Tytuł: Wodnik
Autor: Karol Gmyrek
Wydawnictwo: Triglav
Kiedy dostałam wiadomość z propozycją zrecenzowania tej książki to nie zastanawiałam się długo. Przeczytałam najpierw kilka recenzji, które utwierdziły mnie w tym, że warto sięgnąć po tę książeczkę i byłam naprawdę ciekawa czy mi również przypadnie do gustu. Lubię książki dla dzieci i miałam nadzieję, że ta pozycja też mi się spodoba.
Tytułowy Wodnik to chłopiec, który lubi przebywać w rzekach i jeziorach. Pewnego dnia spotyka psa Szczerbatka, dzięki któremu trafia do pobliskiej osady. Rodzina Miłoszów postanawia zaopiekować się Wodnikiem, który zaprzyjaźnia się z ich małym synkiem Kaziem. Od tej chwili trójka przyjaciół przeżywa wspólnie wiele przygód, niektóre są radosne, ale są i te niebezpieczne. Co z tego wyniknie?
Wspomnę już na samym początku o tym, że historia Wodnika i jego przyjaciół została napisana w klimacie słowiańskim. Znajdziecie tutaj ciekawe opowieści, wierzenia, a także różne stworzenia, takie jak domowiki, Licho, Popiołki, Babę Jagę. Już od pierwszych stron razem z Wodnikiem przeżywamy różne przygody. Najpierw myślałam, że każdy rozdział opowiada o różnych wydarzeniach, które nie mają ze sobą żadnego związku, ale na końcu okazało się, że one wszystkie tworzą jednak całość. Spodobało mi się to w jaki sposób autor wplata do tej historii różne stworzenia czy stare wierzenia, np. opowieść o bogu Perunie. Trójka przyjaciół oprócz odkrywania nowych rzeczy będzie musiała się również zmierzyć z przykrymi wydarzeniami. Wodnik wybierze się również na zorganizowany wiec, na którym zbierani będą wojownicy. W jakim celu? Czy coś zagraża osadzie i mieszkańcom? Cała ta opowieść była dla mnie ciekawa, ale i tak najciekawsze jest zakończenie. Jest trochę smutne, ale dzięki niemu wiadomo, że będzie kolejna część, że na trójkę przyjaciół czekają jeszcze inne ciekawe przygody.
W książce mamy 10 rozdziałów i 66 strony, nie jest długa i naprawdę szybko się ją czyta. Każdy rozdział zaczyna się czarno-białym rysunkiem, trochę ich w tej książce znajdziecie, ale są też obrazki kolorowe. Czcionka jest duża, a przy rozpoczęciu nowego rozdziału jest zmieniona i jeszcze większa, co można traktować jako taki wstęp. Muszę przyznać, że dawno już nie czytałam książki w takim formacie, czyli A4. Może nie każdemu takie wydanie przypadnie do gustu, ale ja nie miałam z tym problemu, dla mnie liczy się głównie treść. Autor posługuje się przystępnym językiem, który będzie zrozumiały dla dzieci. Jest kilka starodawnych słów i tutaj zabrakło mi przypisów lub małego słowniczka, żeby dzieci mogły dowiedzieć się co dana nazwa oznacza. Nie ma ich jednak dużo, młodsi czytelnicy na pewno zrozumieją treść tej książki.
"Wodnik" to książka dla dzieci, w której wyczuwalny jest słowiański klimat. To opowieść nie tylko o ciekawych przygodach bohaterów, ale także o przyjaźni, wzajemnej pomocy, życzliwości i pokonywaniu trudności. Styl pisania autora jest lekki i dzieci nie powinny mieć problemu ze zrozumieniem fabuły. Młodsi czytelnicy poznają różne słowiańskie istoty i wierzenia, co bardzo mi się tutaj spodobało. Jestem ciekawa kolejnej części, bo ta skończyła się w takim momencie, że chce się wiedzieć co będzie dalej.
"Gdy zbliża się burza, i będziecie mieć trochę szczęścia, zobaczycie potwornego gada, który przemyka między roślinami, czasem skryje się za jakimś głazem lub wskoczy do wody. Za nim podążają w niebie rozgniewani małżonkowie, ale ich zobaczyć bardzo trudno."
Za możliwość przeczytania książki dziękuję autorowi.
Autor wiedział jak zakończyć książkę aby zachęcić młodego czytelnika (i nie tylko) do dalszej lektury i aby ten chciał czytać kontynuację ;)
OdpowiedzUsuńI myślę, że autor zachęcił, bo chce się wiedzieć co będzie dalej. :)
UsuńCiekawa propozycja. Zwłaszcza frapujące wydają się te wierzenia słowiańskie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten słowiański klimat najbardziej mnie zaciekawił. :)
UsuńCzytałam parę już pozytywnych recenzji tej książki. Świetnie słyszeć, że jest parę dobry tytułów dla młodszych czytelników.
OdpowiedzUsuńMożna czekać na recenzje drugiej części na Twoim blogu?
Książki jak narkotyk
Jeśli kontynuacja zostanie wydana to można się spodziewać recenzji drugiej części na moim blogu. :)
UsuńBrzmi bardzo sympatycznie i miło.
OdpowiedzUsuńOpis mnie rozczulił.
Pozdrawiam!
Polecam. ;)
UsuńFajnie, że wciąż ktoś sięga do słowiańskich legend i podań. W końcu z nich się właśnie wywodzimy.
OdpowiedzUsuńTeż bardzo lubię takie książki. :)
UsuńChętnie poznałabym klimat tej książki :)
OdpowiedzUsuńPolecam. :)
UsuńDo mnie nie przemawia klimat tej pozycji, ale jestem pewna, że znajdzie grono młodych fanów ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem. :)
UsuńMuszę koniecznie polecić książkę koleżance. Jej dzieciaki lubią taką tematykę :)
OdpowiedzUsuńPowinna im się spodobać. :)
UsuńLubię książki dla dzieci, a jeszcze bardziej lubię takie, które czegoś uczą. Co ja piszę, każda książka czegoś nas uczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Edi.
Też bardzo lubię takie książki. Chętnie po nie sięgam. :)
UsuńJa też już dawno nie miałam książki w takim formacie. Ta wydaje się idealna do poczytania z moją córcią. Podobne klimaty mogą być ciekawe i na pewno się jej spodobają.
OdpowiedzUsuńJest spora szansa, że książka przypadnie Twojej córce do gustu. :)
UsuńWidziałam, że książka ma dużo pozytywnych recenzji. Będę wiedziała co czytać dzieciom :)
OdpowiedzUsuńTeż czytałam już o niej sporo pozytywnych opinii. :)
UsuńWydaje się ciekawą propozycją :)
OdpowiedzUsuńTaka dla mnie właśnie była. :)
UsuńMiałam propozycję zrecenzowania tej historii, ale z niej zrezygnowałam, a teraz tego żałuję. 😊
OdpowiedzUsuńMyślę, że książka mogłaby Ci się spodobać. :)
Usuńlubię książki w słowiańskim klimacie :) czytałam też kilka recenzji tej książeczki i również były pozytywne :) podobają mi się również ilustracje :)
OdpowiedzUsuńTo jest szansa, że to książka dla Ciebie. :)
UsuńSłyszałam już o tej książce, Twoja recenzja tylko potwierdza, że to coś wartego przeczytania :)
OdpowiedzUsuńWarto dać jej szansę. :)
UsuńChyba na razie sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.pl
:)
UsuńSłowianizm mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńW tej książce znajdziesz ten klimat. :)
Usuńbardzo przyjemna lektura :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Rozumiem. ;)
UsuńCudownie, że wierzenia/istoty słowiańskie coraz częściej przenoszone są do książek dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńI oby więcej było takich książek. :)
UsuńLubię słowiańskie klimaty ❣
OdpowiedzUsuńW takim razie książka może Ci się spodobać. :)
UsuńI taka jest. ;)
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńMoże się spodoba. :)
UsuńEstupendo post ! Gracias por pasarte por mi blog ! Espero que tengas una feliz semana! ♡♡♡
OdpowiedzUsuń;)
UsuńBardzo lubię słowiańskie klimaty
OdpowiedzUsuńbaśni oraz bajek. Chętnie kupię dla mojej siostrzenicy jak troche podrośnie :-)
Ciekawe są takie klimaty, też je lubię i coraz częściej sięgam po takie książki. ;)
UsuńCzytałyśmy z córką i bardzo nam się podobała historia Wodnika :) godna polecenia wszystkim dzieciom :)
OdpowiedzUsuńTo naprawdę ciekawa historia i mam nadzieję, że pojawi się kolejna część. :)
UsuńTwórczości tego autora nie miałam jeszcze okazji poznać. Świetnie, że jest to coś dla najmłodszych :)
OdpowiedzUsuńPolecam. ;)
UsuńGdybym miała dzieci, zdecydowanie bym ją im kupiła!
OdpowiedzUsuń☺️
Usuń