środa, 26 listopada 2025

Słuchając Cézanne’a, Degasa i Renoira - Ambroise Vollard

Słuchając Cézanne’a, Degasa i Renoira - Ambroise Vollard
Tytuł: Słuchając Cézanne’a, Degasa i Renoira

Autor: Ambroise Vollard 

Wydawnictwo: SBM

Rok wydania: 2025

Ilość stron: 464


Choć nigdy jakoś szczególnie nie interesowałam się sztuką to znam najsłynniejsze dzieła i lubię czytać książki o takiej tematyce. Zawsze warto dowiedzieć się czegoś nowego, więc zdecydowałam się przeczytać tę publikację. I moim zdaniem warto spróbować, bo to naprawdę ciekawa książka. 

Słuchając Cézanne’a, Degasa i Renoira to przede wszystkim zbiór rozmów i anegdot, ale to także barwny portret epoki i jej przedstawicieli. Interesującym dodatkiem są bogate przypisy krytyczki sztuki - Agnieszki Kijas, które sprawiają, że jeszcze lepiej można zrozumieć wypowiedzi i są świetnym uzupełnieniem tego wydania. To opowieść nie tylko o znanych malarzach, ale również o nieoczywistych przyjaźniach i cennych wspomnieniach. 

Autorem książki jest Ambroise Vollard, który był paryskim marszandem, kolekcjonerem i wydawcą. Był również świetnym słuchaczem i uczestnikiem rewolucji w malarstwie. Dzięki jego publikacji możemy lepiej poznać artystów takich jak Cézanne, Degas i Renoir, ale nie tylko. Poznajemy również wiele innych postaci i ich historie, które czasem bywają zabawne, a czasem poważne. Autor dzieli się tutaj swoimi wspomnieniami, przytacza rozmowy z malarzami, opowiada o ich losach i o ich sztuce. Każdy z trzech artystów był inny, ale łączyły ich dzieła, które zapisały się w historii i które warto zobaczyć. Niektóre z tych dzieł nie były od razu docenione, nie chciano nawet ich oglądać. Dopiero z czasem zyskały uznanie. Nie znałam do tej pory Cézanne’a, Degasa i Renoira. Ich nazwiska pewnie gdzieś słyszałam, ale nie wiedziałam o nich prawie nic. Okazało się, że ich losy są naprawdę interesujące, że warto lepiej ich poznać za sprawą osoby, która znała ich wszystkich i może podzielić się rozmowami i wspomnieniami. Nie jest to lekka książka do przeczytania w jeden czy dwa wieczory. Czyta się ją dobrze i jest jak najbardziej zrozumiała, ale sporo w niej informacji i przypisów, które znajdują się na ostatnich stronach. Za każdym razem, gdy pojawiał się nowy przypis, przechodziłam do końcowych stron, aby od razu się z nimi zapoznać. Trzeba poświęcić tej publikacji trochę czasu, ale moim zdaniem warto.

Paul Cézanne nie miał łatwego charakteru, miewał swoje zmienne nastroje i był introwertyczną osobą. Przez długi czas był uważany za dziwaka, często też prowokował i eksperymentował tworząc swoje dzieła. Rysował i malował od dziecka, z czasem doskonalił swoje umiejętności. Przyjaźnił się z francuskim pisarzem Zolą, choć w późniejszych latach ich relacja trochę się zmieniła. Edgar Degas nie ufał ludziom i nie był dobrym rozmówcą. Miał swoje dziwactwa, np. nienawidził kwiatów na stołach. Był postacią złożoną, a przez niektórych nielubianą. Tworzył ciekawe kompozycje i to właśnie historia Degasa najbardziej mnie zaciekawiła. Auguste Renoir miał w sobie pogodę ducha i przyjemnie się z nim rozmawiało. Traktował impresjonizm z dystansem. W późniejszych latach choroba stawów coraz bardziej mu doskwierała, więc znalazł sobie pomocnika. Wspomnę o jednej ciekawostce, która bardzo mnie zaskoczyła. Powstała pewna teoria mówiąca o tym, że jeden z wyżej wymienionych malarzy mógł być seryjnym mordercą Kubą Rozpruwaczem. Takiej informacji zupełnie się nie spodziewałam. Dodam jeszcze, że w książce można znaleźć piękne ilustracje z dziełami malarzy, które robią wrażenie. Natomiast przypisy krytyczki sztuki Agnieszki Kijas świetnie dopełniają całości tej interesującej treści. 

"Słuchając Cézanne’a, Degasa i Renoira" to interesująca książka nie tylko dla fanów sztuki. Myślę, że warto przeczytać publikację o takiej tematyce i dowiedzieć się czegoś nowego. Dobrze się ją czyta, choć trzeba poświęcić jej trochę czasu. Opowiada historie znanych artystów, które potrafią zaintrygować i które warto poznać. 

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu.
Copyright © 2016 Czytam wszystko. , Blogger