Autor: Anna Ficner-Ogonowska
Wydawnictwo: Znak
Ilość stron: 668
O książkach autorki czytałam sporo dobrego, ale jak dotąd nie miałam okazji poznać jej twórczości. Najnowsza książka Anny Ficner-Ogonowskiej zaintrygowała mnie swoim opisem, ale też okładką. Dawno też nie czytałam powieści obyczajowej, dlatego zdecydowałam się po nią sięgnąć. Czy miło spędziłam z nią czas? Zapraszam na recenzję.
Ida i Tom spotkali się w chmurach. Choć na co dzień dzielił ich ocean i mieli się już nie spotkać, los zadecydował inaczej. Wykorzystali daną im szansę, a ich miłość wydaje się idealna. Oboje jednak chcą czegoś więcej, chcą stać się w końcu rodziną. Jednak okazuje się, że będzie to dla nich ogromne wyzwanie, które wiele będzie ich kosztować. Czy uda im się pokonać przeszkody? Czy pogodzą się z losem i przetrwają ten ciężki czas?
Książka "Jesteśmy Twoi" to opowieść przede wszystkim o miłości. O różnych obliczach miłości - do partnera, rodziny, znajomych, a także do dziecka. Ida i Tom marzą o założeniu rodziny, o maleństwie, które będą mogli obdarzyć swoimi uczuciami. Jest to ich największe marzenie, które jednak ciężko jest spełnić. Wiadomo, nie zawsze mamy w życiu to czego byśmy chcieli i nasi bohaterowie również tego doświadczyli. Los zadecydował inaczej, a im pozostało albo go zaakceptować albo walczyć o swoje marzenia. To piękna, spokojna opowieść, dająca nadzieję i wzbudzająca różne emocje. Nie ma tutaj dynamicznej akcji, nie ma zaskoczeń, ale i tak historia bohaterów wciąga. Kibicowałam im od pierwszych stron, razem z nimi wszystko przeżywałam. Fabuła jest czasem smutna, by za chwilę dać nadzieję na lepsze jutro. Emocji tutaj nie brakuje, bo to bardzo życiowa historia. Czytając o bohaterach miałam wrażenie jakby naprawdę istnieli, ich losy opowiadają o takich wydarzeniach, które na pewno mają miejsce w realnym życiu. Autorka porusza tutaj trudny temat jakim jest marzenie o dziecku, którego nie można mieć. Jednak historia przedstawiona jest w tak piękny sposób, że daje ona nadzieję na lepszy czas. Fabuła jest poruszająca i skłania też do przemyśleń. Zdaję sobie sprawę, że nie każdy lubi takie spokojne historie, ale moim zdaniem warto dać jej szansę.
Ida jest dyrektorem w wydawnictwie i podczas jednego ze służbowych wyjazdów poznaje Toma. Od razu wpada jej w oko, ale kobieta obawia się, że on nie będzie nią zainteresowany. Wydaje jej się, że nie jest dla niej, bo nie jest szczupła, nie jest jakaś wyjątkowa. Okazuje się jednak, że dla niego właśnie jest wyjątkowa i zaczynają coraz częściej się spotykać. Z czasem rodzi się pomiędzy nimi silne uczucie, a do pełni szczęścia brakuje im tylko dziecka. Muszę przyznać, że polubiłam bohaterów, chociaż nie zawsze rozumiałam rozterki Idy. Zbyt często podkreślała swój niedoskonały wygląd, chociaż Tom zapewniał ją, że jest piękna. To tylko taki mały jej minus, bo jako całość oceniam ją pozytywnie. To ciepła osoba, która ma w sobie wiele miłości i jest świetną przyjaciółką. Trochę przeszkadzały mi w tej historii zbyt długie opisy przemyśleń i rozterek bohaterek. Rozumiem, że to obowiązkowy element fabuły, ale uważam też, że fabuła nie ucierpiałaby, gdyby niektórych opisów było mniej. Podoba mi się za to przedstawienie relacji pomiędzy bohaterami. Nie tylko Idy i Toma, ale także ich relacje z bliskimi. Naprawdę przyjemnie się o tym czytało. Dodatkowym świetnym wątkiem jest pojawienie się Róży, która wiele wniosła do tej historii. Kim jest i czemu pojawiła się nagle nie zdradzę, musicie dowiedzieć się sami. Dodam tylko, że bardzo podobał mi się ten wątek. Każdy z bohaterów wnosi coś do fabuły, w której łączą się różne oblicza miłości. Cieszę się, że poznałam tę historię.
Styl pisania autorki jest lekki i przyjemny. Jak już wspomniałam, małym minusem są obszerne opisy dotyczące rozterek i przemyśleń bohaterów, ale też można przymknąć na to oko. Mamy tutaj dwie narrację. Pierwszoosobową, w której to Ida jest narratorką i trzecioosobowa, w które poznajemy tę historię z perspektywy Toma.
"Jesteśmy Twoi" to poruszająca książka, która skłania do refleksji, czasem jest smutna, a czasem dająca nadzieję na lepsze. To spokojna i ciepła opowieść, nie znajdziecie tutaj dynamicznej akcji. Ma swoje małe minusy, ale nie da się nie docenić, że to piękna historia, którą warto poznać. Jeśli lubicie książki obyczajowe to myślę, że i ta się Wam spodoba. Mnie wciągnęła, zaangażowałam się w losy bohaterów i miło spędziłam z nimi czas. Dostarczyli mi sporo emocji, a o to właśnie chodziło.
"To nie jest żadne odkrycie, że miłość nie wybiera. Miłość atakuje. I dobrze, bo miłość jest mądrzejsza od ludzi, to dlatego jest najważniejsza."
"Jeśli wiesz, czego chcesz od życia, to się nie rzucasz jak ryba bez wody, tylko dążysz do celu."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka.
Właśnie skończyłam książkę, w której było mnóstwo długich opisów i nie do końca mi taki styl leży :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, nie każdy lubi takie książki. ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad psem zakupem tej książki, ale długie opisy mnie zniechęcają.
OdpowiedzUsuńTrochę spowalniały fabułę, ale nie były męczące. ;)
UsuńMam na półce, zaczęłam czytać, tylko coś mnie od niej oderwało. Muszę w końcu dokończyć
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ci się spodoba.
UsuńBardzo ciekawy i współczesny temat, gdy coraz częściej marzenia par o dziecku nie mogą się spełnić ...
OdpowiedzUsuńDokładnie, książka porusza trudny, ale i współczesny temat.
UsuńOstatnio czytałam inną książkę autorki, ale "Jeśli zatęsknię" okazało się kompletnie nie w moim stylu. Na razie nie planuję czytać. :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie chcę sprawdzić też inne książki autorki. ;)
UsuńUwielbiam książki, które składniają do refleksji :)
OdpowiedzUsuńTa taka jest. ;)
UsuńMnie zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńCieszę się. ;)
UsuńInteresująca propozycja czytelnicza :)
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić czy się spodoba. ;)
UsuńNie słyszałam o niej, ale mnie zaciekawił ten tytuł.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz obyczajówki to może będziesz zadowolona. ;)
UsuńBrzmi interesująco :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCzytałam jedną książkę autorki i tak się znudziłam i zirytowałam, że stwierdziłam, ze nie będę sięgać po kolejne ;).
OdpowiedzUsuńRozumiem i nie namawiam. ;)
UsuńChętnie przeczytam. Książki tej autorki są non stop wypożyczane w mojej bibliotece i chyba wszystkie takie cegiełki ;)
OdpowiedzUsuńZ tego co kojarzę to są dość obszerne. ;)
UsuńJa ostatnio utknęłam w świecie kryminałów, ale na wakacyjne czytanie - dlaczego nie...
OdpowiedzUsuńSprawdzi się na wakacje na pewno. ;)
Usuń