Autor: Katarzyna Grzegrzółka
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 388
Rok wydania: 2024
Twórczość autorki jest mi już trochę znana, bo przeczytałam jakiś czas temu książkę "Odium", którą dobrze wspominam. Głównym bohaterem tamtej powieści jest Jan Bury i w tej również go spotykamy, choć to nie on odgrywa teraz najważniejszą rolę. Nie trzeba czytać "Odium", aby sięgnąć po tę książkę, bo ta opowiada już inną historię.
Komisarz Jan Bury wraz ze swoją ekipą prowadzi śledztwo dotyczące morderstwa. Pomaga mu Franek "Młody", który wraca właśnie do pracy po podróży poślubnej i nie spodziewa się nadchodzącej katastrofy. Niespodziewanie znika jego żona, a Młody otrzymuje przerażającą wiadomość z nieznanego numeru. Agnieszka została porwana, a żeby ją uratować mężczyzna musi relacjonować porywaczowi postępy w śledztwie dotyczącym zabójstwa. Franek jest przerażony, a okazuje się, że to jeszcze nie koniec. Pojawiają się kolejne ofiary, a porywacz coraz bardziej traci cierpliwość...
Chętnie sięgam po kryminały, a ten od razu zaciekawił mnie swoim opisem. Bardzo podoba mi się pomysł z relacjonowaniem porywaczowi postępów w śledztwie, bo nie często się z tym spotykam w takich książkach. Główny bohater jest policjantem, zajmuje się sprawą morderstwa i nagle musi spełniać zadania porywacza, który coraz śmielej z nim pogrywa. Franek jest przerażony i boi się o swoją żonę. Jest w stanie zrobić wszystko, aby ją odnaleźć, co może mieć zły wpływ na prowadzone śledztwo. Intryga jest tutaj ciekawa i choć akcja rozgrywa się raczej powoli to i tak fabuła mnie wciągnęła i trzymała w napięciu. Najwięcej emocji wzbudza zakończenie i choć trochę się domyśliłam kto za tym stoi to jednak nie udało mi przewidzieć wszystkiego. Książka zakończyła się w takim momencie, że już teraz chciałabym przeczytać kontynuację. Finał można interpretować na różne sposoby i jestem bardzo ciekawa jak autorka go rozwinie. Bardzo dobrze spędziłam czas z tą książką, dałam się wciągnąć tej historii. Mamy tutaj sprawę zabójstwa, szantaż policjanta, tajemnicze znaki na ścianach domu ofiar, porwanie i walkę z czasem. Można niemal wyczuć emocje głównego bohatera, który sam próbuje zmierzyć się z porywaczem. W mojej ocenie to dobry kryminał i z niecierpliwością czekam na kontynuację.
Ponownie spotykamy Burego, ale tym razem nie on jest głównym bohaterem. Najbardziej znaczącą rolę odgrywa Młody, który zamiast cieszyć się podróżą poślubną z ukochaną musi zmierzyć się z jej porwaniem. Nie wie nawet czy Agnieszka jeszcze żyje, ale nie poddaje się i spełnia polecenia porywacza. Zdaje sobie sprawę, że jego praca w policji może szybko się zakończyć jeśli sprawa wyjdzie na jaw, ale żona jest dla niego najważniejsza. Autorka bardzo dobrze przedstawiła uczucia i emocje towarzyszące Frankowi, jego bezsilność i strach o ukochaną. Z dużym zainteresowaniem czytałam o jego losach, ale również o śledztwie i uwięzionej Agnieszce. Dość szybko przekonujemy się, że porywacz ma coś wspólnego z morderstwem rodziny Domańskich, ale nie wiemy dlaczego nadal zabija i czy Agnieszka wyjdzie z tego cało. Pozostali bohaterowie również są ciekawi. Każdy z nich wnosi coś do fabuły. Niektóre wątki mocno mnie zaskoczyły, co jest dla mnie dużym plusem w tego typu książkach. Losy bohaterów wciągają i nie ma tutaj nudy. Czasem jest brutalnie, ale tak często bywa w kryminałach i mi to absolutnie nie przeszkadza. Całość naprawdę mi się spodobała i jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczą się losy bohaterów, bo jak już wspomniałam, finał zaskakuje i mocno intryguje.
Styl pisania autorki jest lekki, książkę czyta się bardzo szybko. Jest trochę opisów, ale nie są nudne, dotyczą przede wszystkim śledztwa i uczuć głównego bohatera. Narracja jest tutaj trzecioosobowa.
"Amantes" to ciekawy kryminał, który wciąga i trzyma w napięciu. Podoba mi się pomysł na fabułę i wykonanie, a najbardziej intrygujący finał. Autorka nie raz zaskakuje, atmosfera z każdą stroną się zagęszcza, nie wiadomo jak się to wszystko zakończy. Emocje towarzyszące głównemu bohaterowi udzielają się czytelnikowi, można wyczuć jego bezsilność i przerażenie. Całość jest naprawdę ciekawa i już teraz nie mogę doczekać się kolejnej części. Jeśli lubicie kryminały to moim zdaniem warto dać szansę tej książce, ja dobrze spędziłam z nią czas.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu Novae Res.
Nie znam, spróbuję ;) kryminałów nigdy dość!
OdpowiedzUsuńDobre podejście. :D
UsuńChętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie również się spodoba. ;)
UsuńDla wciągających kryminałów, zawsze znajdę czas :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja! :D
UsuńWspaniała recenzja i fajnie, że autorka zaskakuje czytelników. Mam już ochotę sięgnąć po tę książkę. :)
OdpowiedzUsuńPolecam. ;)
UsuńMam jedną książkę autorki na półce - jeszcze nie przeczytaną, więc raczej na razie po nową nie sięgnę :) Ale może w niedługim czasie uda mi się nadrobić
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy Ci się spodoba. ;)
UsuńFaktycznie pomysł na fabułę bardzo ciekawy, chętnie przeczytam ten kryminał :)
OdpowiedzUsuńMoże Tobie też się spodoba. ;)
Usuńuaaa intrygująca historia!
OdpowiedzUsuńWarto ją poznać. ;)
Usuńzobaczę pożyję :)
OdpowiedzUsuń;)
Usuń