Ostatni policjant - Ben H. Winters

Tytuł: Ostatni policjant

Autor: Ben H. Winters

Wydawnictwo: RM

Cykl: Henry Palace

Tom: 1

O tej książce sporo już słyszałam i byłam jej naprawdę ciekawa. Bardzo lubię kryminały i powieści, w których przedstawiona jest jakaś wizja świata, może to być ta optymistyczna, ale ta niepokojąca również potrafi być interesująca. Chociaż w jakimś stopniu takie książki mnie przerażają to i tak chętnie po nie sięgam.

Została potwierdzona informacja o kolizji Ziemi z asteroidą. Ludzkość na całym świecie żyje w strachu, zaczyna szerzyć się przestępczość, fanatyzm religijny. Niektórzy chcą wykorzystać w pełni pozostały czas i spełniają swoje marzenia, a inni nie wytrzymują napięcia i popełniają samobójstwo. W całym tym zamieszaniu mało kto liczy się jeszcze z prawem i z uczuciami innych osób. Detektyw Henry Palace postanawia jednak dalej pracować i zaczyna prowadzić śledztwo dotyczące nieżyjącego agenta ubezpieczeniowego. Chociaż jego śmierć wygląda jak samobójstwo to jednak Henry uważa, że mogło być inaczej. Nikogo to już nie interesuje, ale detektyw mimo tego stara się rozwiązać tę zagadkę.

Tak jak już wspomniałam - to właśnie wątek zbliżającej się zagłady najbardziej mnie zainteresował. To przerażająca wizja świata i ludzkości, która mocno działa na wyobraźnię. Przykre i straszne było zachowanie tych wszystkich ludzi, a czytając o tym czytelnik zastanawia się jak sam by się zachował w takiej sytuacji, czy byłby w stanie prowadzić dalej normalne życie. Panuje tutaj ponura i przygnębiająca atmosfera, bo przecież w obliczu takiej zagłady ludzie uważają, że nie ma sensu nic robić, bo i tak zginą. Mamy tutaj również wątek kryminalny, w którym Henry próbuje rozwiązać zagadkę śmierci agenta ubezpieczeniowego. Tak naprawdę jest to główny temat tej powieści. Wydawałoby się, że wszystko jest jasne, że to samobójstwo, ale coś tu się jednak nie zgadza. Bardzo mnie ten wątek zainteresował, z ciekawością przewracałam kolejne strony, żeby się dowiedzieć co się tak naprawdę wydarzyło. Autor potrafił mnie czasem zaskoczyć i zmylić, prawie do samego końca nie wiedziałam jak to się skończy.

Główny bohater Henry to mężczyzna, który pomimo otaczającego go chaosu postanawia jednak rozwiązać kryminalną zagadkę. Zdaje sobie sprawę z tego, że w tych okolicznościach nie będzie to łatwe. W czasie prowadzonego śledztwa dzieją się różne i straszne rzeczy, bo giną kolejni ludzie, którzy mogliby mieć coś do powiedzenia. Henry'emu wydaje się, że nie uda mu się dowiedzieć prawdy, że jest już na to za późno. Dodatkowych kłopotów dostarcza mu jego młodsza siostra, która wplątała się w dziwną i niepokojąco sytuację. Poznajemy też innych ciekawych bohaterów, ale to Henry'ego najbardziej polubiłam. Może właśnie za to, że pomimo tego wszystkiego nadal zachowywał się normalnie, był namiastką zwykłej codzienności w tym całym chaosie.

Szybko przeczytałam tę książkę, bo autor ma lekki styl pisania. Nie ma tutaj wielu opisów, a jak już się pojawiają to nie nudzą, są ciekawym dopełnieniem fabuły. Akcja raz zwalnia, a raz przyspiesza i wywołuje w czytelniku napięcie, jest się ciekawym tego co jeszcze się wydarzy. To co się tutaj dzieje jest przerażające i wzbudza najróżniejsze emocje. Rozwiązanie zagadki mnie zaskoczyło, bo akurat takiego finału się nie spodziewałam. Dodatkowym plusem jest dla mnie narracja pierwszoosobowa, w której to Henry jest narratorem i to z jego perspektywy poznajemy całą tę historię.

''Ostatni policjant'' to książka o niepokojącej wizji świata z ciekawym wątkiem kryminalnym. Potrafi wciągnąć czytelnika, wywołać różne emocje i mocno działa na wyobraźnię. Widzimy tu obraz społeczeństwa w obliczu nadciągającej zagłady i zaczynamy się zastanawiać czy i my zachowalibyśmy się podobnie. Jeśli lubicie kryminały i motywy apokaliptyczne w książkach to zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję. Warto dać jej szansę.

''Asteroida jest idealną wymówką dla wielu osób, nieuchronnym zderzeniem tłumaczą wszystkie wredne, samolubne zachowania, kryją się za jej ogonem jak dzieci za matczyną spódnicą.''

Za możliwość przeczytania książki dziękuję wydawnictwu: