Autor: Ewa Szumilewicz
Wydawnictwo: Oficynka
Ilość stron: 103
Sięgając po tę książkę nie wiedziałam czego się spodziewać, bo nie słyszałam o niej wcześniej. Autorki również nie znałam, a lubię poznawać nowych pisarzy. Zaintrygował mnie opis tej krótkiej książki, dlatego postanowiłam dać jej szansę. O czym opowiada?
"Czy słowa, które nie istnieją, mogą oddawać emocje?"
Często bywa tak, że brakuje nam słów. Czasem jednak jest odwrotnie i jest ich zbyt dużo. Autorka w swojej książce budzi do życia słowa, których już nie ma, bo zamilkły albo nawet nigdy nie istniały. Emocje powodują, że niektóre rzeczy trudno wyrazić słowami, sporo ich pozostaje niewypowiedzianych. Te niby słowa nie istnieją, a jednak oddają emocje.
Autorka książki jest doktorem filozofii, a w swojej krótkiej publikacji opowiada o słowach. Tak naprawdę cała ta książka jest zbiorem różnych filozoficznych rozważań. Nie czyta się jej lekko, wymaga większego skupienia i poświęcenia jej czasu. Jest krótka i można byłoby przeczytać ją w jeden wieczór, ale jeśli chce się z niej jak najwięcej wydobyć i zrozumieć to warto dać jej czas. Ta książka skłania do przemyśleń, chociaż muszę przyznać, że ja nie wszystko z niej zrozumiałam. Myślę, że kiedyś do niej wrócę i raz jeszcze spróbuję zinterpretować te wszystkie pojawiające się tutaj słowa.
Forma książki jest nietypowa, autorka miesza tutaj różne treści. Są tutaj krótkie historie o dzieciach, są też historie pisane jakby przez samą aktorkę (pisane w narracji pierwszoosobowej), znaleźć tu można także zapiski z dziennika i wiersze. Wydaje mi się, że nie czytałam jak dotąd książki podobnej do tej. Dziwnej, niby chaotycznej, ale też intrygującej. Co prawda nie jestem do końca przekonana do tej książki, ale nie uważam jej też za złą. Mam mieszane odczucia, ale wiem, że na pewno wiele osób ją doceni. Ciężko jest opowiedzieć o treści, o tym co można tutaj znaleźć. Jeśli jesteście ciekawi to sprawdźcie co mam na myśli.
W książce mieszają się różne formy i różne narracje, bo czasem jest pierwszoosobowa, a czasem trzecioosobowa. Styl pisania autorki jest poetycki, sporo w nim różnych metafor.
"W niby słowach" to książka pełna filozoficznych rozważań, która na pewno się wyróżnia. Autorka rozważa słowa, a zwłaszcza te niby słowa, które niby nie istnieją, a jednak są i wzbudzają emocje. To mieszanka różnych treści, co na pewno nie jest często spotykane, ale ja jednak nie do końca jestem przekonana do tej publikacji. Doceniam oczywiście jej treść i to, że skłania do przemyśleń, ale jest napisana w trochę dziwny sposób i mnie nie zachwyciła. Nie jest zła, ale liczyłam jednak na coś innego. Nie polecam i nie odradzam, zawsze warto sprawdzić samemu i wyrobić sobie własne zdanie. ;)
"Czy wyrazy, które nie istnieją, mogą oddawać emocje, a może nawet robią to silniej? Tak często chce się powiedzieć: brak mi słów. A co, jeśli tych słów jest zbyt wiele?"
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Lubię filozoficzne rozważania ❤
OdpowiedzUsuńNo to w takim razie książka mogłaby Ci się spodobać. ;)
UsuńBrzmi całkiem interesująco.
OdpowiedzUsuńI jest interesująco, ale też nie dla każdego. ;)
UsuńJak na razie nie mam w planach sięgnięcia po tą książkę.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńRaczej nie skuszę się na czytanie. Myślę, że nie przypadłaby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNie każdy takie książki lubi, rozumiem. ;)
UsuńBrzmi interesująco, chociaż obawiam się, że to raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie jest to powieść dla każdego. ;)
UsuńCzasami ciekawie czyta się o takich filozoficznych rozważaniach, więc może kiedyś sięgnę po tę książkę 😊
OdpowiedzUsuńSzansę zawsze warto dać, może się spodoba. ;)
UsuńInteresująca recenzja :)
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
UsuńInteresująca książka, lubię lektury, które stawiają wymagania. Dotknęłam trochę filozofii, więc zainteresuję się tą pozycją. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMoże to być książka dla Ciebie. ;)
UsuńNie czuję, bym mogła odnaleźć się w tej książce.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńZaintrygowałaś mnie na tyle, że z ciekawości sięgnę po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMoże przypadnie Ci do gustu. ;)
UsuńFilozoficzne rozważania mnie troszkę przerażają, więc chyba to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńW takim razie nie namawiam. ;)
UsuńTan klimat filozoficzny mnie zachęca. Zapiszę sobie tytuł. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy się spodoba. ;)
UsuńNie wiem, czy bym się nie pogubiła w tych filozoficznych rozważaniach ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę się gubiłam czasami, ale później było lepiej. ;)
UsuńKażdy zapewne inaczej odbierze tę publikację i może to jest jej zaleta:)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę. ;)
UsuńSama nie wiem, czy to moje klimaty. Tak jak piszesz- trzeba przeczytać, żeby się przekonać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie. ;)
UsuńWydaje się ciekawa, przyjrzę się jej bliżej :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić czy się spodoba. ;)
UsuńNarobiłaś mi ochoty na tę książkę. Chętnie rozważę temat z autorką :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://subjektiv-buch.blogspot.com/
Cieszę się, że chcesz dać szansę tej książce. ;)
UsuńTym razem podziękuję. Nie czuję ochoty na taką literaturę :)
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam. ;)
UsuńZapisuję, bo bardzo ciekawa pozycja.
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
To prawda. ;)
UsuńPrzyznaję, że czuję się zaintrygowana :)
OdpowiedzUsuńSuper. ;)
UsuńSa ksiazki, ktorym trzeba poswiecic wiecej czasu, nieraz dopiero po kilkakrotnym przeczytaniu docieramy do sedna. Jednym podejdzie drugim nie bardzo. Zobaczymy :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo właśnie dlatego chciałabym tę książkę przeczytać kiedyś jeszcze raz. ;)
UsuńChoć nie są to moje klimaty zupełnie, to książka wydaje się być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńI taka też jest. ;)
UsuńO ! Coś naprawdę ciekawego. Interesująca forma, rozważania, filozofia... może być dla mnie
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książka Cię zainteresowała. ;)
UsuńZaciekawiłaś mnie tą nietypową formą tej książki :)
OdpowiedzUsuńJest na pewno nietypowa. ;)
UsuńChyba nie dla mnie książka :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńNie czytałam chyba jeszcze czegoś podobnego. Jestem zainteresowana tym tytułem.
OdpowiedzUsuńTeż nie czytałam podobnej książki. ;)
UsuńFilozofia jest jak najbardziej ciekawa. Podoba mi sie cytat o braku słów. Niby brakuje nam słów, a jednocześnie jest ich zbyt wiele.
OdpowiedzUsuń