wtorek, 22 października 2024

Stella. Narodziny psychopatki - Adrian Bednarek

Stella. Narodziny psychopatki - Adrian Bednarek
Tytuł: Stella. Narodziny psychopatki 

Autor: Adrian Bednarek 

Wydawnictwo: Zaczytani 

Ilość stron: 410

Rok wydania: 2024

Cykl: Stella 

Tom: 1


Adrian Bednarek to jeden z moich ulubionych polskich autorów, dlatego po jego książki sięgam w ciemno. Byłam bardzo ciekawa nowej historii i nowej bohaterki i tego, co autor wymyślił tym razem. I już teraz mogę zdradzić, że znów wciągnęłam się od pierwszych stron. 

Stella Skalska jako dziecko trafia pod opiekę wujka, który zmusza ją do zarabiania własnym ciałem. Uważa, że taka jest cena za jego pomoc i jej utrzymanie. Młoda dziewczyna dostosowuje się do okoliczności, ale marzy też o uwolnieniu się od opiekuna, bo chciałaby żyć na własnych zasadach. Nieoczekiwanie jeden z klientów budzi jej mroczną stronę, przez co dochodzi do dramatu. Stella postanawia rozliczyć się z przeszłością, która miała duży wpływ na jej późniejsze życie...

Wspominałam już kiedyś, że autor jest świetnym kreatorem psychopatycznych bohaterów, których historie chce się poznawać. I tym razem również główna bohaterka nie zawodzi swoim charakterem i swoimi działaniami. W tej książce poznajemy Stellę i czynniki, które spowodowały, że stała się psychopatką. Autor porusza tutaj temat prostytucji, ciężkiego dzieciństwa, rodzinnych więzi. Pokazuje jak bardzo wydarzenia z przeszłości mogą wpłynąć na czyjeś życie i jak mocno mogą w nim namieszać. To kolejna powieść autora, od której ciężko się oderwać i która wciąga już od pierwszych stron. Już w pierwszej części mamy okazję poznać mroczny charakter Stelli i jestem ciekawa co wydarzy się w kolejnym tomie. Myślę, że Stella dopiero się rozkręca i jeszcze nie raz czymś zaskoczy. Tutaj również nie raz byłam zszokowana i zaskoczona, pojawiają się ciekawe zwroty akcji, które wiele zmieniają. I jak to bywa w książkach autora, tutaj również sporo się dzieje i nie na miejsca na nudę. Pojawiają się tutaj mroczne i brutalne sceny, więc uprzedzam, że może to nie być książka dla każdego. Jeśli jednak znacie już książki Adriana Bednarka i wiecie czego można się spodziewać to polecam również "Stellę", bo nowa bohaterka też jest bardzo intrygującą postacią. Jak najszybciej muszę sięgnąć po kolejną część, bo bardzo mnie ciekawią dalsze losy głównej bohaterki i jej zaplanowana zemsta.

Stella jest młodą dziewczyną, która już jako nastolatka musiała zarabiać własnym ciałem. Jej wujek większość zysków brał dla siebie, a ona otrzymywała niewiele. Chciałaby żyć na własnych zasadach i uwolnić się od wujka, ale niestety nie jest to takie proste. Jednak z czasem coś się w niej zmienia, a jeden z klientów budzi jej ciemną stronę. Od tej chwili Stella już nie jest tą samą osobą, którą była. A może właśnie dopiero teraz odkrywa swoje prawdziwe oblicze? Poznajemy w tej części przeszłość dziewczyny i motywy, które zdecydowały o jej kolejnych losach. Wiele dowiadujemy się również o jej klientach, o ich spotkaniach i relacji. Pojawia się również istotny wątek dotyczący przeszłości i chęć zemsty. Stella próbuje znaleźć swojego wroga, ale jednocześnie będzie musiała poprosić o pomoc bliską osobę, którą również obwinia o to, co się z nią stało. Muszę przyznać, że autor wykreował kolejnych ciekawych bohaterów, o których chce się czytać. Choć czasem dziwiły mnie wybory i zachowania Stelli to jednak czytałam o niej z dużym zainteresowaniem i z pewnością sięgnę po kolejną część. To kolejna książka autora, która zaskakuje i szokuje, ale tym razem tematyka jest inna, bo sporo tutaj tematu prostytucji i trudnego dzieciństwa.

Bardzo lubię styl pisania autora, bo jest lekki i nie ma zbędnych i niepotrzebnych opisów. Sporo się tutaj dzieje, a książkę czyta się błyskawicznie. Narracja jest tu trzecioosobowa.

"Stella. Narodziny psychopatki" to kolejna książka autora, od której trudno się oderwać, bo tak bardzo wciąga. Nowa bohaterka potrafi nieźle zaskoczyć i jestem ciekawa co jeszcze wymyśli, bo to dopiero początek. Jeśli lubicie książki Adriana Bednarka to polecam również "Stellę". Mnie zaciekawiła już od pierwszych stron i dobrze spędziłam z nią czas. Na pewno sięgnę po kontynuację, muszę poznać dalsze losy bohaterki. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 15 października 2024

W gąszczu kłamstw - Kate Alice Marshall

W gąszczu kłamstw - Kate Alice Marshall
Tytuł: W gąszczu kłamstw
Autor: Kate Alice Marshall

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 407

Rok wydania: 2024

Jak to często bywa tak i w tym przypadku książka zainteresowała mnie swoim opisem. Pozytywne recenzje na jej temat jeszcze bardziej zachęciły mnie do przeczytania. Nie znałam jak dotąd autorki, więc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać.

Naomi Shaw i jej dwie przyjaciółki Cassidy i Olivia wierzyły kiedyś w magię. Dwadzieścia dwa lata temu często wędrowały po lesie i wyobrażały sobie magiczny świat, w którym ważne role odgrywały boginie. Kiedy lato dobiegało końca, Naomi została brutalnie zaatakowana. Cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych. Jej zeznania doprowadziły do zatrzymania seryjnego mordercy, który zabił wcześniej już sześć kobiet. Trzy przyjaciółki zostały bohaterkami, ale tak naprawdę wszystkich oszukały... Przez wiele lat skrywały swoje tajemnice, a teraz Olivia chce o nich opowiedzieć. Czy Naomi dowie się o tym co naprawdę wydarzyło się lata temu w lesie? 

"W gąszczu kłamstw" to książka, w której mamy raczej spokojną akcję, ale z pewnością tajemnic tutaj nie brakuje. Muszę przyznać, że na początku wolno płynąca fabuła nie za bardzo mnie porwała, ale gdy doszłam do połowy książki to już ciężko było się od niej oderwać. Zdecydowanie warto przebrnąć przez początek, bo to co przygotowała autorka w późniejszych rozdziałach szokuje i zaskakuje. Mamy tu sporo zwrotów akcji, których zupełnie się nie spodziewałam. Autorce udało się mnie zmylić i to nie raz. Książka opowiada o sekretach, kłamstwach, ale także o manipulacjach i przyjaźni. Naomi i jej przyjaciółki w dzieciństwie wyobrażały sobie wiele rzeczy, a pewne fakty przemilczały. Nie zdradziły swoich tajemnic nawet wtedy, gdy jedna z nich została zaatakowana i cudem przeżyła. Jednak po wielu latach sekrety coraz bardziej zaczynają ciążyć, a prawda może okazać niebezpieczna. Byłam bardzo ciekawa o czym bohaterki nie chcą mówić, kto stoi za atakiem na Naomi i co działo się w lesie podczas ich zabaw w boginie. Odpowiedzi na te pytania mocno mnie zaskoczyły. Takich zwrotów akcji na pewno się nie spodziewałam. Okazuje się, że kłamstw i sekretów jest jeszcze więcej niż się wydawało. Podoba mi się pomysł na fabułę i to, że przeszłość tutaj ma duży wpływ na teraźniejszość. To książka z oryginalną i wciągającą fabułą i cieszę się, że dałam jej szansę.

Główna bohaterka Naomi jest fotografem ślubnym. Stara się ułożyć swoje życie, ale liczne blizny na jej ciele przypominają jej koszmar z dzieciństwa. Miała jedenaście lat, gdy cudem przeżyła siedemnaście ran kłutych zadanych przez nieznanego napastnika, którego w końcu udało się zidentyfikować. Naomi niewiele pamięta z tego dnia, jej przyjaciółki wszystko widziały, ale czy na pewno? Czy można ufać zamglonym wspomnieniom? Teraz po latach przyjaciółki spotykają się ponownie. Przez dziesięciolecia skrywały tajemnice, ale teraz Olivia chce o nich opowiedzieć. Jednak czy uda się odkryć prawdę na temat tego co naprawdę wydarzyło się w lesie? Z dużym zainteresowaniem czytałam o relacji trzech przyjaciółek. Zarówno o tej z przeszłości, gdy były dziećmi bawiącymi się w lesie, jak i o tej z teraźniejszości, gdy po latach znów się spotykają. Ciekawymi postaciami są również podcaster Ethan oraz Cody, który znalazł ranną Naomi dwadzieścia dwa lata temu i który od tej pory stara się ją chronić. Ich losy mocno mnie zaskoczyły, potoczyły się w zupełnie innym kierunku niż myślałam. Autorka świetnie połączyła ze sobą wszystkie wątki i intrygi, dzięki czemu ta historia potrafi zszokować. Mamy tutaj duszną i gęstą atmosferę, małomiasteczkową społeczność i las skrywający mroczne tajemnice. No i oczywiście mnóstwo sekretów, nawet takich, których nikt się nie spodziewa...

Styl pisania autorki jest przystępny i lekki, choć trochę opisów tutaj jest. Akcja jest spokojna i na początku wydawała mi się aż za spokojna, ale późniejsze zwroty akcji wszystko wynagradzają. Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Naomi. 

"W gąszczu kłamstw" to książka, która początkowo trochę mi się dłużyła, ale później trudno mi było się od niej oderwać. W późniejszych rozdziałach pojawiają się szokujące zwroty akcji, które całkowicie zmieniają fabułę. Jest to historia o trzech przyjaciółkach i ich sekretach z przeszłości, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Nie czytałam chyba jeszcze książki o takiej fabule. Dla mnie to coś nowego i intrygującego i moim zdaniem warto sprawdzić czy i Wam się spodoba. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 1 października 2024

Do grobowej deski - Monika Wawrzyńska

Do grobowej deski - Monika Wawrzyńska
Tytuł: Do grobowej deski 

Autor: Monika Wawrzyńska 

Wydawnictwo: Lekkie 

Cykl: Trylogia funeralna 

Tom: 3

Ilość stron: 278

Rok wydania: 2024


Zaczęłam poznawanie tej trylogii od ostatniej części, ale bez problemu można ją czytać nie znając poprzednich tomów. Na pewno jednak nadrobię pierwszy i drugi, bo polubiłam główne bohaterki i chętnie jeszcze o nich trochę poczytam. ;)

Magda Roztocka marzy o własnej restauracji. Zakłada jednak firmę cateringową, a pewne zlecenie od poznanego fotografa znacząco namiesza w jej życiu. Niedługo potem pijany ksiądz stanie się wstępem do babskiej przyjaźni, ale też do nowego biznesu. Tym razem poznajemy dom pogrzebowy od kuchni, w której rządzi właśnie Magda. 

