Tytuł: Dziedzictwo zbrodni
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 329
Książki Adriana Bednarka bardzo lubię. Cykl o Oskarze Blajerze jest jednym z moich ulubionych, dlatego po kolejne książki autora sięgam bez zastanowienia. Tym razem autor oddał w ręce czytelników powieść sensacyjną, w której nie brakuje wątków psychologicznych czy kryminalnych. Czy taka forma również przypadła mi do gustu?
Dominik razem ze swoim ojcem prowadzą bardzo nietypowy biznes - są seryjnymi zabójcami. Najnowsze zlecenie dotyczy rodziny Grabowskich. Mężczyźni mają zamordować rodziców i ich dorosłe dzieci. Jedną z ofiar ma zostać Marysia Grabowska. To beztroska dwudziestolatka, której życie diametralnie się zmienia, kiedy jej dom atakują zabójcy. Dziewczyna cudem unika śmierci, udaje jej się uciec. Dobrze wie czym zajmowała się jej rodzina i dlatego nie chce iść na policję. Postanawia sama dowiedzieć się kto i dlaczego zlecił zamordowanie jej rodziny. Dominik próbuje ją odnaleźć i dokończyć swoje zadanie. Okazuje się jednak, że oboje mają wspólnego wroga, a prawda o rodzinie Marysi jest inna niż się wydawało...
Muszę przyznać, że ta książka znacznie różni się od tych powieści autora, które przeczytałam do tej pory. Tutaj głównymi wątkami są te sensacyjne, chociaż znajdzie się trochę też tych kryminalnych czy psychologicznych. Mi takie połączenie się spodobało, wciągnęłam się w fabułę, ale i tak to cykl o Oskarze Blajerze bardziej przypadł mi do gustu. W tej książce również pojawia się napięcie i zwroty akcji, ale zabrakło mi tego dreszczyku niepokoju, który znam z innych książek Adriana Bednarka. Autor na końcu książki wspomina, że "Dziedzictwo zbrodni" to pewna odskocznia po thrillerach, że chciał spróbować z powieścią w klimacie sensacji. I w sumie to się nie dziwię, bo historia Oskara była tak nietypowa i też przerażająca, że taka odskocznia do dobry pomysł. Do mnie taka forma twórczości autora przemawia, dobrze spędziłam czas z tą lekturą. Wielu rzeczy można się domyślić, ale i tak znalazłam kilka zaskoczeń. Widziałam różne recenzje tej pozycji, ja dołączam do tych czytelników, którym książka się spodobała. Jest to coś innego w twórczości Adriana Bednarka, ale taka odsłona również jest ciekawa i intrygująca. Nie czytałam jak dotąd podobnej książki, dlatego też zaciekawiła mnie już od pierwszych stron. Czyta się ją naprawdę szybko, nie ma nudy, bo akcja jest dynamiczna. Nie będzie to moja najlepsza książka od autora, ale też nie będę narzekać, bo ostatecznie przypadła mi do gustu.
Jednym z głównych bohaterów jest Dominik. Jego dzieciństwo nie było radosne i beztroskie. Jeszcze kiedy był dzieckiem ojciec zabrał go ze sobą, żeby wykonać zlecenie. Chłopiec został rzucony na głęboką wodę i od tej chwili jego życie się odmieniło. Po latach razem z ojcem zabija na zlecenie, zmienia się w człowieka bez wyrzutów sumienia. Ich najnowsze zlecenie to rodzina Grabowskich. Nie wszystko idzie po ich myśli, bo Marysi udaje się uciec. Dziewczyna jest przerażona, w jednej chwili została bez domu i rodziny. Postanawia jednak odkryć prawdę i dowiedzieć się dlaczego ktoś chciał zabić jej rodzinę. Dominik chce dokończyć swoje zadanie, bo inaczej wpadnie w niemałe tarapaty. W końcu udaje mu się ją odnaleźć i okazuje się, że mają wspólnego wroga. Ale czy przerażona dziewczyna i zabójca jej rodziny mogą podjąć współpracę? Muszę przyznać, że losy bohaterów bardzo mnie zaciekawiły. Wiadomo od początku, że Dominik jest czarnym charakterem, a jednak gdzieś tam po cichu liczy się na to, że nie zostanie przyłapany i że będzie można dalej śledzić jego losy. Autor nie po raz pierwszy tak wykreował swoich bohaterów, że chce się o nich czytać pomimo tego czego się dopuścili. I tak też było w tym przypadku. Byłam ogromnie ciekawa jak zakończy się ta historia i muszę przyznać, że takiego finału się nie spodziewałam. Wolałabym pewnie inny, ale wtedy nie byłoby zaskoczenia.
Bardzo lubię styl pisania autora. Jest lekki, nie ma zbędnych opisów, a akcja jest dynamiczna. Jest napięcie i zaskoczenia, nie nudziłam się ani chwili. Narracja w tej powieści jest trzecioosobowa.
"Dziedzictwo zbrodni" to książka sensacyjna, w której znaleźć można też wątki psychologiczne i kryminalne. To inna odsłona twórczości Adriana Bednarka, ale też ciekawa i intrygująca. Co prawda zabrakło mi tutaj takiego niepokoju i klimatu jaki był w cyklu o Oskarze Blajerze, ale mogę przymknąć na to oko, bo historia Dominika i Marysi też mi się spodobała. Po książki autora sięgam w ciemno i z niecierpliwością czekam na kolejne. Tę czyta się błyskawicznie, będzie idealna na zimowe wieczory. Jeśli macie ochotę na taką sensacyjną historię z płatnymi zabójcami to polecam.
"Dorosłość jest sztuką dokonywania wyborów."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu:
Chętnie ją przeczytam, w całości moje klimaty.
OdpowiedzUsuńPolecam. ;)
UsuńTak ujmująco piszesz o tej książce i stylu Autora, że w końcu muszę zobaczyć co i jak ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie książki autora to odkrycie poprzedniego roku. ;)
UsuńMam w planach zajrzeć do tej książki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy się spodoba. ;)
UsuńMyślę, że książka bardzo wciągająca, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPotrafi wciągnąć od początku. ;)
UsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńSuper. ;)
UsuńPrzyznam, że czuję się zaciekawiona :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się. ;)
UsuńBardzo chętnie po nią sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Polecam. ;)
Usuńciekawa książka:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. ;)
UsuńJak będę szukać lekkiej książki, bez opisów, to sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę lekka, świetnie się ją czyta. ;)
Usuńlubię tą książkę
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. ;)
UsuńCzytałam kiedyś tą książkę i byłam zachwycona. Moim zdaniem to świetny pomysł na prezent. Chyba zamówię ją dla mojej przyjaciółki. Co prawda zażyczyła sobie pod choinkę kocyk bawełniany z https://mulinek.pl/kocyki-bawelniane.html więc najwyżej kupię jej te dwie rzeczy.
OdpowiedzUsuńNa prezent też się nada. ;)
UsuńUwielbiam książki tego pana. Czasami potrafi nieźle potrząsnąć czytelnikiem :D
OdpowiedzUsuńDokładnie, też uwielbiam książki autora. ;)
UsuńChciałabym przeczytać tę książkę, bo występują w niej wątki takie jak lubię ;)
OdpowiedzUsuńMogłaby Ci się spodobać. ;)
UsuńTwórczość tego autora nadal przede mną.
OdpowiedzUsuńA ja żałuję, że sięgnęłam po książki autora dopiero niedawno. ;)
Usuńto prawda... z tą dorosłością... ale myślę, że jest to sztuka na wymarciu
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest...
UsuńCiekawa.
OdpowiedzUsuń;)
Usuńciekawa ksiazka :)
OdpowiedzUsuńOj tak. ;)
UsuńOooo swietnie sie zapowiada :) Bardzo bardzo chetnie po nia siegne. Bedzie mi sie dobrze czytalo tak mysle, bo lubie kryminaly. Dzieki za recenzje Karolino :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co, książkę oczywiście polecam. ;)
UsuńKsiążka raczej nie jest dla mnie, ale na pewno zaciekawi wiele osób :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Nie każdy takie lubi, rozumiem. ;)
UsuńTo super, że lektura tej książki sprawiła Ci przyjemność. Ja jednak nie mam jej w planach - mam wrażenie, że to nie mmoja bajka.
OdpowiedzUsuńRozumiem. ;)
UsuńCykl o Oskarze Blajerze również lubię. Z ciekawością sięgnę też po tą książkę. :)
OdpowiedzUsuńCykl o Oskarze jest jednym z moich ulubionych. ;)
UsuńZdecydowanie mój gatunek :) Zapiszę sobie tytuł skoro tak dobrze się czyta :)
OdpowiedzUsuńCzyta się świetnie. ;)
UsuńMoże się skuszę skoro to nie jest taki typowy kryminał :)
OdpowiedzUsuńFabuła na pewno jest nietypowa. ;)
UsuńNie wiem czemu, ale to już kolejna książka, gdzie bohater - Dominik jest przedstawiany jako czarny charakter :D chyba jakiś taki urok tego imienia. Do ksiązki bym z chęcią zerknęła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kolorowo!
A ja chyba pierwszy raz spotykam się z czarnym charakterem o tym imieniu. :D
UsuńJedyna książka tego autora, którą przeczytałam i kompletnie nie przypadla mi do gustu
OdpowiedzUsuńTa książka znacznie różni się od innych powieści autora, ale rozumiem, że nie każdemu się podoba. ;)
UsuńA ja ciągle nic Bednarka jeszcze nie czytałam ;/
OdpowiedzUsuńWarto to nadrobić. ;)
Usuń