niedziela, 20 listopada 2022

Trzech gości w łódce plus wampir - Krzysztof Kotowski

Trzech gości w łódce plus wampir - Krzysztof Kotowski
Tytuł: Trzech gości w łódce plus wampir

Autor: Krzysztof Kotowski

Wydawnictwo: 5why Promotion 

Ilość stron: 491

Rok wydania: 2022 


Sięgnęłam po tę książkę, bo czytałam wiele pozytywnych opinii o twórczości autora. W wielu recenzjach zaznaczano, że styl pisania Krzysztofa Kotowskiego jest charakterystyczny i oryginalny, więc byłam bardzo ciekawa czy ja również się z nim polubię. Jest to moja pierwsza książka autora, ale też pierwsza tego wydawnictwa, o którym niewiele wcześniej słyszałam. 

Wiktor Maurycy Sobolewski to polski arystokrata urodzony w 1918 roku. Bierze udział w Powstaniu Warszawskim, natomiast po wojnie wraz ze swoją bandą zajmuje się przestępstwami na warszawskiej Pradze. Nie wiadomo jak potoczyłoby się dalej jego życie, bo pewnego wieczoru diametralnie się zmienia. Zostaje ugryziony przez tajemniczego mężczyznę i zamienia się w wampira. Od tej pory nic już nie jest takie samo, a Wiktor musi nauczyć się swojego nowego życia. Poznaje organizację pomagającą takim jak on, zostaje leśniczym, potem prywatnym detektywem, poznaje miłość swojego życia i zostaje wciągnięty w pułapki służb specjalnych. Wszystko to rozgrywa się na tle politycznych zmian nie tylko w Polsce, ale i na świecie. 

Muszę przyznać, że zupełnie nie wiedziałam czego mogę się spodziewać po tej książce. Zacznę może od tego, że jest to mieszanka różnych gatunków, bo mamy tutaj trochę thrillera, fantastyki, powieści politycznej, a nawet metafizycznej. Nie da się ukryć, że autor w świetny sposób połączył wszystkie te gatunki, dzięki temu jest ciekawiej i nie brakuje tu akcji. Pierwsze rozdziały nie były dla mnie łatwe. Jest w nich sporo informacji, np. dotyczących Indian, ale też przeskoki w czasie. Bohater opowiada nam o czymś, by zaznaczyć za chwilę, że wróci do tego później lub cofa się do innych wydarzeń. Później jednak akcja rozgrywa się już chronologicznie, więc zdecydowanie lepiej czytało się książkę. Fabuła jest naprawdę ciekawa. To opowieść wampira, który dzieli się swoją historią, a jest to historia bardzo interesująca. Sporo też opowiada o dziejach Polski, dużo tutaj też rozmyślań filozoficznych i refleksji. Mi akurat takie wstawki nie do końca odpowiadają, ale niektóre z nich czytałam jednak z dużym zainteresowaniem. Podobały mi się głównie wątki opowiadające o poznawaniu zwyczajów panujących pomiędzy wampirami, o relacji Wiktora z Agnieszką, jak również te, w których robiło się niebezpiecznie. Dużo się tutaj dzieje, bohater wplątuje się w różne niepokojące sytuacje. Troszkę mniej interesowały mnie szczegółowe informacje o służbach specjalnych, ale rozumiem, że było to potrzebne fabule. Nie jest to książka, którą czyta się szybko, wymaga trochę większego skupienia, ale trzeba przyznać, że historia bohaterów potrafi wciągnąć i zaciekawić. 

Głównego bohatera poznajemy bardzo dokładnie. Opowiada nam o swoim dzieciństwie, o wojnie i późniejszym życiu, w którym był przestępcą na warszawskiej Pradze. Kiedy zostaje wampirem wszystko się zmienia. Zaczyna rozumieć jak bardzo różni się od ludzi, jakie ograniczenia i możliwości wiążą się z tym, kim się stał. Na początku nie jest mu łatwo, ale z pomocą przychodzą mu starsze wampiry, które powoli wprowadzają go w ten nowy dla niego świat. Pojawia się także wątek miłosny, bo Wiktor zachowuje się w niezwykle inteligentnej Agnieszce. Nie spodziewają się jednak, że stali się pionkami w czyjejś grze i będą musieli znieść wiele bólu i cierpienia. Bohater przeżywa sporo różnych przygód, opowiada nam o zmianach w Polsce, o historii i swoich przemyśleniach. Muszę przyznać, że nie czytałam jeszcze takiej książki, zdecydowanie się ona wyróżnia. Mnie losy wampira Wiktora wciągnęły i dobrze się bawiłam czytając tę książkę. 

Styl pisania autora jest jak najbardziej zrozumiały, choć również charakterystyczny. To mix różnych gatunków, połączonych w ciekawy sposób. Sporo tutaj opisów i rozmyślań, które nie zawsze wydawały mi się potrzebne i interesujące, ale były też takie, które czytałam z zaciekawieniem. Narratorem jest tutaj Wiktor, opowiada nam swoją historię w taki sposób, że ma się wrażenie jakby z nami właśnie rozmawiał, co mi akurat się podobało. 

"Trzech gości w łódce plus wampir" to ciekawa książka, w której znajdziecie różne gatunki. Historia wampira Wiktora wciąga i intryguje, chce się wiedzieć co będzie dalej. Trochę za dużo tutaj opisów dotyczących polityki, historii i przemyśleń bohatera, ale nie zmienia to faktu, że książka jest interesująca. Opowiada o losach wampira, ale również o miłości, samotności, cierpieniu. Nie żałuję, że ją przeczytałam, a jeśli lubicie takie połączenie różnych gatunków to warto sprawdzić czy przypadnie Wam do gustu. 

"Samotność jest wówczas, gdy znikają mniejsze lub większe światy, z których czerpiemy to, co jest w stanie w nas zastygnąć na długo, czasem na zawsze."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl w której znajdziecie same ciekawe bestsellery.



wtorek, 15 listopada 2022

Nasz pierwszy rok - Marcel Moss

Nasz pierwszy rok - Marcel Moss
Tytuł: Nasz pierwszy rok 

Autor: Marcel Moss

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 350


Wiele razy wspominałam o tym, że bardzo lubię książki Marcela Mossa i sięgam po nie w ciemno. Tym razem autor mnie zaskoczył, bo zdecydował się napisać coś nowego. Nie jest to thriller, do których Marcel Moss nas przyzwyczaił, a powieść Young Adult. Czy książka skierowana do młodzieży również mi się spodobała?

Sebastian stracił niedawno bliską mu osobę i ciężko mu uporać się z depresją. Postanawia wyjechać na wieś do znajomych jego rodziców i przemyśleć kilka spraw. Spotyka tam Kevina, którego nie widział od wielu lat. Znajomy z dzieciństwa również przechodzi ciężkie chwile, ale obecność Sebastiana wiele zmienia. Chłopcy przekonują się, że nawet podczas największego smutku można jeszcze doświadczyć szczęścia. Jednak czy będą potrafili przezwyciężyć trudne doświadczenia i na nowo otworzyć swoje serca?

Zabrałam się za tę książkę wiedząc, że jest to kontynuacja losów Sebastiana. Nie czytałam poprzedniej części, ale ta i tak była dla mnie jak najbardziej zrozumiała. Na pewno nadrobię poprzedni tom, bo chciałabym poznać tę historię dokładniej. Zacznę może od tego, że na początku nie do końca wiedziałam co myśleć o tej książce. Powieści autora przyzwyczaiły mnie do szokujących wydarzeń i zwrotów akcji, a ta zupełnie się od nich różni. Opowiada o miłości pomiędzy dwoma chłopcami, jest spokojna i często też poruszająca. Muszę przyznać, że wolę jednak książki Marcela Mossa w tym bardziej mrocznym wydaniu, ale ta również okazała się ciekawa. Oprócz głównego wątku o miłości pomiędzy chłopcami, mamy tutaj także sporo o stracie i bólu, ale także o nadziei i szansie. Na początku nie do końca wciągnęłam się w fabułę, ale później coraz bardziej byłam ciekawa tej historii, a końcówka okazała się najlepsza, choć też najbardziej poruszająca. Interesującym dodatkiem do fabuły jest pisany przez Sebastiana "Dziennik Alternatywnej Rzeczywistości", w którym opisywał swoje wymarzone życie z bliskimi, których stracił. Ogólnie nie przepadam za takimi wstawkami opisującymi wyobraźnię/sny bohaterów, ale tutaj okazało się to naprawdę dobrym pomysłem. I jak się okazało, jest to również ważny element całej fabuły. Historia Sebastiana i Kevina jest warta poznania i choć bardziej wolę thrillery autora to ta książka również mi się spodobała. Na pewno też nadrobię poprzednią część, bo czytałam opinie, że też jest poruszająca. 

Sebastian to młody chłopak, który stracił niedawno bliską mu osobę. Ciężko mu się pozbierać, więc postanawia wyjechać na wieś. Na wsi mieszka jego przyjaciel z dzieciństwa Kevin. To dziewiętnastoletni chłopak, który pomaga rodzicom w prowadzeniu pensjonatu. Ku zaskoczeniu wszystkich rzucił studia i wrócił do rodzinnej miejscowości i nikt nie wie co mu się przytrafiło. Chłopcy coraz lepiej się dogadują, zaczynają się sobie zwierzać, dzielą się swoimi smutnymi doświadczeniami. Powoli ich relacja się zacieśnia, ale obaj nie są jeszcze gotowi na coś poważniejszego. Oboje mają za sobą trudny czas, nie pogodzili się jeszcze z tym co ich spotkało. Ich ponowne spotkanie po latach daje jednak nadzieję na to, że mogą być jeszcze szczęśliwi, ale czy będą potrafili przezwyciężyć traumę? Muszę przyznać, że choć na początku nie do końca wciągnęłam się w losy bohaterów to później czytałam o nich z zainteresowaniem. Ich historia pokazuje, że warto jest otworzyć swoje serce na nowo, że nie można przez cały czas rozpaczać i jak ważne jest wsparcie innych. Mnie ich losy poruszyły i myślę, że nie jedną osobę mogą skłonić do przemyśleń. 

Bardzo lubię styl pisania autora. Jest lekki, nie ma zbędnych opisów, książkę czyta się błyskawicznie. Tutaj narratorem jest Sebastian, a w niektórych rozdziałach również Kevin. 

"Nasz pierwszy rok" to książka zupełnie inna od znanych mi powieści autora. Skierowana jest do młodzieży i opowiada o miłości, jest spokojna i poruszająca. To ciekawa historia, w której nie brakuje bólu, ale również nadziei. Chociaż bardziej lubię thrillery autora to jednak ta książka również mi się spodobała i mam ochotę sięgnąć również po poprzednią część. Ta porusza ważne tematy, może skłonić do przemyśleń. Moim zdaniem warto poznać historię Sebastiana i Kevina, ale lepiej jednak zacząć od poprzedniej części. ;)

"Prawdziwa miłość jest jak fundamenty, na których można budować silną relację. Chwilowe zauroczenie to za mało, by stworzyć coś trwałego."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:



wtorek, 8 listopada 2022

Wieża strachu - Przemysław Borkowski

Wieża strachu - Przemysław Borkowski
Tytuł: Wieża strachu

Autor: Przemysław Borkowski

Cykl: Prokuratur Gabriela Seredyńska

Tom:

Ilość stron: 393


"Wieża strachu" to trzecia część cyklu o Gabrieli Seredyńskiej. Nie czytałam poprzednich tomów, ale jak się okazało, można przeczytać ten bez znajomości wcześniejszych. Oczywiście z chęcią je nadrobię, bo ta część zdecydowanie mnie do tego zachęciła! 

Na trzydziestym piętrze ekskluzywnego apartamentowca policjanci odnajdują zwłoki kobiety i mężczyzny. Wydaje się, że to typowa zbrodnia małżeńska, ale kolejne odkrycia sugerują, że stało się tutaj coś zupełnie innego. Prokurator Gabriela Seredyńska zajmuje się tą sprawą i jest coraz bardziej zaskoczona pojawiającymi się tropami. Niespodziewanie pojawia się świadek zdarzenia, ale jego zeznania jeszcze bardziej wszystko mieszają. Nic nie jest takie, jakim się wydaje, pojawia się coraz więcej pytań i niepewności. Czy uda się rozwiązać tę sprawę?

Opis książki bardzo mnie zaciekawił. Okazało się jednak, że tak naprawdę zdradza on niewiele, że fabuła ma zdecydowanie więcej do zaoferowania. Nie spodziewałam się kompletnie tego co tutaj dostałam. Dawno już nie czytałam takiej książki, która tak bardzo mieszała mi w głowie. Fabuła jest tak niepokojąca i tak świetnie skonstruowana, że nie wiadomo w co wierzyć. Czytając tę książkę co chwilę zastanawiałam się o co tu tak naprawdę chodzi. Jeden z głównych bohaterów zaczyna coraz bardziej dziwnie się zachowywać. Kwestionuje rzeczywistość, nie wie już czy to co go otacza jest realne, czy jest to wytworem jego umysłu. To właśnie ten wątek sprawia, że sami już nie wiemy czy to co czytamy naprawdę spotyka bohatera czy nie. Ma on związek z morderstwami, więc tym bardziej jest się ciekawym co się wydarzyło i kto za wszystkim stoi. Autor co chwilę nas czymś zaskakuje, nie brakuje tu niepewności i tajemnic. Do samego końca nie wiedziałam co się tak naprawdę stało, a finał był dla mnie dużym zaskoczeniem. Przemysław Borkowski miał świetny pomysł na fabułę, która mnie wciągnęła bez reszty. Na pewno nadrobię też poprzednie części, bo ta bardzo mi się spodobała. 

Bohaterowie tej książki są ciekawie wykreowani. Prokurator Gabriela Seredyńska jest bystrą i nieustępliwą kobietą, którą da się polubić. Śledztwo, które prowadzi robi się coraz bardziej skomplikowane, ale Seredyńska powoli odkrywa szokującą prawdę. Jednym z bohaterów jest Krystian, który wątpi w realność tego co go otacza. Nie wie już co jest realne, a co nie. Sporo w książce jego rozważań na temat egzystencji i realności świata, ale mnie one nie nudziły. Moim zdaniem uzupełniały i tak ciekawą już fabułę. Krystian jest bohaterem, którego zachowanie nie jest normalne. Jest coraz bardziej odrealniony, nie wychodzi z domu, kwestionuje wszystko wokół. Byłam bardzo ciekawa jego dalszych losów, od których ciężko było mi się oderwać. Zarówno jego wątek jak i ten dotyczący śledztwa bardzo mi się podobały. Jaki związek z morderstwem ma Krystian? To właśnie w jego mieszkaniu odnaleziono zwłoki. On jednak nie jest w stanie udzielić zadowalającej odpowiedzi. Gabriela Seredyńska musi znaleźć inny sposób na poznanie prawdy. 

Akcja tutaj toczy się dwutorowo. Niektóre rozdziały opowiadają o śledztwie, a inne o wydarzeniach sprzed tragicznego wypadku. Bardzo lubię styl pisania autora, jest lekki i przystępny. Pomimo wielu rozważań bohatera książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest trzecioosobowa. 

"Wieża strachu" to świetna i wciągająca książka, która jest nieoczywista do samego końca. Zaskakuje, niepokoi i intryguje od pierwszych stron. Opowiada nie tylko o śledztwie, ale także o meandrach umysłu, o zwątpieniu w realność świata. Bardzo mi się podoba pomysł na fabułę i jej wykonanie, lubię takie zaskakujące książki. Na pewno nadrobię też poprzednie części tego cyklu, bo ten zdecydowanie mnie do tego zachęcił. 

"Czy to wszystko też mu się przyśniło? Czy wymyślił to sobie, stojąc teraz nad przepaścią? Problem w tym, że wyglądało to wszystko bardzo prawdziwie, jakby naprawdę się zdarzyło."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:



Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger