wtorek, 15 października 2024

W gąszczu kłamstw - Kate Alice Marshall

W gąszczu kłamstw - Kate Alice Marshall
Tytuł: W gąszczu kłamstw
Autor: Kate Alice Marshall

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 407

Rok wydania: 2024

Jak to często bywa tak i w tym przypadku książka zainteresowała mnie swoim opisem. Pozytywne recenzje na jej temat jeszcze bardziej zachęciły mnie do przeczytania. Nie znałam jak dotąd autorki, więc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.

Naomi Shaw i jej dwie przyjaciółki Cassidy i Olivia wierzyły kiedyś w magię. Dwadzieścia dwa lata temu często wędrowały po lesie i wyobrażały sobie magiczny świat, w którym ważne role odgrywały boginie. Kiedy lato dobiegało końca, Naomi została brutalnie zaatakowana. Cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych. Jej zeznania doprowadziły do zatrzymania seryjnego mordercy, który zabił wcześniej już sześć kobiet. Trzy przyjaciółki zostały bohaterkami, ale tak naprawdę wszystkich oszukały... Przez wiele lat skrywały swoje tajemnice, a teraz Olivia chce o nich opowiedzieć. Czy Naomi dowie się o tym co naprawdę wydarzyło się lata temu w lesie? 

"W gąszczu kłamstw" to książka, w której mamy raczej spokojną akcję, ale z pewnością tajemnic tutaj nie brakuje. Muszę przyznać, że na początku wolno płynąca fabuła nie za bardzo mnie porwała, ale gdy doszłam do połowy książki to już ciężko było się od niej oderwać. Zdecydowanie warto przebrnąć przez początek, bo to co przygotowała autorka w późniejszych rozdziałach szokuje i zaskakuje. Mamy tu sporo zwrotów akcji, których zupełnie się nie spodziewałam. Autorce udało się mnie zmylić i to nie raz. Książka opowiada o sekretach, kłamstwach, ale także o manipulacjach i przyjaźni. Naomi i jej przyjaciółki w dzieciństwie wyobrażały sobie wiele rzeczy, a pewne fakty przemilczały. Nie zdradziły swoich tajemnic nawet wtedy, gdy jedna z nich została zaatakowana i cudem przeżyła. Jednak po wielu latach sekrety coraz bardziej zaczynają ciążyć, a prawda może okazać niebezpieczna. Byłam bardzo ciekawa o czym bohaterki nie chcą mówić, kto stoi za atakiem na Naomi i co działo się w lesie podczas ich zabaw w boginie. Odpowiedzi na te pytania mocno mnie zaskoczyły. Takich zwrotów akcji na pewno się nie spodziewałam. Okazuje się, że kłamstw i sekretów jest jeszcze więcej niż się wydawało. Podoba mi się pomysł na fabułę i to, że przeszłość tutaj ma duży wpływ na teraźniejszość. To książka z oryginalną i wciągającą fabułą i cieszę się, że dałam jej szansę.

Główna bohaterka Naomi jest fotografem ślubnym. Stara się ułożyć swoje życie, ale liczne blizny na jej ciele przypominają jej koszmar z dzieciństwa. Miała jedenaście lat, gdy cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych zadanych przez nieznanego napastnika, którego w końcu udało się zidentyfikować. Naomi niewiele pamięta z tego dnia, jej przyjaciółki wszystko widziały, ale czy na pewno? Czy można ufać zamglonym wspomnieniom? Teraz po latach przyjaciółki spotykają się ponownie. Przez dziesięciolecia skrywały tajemnice, ale teraz Olivia chce o nich opowiedzieć. Jednak czy uda się odkryć prawdę na temat tego co naprawdę wydarzyło się w lesie? Z dużym zainteresowaniem czytałam o relacji trzech przyjaciółek. Zarówno o tej z przeszłości, gdy były dziećmi bawiącymi się w lesie, jak i o tej z teraźniejszości, gdy po latach znów się spotykają. Ciekawymi postaciami są również podcaster Ethan oraz Cody, który znalazł ranną Naomi dwadzieścia dwa lata temu i który od tej pory stara się ją chronić. Ich losy mocno mnie zaskoczyły, potoczyły się w zupełnie innym kierunku niż myślałam. Autorka świetnie połączyła ze sobą wszystkie wątki i intrygi, dzięki czemu ta historia potrafi zszokować. Mamy tutaj duszną i gęstą atmosferę, małomiasteczkową społeczność i las skrywający mroczne tajemnice. No i oczywiście mnóstwo sekretów, nawet takich, których nikt się nie spodziewa...

Styl pisania autorki jest przystępny i lekki, choć trochę opisów tutaj jest. Akcja jest spokojna i na początku wydawała mi się aż za spokojna, ale późniejsze zwroty akcji wszystko wynagradzają. Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Naomi. 

" W gąszczu kłamstw" to książka, która początkowo trochę mi się dłużyła, ale później trudno mi było się od niej oderwać. W późniejszych rozdziałach pojawiają się szokujące zwroty akcji, które całkowicie zmieniają fabułę. Jest to historia o trzech przyjaciółkach i ich sekretach z przeszłości, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Nie czytałam chyba jeszcze książki o takiej fabule. Dla mnie to coś nowego i intrygującego i moim zdaniem warto sprawdzić czy i Wam się spodoba. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 1 października 2024

Do grobowej deski - Monika Wawrzyńska

Do grobowej deski - Monika Wawrzyńska
Tytuł: Do grobowej deski 

Autor: Monika Wawrzyńska 

Wydawnictwo: Lekkie 

Cykl: Trylogia funeralna 

Tom: 3

Ilość stron: 278

Rok wydania: 2024


Zaczęłam poznawanie tej trylogii od ostatniej części, ale bez problemu można ją czytać nie znając poprzednich tomów. Na pewno jednak nadrobię pierwszy i drugi, bo polubiłam główne bohaterki i chętnie jeszcze o nich trochę poczytam. ;)

Magda Roztocka marzy o własnej restauracji. Zakłada jednak firmę cateringową, a pewne zlecenie od poznanego fotografa znacząco namiesza w jej życiu. Niedługo potem pijany ksiądz stanie się wstępem do babskiej przyjaźni, ale też do nowego biznesu. Tym razem poznajemy dom pogrzebowy od kuchni, w której rządzi właśnie Magda. 

W trzeciej części dokładnie poznajemy Magdę, jedną z trzech głównych bohaterek. Czytamy tutaj o jej marzeniach i planach, o tym jak powoli realizuje swoje cele. Muszę przyznać, że początek nie wciągnął mnie od razu, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej byłam ciekawa losów Magdy. Jest tutaj wielu bohaterów i czasem trochę się gubiłam, ale wydaje mi się, że to dlatego, że nie znałam ich z poprzednich części. Autorka w swojej trylogii porusza temat branży funeralnej i choć nie przepadam za takimi tematami w książkach to tutaj zostało to przedstawione w lekki, ale i humorystyczny sposób, dzięki czemu chce się dalej poznawać fabułę. Oprócz zabawnych fragmentów mamy tutaj poruszone również poważne tematy, takie jak rasizm, wspomnienia z wojny, choroba. Miałam wrażenie, że czasem wkradał się mały chaos w niektórych rozdziałach, bo z jednego wydarzenia szybko przeskakujemy do kolejnego, ale nie uważam tego za duży minus. A jak już wspomniałam, nie znam poprzednich części, więc to też może mieć wpływ na taki odbiór tej książki. Choć ma swoje maleńkie wady to jednak uważam, że warto ją przeczytać i ja na pewno sięgnę po wcześniejsze części. Wciągnęłam się w losy bohaterek i przyjemnie mi się o nich czytało. Nie da się ich nie polubić! To interesująca książka, która umili wieczór. Autorka z dystansem i w lekki sposób przedstawia tutaj trudne i nietypowe tematy, za co duży plus. Rzadko trafiam na książki z motywem funeralnym, a okazuje się, że można o tym napisać w taki sposób, że jest ciekawie! Znajdziecie tutaj trochę czarnego humoru, jest sporo zabawnych i nieoczekiwanych zdarzeń takich jak ucieczka panny młodej, jest pijany ksiądz czy nietuzinkowi klienci z różnymi dziwnymi pomysłami. Dzieje się tutaj naprawdę sporo!

Główna bohaterka Magda pochodzi z małego miasta na Mazurach. Już jako młoda dziewczyna uczyła się fachu i zawsze marzyła o swojej restauracji. Będąc na studiach zaczęła pracę jako kelnerka. Z czasem zdobywała coraz więcej doświadczenia aż w końcu założyła firmę cateringową Zamieszane. W tej części dokładnie poznajemy Magdę, jej drogę do miejsca, w którym aktualnie się znajduje, a także jej początki znajomości z dwoma przyjaciółkami. Jagna prowadzi dom pogrzebowy Było - Minęło, a Marta jest właścicielką kwiaciarni Cuda-Wianki. Trzy zaradne i szalone kobiety postanawiają połączyć siły i zakładają konsorcjum ślubno-funeralne, aby wspierać się biznesowo. Muszę przyznać, że z zainteresowaniem czytałam o wszystkich bohaterkach, o łączącej ich relacji i o ich biznesie. Przytrafiają się im szalone i dziwne rzeczy, o których chce się czytać. Sporo w tej części przeczytamy również o dorosłych lub prawie dorosłych dzieciach naszych trzech przyjaciółek. Córka Magdy Marianka przeżywa właśnie swoją pierwszą miłość, ale zanim ta nastąpi mocno się też rozczaruje. Syn Jagny spóźnia się na własny ślub, a syn Marty Kocio za zgodą matki przyjmuje do domu pogrzebowego na staż dwóch małych bliźniaków. ;) Bohaterów jest sporo i choć na początku trochę się gubiłam to później już nie miałam problemu z ich odróżnieniem. Są uczestnikami wielu zabawnych sytuacji i naprawdę miło spędziłam z nimi czas. Dlatego też z chęcią poznam dokładniej Jagnę i Martę, o których opowiadają poprzednie tomy. 

Styl pisania autorki jest bardzo lekki, książkę czyta się błyskawicznie. Mamy tutaj trochę czarnego humoru, sarkazmu, ale są też poruszone ważne tematy. Narracja jest trzecioosobowa.

"Do grobowej deski" to ciekawa komedia kryminalna opowiadająca głównie o branży funeralnej, o której autorka opowiada w lekki i zabawny sposób. Ta część poświęcona jest przede wszystkim Magdzie, ale pojawiają się również jej przyjaciółki. Losy bohaterek mnie wciągnęły i chętnie przeczytam o nich więcej. Na pewno nadrobię wcześniejsze dwie części. To jedna z tych niezobowiązujących książek, a czasem takie właśnie są potrzebne. Jeśli macie ochotę na lekką powieść to polecam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 17 września 2024

Confessio - Natalia Kruzer

Confessio - Natalia Kruzer
Tytuł: Confessio

Autor: Natalia Kruzer 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 331

Rok wydania: 2024


Książka napisana przez panią prokurator bardzo mnie zaintrygowała swoim opisem. Pisząca pod pseudonimem autorka stworzyła naprawdę ciekawy kryminał, który zawiera w sobie również sporo wątku obyczajowego. Już teraz mogę zdradzić, że dobrze spędziłam czas z tą książką.

Paulina Wilczyńska jest prokuratorem i matką samotnie wychowującą pięcioletniego syna z autyzmem. Właśnie trafiła się jej najtrudniejsza sprawa w jej karierze. Musi odnaleźć zabójcę bezbronnego i niepełnosprawnego niemowlęcia. Jednak to nie jedyny problem z jakim musi się zmierzyć. Kobietę coraz częściej prześladuje ciężka przeszłość oraz rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia jej syna. Czy uda jej się odkryć prawdę? Jaką cenę będzie musiała za to zapłacić?

Kryminały, w których zamordowane zostają dzieci są często bardzo poruszające i tak też jest w tym przypadku. Choć tak naprawdę nie jest to jedynie kryminał, bo bardzo ważny jest tutaj również wątek o wymagającym rodzicielstwie oraz o życiu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Nie ma tutaj pościgu za mordercą i typowego śledztwa. Mamy kilku podejrzanych i poznajemy śledztwo z punktu widzenia pani prokurator. Dowiadujemy się sporo o jej pracy i obowiązkach i o tym jak wygląda praca w prokuraturze. Dość szybko domyśliłam się kto stoi za morderstwem i jaki miał motyw, ale nie przeszkadzało mi to, bo historia bardzo mnie wciągnęła. Jest to smutna i ciężka książka właśnie przez swoją tematykę. Jest to fikcja literacka, choć autorka wplotła tu trochę swoich doświadczeń macierzyńskich i niektóre realia dotyczące zawodu prokuratora. Historia opowiada w dużej mierze o niepełnosprawności, o wielu problemach i zmartwieniach, o opiekunach chorych dzieci i walce o lepszą przyszłość. Zdecydowanie wzbudza różne emocje, ale też skłania do przemyśleń. Jest to debiut autorki i to debiut naprawdę udany. Jestem bardzo ciekawa kolejnych jej książek, po które też na pewno sięgnę. 

Główna bohaterka codziennie mierzy się z różnymi problemami. Nie tylko w pracy prokuratora, ale również w życiu codziennym. Samodzielnie wychowuje pięcioletniego synka z autyzmem. Nie ma żadnego wsparcia, bo nie ma rodziców, a jej partner szybko ją zostawił, kiedy poznał diagnozę dotyczącą ich dziecka. Paulina zagłusza problemy lekami i alkoholem, bo ciężko jej stawić im czoła. Próbuje walczyć o lepszą przyszłość swojego syna, choć nie jest to proste. Właśnie ma rozwiązać najtrudniejszą sprawę w swojej dotychczasowej karierze. Ktoś zamordował niepełnosprawne niemowlę, co mocno ją poruszyło. Choć szybko pojawiają się podejrzani to jednak odkrycie prawdy okazało się bardzo trudne. Paula ma wrażenie, że coś jej umknęło i dzięki swojej intuicji i przemyśleń trafia na właściwy trop. Muszę przyznać, że historia bohaterki mnie poruszyła i wzbudziła sporo emocji. Paulina jest pełna obaw i jest raczej pesymistyczną postacią, ale starałam się ją zrozumieć. Jednak jej historię czyta się z zainteresowaniem i jest się ciekawym co będzie dalej. Zakończyła się w taki sposób, że chciałoby się poznać ciąg dalszy. To opowieść nie tylko o zabójstwie, ale również o trudnej codzienności. Jest boleśnie prawdziwa, życiowa i wstrząsająca.

Polubiłam styl pisania autorki, bo jest lekki w odbiorze. Jest tutaj trochę opisów, które nie zawsze wydawały mi się potrzebne, ale można przymknąć na to oko. Narracja jest trzecioosobowa.

"Confessio" to interesująca, wciągająca, ale również smutna książka. Wywołuje sporo emocji i skłania do przemyśleń. Mamy tutaj nie tylko zabójstwo, ale również życie samotnej matki, która sama wychowuje syna z autyzmem. Autorka stworzyła ciekawą historię, którą moim zdaniem warto poznać. Czekam na kolejne powieści, bo ten debiut jest naprawdę udany. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 29 sierpnia 2024

Domek nad potokiem - Katarzyna Michalak

Domek nad potokiem - Katarzyna Michalak
Tytuł: Domek nad potokiem

Autor: Katarzyna Michalak

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 303

Rok wydania: 2024


Przeczytałam jakiś czas temu Sagę Przytulną tej autorki i tak mi się spodobała, że zdecydowałam się poznać również najnowszą książkę Katarzyny Michalak "Domek nad potokiem", która również przypadła mi do gustu. To kolejna życiowa historia, którą warto przeczytać.

Jagoda Ciszek jeszcze wczoraj miała dobrą pracę, pełne konto i ukochanego mężczyznę. Jednego dnia straciła wszystko. Podły człowiek odebrał jej to co miała. Została zdradzona i wyrzucona na ulicę, ale nie zamierza się poddać. Nie rezygnuje z marzeń nawet wtedy, gdy jej domek na polanie okazuje się ruiną. W jej życiu pojawia się nagle mężczyzna, który również zaczyna wszystko od nowa. Czy tych dwoje może coś połączyć? Czy jednak odkryta tajemnica okaże się przepaścią nie do pokonania?

Lubię książki, w której główni bohaterowie zaczynają coś od nowa i zmieniają swoje dotychczasowe życie, dlatego też ta tak bardzo mnie zaciekawiła. I muszę przyznać, że to naprawdę interesująca i życiowa historia, która potrafi wciągnąć. Bohaterowie muszą zawalczyć o swoje marzenia i pokonać różne przeciwności losu. Jest to kolejna powieść autorki, w której nie brakuje emocji i w której dużo się dzieje. Fabuła rozgrywa się niespiesznym tempem, ale ja się nie nudziłam, a wręcz przeciwnie. Pojawiają się tutaj ciekawe zwroty akcji, a historia dwójki bohaterów nie tylko skłania do refleksji, ale również porusza i bawi. Warto również wspomnieć, że autorka zadbała również o klimat swojej powieści. Z przyjemnością czytałam o domku nad potokiem, o leśnej polanie, o otaczającym dom lesie. Podoba mi się również sposób w jaki Katarzyna Michalak przedstawiła tutaj przyjaźń, miłość i relację ze zwierzętami. To ciepła historia pełna uczuć i emocji, która pomaga się odprężyć i przemyśleć pewne sprawy. Wciągnęłam się w losy bohaterów i choć można się domyślić jak potoczy się ich relacja to jednak nie brakuje innych tajemnic i zaskoczeń. Jest to książka pokazująca, że warto zawalczyć o marzenia, że nie można się poddawać i warto działać. Bohaterowie tej książki stracili niemal wszystko, ale dzięki determinacji i odwadze stawili czoła problemom i zawalczyli o swoje szczęście.

Jagoda zwana przez bliskich Janią jest, a raczej jeszcze niedawno była architektem wnętrz. Wypadek odebrał jej zdrowie, a teraz straciła wszystko co miała. Jaśmin zwany Jaśkiem również utracił wszystko. Jest cenionym weterynarzem, który z dnia na dzień stracił nie tylko lecznicę, ale również dom. Oboje postanawiają wyjechać na drugi koniec Polski i zacząć nowe życie. Los połączył ich w momencie, kiedy oboje byli w rozsypce i potrzebowali kogoś bliskiego. On postanawia pomóc jej w odbudowie zrujnowanego domku, a ona ma mu pomagać w ratowaniu zwierząt. Ich relacja coraz bardziej się pogłębia i muszę przyznać, że bardzo mi się ten wątek spodobał. Najbardziej jednak zaciekawił mnie ten dotyczący tajemniczej ciotki Róży, która pozostawiła w spadku Jagodzie swój domek nad potokiem. I jak się okazuje nie tylko dom, bo również tajemnicę skrywaną przez lata. I choć nie poznajemy w książce ciotki Róży to jednak dużo się o niej dowiadujemy z jej pamiętnika i listów. Jagoda i Janek stracili wiele, ale zyskali też coś bardzo cennego. Ich historia potrafi rozbawić, ale i wzruszyć. Najwięcej emocji wzbudziła we mnie relacja ze zwierzakami, a szczególnie z suczką odnalezioną w lesie. Z dużym zainteresowaniem czytałam o bohaterach i ich walce o marzenia. To życiowa opowieść, z którą miło można spędzić czas. Nie jest to może jakoś bardzo wyróżniająca się fabuła, ale jest tak klimatyczna i ciepła, że na pewno zapamiętam ją na dłużej.

Lubię styl pisania autorki, bo jest lekki i książkę czyta sid naprawdę dobrze. Jest to powieść klimatyczna i podnosząca na duchu, ale również potrafi rozbawić i poruszyć. Narracja jest trzecioosobowa.

"Domek nad potokiem" to wciągająca książka z ciekawie przedstawionym klimatem domku w środku lasu. To historia mówiąca o tym, że warto powalczyć o marzenia. Nie brakuje w niej emocji, pojawiają się też zwroty akcji. I choć to niespieszna historia to ja świetnie spędziłam z nią czas. Jeśli lubicie takie życiowe książki to polecam tę powieść. Warto poznać losy Jagody i Jaśmina (Jaśka). ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 22 sierpnia 2024

Pod drzewem sykomory - B. Celeste

Pod drzewem sykomory - B. Celeste
Tytuł: Pod drzewem sykomory 

Autor: B. Celeste 

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 366

Rok wydania: 2024


Bardzo lubię książki wydawnictwa Znak Jednym Słowem, a ta od razu zaciekawiła mnie swoim opisem i informacją na okładce, że jest to najsmutniejsza powieść Booktoka. Dawno nie czytałam poruszającej powieści, więc dlatego też wybrałam ten tytuł. 

Emery ma dziewiętnaście lat i chciałaby żyć tak jak jej rówieśnicy. Chce kochać i być kochaną, ale ma jednego, potężnego wroga: czas. Cierpi na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra bliźniaczka, więc nie widzi sensu, żeby planować i marzyć. Przeprowadza się do ojca, a tam poznaje Kaidena. Pojawiają się w niej uczucia, o których już dawno zapomniała. Pod drzewem sykomory spędzają wspólnie czas, prowadząc długie rozmowy. Emery cieszy się każdym dniem, a Kaiden nadal nic nie wie o jej chorobie...

Jak można się domyślać już po opisie, jest to smutna i poruszająca książka. Opowiada przede wszystkim o walce z czasem, o stracie, o chorobie, o przyjaźni i miłości, ale także o wybaczaniu i o cieszeniu się z każdej chwili. Choć jest to historia raczej przewidywalna to jednak czyta się ją z zainteresowaniem. Na pewno wzbudza wiele emocji, ale też skłania do różnych przemyśleń. Czas nie chciał się zatrzymać dla głównych bohaterów, a tak bardzo go potrzebowali. Emery pomimo tego co ją spotkało jest silna, walczy o każdy dzień bez bólu. Książka została okrzyknięta jako najsmutniejsza powieść Booktoka i choć płakać nie płakałam to jednak wzruszyła mnie ta historia. Można się domyślić zakończenia, ale dla mnie nie jest to minusem, bo dałam się porwać tej historii od pierwszych stron. Nie ma tutaj zwrotów akcji i nieprzewidywalności, ale fabuła i tak okazała się dla mnie ciekawa i wciągająca. Pojawia się tutaj również wątek romansu, w którym przyjaźń odgrywa kluczową rolę, a także ten opowiadający o trudnej i skomplikowanej relacji z rodzicami. Matka Emery zatraciła się w żałobie, przez co jej relacja z córką mocno ucierpiała. Ten wątek również mocno porusza, bo chora dziewczyna potrzebująca wsparcia najbliższych musi radzić sobie często sama. W tej jednej historii różnych wątków jest sporo, co sprawia, że jest jeszcze bardziej emocjonująca. Przygnębiająca również, ale nie każda powieść musi być radosna. Sięgając po tę książkę wiedziałam czego się spodziewać, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie to lektura dla każdego. Jeśli jednak sięgacie po takie powieści, w których nie brakuje emocji to polecam "Pod drzewem sykomory", bo jest to historia warta poznania.

Główna bohaterka Emery cierpi na chorobę immunologiczną, na którą zmarła jej siostra. Choć zdarzają się dni, w których nie ma na nic siły to nie poddaje się i stara się walczyć o każdy dzień. Różnie jest odbierana przez rówieśników, przyzwyczaiła się też do tego, że nawet lekarze nie zawsze wierzą w jej chorobę. Nie ma wsparcia w matce, ich relacja jest skomplikowana i dziewczyna postanawia przeprowadzić się do ojca, który ma nową rodzinę. Jego partnerka ma syna Kaidena, który początkowo unika Emery i nie chce się z nią zadawać. Jednak z czasem ich relacja mocno się zmienia. Sporo czasu spędzają pod drzewem sykomory, gdzie dużo rozmawiają o swoim życiu. W końcu oboje zaczynają czuć coś więcej, ale dziewczyna boi się opowiedzieć mu o swojej chorobie. Nauczyła się już udawać, że wszystko jest w porządku i nie okazywać swoich słabości, ale czy to wystarczy? Muszę przyznać, że choć relacja tej dwójki czasem wydawała mi się trochę jakby przesłodzona to jednak z zainteresowaniem o niej czytałam. Polubiłam Emery i Kaidena i oczywiście im kibicowałam. Byłam ciekawa jak chłopak zareaguje na wieść o chorobie Emery i czy uda im sie skraść trochę więcej tego wspólnego czasu. Ich historia mnie poruszyła i liczyłam na to, że być może uda im się przezwyciężyć wszystkie problemy. Emery chciałaby żyć normalnie, planować i marzyć. Chciałaby martwić się drobnostkami, kochać i być kochaną, ale czy to jest jeszcze możliwe? Czy jest szansa, że jej relacja z matką się poprawi? Czy jest w niej jeszcze miejsce na wybaczenie i zrozumienie? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi to sięgnijcie po książkę, którą polecam.

Podoba mi się styl pisania autorki. Jest lekki i choć przemyśleń głównej bohaterki jest sporo to nie są nudne. Mamy tutaj narrację pierwszoosobową. Poznajemy tę historię głównie z perspektywy Emery, ale pod koniec ktoś inny przejmuje na chwilę narrację. 

"Pod drzewem sykomory" to poruszająca i smutna książka, która wzbudza wiele emocji. Autorka porusza tutaj trudne tematy, które mogą też skłonić do pewnych refleksji. Nie jest to powieść zaskakująca, bo większych zwrotów akcji tu nie ma, ale jest interesująca i warta uwagi. Jeśli nie boicie się trudnych tematów to dajcie szansę tej książce. Nie jest dla każdego i czasem potrzeba znaleźć odpowiedni czas na taki tytuł, ale moim zdaniem warto poznać tę historię. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 8 sierpnia 2024

Anatomia zła - Dr Michael H. Stone

Anatomia zła - Dr Michael H. Stone
Tytuł: Anatomia zła

Autor: Dr Michael H. Stone 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 752

Rok wydania: 2023


Lubię czytać reportaże, również te o tematyce kryminalnej i dotyczące morderców. Książka "Anatomia zła" bardzo mnie kusiła odkąd tylko została wydana. Pozytywne recenzje na jej temat zdecydowanie zachęciły mnie do przeczytania i nie żałuję, bo to bardzo ciekawa lektura.

Czy można zrozumieć zło? Czy można mu przeciwdziałać? Psychiatra Michael H. Stone w swojej książce przybliża czytelnikom naturę zła, opowiada o jego źródłach i czynnikach wpływających na rozwój skłonności przestępczych. Analizuje cechy osobowości typowe u przestępców popełniających zbrodnie i rzuca nowe światło na psychopatię i socjopatię. Podaje również przykłady znanych i mniej znanych morderców, których przypadki zbadał i na które się tutaj powołuje.

"Anatomia zła" to książka, która pozwala nam lepiej zrozumieć zło. Autor wyjaśnia czym jest zło w czasie pokoju, skąd się bierze i czy można go uniknąć. Przedstawia nam typy postaci występujących w Piekle Dantego i stworzoną przez siebie gradację zła. Skala zła autora to 22 kategorie, na które dzieli poszczególnych morderców. Podaje przykłady, opowiada o ich zabójstwach i wyjaśnia dlaczego jego zdaniem przypasował ich do danej kategorii. Dla przykładu, w kategorii 1 są usprawiedliwione zabójstwa (działania w samoobronie), a w kategorii 22 są psychopatyczni torturujący mordercy, dla których tortury są głównym motywem. Poznajemy tutaj historie wielu morderców, które często szokują i przerażają. Muszę przyznać, że o większości z nich nie słyszałam i aż trudno było mi uwierzyć do czego byli zdolni. Jest to szczegółowo napisana książka, w której główną tematyką jest zło. Jest tutaj poruszony również temat zła z perspektywy naukowej, co również okazało się interesujące. Dr Michael H. Stone analizuje tutaj także dwie cechy osobowości takie jak narcyzm i agresja, które są typowe dla wielu sprawców. Przybliża czytelnikom historie takich przestępców jak Ted Bundy, Jeffrey Dahmer, Charles Manson i wielu innych. 

Nie jest to łatwe książka, zdecydowanie wymaga skupienia i czasu, ale warto po nią sięgnąć. Nie czytałam jeszcze książki skupiającej się na próbie zrozumienia zła i ludzkiego umysłu, więc mnie temat bardzo zaciekawił. Myślę, że najbardziej może przypaść do gustu osobom zainteresowanym kryminologią i psychologią. To nie jest książka dla każdego, ale jeśli ciekawi Was ludzki umysł to warto dać jej szansę. Dla mnie okazała się intrygująca i też czasem skłaniająca do różnych przemyśleń. Czasem co prawda wydawała mi się trochę przegadana i myślę, że autor mógłby trochę ją skrócić, ale z drugiej strony dzięki temu, że to książka obszerna, otrzymujemy masę ciekawych informacji. Najbardziej intrygowały mnie opisywane historię przestępców, ale przemyślenia i wnioski autora również czytałam z zainteresowaniem. O mordercach autor opowiada raczej krótko i oszczędza nam najbardziej wstrząsających opisów ich zbrodni. Dr Stone dokładnie analizuje czynniki wpływające na rozwój skłonności przestępczych i stara się wyjaśnić źródła zła oraz to jaki ma ono wpływ na społeczeństwo. Odpowiada również na pytanie co psychiatria i neuronauka mówią o umysłach morderców.
Książka napisana jest w przystępny i zrozumiały sposób, choć czasem mocniej jest wyczuwalny naukowy język. Czyta się ją dobrze i jest warta poświęconego jej czasu. To kompendium wiedzy o naturze zła i umyśle przestępcy, które warto przeczytać.

"Anatomia zła" to książka skupiająca się na umysłach morderców i opisująca ich zbrodnie, ale nie tylko. To przede wszystkim książka pozwalająca lepiej zrozumieć zło i to co skrywa się za jego fasadą. Dr Michael H. Stone przedstawia nam swoje wnioski i skalę gradacji zła, do której klasyfikuje poszczególnych przestępców. To interesująca lektura nie tylko dla miłośników psychologii i kryminologii. Nie jest łatwa i lekka, ale jeśli interesuje Was ludzki umysł to warto poświęcić jej trochę czasu. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger