mroczne tajemnice tego największego buntu w historii amerykańskiego więziennictwa i widać od razu, że kosztowało ją to dużo pracy. Przedstawiła te wydarzenia w szczegółowy sposób, korzystała z wielu źródeł i opisała wszystko do czego udało się jej dotrzeć pomimo tego, że cała ta sprawa nadal skrywa wiele tajemnic. Na uwagę zasługuje również tłumaczenie książki, którego podjął się pan Piotr Cieślak. Dzięki tłumaczowi publikacje czyta się naprawdę dobrze mimo trudnej tematyki. Znajdziecie tutaj historię buntu w Attice dokładnie opisaną, ale znajdziecie tutaj również wiele zdjęć, które sprawiają, że przedstawione tu wydarzenia stają się jeszcze bardziej przerażające. Moim zdaniem warto przyjrzeć się bliżej tym wydarzeniom, warto dowiedzieć się co wydarzyło się w we wrześniu 1971 roku. 

W początkowych rozdziałach poznajemy wielu więźniów i warunki, w jakich przyszło im żyć. Nie byli oni dobrze traktowani, brakowało niezbędnych zasobów, opieka medyczna nie była odpowiednia, doszło do tego jeszcze przeludnienie. Nie tylko osadzeni uważali, że potrzebne są zmiany, również niektórzy strażnicy to dostrzegali. Wiele osób czuło, że prędzej czy później dojdzie do strasznych wydarzeń i w końcu 9 września rzeczywiście do nich doszło. Bunt miał na celu przede wszystkim zwrócenie uwagi na złe warunki odbywania kary i na wieloletnie nadużycia. Więźniowie wzięli zakładników, ale nie chcieli ich krzywdzić, zależało im tylko na negocjacjach. Po wielu rozmowach nie udało się dojść do porozumienia i uzbrojone patrole postanowiły odbić zakład siłą. Zginęło wielu ludzi, było sporo rannych, a w późniejszych procesach to głównie więźniowie zostawali postawieni w stan oskarżenia. Rząd utajnił wiele ważnych dokumentów związanych z tą sprawą, a walka o sprawiedliwość trwała bardzo długo. Nie zdradzę Wam jak się to wszystko zakończyło, zachęcam Was do poznania tej historii. Muszę przyznać, że we mnie wzbudziła masę różnych emocji. Było mi żal skazanych ich rodzin, byłam zła na rząd i władzę więzienia, nie mogłam zrozumieć jak można było tak postąpić. Bunt w więzieniu miał wpływ nie tylko na więźniów, strażników i osób wyżej postawionych. Rodziny skazanych i społeczeństwo również żyło tymi wydarzeniami. Dzień 9 września 1971 roku już na zawsze zapisał się na kartach historii za sprawą tych strasznych wydarzeń. Dzień rozpoczęcia buntu przyniósł na początku nadzieję, ale w kolejnych dniach okazało się, że konsekwencje tej decyzji będą tragiczne. Historia buntu do dzisiejszego dnia jest pełna niedomówień, a wszystko to przed ukrywanie prawdy przed opinią publiczną. Jeśli chętnie sięgacie po książki opowiadające o prawdziwych wydarzeniach to polecam tę publikację. Warto poznać historię powstania buntu w amerykańskim więzieniu Attica. 

Tak jak wspomniałam książkę czyta się dobrze pomimo trudnej tematyki, ale jednak wymaga też skupienia. Dzięki autorce i tłumaczowi wszystko zostało przedstawione w przystępny sposób. Zdjęcia dodane do tej publikacji również wzbudzają wiele emocji, można dzięki nim zobaczyć jak to wyglądało, jak wyglądali ludzie, o których możecie tu przeczytać. Na końcu książki znajdują się adnotacje i zajmują tak wiele stron, że rozumiem dlaczego nie znajdują się w konkretnych rozdziałach. Pojawia się tutaj sporo nazwisk i nazw różnych organizacji, ale mi to nie przeszkadzało w czytaniu, bo tak bardzo chciałam dokładniej poznać tę historię.

"Krwawy bunt" to ważna publikacja, która dokładnie opisuje powstanie w więzieniu Attica. Autorka naprawdę dobrze poradziła sobie z przedstawieniem buntu, opisała jak do niego doszło, jakie były konsekwencje i co działo się później. We mnie ta historia wzbudziła wiele emocji i moim zdaniem warto wiedzieć o tych wydarzeniach i poznać je lepiej dzięki tej książce. Najgorsze jest to, że wszystko to wydarzyło się naprawdę...

"Tym ranom nigdy nie pozwolono się zagoić, a ból jest obecnie nieunikniony, choć, jak sądzę, odpowiedzialność zań spada na władze stanu Nowy Jork. To właśnie one wielokrotnie od 1971 roku starały się chronić polityków oraz stróżów prawa, którzy doprowadzili do tej tragedii. To właśnie one mogły i już dawno temu powinny opowiedzieć całą prawdę o Attice, aby proces gojenia ran mógł się rozpocząć, a historia buntu stała się tym, czym być powinna: historią, a nie ciągnącym się do dziś pasmem krzywd i politycznych rozgrywek."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję grupie Helion.



piątek, 9 października 2020

Man size - Daniel Wołyniec

Man size - Daniel Wołyniec

Tytuł: Man size

Autor: Daniel Wołyniec

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 543

Muszę przyznać, że nie czytałam jak dotąd książki, która opowiadałaby o porno. Nie czułam potrzeby sięgania po taką tematykę, ale po przeczytaniu kilku recenzji o tej książce stwierdziłam, że w sumie mogłabym dać jej szansę, czemu nie. Byłam ciekawa jak autor przedstawił ten temat dzięki wymyślonej fabule.

Danny przyjeżdża do Stanów Zjednoczonych, aby realizować swoje plany. Chciałby zostać scenarzystą filmowym, ale w wyniku pewnych nieporozumień zostaje aktorem porno i to takim, z którego niemal każdy się śmieje. Społeczeństwo uważa go za nieudacznika, zostaje nazwany Loserem, a wszystko to ma znaczący wpływ na jego obecne życie. Jak potoczą się jego losy? Czy już zawsze będzie kojarzony ze swoją rolą w filmach porno?

Już niemal na samym początku można zauważyć ciekawa formę książki. Mamy w niej przede wszystkim fabułę opowiadającą o Dannym, ale znajdziecie tutaj również trochę fragmentów teoretycznych, różnych ciekawostek i przemyśleń autora o pornografii. Muszę przyznać, że były dla mnie ciekawe, ale to jednak część fabularna bardziej mnie wciągnęła. Główny bohater to alter ego autora. Daniel Wołyniec tak skonstruował fabułę, że ma się wrażenie jakby ta historia naprawdę się wydarzyła. Ta realność to duży plus tej książki, bez problemu mogłam wyobrazić sobie opisywane sytuacje. Dodatkowo autor ma gawędziarski styl pisania, zwraca się często do czytelnika i czułam się tak, jakby opowiadał mi swoją historię. Przez to czasem zapominałam, że to fikcja, co pokazuje, że Daniel Wołyniec potrafi ciekawie pisać. Temat pornografii nie należy do tych łatwych i nie jest często spotykany w literaturze, ja nie spotkałam się jeszcze z taką książka. Jednak ta pozycja została napisana ciekawie, nie brakuje tu humoru, autor często też wyraża swoje zdanie na dany temat. Historia głównego bohatera może skłonić też do kilku przemyśleń, ja często dziwiłam się dokonywanym przez niego wyborom, nie zawsze je rozumiałam. Myślę, że Daniel Wołyniec naprawdę dobrze poradził sobie z napisaniem książki o porno, jest ciekawie, jest tu trochę ciekawostek, jest intrygująca główna postać. Jeśli powstałaby kolejna część to też ją przeczytam, ciekawią mnie dalsze losy Danny'ego. 

Główny bohater z wykształcenia jest scenarzystą filmowym i właśnie o takiej pracy marzył, gdy wyjeżdżał do Stanów Zjednoczonych. Jednak w wyniku dziwnych okoliczności zostaje statystą w filmach porno i nie spodziewa się nawet, że będzie to miało tak duży wpływ na jego życie. Internauci szybko go zauważają, coraz częściej wyśmiewają jego rolę, dochodzi do tego, że zostaje nazwany Loserem i ma nawet swój funpage nas Fejsie. Z początku Danny ma nadzieję, że sprawa wkrótce ucichnie, że ludzie zapomną albo znajdą sobie inny cel. Nie wie jednak jak bardzo się myli. Coraz częściej zostaje rozpoznawany, a komentarzy na jego temat nie ubywa. Cóż pozostaje mu zrobić? Jeśli jesteście ciekawi jak postąpi główny bohater to sięgnijcie po tę książkę. Mnie trochę zdziwiło jego zachowanie, jestem ciekawa co byłoby dalej. Myślę, że warto poznać Danny'ego i jego historię. Nie żałuję, że dałam szansę tej książce, zawsze warto sprawdzić czy i Wam się spodoba. 

Polubiłam gawędziarski styl pisania autora, w którym często zwraca się do czytelnika. Mamy tutaj również strony, na których znajdziecie troszkę naukowych dywagacji, a przede wszystkim historię Danny'ego. Nie brakuje tu też przemyśleń autora i humoru. Małym minusem dla mnie było trochę zbyt częste wtrącenia w języku angielskim, ale nie dla każdego będzie to przecież wadą. Jak się pewnie domyślacie, narracja jest tu pierwszoosobowa, to Danny opowiada nam o swoich losach i wspomnieniach. 

"Man size" to intrygująca książka, która porusza niełatwy temat jakim jest porno. Autor za pomocą ciekawej fabuły i naukowych fragmentów wiele wyjaśnia, a także wyraża własne zdanie na temat pornografii. Wydaje mi się, że nie ma wielu książek o takiej tematyce, a Daniel Wołyniec dobrze sobie poradził z tym tematem. Myślałam, że to niekoniecznie książka dla mnie, a okazała się jednak ciekawa. Warto sprawdzić czy Wam również się spodoba. 

"- Zawsze będę pamiętała jego słowa. Powiedział dokładnie to: "Vicky, jeśli w siebie nie uwierzysz, nawet nie zaczynaj, bo przegrałaś już na starcie."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi.  

sobota, 3 października 2020

Paryż - Alastair Horne

Paryż - Alastair Horne
Tytuł: Paryż

Autor: Alastair Horne

Wydawnictwo: Almapress

Ilość stron: 224

Dziś kilka słów o kolejnym fotoprzewodniku, który zabiera nas w podróż do Paryża. Dzięki niemu można zaplanować swój wyjazd, ale można także wspominać swoje wycieczki do tego malowniczego miasta. 

Paryż to nie tylko miasto artystów i osławionych dzieł sztuki. To także miejsce kojarzące się z uroczymi kafejkami, eleganckimi sklepami, z romantycznym klimatem. W tym przewodniku poznacie najważniejsze informacje dotyczące historii, sztuki i kultury tego miasta, bliżej przyjrzycie się paryskiej codzienności. A wszystko to okraszone zostało przepięknymi fotografiami, które przyjemnie się ogląda. 

Fotoprzewodniki fajnie się sprawdzą w sytuacji, gdy chcemy zaplanować podróż do danego miejsca albo dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Również wtedy, gdy już odbyliśmy taką podróż i chcemy wrócić choć na chwilę do tych wszystkich pięknych miejsc. W tej książce znajdziecie nie tylko najważniejsze ciekawostki opowiadające o Paryżu, ale także ponad dwieście fotografii, które pozwalają lepiej przyjrzeć się temu miastu. Nigdy nie byłam w Paryżu i chociaż zawsze chciałam tam jechać to po przeczytaniu tego przewodnika mam na to jeszcze większą ochotę. Z chęcią zobaczyłabym pokazane tutaj miejsca, spróbowała słynnych dań, zobaczyła Wieżę Eiffla czy Łuk Triumfalny. Ta książka jest na pewno pomocna przy planowaniu podróży, o wielu ciekawych przedstawionych tu miejscach nie wiedziałam, a po przeczytaniu tego fotoprzewodnika chciałabym je odwiedzić. 

Książka została podzielona na kilka rozdziałów. Pierwszy z nich opisuje Paryż na co dzień, kolejny opisuje smaki tego miasta, więc znajdziecie tu krótkie opisy i zdjęcia najpopularniejszych potraw, restauracji i kafejek. Następna część jest o ciekawych miejscach, zarówno tych dawnych jak i współczesnych. Kolejny rozdział zatytułowany jest 'Miasto świateł' i znajdziecie tutaj opisy miejsc i zdjęcia przedstawiające Paryż po zmroku. Ostatnia część fotoprzewodnika opowiada o pięknie i funkcjonalności transportu. Muszę przyznać, że każdy z tych rozdziałów okazał się bardzo ciekawy, a piękne zdjęcia są świetnym dodatkiem. Ciekawostki, które tu znajdziecie są krótkie, a do każdej z nich przyporządkowana jest fotografia. Jeśli jesteście ciekawi Paryża i macie ochotę obejrzeć piękne zdjęcia to zachęcam do sięgnięcia po ten przewodnik. Miło spędziłam z nim czas i z przyjemnością zobaczyłabym wszystkie opisane tu miejsca.

"Paryż" to ciekawy fotoprzewodnik, który odkrywa magię tego klimatycznego miasta. Dzięki tej książce możemy nie tylko zaplanować podróż, ale także dowiedzieć się czegoś nowego i obejrzeć przepiękne fotografie. Bardzo mi się podoba wydanie tego przewodnika, a najbardziej zdjęcia, które zachęcają do odwiedzenia Paryża. Jeśli macie ochotę na taką małą podróż nie wychodząc z domu to polecam tę książkę. Można naprawdę fajnie spędzić z nią czas. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:




Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger