środa, 24 maja 2023

Marriage For One - Ella Maise

Marriage For One - Ella Maise
Tytuł: Marriage For One

Autor: Ella Maise

Wydawnictwo: Znak 

Ilość stron: 524

Rok wydania: 2023


"Marriage For One" to książka, na którą czekało wielu czytelników. Mnie zainteresowała przede wszystkim opisem i przez pozytywne recenzje na jej temat. Czasem takie lekkie książki są mi potrzebne i właśnie teraz miałam na taką ochotę. Ta powieść spełniła moje oczekiwania i naprawdę miło spędziłam z nią czas. 

Rose i Jack. Choć mają imiona jak bohaterowie "Titanica" to ich historia jest zupełnie inna. Dzień, w którym się poznali stał się również dniem ich zaręczyn. Jack Hawthorne nie jest dla Rose wymarzonym kandydatem na męża, ale może jej pomóc w jej problemach. Chociaż jest na niego zła i o wszystko go obwinia to jednak zgadza się na zaproponowaną przez niego umowę. To ma być tylko biznes, ale nieoczekiwanie dla obojga coś w ich relacji się zmienia. Początkowy dystans i złość zmieniają się w coś głębszego... Czy taki układ może się udać? Czy ślub z obcą osobą to na pewno dobry pomysł?

Zacznę może od tego, że uwielbiam relację Rose i Jacka. Nie da się ukryć, że jest nietypowa, bo wszystko potoczyło się na odwrót, zaczęli swoją znajomość od ślubu. Muszę przyznać, że bardzo mi się podoba taki pomysł na fabułę, bo jeszcze takiej nie czytałam. To przyjemny romans, który potrafi wciągnąć. Od pierwszych stron zaangażowałam się w losy bohaterów i byłam ciekawa ich wyborów. Pojawia się tutaj także trochę niepewności, bo szybko dowiadujemy się, że Jack coś ukrywa. Jego tajemnica może zepsuć to co zaczyna ich łączyć, a ja z niecierpliwością czekałam na poznanie prawdy. Nie ma tutaj dynamicznej akcji, fabuła jest raczej spokojna. Relacja pomiędzy bohaterami rozwija się powoli, co akurat mi przypadło do gustu. Nie jest nudno, z zainteresowaniem czyta się o bohaterach i o tym jak nawzajem coraz lepiej się poznają. Wątek zaaranżowanego małżeństwa to ciekawy dodatek, który sprawia, że jest jeszcze bardziej intrygująco. Jak już wspomniałam wcześniej, dobrze spędziłam czas z tą książką. Zachęciła mnie do przeczytania innych powieści autorki. Moim zdaniem to idealna propozycja dla osób, które lubią romanse i takie niespieszne historie. Cieszę się, że miałam okazję sięgnąć po ten tytuł, bo właśnie takiej książki teraz potrzebowałam. ;)

Od zawsze marzeniem Rose była własna kawiarnia. Dzięki układowi z Jackiem jej marzenie wreszcie się spełnia. Towarzyszymy jej przy remoncie, a potem podczas otwarcia i prowadzenia kawiarni. Polubiłam główną bohaterkę. Jest pełna energii, lubi dużo gadać, żartować i się śmiać. Z kolei Jack jest poważnym i majętnym prawnikiem. Nie jest to jednak stereotypowy bohater romansów łamiący serca kobietom, bezwzględny i władczy. Choć rzadko się uśmiecha i jest powściągliwy to jednak ma w sobie wiele z romantyka. Stara się trzymać Rose na dystans, ale jest to coraz trudniejsze. Ich znajomość zaczyna się od oświadczyn i ślubu, co nie jest powszechnym zjawiskiem. Wspomniałam już, że bardzo podoba mi się ich relacja, ich przekomarzanie i łącząca ich chemia. Rose jest odważną i zdeterminowaną bohaterką, za to Jack za maską zrzędliwego prawnika skrywa niezwykle wrażliwego i opiekuńczego mężczyznę. Tworzą szczery i piękny związek, o którym z przyjemnością się czyta. To taka książka, która może i nie ma w sobie nic nadzwyczajnego, ale jednak skrada serce. 

Podoba mi się styl pisania autorki. Jest lekki, książkę czyta się szybko. Jest kilka opisów, pojawiają się też sceny erotyczne, ale nie są one przytłaczające. Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię zarówno z perspektywy Rose jak i Jacka. 

"Marriage For One" to przyjemny i niespieszny romans, z którym miło spędziłam czas. Relacja bohaterów bardzo mi się spodobała, ich znajomość rozpoczęta od ślubu również. ;) Nie ma tutaj dynamicznej akcji i zaskakującej fabuły, a jednak historia bohaterów wciąga i chce się czytać ją dalej. Ta powieść ma w sobie to coś, co sprawia, że miło będę ją wspominać, a już zwłaszcza relację Rose i Jacka. W mojej ocenie to dobra książka, która skradnie niejedno czytelnicze serce. ;)

"Życie nie tkwi w bezruchu, niezależnie od tego, czy dotrzymujesz mu kroku i czy pozwalasz, by niosło cię ze swoim nurtem, ale ja nie chciałem bez niej żyć."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:



wtorek, 16 maja 2023

Piętno diabła - Adrian Bednarek

Piętno diabła - Adrian Bednarek
Tytuł: Piętno diabła

Autor: Adrian Bednarek

Wydawnictwo: Zaczytani 

Cykl: Kuba Sobański

Tom: 5

Ilość stron: 475

Rok wydania: 2023


Piąta część o Kubie Sobańskim to nowość tej serii. Po kilku latach przerwy Adrian Bednarek wrócił do historii Kuby, co bardzo mnie cieszy, bo to kolejny wciągający tom. Po jego przeczytaniu jak najszybciej chce się sięgnąć po szósty tom. ;)

Kuba po kilku latach więzienia wraca do swojego raju. Jednak wolność nie jest za bardzo kolorowa. Nie może pracować już w swoim zawodzie, pieniądze z konta szybko znikają, a w rodzinnym domu nie jest mile widziany. Przeszkodą w zrealizowaniu swoich wizji jest dla niego Sonia, której chciałby się pozbyć... Jednak dziewczyna podczas nieobecności Kuby bardzo się zmieniła. Jest niezależna i bardziej potężna niż kiedyś. Jej jedyną słabością jest Sobański, stara się wynagrodzić mu te sześć lat. Czy uda się jej na nowo rozbudzić namiętność pomiędzy nią i Kubą? Czy jednak w tym starciu wygra nienawiść i chęć zemsty?

Kolejna część o Kubie za mną. Ta również mnie wciągnęła, choć tempo jakby troszkę zwolniło. W tym tomie głównym wątkiem jest relacja pomiędzy Kubą a Sonią. On pragnie zemsty, a ona za wszelką cenę próbuje naprawić swoje błędy i wynagrodzić Sobańskiemu te sześć lat nieobecności. Co może z tego wyniknąć? Czy wygra nienawiść czy namiętność? Z zainteresowaniem czytałam kolejną część i jak to bywa z Kubą, tak i tutaj nie można przewidzieć jego zachowania i nie ma się pewności co zrobi. Sonia ma nad nim pewną przewagę, czego on nie może znieść. W tym tomie również nie brakuje mrocznego oblicza Kuby, jego żądze też nadal są obecne. Jest tu troszkę spokojniej, ale i tak dużo się dzieje. Starcie dwóch morderczych osobowości okazało się bardzo interesujące, bo do samego końca nie wiadomo jak zakończy się ta historia. A zakończyła w taki sposób, że od razu ma się ochotę przeczytać kolejną część. 

Kuba i Sonia tworzą bardzo intrygujący duet. Wydawało się, że są sobie bliscy, ale jedno wydarzenie wiele zmienia w ich relacji. Sobański nie może znieść myśli, że ktoś ma nad nim przewagę, że ktoś wie za dużo, dlatego Sonia stała się dla niego przeszkodą. Ona z kolei jest coraz sprytniejsza i również ma swój plan. To bohaterka, o której też czyta się z zainteresowaniem, ale która często irytuje swoimi decyzjami i zachowaniami. W tej części przechodziła samą siebie, jej desperacja i obsesja na punkcie Kuby jest jeszcze bardziej widoczna. Dobrze wie, że ma go w garści, ale jak się okazuje, nie doceniła Sobańskiego, który jest inteligentny i równie jak nie bardziej sprytny. Ich relacja to mieszanka wybuchowa, w której namiętność miesza się z nienawiścią, ale w końcu coś w tym starciu musi wygrać. O losach tej dwójki czytałam z dużym zainteresowaniem, od każdego tomu ciężko mi było się oderwać. A zakończenie zapowiada kolejną część pełną emocji!

Tak jak w poprzednich częściach tak i tutaj nie ma zbędnych opisów, dużo się dzieje i jest mrocznie i brutalnie. Narracja również jest pierwszoosobowa, czasem zmienia się na trzecioosobową, gdy rozdziały opowiadają o Soni. 

"Piętno diabła" to piąty tom cyklu, który jest równie ciekawy jak poprzednie. Może i akcja trochę zwolniła, ale i tak sporo się dzieje i nie ma tu miejsca na nudę. Kuba i Sonia znów zaskakują, a ich losy trzymają w napięciu. Ta dwójka wie jak wzbudzić różne emocje w czytelniku i jak zaskoczyć. To kolejna bardzo dobra część cyklu, polecam. 

"Należy przyzwyczaić umysł do bezwzględnego dążenia do celu i zablokować myśli podpowiadające, że coś może się nie udać. Każde zwycięstwo najpierw tworzy się w głowie."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:



niedziela, 7 maja 2023

Nie zabiłam - Klaudia Muniak

Nie zabiłam - Klaudia Muniak
Tytuł: Nie zabiłam 

Autor: Klaudia Muniak 

Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Ilość stron: 315

Rok wydania: 2023 



Jakiś czas temu przeczytałam jedną z książek autorki i bardzo mi się spodobała, dlatego zdecydowałam się na kolejną książki Klaudii Muniak. Uwielbiam thrillery, a dodatkowo opis tej powieści bardzo mnie zaintrygował. O czym jest książka "Nie zabiłam"? Zapraszam na recenzję.

Trzydziestoczteroletnia Sabina miała bardzo trudne dzieciństwo. Teraz ma także trudną dorosłość. Zmaga się z zaburzeniami depresyjno-lękowymi i właśnie zaczęła brać nowy lek, który dopiero niedawno wszedł do użycia i który może mieć różne skutki uboczne. W międzyczasie dochodzi do brutalnego morderstwa kobiety, która jest odpowiedzialna za zwolnienie Sabiny z pracy. Bohaterka trafia na celownik policji, a niedługo potem dochodzi do kolejnych morderstw. Sabina zaczyna wątpić w swoją niewinność. Czy jest możliwe, że nowy lek powoduje takie zaniki pamięci, że kobieta nie pamięta tego co robiła? Przecież raz już popełniła zbrodnię...

Lubię takie książki, które powodują, że sama nie wiem czy wierzyć głównej bohaterce czy też nie. Trudno tutaj stwierdzić co jest prawdą, a co iluzją. Na początku byłam przekonana, że główna bohaterka nie zabiła, jednak z każdym kolejnym rozdziałem zaczynałam wątpić, tak samo jak wątpiła w siebie Sabina. Nie da się ukryć, że to bardzo ciekawa książka, w której nie brakuje tajemnic i niepewności. Cały czas zastanawiałam się co jest tutaj prawdą. To nie jest powieść, w której akcja goni akcję i jest dynamicznie, ale jest bardzo ciekawie. Fabuła w dużej mierze skupia się na psychice głównej bohaterki, która mierzy się z zaburzeniami psychicznymi i trudną przeszłością. Autorka porusza tutaj nie tylko temat psychiki, ale również lęku przed nowinkami medycznymi, przemocy w rodzinie, nie brakuje tu zwątpienia i braku wsparcia. Wszystko to tworzy intrygującą opowieść o kobiecie, która nie tylko nie radzi sobie z dorosłością, ale też jest podejrzana o morderstwo i zaczyna się zastanawiać czy nowy lek na pewno jest dla niej odpowiedni. Muszę przyznać, że książka wywołała we mnie sporo różnych emocji m.in. złość, niedowierzanie, zwątpienie. Do samego końca nie wiedziałam jak się zakończy ta historia i okazało się, że udało się autorce mnie zaskoczyć. Nie spodziewałam się takiego finału. 

Główna bohaterka Sabina Gancarek właśnie rozpoczęła terapię w ramach Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego i przyjmuje nowy lek, który został niedawno wszedł do użycia. Zażywający go pacjenci muszą być pod obserwacją, bo lek może wywołać różne efekty uboczne. Czy jednak może wywołać takie, żeby nie pamiętać morderstwa? Sabina twierdzi, że nie zabiła, ale im dłużej interesuje się nią policja, tym więcej w niej niepewności. Historia Sabiny pokazuje nam jaki wpływ na dalsze życie może mieć trudne dzieciństwo. Bohaterka ma za sobą bolesną przeszłość, o której nie sposób zapomnieć. Jej dorosłe życie również jest trudne. Kobieta nie może znaleźć pracy, nie ma rodziny i znajomych, kiepsko odnajduje się wśród ludzi. Do tego zaburzenia depresyjno-lękowe nie ułatwiają jej życia. Dokładnie poznajemy bohaterkę, bo sporo w książce jej przemyśleń i obaw. Autorka w bardzo ciekawy sposób przedstawia psychikę bohaterki i jej sposób myślenia. Dzięki mamy otrzymujemy intrygującą fabułę, która zaskakuje i trzyma w niepewności do ostatnich stron. 

Styl pisania autorki jest lekki, dobrze czyta się tę książkę. Jest tutaj sporo przemyśleń bohaterki i trochę opisów, ale czyta się to naprawdę ciekawie. Mamy tutaj narrację pierwszoosobową, głównie to Sabina jest narratorką, ale pojawiają się też rozdziały, w których poznajemy tę historię z perspektywy komisarza Witolda Miłka. 

"Nie zabiłam" to bardzo interesujący i przemyślany thriller, w którym dokładnie poznajemy psychikę głównej bohaterki. Nie brakuje tu zagadek i niepewności. Autorka porusza w książce ważne i trudne tematy, które wywołują różne emocje. I choć nie ma tu bardzo dynamicznej akcji z szokującymi zwrotami to nie da ukryć, że jest to wciągająca i ciekawa historia, która zaskakuje finałem. To książka, która nie jest oczywista. Nie wiadomo w co i komu wierzyć i jakie może być zakończenie. Koniecznie muszę nadrobić poprzednie powieści autorki, ta zdecydowanie do tego zachęca. 

"Przekonałam się na własnej skórze, że wymuszona życzliwość wyrządza więcej szkód, niż mogłoby się wydawać."

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:



Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger