Tytuł: Valeria czarno na białym
Autor: Elisabet Benavent
Wydawnictwo: Kobiece
Cykl: Valeria
Tom: 3
Ilość stron: 412
Dwa poprzednie tomy o Valerii już za mną, więc sięgnęłam po trzeci, aby dowiedzieć się co dalej z bohaterami. Pierwsza część była niezła, druga podobała mi się troszkę mniej, a jak było z trzecią? Zapraszam na recenzję.
Relacja Valerii i Victora nie układa się najlepiej. Kobieta odnajduje w jego mieszkaniu damską bieliznę, która na pewno nie należy do niej. Na pewnej konferencji poznaje pisarza Brunona, który próbuje uleczyć jej złamane serce. Czy Valerii uda się zapomnieć o Victorze? Czy znajomość z pisarzem to coś poważniejszego? Tymczasem Carmen przygotowuje się do ślubu, Lola nie zamierza już z nikim się spotykać, a Nerea podejmuje pewne decyzje, które wszystkich zaskakują. Co jeszcze wydarzy się w życiu przyjaciółek?
Cykl o Valerii opowiada o losach czterech przyjaciółek. To książki lekkie, w których nie brakuje romansu i wątków erotycznych. Pierwsza część mi się podobała, druga już trochę mniej, a trzecia? A no ta trzecia okazała się dobra, ale nadal pierwsza część wygrywa. W tym tomie mamy powiew świeżości, bo pojawia się nowy bohater Bruno, związek Valerii z Victorem przestaje istnieć, a i w życiu pozostałych bohaterek dużo się zmienia. To nie jest taki cykl, który czytam z zapartym tchem, ale muszę przyznać, że miło spędzam z nim czas i chętnie sięgnę też po czwartą część jak już zostanie wznowiona. To takie książki, które sprawdzają się, gdy mam ochotę przeczytać coś lekkiego i niezobowiązującego. Fabuła jest często przewidywalna, chociaż tutaj nie do końca wiedziałam jakiego wyboru dokona Valeria. Najbardziej jednak zaskoczyły mnie jej przyjaciółki, bo u każdej z nich nastąpiły duże zmiany. Każda z nich jest inna, to naprawdę ciekawa mieszanka wybuchowa. W poprzedniej części było za dużo scen erotycznych, które spowalniały akcję, która i tak sama w sobie nie jest jakoś bardzo dynamiczna. Tutaj tych scen jest już trochę mniej, w dodatku nie dotyczą one Valerii i Victora jakby się można było spodziewać. Autorka wprowadziła w tej części kilka nowych wątków, co sprawia, że fabuła nie nudzi. Wydaje mi się, że domyślam się co mogę znaleźć w następnym tomie, po niektórych sytuacjach jakie miały tu miejsce można snuć pewne domysły. Mam nadzieję, że w kolejnej części Valeria dokona dobrego wyboru, chociaż obawiam się, że jeśli moje domysły się sprawdzą to będzie inaczej. No cóż, zobaczymy jak to będzie w następnym tomie, czekam na niego z niecierpliwością, aby sprawdzić czy moje domysły się sprawdzą.
Valeria w drugim tomie trochę mnie irytowała i nie będę oszukiwać - w tej części też czasami tak było. Denerwowało mnie jej zachowanie i niezdecydowanie, jej pochopne decyzje i to, że nie zakończyła czegoś dokładnie, a już zaczynała coś nowego. Nie do końca mi to odpowiadało, ale żeby nie było, nie zawsze jej zachowanie było irytujące, bo były i takie rozdziały, w których dobrze mi się o niej czytało. Z kolei o jej przyjaciółkach chętniej czytałam, każda z nich ma inne życie i każda wprowadza coś ciekawego do fabuły. Valeria i Victor postanawiają zakończyć coś, co oficjalnie nigdy się nie zaczęło. Pojawia się Bruno, a wraz z nim sporo komplikacji. Carmen ma sporo na głowie przez ślub, który zbliża się wielkimi krokami, a ona nadal nie ma sukienki! Nerea postanawia zmienić coś w swoim życiu i odważnie tych zmian dokonuje. Lola chce zrobić sobie przerwę od mężczyzn, ale czy to się jej uda? Ona również mnie zaskoczyła, ale więcej zdradzić nie mogę. Jeśli znacie poprzednie części to zachęcam do poznania trzeciej, bo sporo tu nowych wydarzeń, które mogą zaskoczyć. Polubiłam te cztery zwariowane przyjaciółki i chętnie sięgnę po następną część, aby dowiedzieć się jak potoczyły się ich losy. A jeśli jeszcze nie znacie tego cyklu, a macie ochotę na coś lekkiego to warto sprawdzić czy się spodoba.
Tak jak było w poprzednich częściach tak i tutaj mamy narrację pierwszoosobową. O wszystkich wydarzeniach opowiada nam Valeria. Styl pisania autorki jest lekki, książkę szybko się czyta. Opisów nie ma za wiele, chociaż wydaje mi się, że jest ich odrobinę więcej niż w poprzednich tomach.
"Valeria czarno na białym" to dobra kontynuacja, w której poznajemy dalsze losy czterech przyjaciółek. Co prawda i tak pierwsza część podobała mi się najbardziej, ale ta trzecia jak dla mnie jest ciekawsza niż druga. Sporo tu romansu, są też sceny erotyczne, ale równie ważną rolę odgrywa tutaj także przyjaźń. Nie ma tu zasłaniających zwrotów akcji, ale też nie jest nudno. To taka niezobowiązująca książka, z którą miło można spędzić czas. Polecam jednak zacząć ten cykl od początku.
"Niedojrzałość bardzo utrudnia ogarnianie wszystkich rzeczy, którymi my, kobiety, musimy żonglować, żeby utrzymać się na powierzchni. A im bardziej pomagają ci inni, im większe masz wsparcie, tym trudniej będzie ci się wydostać ze skorupki..."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję księgarni internetowej Tania Książka, w której znajdziecie sporo ciekawych książek dla kobiet.
Czemu wszyscy piszą ostatnio tomy, ah :) Wolę pojedyncze książki, ale po serie też czasem sięgam. Może się skuszę na pierwszy tom i zobaczę czy mi przypadnie do gustu :)
OdpowiedzUsuńO pojedynczych książkach też często tutaj piszę. ;) Cykl o Valerii jest okej, taki lekki i niezobowiązujący. ;)
UsuńOstrzę sobie pazurki na ten tytuł:)
OdpowiedzUsuńWarto jednak zacząć cykl od początku. ;)
UsuńTen cykl nie jest mi znany.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na niego skusisz. ;)
Usuńnie wiem czy się skuszę ale pomyślę
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńNie znam tej serii. Być może kiedyś wpadnie w moje ręce 😉
OdpowiedzUsuńMoże się spodoba. ;)
UsuńBrzmi jak idealna lektura na lato, lekka i przyjemna :)
OdpowiedzUsuńTaka właśnie jest. ;)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej serii, ale dawno nie czytałam fajnej książki o przyjaźni :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Tutaj przyjaźń odgrywa bardzo ważną rolę. ;)
UsuńCzekam na kolejną część :)
OdpowiedzUsuńTeż pewnie przeczytam kolejną. ;)
UsuńJuż sama nie wiem, czy czytać tę serię czy nie. Mam bardzo zmienne uczucia w tym przypadku :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę na lekką serię to może się spodobać. ;)
UsuńPrzyznaję, że kompletnie nie ciągnie mnie do serii :)
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńDawno temu czytałam pierwsze wydanie pierwszego tomu, ale jakoś nie polubiłam się z bohaterką ;)
OdpowiedzUsuńMnie też czasem irytuje, ale wciągnęły mnie jej losy. ;)
UsuńOglądałam kilka odcinków serialu, może kiedyś sięgnę po pierwszą część książki, jak będę szukała czegoś bardzo lekkiego. :)
OdpowiedzUsuńSerial też chcę obejrzeć za jakiś czas. ;)
UsuńSłyszałam o tym cyklu, ale różne opinie. Pierwsza część nie wpadła mi jeszcze do ręki, ale jestem chętna przeczytać i wyrobić własne zdanie. ;)
OdpowiedzUsuńZawsze warto sprawdzić czy się spodoba. ;)
UsuńPodoba mi się ta okładka, ale jeszcze nie wiem czy sięgnę po tę serię.
OdpowiedzUsuńOkładki tej serii rzeczywiście są ciekawe. ;)
UsuńNie znam tego, nigdzie nie wpadło mi w oko, a uwielbiam romanse! Dodaję na półkę w Legimi zaraz, o ile tam jest. No i niestety często główne bohaterki w romansach są irytujące i niezdecydowane.
OdpowiedzUsuńMyślę, że na Legimi znajdziesz ten cykl. ;)
UsuńMoże kiedyś się skuszę :P
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
;)
UsuńFajny pomysł jak na lżejszą książkę, taką na oddech i lato.
OdpowiedzUsuńDokładnie. ;)
UsuńSpory czas temu czytałam "W butach Valerii" i miło wspominam :), więc może skuszę się na kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńWarto sprawdzić jak potoczyły się losy Valerii. ;)
UsuńSłyszałam o tej serii i mam wielką ochotę ja poznać ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy Ci się spodoba. ;)
UsuńChętnie bym sięgnęła po tę serię :)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz z niej zadowolona. ;)
Usuńz okładki już widać, że to coś dziewczęcego, kobiecego - w pozytywny sposób
OdpowiedzUsuńDokładnie tak jest. ;)
UsuńJest lekka i niezobowiązująca, takie też warto czasem przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem świetnym tytułem jest 'W butach Valerii' jednak Twoje wersji jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuń"W butach Valerii" też czytałam. ;)
UsuńMam ochote na taka serie, lekka i przyjemna w dobrym smaku. Ostatnio duzo historycznych powiesci czytam, bardzo sie wciagnelam. Polecam ksiazki Renaty Czarneckiej :) Mocno przypadly mi do gustu. Uwielbiam Zloty wiek w Polsce i we Wloszech
OdpowiedzUsuń