W trzeciej części dokładnie poznajemy Magdę, jedną z trzech głównych bohaterek. Czytamy tutaj o jej marzeniach i planach, o tym jak powoli realizuje swoje cele. Muszę przyznać, że początek nie wciągnął mnie od razu, ale z każdą kolejną stroną coraz bardziej byłam ciekawa losów Magdy. Jest tutaj wielu bohaterów i czasem trochę się gubiłam, ale wydaje mi się, że to dlatego, że nie znałam ich z poprzednich części. Autorka w swojej trylogii porusza temat branży funeralnej i choć nie przepadam za takimi tematami w książkach to tutaj zostało to przedstawione w lekki, ale i humorystyczny sposób, dzięki czemu chce się dalej poznawać fabułę. Oprócz zabawnych fragmentów mamy tutaj poruszone również poważne tematy, takie jak rasizm, wspomnienia z wojny, choroba. Miałam wrażenie, że czasem wkradał się mały chaos w niektórych rozdziałach, bo z jednego wydarzenia szybko przeskakujemy do kolejnego, ale nie uważam tego za duży minus. A jak już wspomniałam, nie znam poprzednich części, więc to też może mieć wpływ na taki odbiór tej książki. Choć ma swoje maleńkie wady to jednak uważam, że warto ją przeczytać i ja na pewno sięgnę po wcześniejsze części. Wciągnęłam się w losy bohaterek i przyjemnie mi się o nich czytało. Nie da się ich nie polubić! To interesująca książka, która umili wieczór. Autorka z dystansem i w lekki sposób przedstawia tutaj trudne i nietypowe tematy, za co duży plus. Rzadko trafiam na książki z motywem funeralnym, a okazuje się, że można o tym napisać w taki sposób, że jest ciekawie! Znajdziecie tutaj trochę czarnego humoru, jest sporo zabawnych i nieoczekiwanych zdarzeń takich jak ucieczka panny młodej, jest pijany ksiądz czy nietuzinkowi klienci z różnymi dziwnymi pomysłami. Dzieje się tutaj naprawdę sporo!

Główna bohaterka Magda pochodzi z małego miasta na Mazurach. Już jako młoda dziewczyna uczyła się fachu i zawsze marzyła o swojej restauracji. Będąc na studiach zaczęła pracę jako kelnerka. Z czasem zdobywała coraz więcej doświadczenia aż w końcu założyła firmę cateringową Zamieszane. W tej części dokładnie poznajemy Magdę, jej drogę do miejsca, w którym aktualnie się znajduje, a także jej początki znajomości z dwoma przyjaciółkami. Jagna prowadzi dom pogrzebowy Było - Minęło, a Marta jest właścicielką kwiaciarni Cuda-Wianki. Trzy zaradne i szalone kobiety postanawiają połączyć siły i zakładają konsorcjum ślubno-funeralne, aby wspierać się biznesowo. Muszę przyznać, że z zainteresowaniem czytałam o wszystkich bohaterkach, o łączącej ich relacji i o ich biznesie. Przytrafiają się im szalone i dziwne rzeczy, o których chce się czytać. Sporo w tej części przeczytamy również o dorosłych lub prawie dorosłych dzieciach naszych trzech przyjaciółek. Córka Magdy Marianka przeżywa właśnie swoją pierwszą miłość, ale zanim ta nastąpi mocno się też rozczaruje. Syn Jagny spóźnia się na własny ślub, a syn Marty Kocio za zgodą matki przyjmuje do domu pogrzebowego na staż dwóch małych bliźniaków. ;) Bohaterów jest sporo i choć na początku trochę się gubiłam to później już nie miałam problemu z ich odróżnieniem. Są uczestnikami wielu zabawnych sytuacji i naprawdę miło spędziłam z nimi czas. Dlatego też z chęcią poznam dokładniej Jagnę i Martę, o których opowiadają poprzednie tomy. 

Styl pisania autorki jest bardzo lekki, książkę czyta się błyskawicznie. Mamy tutaj trochę czarnego humoru, sarkazmu, ale są też poruszone ważne tematy. Narracja jest trzecioosobowa.

"Do grobowej deski" to ciekawa komedia kryminalna opowiadająca głównie o branży funeralnej, o której autorka opowiada w lekki i zabawny sposób. Ta część poświęcona jest przede wszystkim Magdzie, ale pojawiają się również jej przyjaciółki. Losy bohaterek mnie wciągnęły i chętnie przeczytam o nich więcej. Na pewno nadrobię wcześniejsze dwie części. To jedna z tych niezobowiązujących książek, a czasem takie właśnie są potrzebne. Jeśli macie ochotę na lekką powieść to polecam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 17 września 2024

Confessio - Natalia Kruzer

Confessio - Natalia Kruzer
Tytuł: Confessio

Autor: Natalia Kruzer 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 331

Rok wydania: 2024


Książka napisana przez panią prokurator bardzo mnie zaintrygowała swoim opisem. Pisząca pod pseudonimem autorka stworzyła naprawdę ciekawy kryminał, który zawiera w sobie również sporo wątku obyczajowego. Już teraz mogę zdradzić, że dobrze spędziłam czas z tą książką.

Paulina Wilczyńska jest prokuratorem i matką samotnie wychowującą pięcioletniego syna z autyzmem. Właśnie trafiła się jej najtrudniejsza sprawa w jej karierze. Musi odnaleźć zabójcę bezbronnego i niepełnosprawnego niemowlęcia. Jednak to nie jedyny problem z jakim musi się zmierzyć. Kobietę coraz częściej prześladuje ciężka przeszłość oraz rzeczywistość, na którą składa się żmudna terapia jej syna. Czy uda jej się odkryć prawdę? Jaką cenę będzie musiała za to zapłacić?

Kryminały, w których zamordowane zostają dzieci są często bardzo poruszające i tak też jest w tym przypadku. Choć tak naprawdę nie jest to jedynie kryminał, bo bardzo ważny jest tutaj również wątek o wymagającym rodzicielstwie oraz o życiu osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Nie ma tutaj pościgu za mordercą i typowego śledztwa. Mamy kilku podejrzanych i poznajemy śledztwo z punktu widzenia pani prokurator. Dowiadujemy się sporo o jej pracy i obowiązkach i o tym jak wygląda praca w prokuraturze. Dość szybko domyśliłam się kto stoi za morderstwem i jaki miał motyw, ale nie przeszkadzało mi to, bo historia bardzo mnie wciągnęła. Jest to smutna i ciężka książka właśnie przez swoją tematykę. Jest to fikcja literacka, choć autorka wplotła tu trochę swoich doświadczeń macierzyńskich i niektóre realia dotyczące zawodu prokuratora. Historia opowiada w dużej mierze o niepełnosprawności, o wielu problemach i zmartwieniach, o opiekunach chorych dzieci i walce o lepszą przyszłość. Zdecydowanie wzbudza różne emocje, ale też skłania do przemyśleń. Jest to debiut autorki i to debiut naprawdę udany. Jestem bardzo ciekawa kolejnych jej książek, po które też na pewno sięgnę. 

Główna bohaterka codziennie mierzy się z różnymi problemami. Nie tylko w pracy prokuratora, ale również w życiu codziennym. Samodzielnie wychowuje pięcioletniego synka z autyzmem. Nie ma żadnego wsparcia, bo nie ma rodziców, a jej partner szybko ją zostawił, kiedy poznał diagnozę dotyczącą ich dziecka. Paulina zagłusza problemy lekami i alkoholem, bo ciężko jej stawić im czoła. Próbuje walczyć o lepszą przyszłość swojego syna, choć nie jest to proste. Właśnie ma rozwiązać najtrudniejszą sprawę w swojej dotychczasowej karierze. Ktoś zamordował niepełnosprawne niemowlę, co mocno ją poruszyło. Choć szybko pojawiają się podejrzani to jednak odkrycie prawdy okazało się bardzo trudne. Paula ma wrażenie, że coś jej umknęło i dzięki swojej intuicji i przemyśleń trafia na właściwy trop. Muszę przyznać, że historia bohaterki mnie poruszyła i wzbudziła sporo emocji. Paulina jest pełna obaw i jest raczej pesymistyczną postacią, ale starałam się ją zrozumieć. Jednak jej historię czyta się z zainteresowaniem i jest się ciekawym co będzie dalej. Zakończyła się w taki sposób, że chciałoby się poznać ciąg dalszy. To opowieść nie tylko o zabójstwie, ale również o trudnej codzienności. Jest boleśnie prawdziwa, życiowa i wstrząsająca.

Polubiłam styl pisania autorki, bo jest lekki w odbiorze. Jest tutaj trochę opisów, które nie zawsze wydawały mi się potrzebne, ale można przymknąć na to oko. Narracja jest trzecioosobowa.

"Confessio" to interesująca, wciągająca, ale również smutna książka. Wywołuje sporo emocji i skłania do przemyśleń. Mamy tutaj nie tylko zabójstwo, ale również życie samotnej matki, która sama wychowuje syna z autyzmem. Autorka stworzyła ciekawą historię, którą moim zdaniem warto poznać. Czekam na kolejne powieści, bo ten debiut jest naprawdę udany. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 29 sierpnia 2024

Domek nad potokiem - Katarzyna Michalak

Domek nad potokiem - Katarzyna Michalak
Tytuł: Domek nad potokiem

Autor: Katarzyna Michalak

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 303

Rok wydania: 2024


Przeczytałam jakiś czas temu Sagę Przytulną tej autorki i tak mi się spodobała, że zdecydowałam się poznać również najnowszą książkę Katarzyny Michalak "Domek nad potokiem", która również przypadła mi do gustu. To kolejna życiowa historia, którą warto przeczytać.

Jagoda Ciszek jeszcze wczoraj miała dobrą pracę, pełne konto i ukochanego mężczyznę. Jednego dnia straciła wszystko. Podły człowiek odebrał jej to co miała. Została zdradzona i wyrzucona na ulicę, ale nie zamierza się poddać. Nie rezygnuje z marzeń nawet wtedy, gdy jej domek na polanie okazuje się ruiną. W jej życiu pojawia się nagle mężczyzna, który również zaczyna wszystko od nowa. Czy tych dwoje może coś połączyć? Czy jednak odkryta tajemnica okaże się przepaścią nie do pokonania?

Lubię książki, w której główni bohaterowie zaczynają coś od nowa i zmieniają swoje dotychczasowe życie, dlatego też ta tak bardzo mnie zaciekawiła. I muszę przyznać, że to naprawdę interesująca i życiowa historia, która potrafi wciągnąć. Bohaterowie muszą zawalczyć o swoje marzenia i pokonać różne przeciwności losu. Jest to kolejna powieść autorki, w której nie brakuje emocji i w której dużo się dzieje. Fabuła rozgrywa się niespiesznym tempem, ale ja się nie nudziłam, a wręcz przeciwnie. Pojawiają się tutaj ciekawe zwroty akcji, a historia dwójki bohaterów nie tylko skłania do refleksji, ale również porusza i bawi. Warto również wspomnieć, że autorka zadbała również o klimat swojej powieści. Z przyjemnością czytałam o domku nad potokiem, o leśnej polanie, o otaczającym dom lesie. Podoba mi się również sposób w jaki Katarzyna Michalak przedstawiła tutaj przyjaźń, miłość i relację ze zwierzętami. To ciepła historia pełna uczuć i emocji, która pomaga się odprężyć i przemyśleć pewne sprawy. Wciągnęłam się w losy bohaterów i choć można się domyślić jak potoczy się ich relacja to jednak nie brakuje innych tajemnic i zaskoczeń. Jest to książka pokazująca, że warto zawalczyć o marzenia, że nie można się poddawać i warto działać. Bohaterowie tej książki stracili niemal wszystko, ale dzięki determinacji i odwadze stawili czoła problemom i zawalczyli o swoje szczęście.

Jagoda zwana przez bliskich Janią jest, a raczej jeszcze niedawno była architektem wnętrz. Wypadek odebrał jej zdrowie, a teraz straciła wszystko co miała. Jaśmin zwany Jaśkiem również utracił wszystko. Jest cenionym weterynarzem, który z dnia na dzień stracił nie tylko lecznicę, ale również dom. Oboje postanawiają wyjechać na drugi koniec Polski i zacząć nowe życie. Los połączył ich w momencie, kiedy oboje byli w rozsypce i potrzebowali kogoś bliskiego. On postanawia pomóc jej w odbudowie zrujnowanego domku, a ona ma mu pomagać w ratowaniu zwierząt. Ich relacja coraz bardziej się pogłębia i muszę przyznać, że bardzo mi się ten wątek spodobał. Najbardziej jednak zaciekawił mnie ten dotyczący tajemniczej ciotki Róży, która pozostawiła w spadku Jagodzie swój domek nad potokiem. I jak się okazuje nie tylko dom, bo również tajemnicę skrywaną przez lata. I choć nie poznajemy w książce ciotki Róży to jednak dużo się o niej dowiadujemy z jej pamiętnika i listów. Jagoda i Janek stracili wiele, ale zyskali też coś bardzo cennego. Ich historia potrafi rozbawić, ale i wzruszyć. Najwięcej emocji wzbudziła we mnie relacja ze zwierzakami, a szczególnie z suczką odnalezioną w lesie. Z dużym zainteresowaniem czytałam o bohaterach i ich walce o marzenia. To życiowa opowieść, z którą miło można spędzić czas. Nie jest to może jakoś bardzo wyróżniająca się fabuła, ale jest tak klimatyczna i ciepła, że na pewno zapamiętam ją na dłużej.

Lubię styl pisania autorki, bo jest lekki i książkę czyta sid naprawdę dobrze. Jest to powieść klimatyczna i podnosząca na duchu, ale również potrafi rozbawić i poruszyć. Narracja jest trzecioosobowa.

"Domek nad potokiem" to wciągająca książka z ciekawie przedstawionym klimatem domku w środku lasu. To historia mówiąca o tym, że warto powalczyć o marzenia. Nie brakuje w niej emocji, pojawiają się też zwroty akcji. I choć to niespieszna historia to ja świetnie spędziłam z nią czas. Jeśli lubicie takie życiowe książki to polecam tę powieść. Warto poznać losy Jagody i Jaśmina (Jaśka). ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 22 sierpnia 2024

Pod drzewem sykomory - B. Celeste

Pod drzewem sykomory - B. Celeste
Tytuł: Pod drzewem sykomory 

Autor: B. Celeste 

Wydawnictwo: Znak

Ilość stron: 366

Rok wydania: 2024


Bardzo lubię książki wydawnictwa Znak Jednym Słowem, a ta od razu zaciekawiła mnie swoim opisem i informacją na okładce, że jest to najsmutniejsza powieść Booktoka. Dawno nie czytałam poruszającej powieści, więc dlatego też wybrałam ten tytuł. 

Emery ma dziewiętnaście lat i chciałaby żyć tak jak jej rówieśnicy. Chce kochać i być kochaną, ale ma jednego, potężnego wroga: czas. Cierpi na tę samą chorobę, na którą zmarła jej siostra bliźniaczka, więc nie widzi sensu, żeby planować i marzyć. Przeprowadza się do ojca, a tam poznaje Kaidena. Pojawiają się w niej uczucia, o których już dawno zapomniała. Pod drzewem sykomory spędzają wspólnie czas, prowadząc długie rozmowy. Emery cieszy się każdym dniem, a Kaiden nadal nic nie wie o jej chorobie...

Jak można się domyślać już po opisie, jest to smutna i poruszająca książka. Opowiada przede wszystkim o walce z czasem, o stracie, o chorobie, o przyjaźni i miłości, ale także o wybaczaniu i o cieszeniu się z każdej chwili. Choć jest to historia raczej przewidywalna to jednak czyta się ją z zainteresowaniem. Na pewno wzbudza wiele emocji, ale też skłania do różnych przemyśleń. Czas nie chciał się zatrzymać dla głównych bohaterów, a tak bardzo go potrzebowali. Emery pomimo tego co ją spotkało jest silna, walczy o każdy dzień bez bólu. Książka została okrzyknięta jako najsmutniejsza powieść Booktoka i choć płakać nie płakałam to jednak wzruszyła mnie ta historia. Można się domyślić zakończenia, ale dla mnie nie jest to minusem, bo dałam się porwać tej historii od pierwszych stron. Nie ma tutaj zwrotów akcji i nieprzewidywalności, ale fabuła i tak okazała się dla mnie ciekawa i wciągająca. Pojawia się tutaj również wątek romansu, w którym przyjaźń odgrywa kluczową rolę, a także ten opowiadający o trudnej i skomplikowanej relacji z rodzicami. Matka Emery zatraciła się w żałobie, przez co jej relacja z córką mocno ucierpiała. Ten wątek również mocno porusza, bo chora dziewczyna potrzebująca wsparcia najbliższych musi radzić sobie często sama. W tej jednej historii różnych wątków jest sporo, co sprawia, że jest jeszcze bardziej emocjonująca. Przygnębiająca również, ale nie każda powieść musi być radosna. Sięgając po tę książkę wiedziałam czego się spodziewać, ale zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie to lektura dla każdego. Jeśli jednak sięgacie po takie powieści, w których nie brakuje emocji to polecam "Pod drzewem sykomory", bo jest to historia warta poznania.

Główna bohaterka Emery cierpi na chorobę immunologiczną, na którą zmarła jej siostra. Choć zdarzają się dni, w których nie ma na nic siły to nie poddaje się i stara się walczyć o każdy dzień. Różnie jest odbierana przez rówieśników, przyzwyczaiła się też do tego, że nawet lekarze nie zawsze wierzą w jej chorobę. Nie ma wsparcia w matce, ich relacja jest skomplikowana i dziewczyna postanawia przeprowadzić się do ojca, który ma nową rodzinę. Jego partnerka ma syna Kaidena, który początkowo unika Emery i nie chce się z nią zadawać. Jednak z czasem ich relacja mocno się zmienia. Sporo czasu spędzają pod drzewem sykomory, gdzie dużo rozmawiają o swoim życiu. W końcu oboje zaczynają czuć coś więcej, ale dziewczyna boi się opowiedzieć mu o swojej chorobie. Nauczyła się już udawać, że wszystko jest w porządku i nie okazywać swoich słabości, ale czy to wystarczy? Muszę przyznać, że choć relacja tej dwójki czasem wydawała mi się trochę jakby przesłodzona to jednak z zainteresowaniem o niej czytałam. Polubiłam Emery i Kaidena i oczywiście im kibicowałam. Byłam ciekawa jak chłopak zareaguje na wieść o chorobie Emery i czy uda im sie skraść trochę więcej tego wspólnego czasu. Ich historia mnie poruszyła i liczyłam na to, że być może uda im się przezwyciężyć wszystkie problemy. Emery chciałaby żyć normalnie, planować i marzyć. Chciałaby martwić się drobnostkami, kochać i być kochaną, ale czy to jest jeszcze możliwe? Czy jest szansa, że jej relacja z matką się poprawi? Czy jest w niej jeszcze miejsce na wybaczenie i zrozumienie? Jeśli jesteście ciekawi odpowiedzi to sięgnijcie po książkę, którą polecam.

Podoba mi się styl pisania autorki. Jest lekki i choć przemyśleń głównej bohaterki jest sporo to nie są nudne. Mamy tutaj narrację pierwszoosobową. Poznajemy tę historię głównie z perspektywy Emery, ale pod koniec ktoś inny przejmuje na chwilę narrację. 

"Pod drzewem sykomory" to poruszająca i smutna książka, która wzbudza wiele emocji. Autorka porusza tutaj trudne tematy, które mogą też skłonić do pewnych refleksji. Nie jest to powieść zaskakująca, bo większych zwrotów akcji tu nie ma, ale jest interesująca i warta uwagi. Jeśli nie boicie się trudnych tematów to dajcie szansę tej książce. Nie jest dla każdego i czasem potrzeba znaleźć odpowiedni czas na taki tytuł, ale moim zdaniem warto poznać tę historię. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

czwartek, 8 sierpnia 2024

Anatomia zła - Dr Michael H. Stone

Anatomia zła - Dr Michael H. Stone
Tytuł: Anatomia zła

Autor: Dr Michael H. Stone 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 752

Rok wydania: 2023


Lubię czytać reportaże, również te o tematyce kryminalnej i dotyczące morderców. Książka "Anatomia zła" bardzo mnie kusiła odkąd tylko została wydana. Pozytywne recenzje na jej temat zdecydowanie zachęciły mnie do przeczytania i nie żałuję, bo to bardzo ciekawa lektura.

Czy można zrozumieć zło? Czy można mu przeciwdziałać? Psychiatra Michael H. Stone w swojej książce przybliża czytelnikom naturę zła, opowiada o jego źródłach i czynnikach wpływających na rozwój skłonności przestępczych. Analizuje cechy osobowości typowe u przestępców popełniających zbrodnie i rzuca nowe światło na psychopatię i socjopatię. Podaje również przykłady znanych i mniej znanych morderców, których przypadki zbadał i na które się tutaj powołuje.

"Anatomia zła" to książka, która pozwala nam lepiej zrozumieć zło. Autor wyjaśnia czym jest zło w czasie pokoju, skąd się bierze i czy można go uniknąć. Przedstawia nam typy postaci występujących w Piekle Dantego i stworzoną przez siebie gradację zła. Skala zła autora to 22 kategorie, na które dzieli poszczególnych morderców. Podaje przykłady, opowiada o ich zabójstwach i wyjaśnia dlaczego jego zdaniem przypasował ich do danej kategorii. Dla przykładu, w kategorii 1 są usprawiedliwione zabójstwa (działania w samoobronie), a w kategorii 22 są psychopatyczni torturujący mordercy, dla których tortury są głównym motywem. Poznajemy tutaj historie wielu morderców, które często szokują i przerażają. Muszę przyznać, że o większości z nich nie słyszałam i aż trudno było mi uwierzyć do czego byli zdolni. Jest to szczegółowo napisana książka, w której główną tematyką jest zło. Jest tutaj poruszony również temat zła z perspektywy naukowej, co również okazało się interesujące. Dr Michael H. Stone analizuje tutaj także dwie cechy osobowości takie jak narcyzm i agresja, które są typowe dla wielu sprawców. Przybliża czytelnikom historie takich przestępców jak Ted Bundy, Jeffrey Dahmer, Charles Manson i wielu innych. 

Nie jest to łatwe książka, zdecydowanie wymaga skupienia i czasu, ale warto po nią sięgnąć. Nie czytałam jeszcze książki skupiającej się na próbie zrozumienia zła i ludzkiego umysłu, więc mnie temat bardzo zaciekawił. Myślę, że najbardziej może przypaść do gustu osobom zainteresowanym kryminologią i psychologią. To nie jest książka dla każdego, ale jeśli ciekawi Was ludzki umysł to warto dać jej szansę. Dla mnie okazała się intrygująca i też czasem skłaniająca do różnych przemyśleń. Czasem co prawda wydawała mi się trochę przegadana i myślę, że autor mógłby trochę ją skrócić, ale z drugiej strony dzięki temu, że to książka obszerna, otrzymujemy masę ciekawych informacji. Najbardziej intrygowały mnie opisywane historię przestępców, ale przemyślenia i wnioski autora również czytałam z zainteresowaniem. O mordercach autor opowiada raczej krótko i oszczędza nam najbardziej wstrząsających opisów ich zbrodni. Dr Stone dokładnie analizuje czynniki wpływające na rozwój skłonności przestępczych i stara się wyjaśnić źródła zła oraz to jaki ma ono wpływ na społeczeństwo. Odpowiada również na pytanie co psychiatria i neuronauka mówią o umysłach morderców.
Książka napisana jest w przystępny i zrozumiały sposób, choć czasem mocniej jest wyczuwalny naukowy język. Czyta się ją dobrze i jest warta poświęconego jej czasu. To kompendium wiedzy o naturze zła i umyśle przestępcy, które warto przeczytać.

"Anatomia zła" to książka skupiająca się na umysłach morderców i opisująca ich zbrodnie, ale nie tylko. To przede wszystkim książka pozwalająca lepiej zrozumieć zło i to co skrywa się za jego fasadą. Dr Michael H. Stone przedstawia nam swoje wnioski i skalę gradacji zła, do której klasyfikuje poszczególnych przestępców. To interesująca lektura nie tylko dla miłośników psychologii i kryminologii. Nie jest łatwa i lekka, ale jeśli interesuje Was ludzki umysł to warto poświęcić jej trochę czasu. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

wtorek, 30 lipca 2024

Dama - Evelyn Skye

Dama - Evelyn Skye
Tytuł: Dama 

Autor: Evelyn Skye

Wydawnictwo: OdyseYA

Ilość stron: 381

Rok wydania: 2024


Dawno już nie czytałam fantastyki, a ta książka bardzo mnie zaciekawiła swoim opisem. Na Netflixie pojawił się już film, który planowałam obejrzeć. Najpierw jednak chciałam sięgnąć po książkę i dobrze zrobiłam, bo to naprawdę wciągająca opowieść!

Elodie jest księżniczką Inophe, w którym nie dzieje się najlepiej. Susza i brak wody spowodowały, że mieszkańcom ciężko jest żyć. Kiedy książę opływającego w bogactwo królestwa oświadcza się Elodie, dziewczyna zgadza się bez wahania. Dzięki małżeństwu będzie mogła pomóc swojemu ludowi i uratować Inophe. Nie wie jednak co tak naprawdę stoi za propozycją małżeństwa. Dziewczyna będzie musiała walczyć nie tylko o życie swoich poddanych, ale także o swoje. Musi stawić czoła smokowi, który jest bezlitosny dla swoich ofiar...

Książka została napisana na podstawie scenariusza Dana Mazeau. Jest efektem współpracy autorki i zespołu odpowiedzialnego za produkcję filmową. I to efektem naprawdę dobrym! Muszę przyznać, że początek trochę mi się dłużył i nie od razu wciągnęłam się w fabułę. Jednak po kilku rozdziałach już trudno było mi się od niej oderwać. Najbardziej emocjonujące i ciekawe okazały się rozdziały, w których główna bohaterka musi poradzić sobie ze smokiem i w których przebywa w jego jaskini. Czytałam o jej poczynaniach z dużym zainteresowaniem i do samego końca nie potrafiłam przewidzieć jak się zakończy ta historia. Bardzo mi się podoba pomysł na fabułę i wykonanie, naprawdę świetnie się bawiłam podczas lektury. Książka opowiada głównie o walce Elodie ze smokiem, który jak się okazało, nie jest tylko legendarnym stworzeniem. Aureańska rodzina królewska chciała nakarmić smoka młodą księżniczką, która musi walczyć o przetrwanie. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, które mocno mnie zaskoczyło. Sporo się tutaj dzieje, akcja z każdym rozdziałem przyspiesza. Ciekawym pomysłem jest tutaj wprowadzenie smoczego języka, który wymyśliła trzynastoletnia córka autorki. Małym minusem jest brak tłumaczenia niektórych słów w książce, dopiero na końcu znajduje się słowniczek oraz wyjaśnienie gramatyki i składni, przez co trzeba przerzucać kartki, aby coś sobie przetłumaczyć. Nie ma tego jednak zbyt wiele, więc nie musiałam często korzystać z tego sposobu. ;) Książka zapewniła mi sporo wrażeń i naprawdę dobrze spędziłam z nią czas. Autorka stworzyła interesujący fantastyczny świat, o którym czyta się z dużym zaciekawieniem. Jeśli lubicie takie klimaty to polecam tę opowieść. Potrafi wciągnąć, ale też i zaskoczyć.

Główna bohaterka to młoda księżniczka, która pragnie pomóc swojemu popadającemu w nędzę królestwu. Elodie nie jest stereotypową księżniczką. Jest charakterna, nie boi się wyzwań i pobrudzić sobie rąk pracą. Dla swojego ludu jest w stanie znieść wiele cierpień i niedogodności. Liczy na to, że małżeństwo z księciem bogatego i urodzajnego królestwa pomoże odbudować Inophe. Przeczuwa, że coś jest nie tak, ale w najgorszych koszmarach nie mogłaby sobie wyobrazić tego, co przygotowała dla niej rodzina królewska. Wydawało się, że bogate królestwo Aurei to miejsce idealne, ale okazuje się, że skrywa mroczną i przerażającą tajemnicę, w której najważniejszą rolę odgrywa smok. I zawarty z nim układ. Główna bohaterka musi zmierzyć się z wieloma trudnościami. Z zainteresowaniem czyta się o jej zmaganiach w jaskini, o przerażającym smoku, który pragnie jej krwi. Podoba mi się sposób przedstawienia przez autorkę smoka, jego otoczenia i języka. Wszystko to sprawia, że książka jest jeszcze bardziej interesująca. Mamy tutaj również kilku ciekawych bohaterów pobocznych, o których też chce się czytać. Muszę przyznać, że historia bohaterki pozytywnie mnie zaskoczyła i dalam się jej wciągnąć i to bardzo. To naprawdę udany i miły powrót do fantastyki. Na pewno obejrzę film, bo jestem bardzo ciekawa jak ta historia została przedstawiona na ekranie. 

Styl pisania autorki jest lekki, choć mamy tutaj dość sporo opisów. Mi one nie przeszkadzały, są jak najbardziej potrzebne w tej historii, dzięki nim bez problemu można sobie wszystko łatwo wyobrazić. Narracja jest trzecioosobowa.

"Dama" to książka z gatunku fantasy, która wciąga i zapewnia sporo wrażeń, a także emocji. Świetnie spędziłam z nią czas. Historia głównej bohaterki została bardzo ciekawie przedstawiona, tak jak wykreowany świat fantastyczny. To nie jest typowa opowieść o księżniczce i smoku. To interesująca historia, która potrafi zaskoczyć. Polecam nie tylko fanom takich książek. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 24 lipca 2024

Dzień zero - Ruth Ware

Dzień zero - Ruth Ware
Tytuł: Dzień zero 

Autor: Ruth Ware

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Ilość stron: 473

Rok wydania: 2024


Bardzo lubię książki autorki, dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok najnowszej jej powieści. Tym razem również się nie zawiodłam, bo to historia wciągająca już od pierwszych stron. Jeśli jeszcze nie znacie twórczości Ruth Ware to polecam to zmienić. Może Wy też będziecie zadowoleni!

Jack i jej mąż Gabe są testerami systemów zabezpieczeń. Podczas jednego ze zleceń nie wszystko idzie zgodnie z planem, a kiedy kobieta wraca do domu znajduje w nim zamordowanego męża. Jack szybko staje się podejrzaną, ale nie zamierza dać się złapać dopóki nie odkryje prawdy. Ucieka i na własną rękę szuka zabójcy Gabe'a. Musi zdecydować komu może zaufać i jak daleko jest w stanie się posunąć, aby poznać prawdę. Zaczyna się wyścig z czasem, którego Jack nie ma za wiele...

Nie czytałam jeszcze książki o pen-testerach, którzy sprawdzają systemy zabezpieczeń w różnych budynkach. Muszę przyznać, że nawet nigdy o tym nie słyszałam i z dużym zainteresowaniem o tym czytałam. Jest to przede wszystkim książka z motywem pościgu i ucieczki. Ściganie z czasem ma tutaj duże znaczenie. Główna bohaterka na własną rękę szuka zabójcy męża i naprawdę świetnie się to czyta. Pojawia się tutaj wątek cyberprzestępstwa, hakerstwa, darknetu i nowych technologii. Wszystko zostało przedstawione w przystępnej formie, dzięki czemu nawet osoby, które nie znają się na takich sprawach, bez problemu wszystko zrozumieją. Ważnym aspektem tej książki jest również dążenie do poznania prawdy, miłość i determinacja. Jack straciła ukochanego i pomimo wielu przeciwności nie poddała się, walczyła o prawdę do końca. To historia wzbudzająca sporo emocji. Kibicowałam bohaterce, a jednocześnie z przerażeniem czytałam o jej działaniach. Domyśliłam się kto stał za zabójstwem Gabe'a, ale do ostatnich stron nie wiedziałam dlaczego. Do samego finału nie opuściło mnie też napięcie i niepewność co do losów Jack. Wciągnęłam się w tę historię już od pierwszych rozdziałów i z zapartym tchem śledziłam poczynania bohaterki. Nie ma tutaj może szokujących zwrotów akcji, ale co chwilę się coś dzieje, akcja jest dynamiczna i nie nudzi. Lubię książki o ucieczce i pościgach, a z tą naprawdę dobrze spędziłam czas i często trudno mi było się od niej oderwać. 

Główną bohaterką książki jest Jack, a właściwie Jacintha Cross. Razem z mężem są pen-testerami. Są zatrudniani przez różne firmy, aby sprawdzać czy uda im się włamać do ich systemów. Jack i Gabe po takiej akcji składali raporty i doradzali co można poprawić w zabezpieczeniach. Dzięki ich testom firmy mogły zwiększyć bezpieczeństwo danych i zapobiec w przyszłości włamaniom. Gabe jako programista był odpowiedzialny za część cyfrową, natomiast Jack pracowała fizycznie i włamywała się do różnych budynków. Stanowili świetny duet również w życiu prywatnym. I nagle Gabe zostaje zamordowany. Jack nie ma pojęcia dlaczego. Czy odkrył coś, czego nie powinien? A może nie ma to żadnego związku z ich pracą? Kobieta za wszelką cenę chce poznać odpowiedź. Polubiłam główną bohaterkę i mocno jej kibicowałam, choć czasem miałam ochotę krzyczeć, żeby nie robiła tego co właśnie zamierzała zrobić. Jej ucieczka przed policją wzbudza sporo emocji. Jest akcja, jest napięcie i niepewność co do kolejnych wydarzeń. Odkryta przez Jack prawda jest zaskakująca i też szokująca. Choć niektórych wątków można się domyślić to nie wszystko udało mi się przewidzieć. Pojawia się też wątek byłego chłopaka Jack, który był nie tylko manipulatorem, ale też wykorzystywał swoją pozycję i uprzykrzał jej życie. Kobieta znów go spotyka, ale czy takiej osobie może zaufać? Czy może zaufać komukolwiek? Warto poznać historię bohaterki, która wciąga i wzbudza emocje. 

Bardzo lubię styl pisania autorki. Jest lekki i dobrze czyta się jej książki. W tej opisów i przemyśleń bohaterki jest sporo, ale nie są nudne i przytłaczające, a wręcz przeciwnie! Narracja jest pierwszoosobowa, poznajemy tę historię z perspektywy Jack.

"Dzień zero" to kolejna dobra książka autorki. Dużo się w niej dzieje, nie brakuje napięcia i niepewności. Odkrycie prawdy zaskakuje, a historia głównej bohaterki wzbudza różne emocje. Lubię motyw ucieczki i pościgu i tutaj dostałam to, czego oczekiwałam. Polecam tę książkę jak i pozostałe tej autorki. Dobrze spędziłam z nią czas i czekam na kolejne powieści. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 10 lipca 2024

Happy umysł - Kasia Bem

Happy umysł - Kasia Bem
Tytuł: Happy umysł

Autor: Kasia Bem

Wydawnictwo: Luna 

Ilość stron: 224

Rok wydania: 2023


Ostatnio coraz częściej sięgam po poradniki, bo sporo ciekawych pojawiło się na rynku czytelniczym w ostatnim czasie. Jest w czym wybierać. Książki Kasi Bem bardzo mnie ciekawiły, więc cieszę się, że zdecydowałam się przeczytać "Happy umysł". To interesujący poradnik z zadaniami do wykonania.

Można zmienić swoje życie na lepsze i przyciągać korzystne dla nas zdarzenia i okoliczności. Program Mindless, który stworzyła Kasia Bem zawiera cenne informacje o medytacji, wskazówki dietetyczne i różne ćwiczenia. Autorka w swojej książce tłumaczy jak połączyć serce i umysł, jak doświadczać radości i świadomie tworzyć swoją rzeczywistość. "Nie uda mi się" to są tylko myśli, które można zmienić!

Kasia Bem jest nauczycielką jogi, oddechu i medytacji.  Ma sporą wiedzę i doświadczenie, którymi dzieli się z innymi w swoich książkach. Ta publikacja to 21-dniowy program, który pomoże nam stworzyć świadome i szczęśliwsze życie. W pierwszej części książki mamy teorię i mnóstwo cennych wskazówek, za to w drugiej zadania do wykonania oraz strony do samodzielnego wypełnienia. Odpowiadamy w nich na pytania dotyczące m.in. medytacji, tego jak się czujemy, za co jesteśmy wdzięczni. Każdy dzień jest dokładnie opisany, dzięki czemu wiemy co należy danego dnia zrobić. Autorka w swojej książce pomaga czytelnikom oczyścić umysł, serce i ciało, radzi jak przyciągać to, co dla nas najlepsze. Dzięki tym poradom można usunąć swoje wewnętrzne przeszkody i realizować pełnię swojego potencjału. Kasia Bem realizuje swój postulat mówiący "Żyj mniej w umyśle, a więcej w sercu", który pomógł już wielu osobom. Muszę przyznać, że temat medytacji i oczyszczania umysłu z różnych myśli nie jest mi raczej znany. Jednak po przeczytaniu tej książki na pewno zgłębię go bardziej, bo to co tutaj przeczytałam bardzo mnie zaintrygowało. Autorka ma sporą wiedzę w tych tematach i przekazuje nam tutaj wiele ciekawych informacji i wskazówek. Wszystko jest napisane przystępnym i jak najbardziej zrozumiałym językiem, co uważam za duży plus w tego typu książkach.

Często bywa tak, że powtarzamy "nie uda mi się", "nie zasługuję". Jak się okazuje, możemy zmienić te myśli i przekształcić je w coś dobrego. Możemy codziennie doświadczać radości i spokoju, a to wszystko za sprawą połączenia umysłu i serca. Mamy w książce również wskazówki dietetyczne, dzięki którym dowiemy się jakie produkty są pokarmem wysokowibracyjnym i jak na nas wpływają. Autorka przedstawia nam umysł jak małpkę i podpowiada jakie banany należy jej podawać. ;) Wiadomo, że do zmian potrzeba chęci i zaangażowania. To czy książka komuś pomoże zależy też dużo od podejścia i starań. Myślę jednak, że warto spróbować, bo nic się na tym nie traci, a zyskać można sporo. Znajdziecie w tej książce sporo inspiracji, które pomagają żyć bardziej świadomie i być obecnym tu i teraz. Warto również dodać, że książka jest naprawdę ładnie wydana i aż chce się ją czytać i przeglądać. Chętnie będę do niej wracać, bo potrafi zmotywować do pewnych zmian i też przypomina nam o tym co jest ważne. Kasia Bem ma również kanał na YT, na którym znajdziecie medytacje i nie tylko. Można więc zacząć już teraz lepiej poznawać temat medytacji. 

"Happy umysł" to bardzo ciekawy poradnik rozwojowy zawierający teorię i zadania do wykonania. Autorka tłumaczy jak można połączyć serce i umysł, jak przyciągać to co dla nas najlepsze i jak świadomie stwarzać swoją rzeczywistość. Można zmienić swoje myśli, a autorski program autorki daje nam wiele narzędzi i podpowiada jak skutecznie można to zrobić. Jeśli interesuje Was taka tematyka to polecam tę publikację. Warto spróbować.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

poniedziałek, 1 lipca 2024

Saved - Agata Olejnik

Saved - Agata Olejnik
Tytuł: Saved 

Autor: Agata Olejnik 

Wydawnictwo: You & YA

Ilość stron: 286

Rok wydania: 2024


Książka jak to często bywa, bardzo mnie zaciekawiła swoim opisem. Została wcześniej opublikowana w serwisie Wattpad, gdzie zyskała ponad milion odsłon. To pierwsza powieść autorki i zainteresowała mnie na tyle, że chętnie też sięgnę po kolejne. 

Ellie Morgan to dziewiętnastolatka, która codziennie przeżywa piekło. Po tym jak zostawiła ją matka, dziewczyna mieszka z ojcem alkoholikiem, który często bywa agresywny. Niespodziewanie trafia na piątkę tajemniczych mężczyzn, którzy ratują ją przed okrutnym ojcem. Jej życie nagle się zmienia, trafia do domu mężczyzn, którzy prowadzą nielegalne działalności. Z dnia na dzień stają jej się coraz bliżsi, a zwłaszcza jeden z nich...

"Saved" to dość krótka książka, w której dzieje się naprawdę sporo. Mamy tutaj wiele różnych wątków, autorka porusza też trudne tematy takie jak nielegalne substancje i działalności, przemoc. Muszę przyznać, że wciągnęłam się w fabułę, choć ma ona też swoje małe minusy. Myślę, że wątek gangsterski mógłby zostać jeszcze bardziej rozwinięty, podobnie jak wątek miłosny. Miałam wrażenie, że trochę za dużo tutaj zbiegów okoliczności i że związek pomiędzy dwójką bohaterów potoczył się trochę za szybko i że pojawił się trochę jakby znikąd. Mimo tego jednak uważam, że to interesująca książka, bo naprawdę dobrze spędziłam z nią czas i czytałam ją z zaciekawieniem. Podoba mi się pomysł na fabułę i wykonanie. To lekka książka, którą błyskawicznie się czyta i która umili wieczór czy dwa. Autorce udało się kilka razy mnie zaskoczyć, dużo się tutaj dzieje i nie ma zbędnych opisów. Co prawda łatwo można przewidzieć fabułę i zakończenie, ale dla mnie nie było to dużym minusem. Chętnie bym przeczytała więcej o bohaterach i trochę żałuję, że powieść jest z tych krótszych. Czekam na kolejne książki autorki, bo ta mimo małych minusów zdecydowanie zachęciła mnie do przeczytania kolejnych. Moim zdaniem warto dać szansę tej historii, jeśli lubicie takie lekkie i niezobowiązujące powieści. Mnie wciągnęła i cieszę się, że zdecydowałam się ją przeczytać.

Główna bohaterka Ellie nie ma łatwego życia. Jej ojciec nadużywa alkoholu i źle ją traktuje. Jest policjantem i ma spore poparcie wśród swoich znajomych. Dziewczyna nauczyła się żyć z codziennym bólem i nie ma odwagi przeciwstawić się ojcu. Jednak niespodziewanie spotyka piątkę niebezpiecznych i tajemniczych mężczyzn, którzy odmieniają jej życie. Choć na początku się ich obawia to jednak z czasem są jej coraz bliżsi. To właśnie u ich boku zaczyna żyć na nowo. Mężczyźni zajmują się nie do końca legalną działalnością, która na początku mocno niepokoi Ellie. Powoli wkracza w ten mroczy świat i zdaje sobie sprawę, że jeden z jej opiekunów coraz bardziej ją interesuje. Muszę przyznać, że z zainteresowaniem czytałam o bohaterach. Co prawda chętnie bym dowiedziała się o nich więcej, bo nie mamy tutaj za bardzo rozbudowanej ich historii. Niewiele też wiemy o ich przeszłości. Mimo tego jednak ich historia bardzo mnie wciągnęła i gdyby powstała kontynuacja to na pewno bym po nią sięgnęła. Ciekawiła mnie relacja Ellie z chłopakami, chętnie czytałam o tym jak wzajemnie się do siebie przekonują. Czuję lekki niedosyt, że to tak szybko się zaczęło i też szybko skończyło, bo chętnie bym dalej poznawała historię bohaterów.

Polubiłam styl pisania autorki. Jest naprawdę lekki, nie ma tutaj niepotrzebnych opisów, ale niektóre wątki działy się trochę jakby za szybko. Narracja jest tutaj pierwszoosobowa. Główną narratorką jest Ellie, a czasem narrację przejmuje jeden z chłopaków.

"Saved" to ciekawa książka z intrygującą fabułą. Mogłaby być trochę dłuższa i niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozbudowane, ale naprawdę dobrze spędziłam z nią czas i cieszę się, że po nią sięgnęłam. To lekka powieść, którą czyta się bardzo dobrze i szybko. Idealna na jeden czy dwa wieczory. Jeśli lubicie takie historie to polecam dać jej szansę. Może Was również wciągnie. ;)

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 19 czerwca 2024

Eleonora i Park - Rainbow Rowell

Eleonora i Park - Rainbow Rowell

Tytuł: Eleonora i Park 

Autor: Rainbow Rowell

Wydawnictwo: OdyseYA 

Ilość stron: 383

Rok wydania: 2024 (pierwsze wydanie w 2015 roku)


Przeczytałam niedawno wznowienie "Fangirl" od Rainbow Rowell, a teraz przyszedł czas na "Eleonorę i Parka". Tej książki również byłam ciekawa, bo wiele dobrego już o niej słyszałam. Choć książka ma już swoje lata to dopiero teraz udało mi się ją przeczytać, gdy została wznowiona. 

Rok 1986. Eleonora jest nowa w szkole. Wyróżnia się ogniście rudymi włosami i dziwnymi stylówkami, a inni coraz częściej się z niej wyśmiewają. Codziennie w szkolnym autobusie siada obok Parka, który lubi odciąć się od świata zakładając słuchawki na uszy i czytając komiksy. Eleonora nieśmiało zerka na czytane przez chłopaka strony, a po jakimś czasie w cichym porozumieniu wspólnie je czytają. Po pewnym czasie zamieniają kilka słów, a nawet dzielą się muzyką i stają się sobie coraz bardziej bliscy...

Choć historia Eleonory i Parka przeznaczona jest przede wszystkim dla młodzieży to i dorosłym może się spodobać, ja miło spędziłam z nią czas. To opowieść o dwójce outsiderów, których połączyło coś wyjątkowego. Ich relacja rozwija się powoli, bez żadnego pośpiechu. Ich historia rozgrywa się w 1986 roku i mamy tutaj bardzo ciekawie opisany klimat tych czasów. Pojawiają się walkmany, kasety, komiksy, sporo rzeczy różni się od tych aktualnych. Muszę przyznać, że spodobała mi się ta książka pomimo tego, że fabuła niczym nie zaskakuje i że rozgrywa się w swoim tempie. Podoba mi się ukazanie tej relacji, bo jest inna od tych, o których najczęściej czyta się w tego typu książkach. Nie zawsze podobał mi się sposób opisywania tutaj innych narodowości, ale to nie zmienia faktu, że fabuła przypadła mi do gustu. Może wywoływać różne emocje i przemyślenia, a już szczególnie sytuacja rodzinna Eleonory. Autorka porusza trudne tematy takie jak alkoholizm, przemoc, zastraszanie i podporządkowywanie się jednej osobie. Ta jedna osoba może bardzo wpłynąć na życie wielu innych ludzi, co wzbudza różne emocje. W pewnym sensie jest to urocza historia dwójki nastolatków, ale nie brakuje tu również smutku i nadziei. Jeśli chodzi o zakończenie to ja akurat nie przepadam za takim otwartym, ale rozumiem dlaczego jest właśnie takie. Zabrakło mi rozwinięcia wątków, np. tego co stało się później z Eleonorą i jej rodziną, ale nie uważam tego za minus, taki jest po prostu urok tej książki. ;)

Główna bohaterka Eleonora to dziewczyna o rudych włosach i kobiecych kształtach. Wyróżnia się swoim wyglądem i dziwnymi stylizacjami i nie przez wszystkich jest akceptowana. Są osoby, które się z niej wyśmiewają, a w dodatku również w jej domu nie dzieje się najlepiej. Jej ojczym jest tyranem, który chce sprawować kontrolę nie tylko nad swoją żoną, ale i piątką jej dzieci. Eleonora nie może czuć się swobodnie w domu, więc z czasem zaczyna ukrywać swoją relację z Parkiem. Z kolei chłopak ma kochającą rodzinę, choć czasem czuje się niedoceniany przez swojego ojca. Jego mama pochodzi z Korei, więc Park wyróżnia się swoim wyglądem, co bardzo się Eleonorze podoba. Najbardziej jednak podoba się jej jego charakter i to jak z każdym dniem stają się sobie bliżsi. Oboje są wyjątkowi i stopniowo to w sobie odkrywają. Zdają sobie sprawę z tego, że pierwsza miłość prawie nigdy nie trwa zbyt długo, ale chcą zaryzykować i spróbować. Ich relacja zdecydowanie się wyróżnia i ma w sobie coś takiego, że chce się dalej o niej czytać. Z każdą kolejną stroną jest się coraz bardziej ciekawym do czego to wszystko ich doprowadzi. Czasem Eleonora zachowywała się dziwnie, ale nie dziwiłam się temu po przeczytaniu fragmentów z jej życia. Park sprawiał, że jej ponure dni wypełniała radość, a on zawsze starał się ją wesprzeć tak jak potrafił. Dziewczyna wstydziła się przed nim całkowicie otworzyć i musiała pilnować, aby nikt z jej rodziny nie dowiedział się o ich znajomości. 

Styl pisania autorki jest lekki i dobrze czyta się tę książkę. Jest tutaj narracja trzecioosobowa, ale rozdziały są napisane naprzemiennie, raz z perspektywy Eleonory, a raz z perspektywy Parka. 

"Eleonora i Park" to książka o pierwszej miłości nastolatków, których połączyła wyjątkowa więź. Ich relacja wyróżnia się na tle innych, jest jedyna w swoim rodzaju. To także powieść poruszająca trudne tematy, nie brakuje tu smutku, ale też i nadziei. Choć fabuła nie jest zaskakująca i toczy się raczej powoli to jednak mi się spodobała i na pewno miło będę wspominać tę książkę i relację tej dwójki. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.

środa, 5 czerwca 2024

Psychopozytywność - Maria Kaczorowska

Psychopozytywność - Maria Kaczorowska
Tytuł: Psychopozytywność

Autor: Maria Kaczorowska

Wydawnictwo: Luna

Ilość stron: 384

Rok wydania: 2024


Muszę przyznać, że rzadko sięgam po takie książki, ale ta bardzo mnie zaintrygowała swoim opisem i dobrymi recenzjami. Dodatkowo również tym, że jest to także poradnik psychologiczny w obrazkach, a z czymś takim jak dotąd jeszcze się nie spotkałam.

Psychopozytywność to przekonanie, że dla każdej naszej emocji czy myśli jest miejsce. Są częścią nas i zasługują nie tylko na życzliwość, ale też na współczucie. Nawet strach czy lęk nie muszą być przeszkodą do dobrego życia. Książka pozwala nam zastanowić się nad naszymi doświadczeniami i zrozumieć samego siebie. 

Autorka książki jest twórczynią "Miłych Obrazków", które cieszą się dużą popularnością na Instagramie i na Facebooku. Maria Kaczorowska bazując na rozmowach i swoich spostrzeżeniach tworzy czarno-białe obrazki, które dają do myślenia. I jest ich tutaj naprawdę sporo! Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobały i z pewnością nie raz będę do nich wracać. Jeśli chodzi o treść to również jestem zadowolona. Przeczytamy tutaj sporo o emocjach, myślach i różnych zachowaniach. Autorka pokazuje nam, że tak naprawdę niewiele jest takich sytuacji, w których nie można potraktować siebie z życzliwością czy współczuciem i pozwala nam inaczej spojrzeć na pracę umysłem. Mamy tutaj rozdziały opowiadające o psychopozytywności, o emocjach, myślach, zachowaniach, o ciele, o zachowaniach impulsywnych. Wszystko to opisane jest w interesujący sposób i dodatkowo uzupełnione czarno-białymi obrazkami. Trudno mi jednoznacznie ocenić tę książkę, bo wiadomo, że każdy może odebrać ją inaczej. Nie każdego ciekawi taka tematyka, ale osoby nią zainteresowane powinny być zadowolone. Mnie coraz bardziej intrygują psychologiczne poradniki i ten trafił w mój gust. Pozwala lepiej zrozumieć pewne sprawy i spojrzeć na nie z nieco innej perspektywy. Uświadamia również rzeczy, o których zdarza się zapomnieć.

Autorka dzieli się z czytelnikiem swoimi doświadczeniami i radzi jak być lepszym dla samego siebie, jak się rozwijać i dawać sobie wsparcie. Złość i smutek nie muszą wcale być przeszkodzą, jeśli są odpowiednio potraktowane. Wszystko to przedstawione jest w przystępny i zrozumiały sposób. Maria Kaczorowska wzmacnia w nas pozytywne myślenie, pokazuje jak dążyć do bycia taką osobą, jaką chcielibyśmy być, ale zwraca również uwagę na takie problemy jak uszczęśliwianie innych kosztem własnego szczęścia. Można odkleić się od swoich zachowań, oczekiwań, emocji czy wrażeń z ciała i dzięki temu poczuć się lepiej i zbliżyć się do życia, którym chcielibyśmy żyć. To mądra i wartościowa książka, która zawiera masę fragmentów i zdań, do których będę wracać, bo zdecydowanie warto o nich pamiętać. To poradnik, który pomoże zrozumieć i zadbać o samego siebie, ale pokazuje również jak ważne jest zrozumienie innych osób i skłania do refleksji. Niektóre rozdziały interesowały mnie bardzo, inne mniej, ale całość zrobiła na mnie wrażenie. Nie raz można się utożsamić z opisywanymi tutaj sytuacjami, dzięki czemu zaczynamy rozmyślać o swoim życiu. Narracja jest pierwszoosobowa, często autorka zwraca się tutaj bezpośrednio do czytelnika, co bardzo mi się podoba w tego typu książkach.

"Psychopozytywność" to wartościowy poradnik, który przekonuje jak ważna jest akceptacja i zrozumienie samego siebie, ale nie tylko. Sporo tutaj interesujących i cennych rad, które warto przemyśleć i wcielić w życie. Autorka dzieli się z nami swoimi doświadczeniami i wiedzą, a oprócz ciekawej treści mamy tutaj również mnóstwo obrazków dających do myślenia. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy sięga po takie książki, ale jeśli interesuje Was taka tematyka to polecam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Luna. 

środa, 15 maja 2024

Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks - Katie Kirby

Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks - Katie Kirby

Tytuł: Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks

Autor: Katie Kirby

Wydawnictwo: Znam

Cykl: Lottie Brooks

Tom: 4

Ilość stron: 437

Rok wydania: 2024


Lubię przeczytać czasem książkę przeznaczoną dla dzieci i młodzieży. Cykl o Lottie ciekawił mnie już od jakiegoś czasu i cieszę się, że w końcu udało mi się z nim zapoznać. Mam do nadrobienia wcześniejsze tomy, po które z chęcią również sięgnę. ;)

Lottie skończy niedługo trzynaście lat. Jeszcze przed urodzinami wybiera się na szkolną wycieczkę, której nie może się już doczekać. Z drugiej jednak strony trochę się martwi, bo nie wyjeżdżała jak dotąd sama na tak długo. Ma cztery ukochane przyjaciółki, z którymi uwielbia spędzać wolny czas i pociesza ją fakt, że pojadą na wycieczkę razem. Lottie jest przekonana, że ma wiecznego pecha, ale nie przeszkadza jej to w dobrej zabawie.

Poznajemy w tej książce nastolatkę Lottie i jej codzienne życie pełne różnych przygód i humoru. To zabawna opowieść, która spodoba się nie tylko nastolatkom, bo i dorośli mogą się świetnie przy niej bawić. W tej części główna bohaterka przeżywa nie tylko swoje trzynaste urodziny, ale również szkolną wycieczkę. W dodatku do jej klasy dołącza nowa dziewczyna, która coraz lepiej dogaduje się z jej przyjaciółką. Dziewczyna jest trochę zazdrosna, ale szybko zaczyna rozumieć się, że przecież można się przyjaźnić również z innymi osobami. Lottie przekonuje się także, że jest odważniejsza niż myślała, że potrafi stanąć we własnej obronie i że kocha swoją zwariowaną rodzinkę. Autorka porusza tutaj tematy ważne dla nastolatek, takie jak pierwsze zauroczenia, przyjaźń, nastoletnie rozterki, zazdrość. Katie Kirby ciekawie przestawia życie nastolatek, towarzyszące im emocje i uczucia. To książka nie tylko dla młodzieży, potrafi poprawić humor i jest przyjemną odskocznią od poważniejszych powieści. Bardzo chętnie nadrobię również poprzednie części, bo dobrze spędziłam czas z Lottie, jej przyjaciółkami i z jej rodziną. 

Lottie mieszka z rodzicami, ośmiomiesięczną siostrą i cztery lata młodszym od niej bratem, który często ją denerwuje. Nastolatka uważa, że jest niemal dorosła i że niepotrzebna jej opiekunka, kiedy jej rodzice wychodzą z domu. Lottie koresponduje mailowo ze swoim francuskim chłopakiem i muszę przyznać, że wątek ten potrafi rozbawić. Maile pomaga chłopakowi tłumaczyć jego brat, który być może celowo zmienia niektóre zdania, przez co brzmią często naprawdę zabawnie. Nastolatka jest jednak rozdarta, bo podoba jej się również kolega ze szkoły. Martwi ją również to, że jej przyjaciółka coraz lepiej się dogaduje z nową dziewczyną w klasie, a w dodatku nie opuszcza jej pech. Mimo tego jednak nie traci swojego optymizmu. Na szkolnej wycieczce przeżywa sporo przygód, ale też pojawiają się stresowe sytuacje. Lottie nauczy się budować tratwę, weźmie udział w scence teatralnej i obozowej dyskotece. Cieszy się, że spędzi czas ze swoją paczką "Królowych ósmej Zielonej", czyli KÓZ. 

Muszę przyznać, że wciągnęłam się w opowieść głównej bohaterki i naprawdę świetnie spędziłam z nią czas. To idealna książka dla dzieci i młodzieży (9-14), ale i starszym może się spodobać. 

Styl pisania autorki jest bardzo lekki i nie brakuje w nim młodzieżowych słówek. Historia Lottie napisana jest w formie pamiętnika, bohaterka zwraca się nawet bezpośrednio do czytelników. Ciekawym dodatkiem są maile i rozmowy na komunikatorze oraz rysunki stworzone przez Lottie, których jest tutaj sporo.

"Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks" to lekka i poprawiająca humor książka, która spodoba się nie tylko dzieciom i młodzieży. Świetnie spędziłam z nią czas i z pewnością sięgnę również po poprzednie części. Powieść idealnie sprawdzi się również jako przerywnik od innych książek i jeśli lubicie takie historie to bardzo ją polecam. Choć nie należę do docelowej grupy wiekowej to bawiłam się naprawdę dobrze!

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Znak.

wtorek, 30 kwietnia 2024

Hormonalna rewolucja - David J.P. Phillips

Hormonalna rewolucja - David J.P. Phillips
Tytuł: Hormonalna rewolucja

Autor: David J.P. Phillips

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 270

Rok wydania: 2024


Lubię czasem sięgnąć po interesujący poradnik. Ten zaintrygował mnie przede wszystkim swoim opisem, bo takiej książki jeszcze nie miałam okazji czytać. Jest to publikacja, która jest bestsellerem w Szwecji i byłam bardzo ciekawa treści.

Dopamina, oksytocyna, serotonina, endorfiny, kortyzol oraz testosteron. To sześć harmonów, które mają ogromny wpływ nie tylko na nasze myśli, ale również na to jak się czujemy. David J.P. Phillips uświadamia nam, że możemy sami decydować o naszym samopoczuciu. Pomaga nam lepiej zrozumieć samych siebie i podpowiada co należy zrobić, aby czuć się lepiej i w naturalny sposób wykorzystać moc sześciu hormonów.

David J.P. Phillips jest wykładowcą w dziedzinie komunikacji pochodzącym ze Szwecji. Autorowi udało się wyjść z ciężkiej depresji, z którą zmagał się przez dziewiętnaście lat. Przezwyciężył ja dzięki zrozumieniu zdolności człowieka do komunikowania sie z samym sobą. Zaczął prowadził różne kursy i dzieli się swoimi doświadczeniami i swoją wiedzą z innymi. 
W swojej książce skupia się przede wszystkim na sześciu hormonach jakimi są dopamina, oksytocyna, serotonina, endorfiny, kortyzol i testosteron. Podaje przykłady jak wpływają one na psychikę i jak za ich pomocą można zrobić angel's cocktail poprawiający nastrój. Autor opowiada także jak za pomocą powtórzeń i plastyczności mózgu można zaprowadzić długotrwałe zmiany w psychice. Szczegółowo, ale jednocześnie w lekkim stylu przedstawia każdy z sześciu hormonów. Podaje różne przykłady, dzięki którym jeszcze lepiej można zrozumieć treść. Muszę przyznać, że jestem zaciekawiona przedstawionymi tutaj radami i cennymi informacjami. Tak naprawdę nie trzeba wiele, aby zapanować nad myślami i poczuć się lepiej, ale należy wypracować sobie pewne nawyki i o nich pamiętać. Na końcu każdego rozdziału autor dodał krótkie podsumowania, dzięki czemu łatwo później wrócić do interesującego zagadnienia. Książka dała mi do myślenia i cieszę się, że dałam jej szansę. 

Autor w swojej książce dowodzi między innymi, że można pobudzić wytwarzanie endorfin poprzez śmiech, że odpowiedni poziom oksytocyny pozwala poczuć większą więź ze światem. Wspomina również o medytacji, o tym jak ważny jest sen, ruch i odpowiednia dieta. Dzięki zawartym tutaj metodom i narzędziom David J.P. Phillips pomaga nam stać się lepszą wersją samych siebie i udowadnia, że dzięki pracy nad sobą i nawykom można wiele zmienić i można zaprogramować swoje myśli. Jest to książka o uczuciach pomagająca zrozumieć jak działa chemia organizmu i jak można na nią wpłynąć, aby poczuć się lepiej. A okazuje się, że na dobry nastrój duży wpływ mają wybierane przez nad działania i odpowiednie myśli. Muszę przyznać, że mnie książka miło zaskoczyła, bo jest napisania w przystępny sposób, nie brakuje tu przykładów z życia, a metody tutaj przedstawione są ciekawe i łatwo można z nich skorzystać. Książka uświadamia sporo rzeczy i też skłania do przemyśleń. To publikacja dla każdego i moim zdaniem warto ją przeczytać.

Jak już wspomniałam, książkę czyta się naprawdę dobrze. Nie ma tu naukowych zagadnień czy niepotrzebnych szczegółów. Autor przedstawił wszystko w lekki i przyjemny sposób, wszystko jest jak najbardziej zrozumiałe. 

"Hormonalna rewolucja" to książka, po którą warto sięgnąć. Opowiada o samozarządzaniu, o emocjach, o tym jak stać się najlepszą wersją samych siebie i poczuć się lepiej. Podpowiada jak kierować własnym myślami i decyzjami i jakie czynniki są ważne dla samopoczucia. Dzięki tej publikacji można lepiej poznać sześć harmonów, które są tak istotne w życiu i mają wpływ na to jak się czujemy. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Filia.

środa, 17 kwietnia 2024

Niewinne tarapaty - Edyta Folwarska

Niewinne tarapaty - Edyta Folwarska
Tytuł: Niewinne tarapaty

Autor: Edyta Folwarska

Wydawnictwo: Lekkie

Ilość stron: 270

Rok wydania: 2024


Muszę przyznać, że już od dłuższego czasu ciekawiły mnie powieści autorki, którą kojarzę przede wszystkim z telewizji. Lubię czasem przeczytać lekką i niezobowiązującą książkę, a ta właśnie do takich należy. O czym opowiada? Zapraszam na recenzję.

Natalia jest coraz bardziej znaną aktorką. Właśnie dostała główną rolę w serialu "Niewinne tarapaty" i ma nadzieję, że jej kariera jeszcze bardziej się rozwinie. Wszystko układa się dobrze do momentu, kiedyś ruszają zdjęcia. Producent okazuje się szantażystą i tyranem i próbuje podporządkować sobie Natalię. Kobieta również w życiu prywatnym ma coraz więcej problemów. Jej znajomość ze znanym politykiem przysparza jej sporo kłopotów. Świat może poznać jej głęboko skrywaną tajemnicę i pozostanie jej jedynie ucieczka lub zaufanie największemu wrogowi...

Autorka przenosi nas w swojej książce do świata show-biznesu, w którym liczą się pieniądze, dobra pozycja i gdzie plotki mogą niemal zniszczyć czyjeś życie. Jest to opowieść o młodej i pięknej aktorce, która w pewnym momencie zbłądziła i musi stanąć przed trudnymi wyborami, które mogą zmienić wszystko. To naprawdę lekka powieść do przeczytania w jeden czy dwa wieczory, o której widziałam różne opinie. Nie jest to może wybitna i spektakularna historia, ale mi się spodobała i śmiało mogę stwierdzić, że naprawdę miło spędziłam z nią czas. Zabrakło mi trochę rozwinięcia niektórych wątków. Autorka porusza tutaj trudne tematy takie jak narkotyki, mobbing, polityczne afery i szkoda, że pani Edyta Folwarska nie poświęciła im więcej uwagi. Jednak trzeba pamiętać, że to krótka i lekka książka, więc też może taki był właśnie zamysł autorki. Sama historia okazała się dla mnie ciekawa, mamy tutaj również kilka interesujących zwrotów akcji. Sporo tu wątków obyczajowych, ale mamy tu również romans. I choć jest to przewidywalna i prosta historia to jednak może wzbudzić emocje. Książka zapewnia przyjemną rozrywkę, a na to właśnie liczyłam. 

Główna bohaterka Natalia to młoda aktorka, która ciężko pracuje, aby mogła zaistnieć w czołówce wziętych aktorów. Nie obnosi się ze swoją popularnością, a czasem się zastanawia co właściwie robi w tej branży. Kobieta ma duszę artysty, uwielbia różne wystawy i kocha wcielać się w różne postacie. Nie przepada za imprezowaniem, swój wolny czas chętnie spędza ze swoją przyjaciółką Pauliną, która jest jedną z popularniejszych w mieście dziennikarek. Natalia ulega urokowi przystojnego polityka Krystiana, który kandyduje na prezydenta miasta Warszawy. Jednak okazuje się, że ta znajomość przysporzy kobiecie samych kłopotów. Ciekawą postacią jest również Eryk, czyli jej szef i producent serialu. Już przy pierwszym spotkaniu sprawia wrażenie tyrana, który chce uprzykrzyć życie Natalii. Czy jednak na pewno jest tak bezczelny na jakiego się kreuje? Bohaterowie drugoplanowi również są ciekawi i jak się okazuje, oni również odgrywają ważne role. Trochę żałuję, że historia bohaterów nie jest bardziej rozwinięta, bo chętnie bym poznała ich jeszcze lepiej. To jednak krótka historia, która umili wieczór. Ma swoje minusy, ale dobrze spędziłam z nią czas.

Styl pisania autorki jest bardzo lekki. Książka jest krótka, bez zbędnych opisów i czyta się ją błyskawicznie. Narracja jest trzecioosobowa, czasem na chwilę się zmienia, gdy poznajemy przemyślenia głównej bohaterki. 

"Niewinne tarapaty" to przyjemna i niezobowiązująca książka, z którą miło można spędzić wieczór albo dwa. Nie jest to może wybitna historia i ma swoje wady, ale naprawdę dobrze mi się ją czytało i mnie losy głównej bohaterki wciągnęły, a czasem też zaskoczyły. To dobra propozycja dla osób szukających lekkiej książki, która okaże się przyjemną rozrywką. Dobrze się bawiłam i chętnie też poznam inne książki autorki. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Lekkie.

czwartek, 4 kwietnia 2024

Asymetria - Bartosz Szczygielski

Asymetria - Bartosz Szczygielski
Tytuł: Asymetria

Autor: Bartosz Szczygielski

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Cykl: Alicja Mort 

Tom: 1

Ilość stron: 345

Rok wydania: 2024


Najnowsza książka Bartosza Szczygielskiego zaintrygowała mnie swoim opisem i dobrymi recenzjami. Jak dotąd przeczytałam tylko jedną powieść autora "Winni jesteśmy wszyscy", którą dobrze wspominam. Byłam więc ciekawa czy i ta przypadnie mi do gustu i czym autor zaskoczy nas tym razem. 

Alicja Mort pracowała kiedyś w policji, a jej pierwszą sprawą było zabójstwo dziewczynki. Podejrzaną stała się matka dziecka, a wszystkie dowody wskazywały na to, że naprawdę zabiła swoją córkę. Alicja specjalizuje się w wykrywaniu kłamstw, ale tak naprawdę nie jest przygotowana na to, do czego zdolni są ludzie. Po kilku latach zostawia za sobą przeszłość, ale ta jednak się o nią upomni. Kobieta otrzymuje tajemniczą przesyłkę, która ma związek z jej pierwszym śledztwem. Znów została wciągnięta w wydarzenia z przeszłości i zaczyna rozumieć, że niektóre sekrety nie powinny ujrzeć światła dziennego...

"Asymetria" to powieść, w której przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Mamy tutaj zbrodnię, ale nie ma typowego śledztwa. Tutaj skupiamy się na bohaterach, na ich życiu i ciekawie przedstawionej warstwie psychologicznej (która jest dużym plusem tej książki). Jest to historia, która może skłonić również do refleksji na temat kłamstwa, winy i sprawiedliwości. Podoba mi się pomysł na fabułę i z zainteresowaniem czytałam o losach głównej bohaterki. Wciągnęłam się w jej historię i cały czas zastanawiałam się dlaczego wydarzenia z przeszłości i sprawa dzieciobójczyni znów do niej wracają. Książka mi się spodobała, ale w mojej ocenie ma też małe minusy. Zabrakło mi tutaj bardziej dynamicznej akcji, która by wywołała napięcie i więcej emocji. Czasem też miałam wrażenie, że za dużo tutaj różnych szczegółów. Mimo tego jednak muszę przyznać, że jest to dobra powieść, w której nie brakuje niepewności i intrygujących tajemnic. Nie raz mnie zaskoczyła, a już zwłaszcza zaskakujący okazał się finał, czegoś takiego na pewno się nie spodziewałam. Spędziłam z tą książką dwa wieczory i nie był to czas zmarnowany. Przedstawione tu wątki z przeszłości potrafią namieszać w głowie i sama już nie wiedziałam co jest prawdą, a odkrywanie jej okazało się naprawdę interesujące. 

Główna bohaterka Alicja pracowała kiedyś w policji i zajmowała się sprawą zamordowanej przez swoją matkę dziewczynki. Zrezygnowała jednak ze służby i teraz zajmuje się sprawami detektywistycznymi. Jej klientkami są kobiety, które chcą sprawdzić wierność swoich mężów. Alicja chciała oddzielić przeszłość grubą kreską, ale niespodziewanie będzie musiała wrócić do tych przerażających wydarzeń. Ktoś pod jej drzwiami zostawia tajemniczą przesyłkę, która ma związek z jej pierwszą sprawą. Kobieta ponownie zmierzy się ze swoimi demonami i z ludźmi, których celowo opuściła. Muszę przyznać, że autor wykreował tutaj naprawdę ciekawych bohaterów, o których czyta się z dużym zainteresowaniem. Alicja specjalizuje się w wykrywaniu kłamstw i jest w tym świetna. Potrafi wyczytać z mięśni mimicznych i innych gestów czy ktoś mówi prawdę. Jej umiejętności bardzo mnie zaciekawiły, rzadko o takich czytam w książkach. Widać, że autor dobrze zgłębił ten temat. Bohaterka jest pewną siebie osobą, ale nawet i ona odczuwa coraz większą niepewność, przez co czytelnik również nie wie już w co powinien wierzyć. Jestem bardzo ciekawa kontynuacji i tego co dalej z Alicją. Zakończenie sprawia, że chce się jak najszybciej poznać jej dalsze losy.

Styl pisania autora jest raczej lekki, ale jak już wspomniałam, trochę za dużo tutaj różnych szczegółów i przemyśleń bohaterki. Mam wrażenie, że nie wszystkie były potrzebne i trochę spowalniały akcję. Narracja jest tutaj trzecioosobowa.

"Asymetria" to ciekawa książka, która potrafi wciągnąć i zaskoczyć. Choć zabrakło mi trochę szybszej akcji i większego napięcia to całość mi się jednak spodobała. To interesująca historia z tajemnicami z przeszłości i nie tylko, w której nie brakuje niepewności. Dużym plusem książki jest warstwa psychologiczna i ciekawie wykreowani bohaterowie. Na pewno sięgnę po kolejną część, na którą z niecierpliwością już teraz czekam. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.

wtorek, 26 marca 2024

Ja tu tylko zabijam - Marta Obuch

Ja tu tylko zabijam - Marta Obuch
Tytuł: Ja tu tylko zabijam

Autor: Marta Obuch 

Wydawnictwo: Filia 

Ilość stron: 348

Rok wydania: 2024


Lubicie komedie kryminalne? Ja lubię czasem sięgnąć po ten gatunek, choć ostatnio trochę go zaniedbałam. Książki Marty Obuch już od dawna bardzo mnie ciekawiły i w końcu zdecydowałam się na przeczytanie najnowszej powieści autorki.

Tosia zostaje zatrudniona jako ogrodniczka i opiekunka psa u profesora ze swojej uczelni. To właśnie wtedy rozpoczyna się seria dziwnych zamachów, włamań i wypadków, a kobieta jest ich wspólnym mianownikiem co od razu czyni ją podejrzaną. Cała ta sytuacja coraz bardziej jej się nie podoba, a w dodatku staje się jeszcze obiektem męskiej rywalizacji. Życie Tosi powoli się zmienia i kobieta zaczyna rozumieć, że nie trzeba się zmieniać, aby zasłużyć na miłość.

"Ja tu tylko zabijam" to komedia kryminalna, w której znajdziecie też trochę kryminału i romansu. Jest zabawnie i oczywiście nie brakuje tutaj humoru. Muszę jednak przyznać, że nie wszystkie żarty trafiły w mój gust, choć sporo też było takich, które naprawdę mi się spodobały. W książce poznajemy historię Tosi, która nagle staje się wspólnym mianownikiem przestępstw i pomyłek. Ktoś czyha na życie bohaterów i nie wiadomo dlaczego ktoś mógłby chcieć ich zabić. Wątek kryminalny jest ciekawy i mi się spodobał. Wiadomo, że nie jest on tak przedstawiony jak w typowych kryminałach, ale jest ciekawie. Wątek romansu spodobał mi się trochę mniej, ale ogólnie fabuła mnie wciągnęła. Z czym możemy się tutaj spotkać? Z przestępczym ADHD, z ortodoksyjną owsianką, z rzutem golonką, z chmuringiem i nie tylko. Spodobało mi się to, że akcja częściowo rozgrywa się na uniwersytecie, że bohaterami są też profesorowie. W mojej ocenie jest to ciekawa i niezobowiązująca książka, czasem takie są mi potrzebne, ale ma też swoje wady. Czasami wydawało mi się, że akcja aż za szybko mknie do przodu i że pojawia się lekki chaos. Miałam też wrażenie, że niektóre szczegóły nie były potrzebne. To jednak tylko małe minusy i można przymknąć na nie oko, bo fabuła ogólnie jest ciekawa i dobrze się bawiłam czytając tę książkę. To lekka i niewymagająca skupienia powieść, która umili czas. 

Muszę przyznać, że główną bohaterka często mnie irytowała i nie wzbudziła raczej mojej sympatii. Tosia to młoda kobieta, która jest niestety aż za bardzo naiwna. Jej zachowanie wobec jej przyjaciela i nie tylko jego jakoś nie do końca mi odpowiadało. Za to jej przyjaciel Lulek to bardzo interesująca postać i jego da się polubić niemal od razu. Tak samo zresztą jak komisarza Marchewkę, który też wzbudził moją sympatię. Mam tutaj także dwóch profesorów, a nawet czarnego, włochatego psa, który bym Nietzschem, ale szybko stał się Bobkiem. :D
Tosia zostaje ogrodniczką u profesora i wtedy właśnie zaczyna się ciąg dziwnych zdarzeń, w których centrum zawsze jest właśnie ona. Kobieta wdaje się w romans i zdaje się nie zauważać, że nie jest to odpowiedni dla niej mężczyzna. Jej przyjaciel Lulek od lat jest w niej zakochany i skrycie liczy na to, że Tosia da mu kiedyś szansę. W tej książce również bohaterowie drugoplanowi są ciekawie wykreowani i mają do odegrania swoją rolę. Czyta się o ich losach z zainteresowaniem i ja dobrze spędziłam z nimi swój czas. Sięgnę po kolejne książki autorki, jestem ciekawa jakich jeszcze poznam bohaterów i jakie będą ich historie. ;)

Styl pisania autorki jest lekki, nie brakuje tu humoru. Czasem niektóre opisy wydawały mi się zbędne, ale książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko. Narracja jest tutaj trzecioosobowa.

"Ja tu tylko zabijam" to ciekawa komedia kryminalna, która umila czas. Ma kilka małych minusów, ale mi się spodobała. Jest wesoło, ale też i poważnie, humoru nie brakuje. To książka idealna, kiedy ma się ochotę przeczytać coś lekkiego i niezobowiązującego. Sprawdzę sobie na pewno też inne książki autorki, bo sporo dobrego o nich słyszałam.

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Filia.

poniedziałek, 18 marca 2024

Gmaszysko - Katarzyna Pedersen

Gmaszysko - Katarzyna Pedersen
Tytuł: Gmaszysko

Autor: Katarzyna Pedersen

Wydawnictwo: Novae Res

Ilość stron: 350

Rok wydania: 2024


Jak to często bywa - książka zaintrygowała mnie oczywiście swoim opisem. To kolejny debiut przeczytany przeze mnie w tym roku. Nie znalazłam informacji o autorce i nie widziałam innych jej książek, więc wnioskuję, że ta jest właśnie debiutem. Czy udanym? Zapraszam na recenzję.

Trwa pandemia. W elbląskiej podstawówce jest niemal pusto i tylko nieliczni nauczyciele pojawiają się w szkole, aby prowadzić zajęcia zdalnie. Wśród nich jest Diana, która zamierza wkrótce opuścić miasto i zakończyć pracę. Jednak coś ją zatrzymuje... Ma wrażenie, że w tej nienaturalnej szkolnej ciszy rozbrzmiewają echa dawnych, przerażających wydarzeń. Towarzyszące jej koszmarne wizje sprawiają, że Diana zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością... Jakie tajemnice skrywają mury starej szkoły i kim tak naprawdę jest Diana? 

Muszę przyznać już na wstępie, że nie spodziewałam się takiej historii. Liczyłam na coś zupełnie innego, bo opis tak naprawdę niewiele zdradza. Okazało się, że autorka połączyła tutaj kilka gatunków, bo mamy trochę thrillera, grozy, a nawet fantastyki. Jednak zauważyłam tutaj też pewne wady. 
Na pewno dużym plusem tej książki jest pomysł na fabułę, który bardzo mi się spodobał. Mamy tutaj dziwne zjawiska, wizje, wszechobecne zło wyczuwalne w murach szkoły, a także wątek lockdownu, szkolnictwa w czasach pandemii. Trzeba przyznać, że prolog i pierwsze rozdziały wzbudzają lekki niepokój i żałuję, że w kolejnych nie zostały one bardziej rozwinięte. W mojej ocenie akcja mogłaby być trochę bardziej dynamiczna. Miałam wrażenie, że trochę za dużo tutaj przemyśleń bohaterki i niewiele wnoszących do fabuły szczegółów. Nie myślcie jednak, że książka jest nudna, bo właśnie nie jest. Pomimo raczej spokojnej akcji dałam się wciągnąć tej historii. Jest tu kilka naprawdę ciekawych zwrotów akcji no i nie brakuje tajemniczości i niepewności. Klimat tej powieści to jej kolejny plus. Autorka porusza tutaj trudne tematy takie jak eksperymenty medyczne podczas wojny, trudności z zaakceptowaniem przemijania i starości, problemy podczas trwania pandemii nie tylko te w szkolnictwie, ale również w życiu codziennym. W niektórych rozdziałach czytamy o przeszłości małej dziewczynki, która zamieszkała z Uczonym w baszcie, co odmieniło jej życie. Dość szybko zorientowałam się kim była, ale do samego końca nie wiedziałam co będzie musiała zrobić i dlaczego. Te wplecione wątki o dziewczynce wiele wyjaśniają i pozwalają wszystko dokładnie zrozumieć. Zakończenie mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego finału. Książka ma swoje wady, ale i plusy. Mi ogólnie się spodobała pomimo kilku niedociągnięć i ciekawa jestem kolejnych powieści autorki.

Główna bohaterka Diana jest nauczycielką języków obcych i wychowawczynią klasy piątej w szkole podstawowej w Elblągu. Już od pierwszych stron zauważamy, że skrywa mroczny sekret i zauważa więcej niż inni. Potrafi wyczuć zło w starych murach szkoły. Okazuje się, że w czasie wojny w budynku był szpital, w którym dochodziło do przerażających wydarzeń i trzeba przyznać, że ten wątek wzbudza sporo emocji. Pojawia się w tej historii postać doktora w ptasiej masce. Diana zauważa też tajemnicze i powiększające się zacieki na suficie w swojej klasie, widzi nawet rozgrywające się sceny z przeszłości. Kobieta czuje się niepewnie w budynku szkoły, ma wrażenie, że coś się wydarzy. Na początku niewiele o niej wiemy poza tym, że coś zrobiła, że nie chce zawierać przyjaźni, bo może to być ryzykowne i że co jakiś czas zmienia pracę i miejsce zamieszkania. Diana nie potrafi pogodzić się z upływającym czasem, przeraża ją starość i przemijanie. W kolejnych rozdziałach poznajemy ją dokładniej, a odkrycie jej tożsamości potrafi zaskoczyć. Nie spodziewałam się, że historia Diany podąży w takim kierunku. Dużą rolę odgrywa tutaj również Paweł, jej były uczeń, który interesuje się tematem związanym z manipulowaniem odczuciami innych. Jego wątek także intryguje. 

Styl pisania autorki jest lekki, choć trochę opisów i przemyśleń bohaterki tu znajdziemy. Ciekawym dodatkiem są czarno-białe ilustracje i blogowe posty z komentarzami użytkowników. Narracja jest głównie pierwszoosobowa, w której narratorką jest Diana, ale mamy też trzecioosobową. 

"Gmaszysko" to książka, która mnie zaskoczyła. Spodziewałam się innej historii, ale ta również mi się spodobała. Choć książka ma kilka minusów to jednak potrafi też wciągnąć. Pomysł na fabułę jest ciekawy, mamy tutaj kilka różnych gatunków, sporo tajemnic i poruszone są trudne tematy. Niektóre wątki mogłyby zostać bardziej rozwinięte, akcja mogłaby być bardziej dynamiczna, ale w mojej ocenie jest to intrygujący debiut i czekam na kolejne książki autorki. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger